Ja chodzę do gina-faceta...i to na nfz. NA wszystkie wizyty kontrolne przed ciążą chodziłam prywatnie, ale gdy po ujrzeniu magicznych dwoch kreseczek poszłam potwierdzić ciąże sam podał mi adres i godziny gdzie przyjmuje na nfz "bo po co płacic jak nie trzeba"...Dość ekscentryczny z niego człowiek ale chyba nie mam co narzekać:) Czuję się dziś jakby mnie coś w brzuszku napompowało od środka, i chciało pompować dalej ale już nie mam miejsca... Męczę się dzis strasznie...czuję jakbym od wczoraj przytyła conajmniej 10kg:(