Skocz do zawartości
Forum

Amisia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Amisia

  1. Amisia

    Sierpień 2010

    Hej Kobietki, U nas niby troszku popadało, niby się ochłodziło, ale jest strasznie parno i nie ma czym oddychać. Puszek - sliczna ta pościel!! Roksia - no z tymi facetami, to tak jest! Nic się nie domyślają, o co nam chodzi! Właśnie wróciłam z wizyty. Mała waży 2050g. Ponoć norma. Dzisiaj pięknie pokazała buziuchnę i tak fajnie usteczkami robiła! No i oczywiście nie ma szans na wcześniejszy poród! Czyli jeszcze dobre 1,5 miesiąca kulania się. Jedno jest dobre, że lekarz powiedział, że jak szyjka będzie wykazywać jakieś oznaki miękczenia w 41 tygodniu, to obiecuje mi wywołanie. heheh...poczekamy, zobaczymy.... Rany jak ja Wam zazdroszczę tych wszystkich oznak i wizji wcześniejszego porodu, jak sobie pomyślę, że znowu będę się tak długo kulać, to mi się wszystkiego odechciewa.... No ale co zrobić. ważne że dzidzia zdrowa! Ciekawe jak tam Beti???
  2. Amisia

    Sierpień 2010

    Beti - Majeczka jest prześliczna!!! ukochaj ją od wszystkich cioteczek forumowych!!! I faktycznie nie wygląda jak wcześniaczek!!! Normalnie miodunio!!! Aż mi łzy w oczach ze wzruszenia stanęły!!! Patreena - mam nadzieję, że poradzicie sobie z Julią. Rany, jak ja nie lubię, kiedy dzieci cierpią. Czuję się wtedy taka bezradna. Puszek - Twoja Juliśka też już duża!!! Tylko mi tu nie rób numeru!! Miałaś na mnie poczekać!!! Co do promotora, to jeszcze nic do stracenia. Jeszcze jest trochę czasu. No i o wózku myślę tak samo jak dziewczyny, że nowy, to nowy, a przede wszystkim tańszy. Poza tym te wszystki bajery typu folia przeciwdeszczowa są z reguły w komplecie, a nawet jak nie to kosztują grosze. Roksia - dlaczego lekarz kazał Tobie przyjechać prawie dwa tygodnie przed terminem??? U nas do szpitala każą się zgłaszać dopiero po terminie jakieś 10 dni i nawet wtedy kręcą nosem. Ale u nas to jakaś taka dziwna moda. Czasem mam wrażenie, że jakby mogli, to by kobiety do 48 tygodnia trzymali! Ach! No i jak mnie nie ma, to nie martwcie się o mnie, bo pewnie po prostu nie mam siły pisać po długim dniu w pracy...wczoraj miałam chyba małe przegrzanie w terenie, ale schłodziłam się w wanience wieczorem. Jak wiecie mi wczesne rozpakowanie nie grozi! W razie co, to mam numer do Roksi i Matymki! :) No i odebrałam wczoraj wyniki posiewu. Na moje oko ( a w tej dziedzinie jestem laikiem) nic mi nie jest. Znaczy się gronkowca i paciorkowca nie ma. Albo jest za wcześnie na wykrycie, albo faktycznie nie ma....ale w takim bądź razie mój synuś załapał gronkowca w szpitalu!!! dobrze, że zmieniam szpital!!! Dzisaj na 18:40 mam wizytę, to dowiem się konkretnie co z tymi bakteriami. Jedno jest pewne - antybiotyku nie będzie! Ach! czy ktoś dał znać Karoli, że Beti się rozpakowała? Buziam Was mocno! dzisiaj pewnie mnie też nie będzie, bo siedzę w labie! No i jak mówi Puszek - dać nam palec hehehe....Beti - czekamy na relacje i foty!!!
  3. Amisia

    Sierpień 2010

    Hej Kobietki!! Puszek - dzięki za info od Beti!!! Też trzymam kciuki, żeby pojawił się pokarm! No i dobrze, że mała oddycha już sama. To znaczy, że silna dziewczynka jest!! Do mnie ciągle nie może dojść, że już się któraś rozpakowała. Myślalam, że zaczniemy od Idei w tą niedzielę, a tu taka niespodzianka! No i Puszek - oby z Twoimi wynikami było wszystko OK!! Ja też jutro jadę na wizytę!! I dzisiaj odbieram wyniki posiewu. Strach się bać! Dzisiaj mam trochę pracy, więc w dzień mnie nie będzie! Mam nadzieję, że żadna się w tym czasie nie rozpakuje! Chciałabym być na bieżąco, a nie czytać dane historyczne! Dobrze, że chociaż rano jest w miarę chłodno i można trochę porobić co nieco, bo w dzień to masakra! Trzymajcie się dzielnie!!! Beti - jakbyś weszła na forum, to pamiętaj, że trzymamy za Was kciuki i z niecierpliwością czekamy na wieści!!!!
  4. Amisia

    Sierpień 2010

    Kobiety!!! Ja odpływam z tego upału. Też już tylko w gaciorach, ale jeszcze koszulka., Zaraz chyba zafunduje sobie chłodną kąpiel. Jestem ciekawa jak tam nasza mała Maja znosi swoje pierwsze godziny zycia!!! Matko - leje się ze mnie hektolitrami!!!
  5. Amisia

    Sierpień 2010

    Beti!!! Gratulacje kochana!!! Witamy na świecie pierwszą lipcową sierpnióweczkę!!!! Ja nie mogę!!! Normalnie szok!! w życie bym nie przypuszczała, że tak szybko zaczniemy się rozpakowywać!! A z tego co widzę, już następne ustawiają się w kolejce!!! Puszek - czy dobrze zrozumiałam, że zaakceptował Ci pracę??? Gratuluję!!! No i gratuluję egzaminu!!! Kuircze!! Poczekajcie na mnie z tym rozpakowywaniem!! A tak naparwdę to oby nasze dzidzie rodziły się takie zdrowe jak Beti!! Buziaczki!!!
  6. Amisia

    Sierpień 2010

    Roksia - fajny wózek!! takie mi się bardzo podobają. Kuzyn mojego A. ma taki sam, tylko kolor inny i są baaaardzo zadowoleni! Myślę, że Ty też będziesz zadowolona! Puszek - gratuluję wysłania pracy!! Mam nadzieję, że się za bardzo nie będzie czepiał!!! Trzymam kciuki!! A do mnie właśnie doszła paczka z łóżeczkiem turystycznym!! Olo złożył, a Hubert szaleje w środku!! No i byłam w Ikei na zakupach. Kupiłam hubertowi nową kołderkę. Mała pójdzie dla Weroniki. No i jeszcze kilka innych gadżetów. Potfel schudł troszkę bardzo, bo wczoraj też zakupy dla Weroniki zaliczone - rożek, kocyk polarkowy, ręczniki z kapturkami i kilka body....normalnie szok!! Zakupy na całego!!
  7. Amisia

    Sierpień 2010

    Matymka - to coś nazywa się Frida i ja też gorąco polecam, bo ma się kontrolę nad strumieniem powietrza jakim się wysysa smarki z noska, a poza tym jest filterek, który się wymienia i pięknie można całe urządzenie umyć. Natomiast gruszka wydaje mi się taka mało higieniczna, bo te smarki się w środku zbierają i nie ma jak tego umyć. Także zgadzam się jak najbardziej z Matymką!! Polecam Fridę!! I teraz mi się jeszcze przypomniało, że muszę kupić sól morską w sprayu do czyszcenia noska, ale też nie pamiętam jak to się nazywało....hmmm....może Wy pamiętacie? Bardzo fajnie działało, bo najpierw się psikało tym do noska, chwilę odczekało, a potem pięknie się Fridą odciągało! Co do kąpieli - to ja na pewno będę kąpać codziennie, chociażby po to, żeby maleństwo miało ustalony rytm dnia, bo jak co któryś dzień, to dzidziuś będzie rozregulowany, a u takich maluchów, to najważniejsze jest zachować określony rytm. Czyli po kąpanku - spanko! :) Na początku nie będę stosować mydełko, tylko Oilatum soft - emulsja do kąpania dzieci. A do włosków szampon Oilatum - ale raz na jakiś czas, żeby skórki nie przesuszyć. Zresztą nasz dzidziuś będzie pewnie łysolek Beti i Puszek - fajnie, że wyniki OK!! Kurka - fajnie, że dzidziusia niedługo zobaczysz!! Idea - to pierwsze kolonie Twojego synka??? Jesli tak, to sobie wyobrażam, jak musisz przeżywać!! Rany jaki upał!!!
  8. Amisia

    Sierpień 2010

    Matymka - nie miej wyrzytuów sumienia. Przede wszystkim, jeśli jest to Twoja dobra i prawdziwa koleżanka, to na pewno zrozumie. A jeśli nie, to olej taką koleżankę! Julia - będziemy wszystkie ostro walczyć, żeby wrócić do normy!! Nie martw się znajdziemy jakiś sposób, żeby pozbyć się balastu w jak najkrótszym czasie!! Teraz ważne, żeby dzidzia była zdrowa! Beti - swędzenie może oznaczać cholestazę. Tak gdzieś wyczytałam, ale niekoniecznie. Może też oznaczać rozrastanie się brzuszka. Lepiej jednak powiedz o tym lekarzowi, to wyśle Cię na badania cholesterolu, żeby się upewnić. Wlaśnie!! pozdrów od nas Karolinkę!!! Idea - no to zabalowałaś, że hej!! Aktywnie zamierzam pracować przynajmniej do końca lipca, natomiast biernie i z doskoku gdzieś od 8 sierpnia. Bardzo lubię swoją pracę. Lubię męczyć studentów!! hehehehe...żartuję oczywiście. Jestem ekologiem i na lato przypada największy natłok badań terenowych i laboratoryjnych, a nie chcę zostawiać samej magistrantki i praktykantki. Ja trochę moich studentów traktuję jak moje dzieci I powiem szczerze, że dziwię się proomotorowi Puszka, bo ja na pewno bym Tobie znalazla odpowiednią literaturę i odpowiednio pomogła. albo przynajmniej naprowadziła. Zwłaszcza, jakbym wiedziała, że jesteś w ciązy!! jestem ciekawa jak tam Twoje wyniki posiewu. Zdaje się, że tylko paciorkowca mialaś robionego, skoro tak szybko wyniki. Wczoraj weszłam na lipcówki i doczytałam, że Slimlady była w szpitalu, ale już jest OK. Jeszcze się nei rozpakowała. Nie mogę nigdzie doczytać, co u Cynki?
  9. Amisia

    Sierpień 2010

    Idea - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Niech się spełnią Twoje marzenia i jeszcze więcej!!! No i studenty przyszły!! Także nie miałam co się mścić...hehehehe.... Któraś pisała, że dzisiaj jest jakaś taka słaba...ja też tak mam!! Jakaś masakra, taka śpiąca i spowolniona....dobrze, że dzisiaj terenu nie miałam, bo kiepsko. Dzisiaj dzien komputerowy. Beti - Majeczka już duża!!! Ja też jeszcze długo długo przede mną....ale pocieszam się, że przynajmniej zdąże porobić większość co mam zaplanowaną!! Jutro mają mi przywieźć łóżeczko turystyczne. :) już się nie mogę doczekać. No i chyba Julia lub Patreena pisała o bolących piersiach...mnie też od wczoraj znowu bolą. hmmm....nie wiem co o tym myśleć. no i w nocy zaczęły łapać mnie skurcze łydek...chyba zapodam sobie dodatkową porcję magnezu.
  10. Amisia

    Sierpień 2010

    Julia - wytrzymaj chociaż do skończonego 38 tygodnia!!!
  11. Amisia

    Sierpień 2010

    Myszka - ufff...nareszcie się odezwałaś!!! Dobrze, że z Igorkiem wszystko w porządku!!! Może się uda z tym szpitalem?? A do kiedy robią remont??? Julia - kurcze! Na kiedy Ty masz konkretnie termin?? Bo coś szybko Cię biorą te wszystkie objawy!! No to jesteśmy we dwie takie szafeczki! ale po porodzie będziemy się wspierać w walce z kilogramami, że hej!!! Nie damy się tak łatwo tłuszczykowi!! O nie!! Pokażemy gdzie jego miejsce!!! A u nas chyba będzie dzisiaj upałek....ale mam nadzieję, że nie od razu taki wielki jak przedwczoraj. Na razie jest chłodno i przyjemnie. Dzisiaj muszę posiedzieć dłużej w pracy. Studenty zamówiły się na zaliczenia ćwiczeń, a że pracują, to trzeba im trochę pójść na rękę i poczekać, aż z tej pracy wrócą :) Jak nie przyjdą, to się wkurzę!! ale walnę im pytania jak się w ońcu pojawią! hehehe zemszczę się za Puszka!!! a co!!! I tym optymistycznym akcentem życzę Wam miłego dzionka!
  12. Amisia

    Sierpień 2010

    ja też dzisiaj jakaś senna byłam. Dwie kawy walnęłam nawet, ale nie bardzo pomogły... Idea - trzymaj się kochana dzielnie!!! Musisz myśleć pozytywnie!!! Jesteśmy z Tobą!!! No i gdzie nasza Myszka??? halooo!!! Myszeczka!!! Beti - to sobie posiedzisz....,no ale zobaczysz swoje maleństwo!!! A jak tam paczka z Mambą? Poszła do mężusia?? :)
  13. Amisia

    Sierpień 2010

    hej! JA się chwalić nie będę, bo przy Was jak słonica wyglądam. Waże już 94 kilo!!!! Przytyłam co prawda 7 kilogramów, ale wydaje mi się, ze jestem wielka jak szafa trzydwiowa. Poza tym, nie lubię się za bardzo fotografować. Wolę komuś robić zdjęcia... Także Wy ze swoimi 84 kg to przy mnie pikuś!! aczkolwiek nie wiem, czy to duże pocieszenie, bo z reguły się każdy porównuje do samego siebie, ale jak Wam się lżej zrobiło, to się bardzo cieszę!! Mnie mała cisnęła na krocze jakiś miesiąc temu i lekarz powiedział, że się tam wszystko naciąga i luzuje do porodu. Teraz na razie mam spokój. ciekawe jak długo Jak fajnie, że dzisiaj chłodno...i wiaterek.... ale mam ochotę na coś wysokokalorycznego!!! hmmmm..... A gdzie Myszka??
  14. Amisia

    Sierpień 2010

    Matymka - wszystkiego najlepszego stara ruro!!!! Dużo dużo zdrówka, ekspresowego porodu i czego tam sobie jeszcze życzysz!!!! Śliczny brzusio!!! A gębucha, jak to to gębucha u ciężarnej - okrąglutka jak księżyc w pełni! U mnie to samo!!! Już jesteśmy kulotki, że hej!!! Ja muszę ciągle pamiętać o tym brzuniu, bo ciągle gdzieś nim przywalęi oczywiście jestem cała upajndrana na brzuchu!!! Puszek - ale Ty jesteś drobniutka! Myszka - czekamy na niusy!! Roksia - nie martw się, u mnie też się nic nie dzieje....
  15. Amisia

    Sierpień 2010

    Idea - a ja sądzę, że mały nie jest wcale taki duży, biorąc pod uwagę, ze jesteś już w 36 tygodniu!! No i za dwa tygodnie możesz urodzić, to mały będzie miał jakieś 3500! Więc jak najbardziej norma!!! No i nie martw się pępowiną!! Na pewno będzie OK! Mój Hubert był tak poobwijany, że nie miał siły przeć na dół, a jednak urodził się szybko i bz problemów! Więc nie martw się na zapas!! Będzie dobrze!!! No i wreszcie mi pobrali próbki!!! wyniki w przyszłym tygodniu. A jutro Kurka nam niusy przyniesie!!! Karolinka - kiedy nas odwiedzisz?? Jak idzie remont?? Julia - Oskarek jest rewelacyjny!!!Szkoda tylko, że się przy nim nie wyśpisz... Ale Ty przynajmniej jako nieliczna z nas będziesz przygotowana na wczesne pobudki i nieprzespane noce. :) Idę pod prysznic! Buziaki!!
  16. Amisia

    Sierpień 2010

    Idea - dobrze, że nie było w pobliżu Greenpeace, bo by Cię pewnie za wieloryba wzięli i wywieźli na pełne morze!! A tak naprawdę, to zazdroszczę Ci tego baseniku!!! Ale fajnei miałaś!! Nie masz Ty za dobrze??? Do morza 18 km, na basenik na wiochę też!!! Normalnie niesprawiedliwość na tym świecie!!! Kochana! Czekamy na wieści z pola boju!!! Gratuluję 36 tygodnia!!! Blisko coraz bliżej!!! Kurka - u Ciebie widzę też się zaczyna! No i jutro dowiemy się kolejnych szczegółów od Ciebie! Kurka! A może lekarz już pomaca Twoją dzidzię po główce? :) No i nie zapomnijcie wypucować podwozia!!! Julia - biedactwo!! Przecież z tymi upałami walczysz już dobre dwa miesiące!!! A w ogóle to jak się czujesz??? Nic nie napisałaś!! Jak tam Oskarek?? Zmalował coś nowego??? Puszek - dołączam się do dziewczyn - na figurę kochana nie narzekaj, bo masz rewelacyjną. Po ciąży pewnie po dwóch tygodniach będziesz mogła spokojnie w przedciążowych ciuszkach biegać!!! Beti - obejrzałam sobie Twoje foty na nk. Fajnie wyglądałaś na obronie!!! Świetnie zamaskowany brzuszek. W pierwszym momencie myślałam, że ta koleżanka z lewej to Ty!! Jeszcze raz gratuluję!!! Wiecie co mi się przytrafiło w sobotę?? Ale muszę zacząć od środy, bo w tedy wzięłam do kieszeni stówę z zamiarem kupna drobiazgów w aptece dla mnie i Weroniki. No i w pracy zorientowałam się, że stówa mi wypadła. Niestety nie znalazłam...myślałam, że wypadła przed przedszkolem Huberta, ale niestety.... ale w sobotę mój mąż poszedł na dwór z Hubertem i nagle mnie woła - a pod oknem leży stówa!!! w miejscu gdzie z reguły parkuję!! normalnie szok!!!przecież tłumy ludzi tędy chodzą!!! Chyba zagram w totka! No i kochane!!! Podwozie znowu wypucowane i gotowe na pobór próby!!! mam nadzieję, że tym razem nie będzie falstartu!!! Ile można się kąpać! Miłego dnia!! i czekamy na wieści!!!
  17. Amisia

    Sierpień 2010

    Puszek - trzymam za Ciebie kciuki!!! Dasz radę kochana!!! czytałam o tym anulowanym egzaminie!! można się wściec!! Bądź jkednak twarda i nie poddawaj się!! Już niedługo czeka Cię nagroda!! Idea - super foty! Ja też chcę nad morze!! buuuu.... I tak sobie na Ciebie patrze i mam wrażenie, że Ci brzusio nisko siedzi i widać, że godzina "0" jest coraz bliżej!!! Dzisiaj jestem szczęśliwa, bo właśnie się dowiedziałam, że przyjęli mi artykuł do publikacji!!! Z tej okazji chyba się upiję....soczkiem pomarańczowym! Normalnie gęba mi się śmieje, że hej!!! No ale nie ma się co cieszyć, bo dzisiaj mam gości i trzeba upiec jakieś ciasto, chatę oporządzić i w ogóle... Ale stary się zobligował, że on wieczorem jak już goście pójdą, to poprasuje!! Kochany tatuś! Dzisiaj rano doświadczyłam chyba tego, co niektóe biedulki mają chyba cały czas. taki skurczybyczek...teraz wiem, co czujecie i nie zazdroszczę. Podziwiam Was, że tak dzielnie dajecie sobie radę! Buzialki!! Biorę się do roboty!! Aha! Czy od Cynki coś wiadomo???
  18. Amisia

    Sierpień 2010

    Idea - jak ja Ci zazdroszczę tego morza!!! buuu...ja teżchcę na rybkę!!! Myszka - kurka wodna!! podwozie wyglancowane, wypachnione, a oni robią badania tylko od poniedziału do czwartku!!!! nic będzie trzeba się poświęcići jeszcze raz wyglancować... w poniedziałek spróbuję tam dotrzeć...a to centrum Poznania, więc ciężko z parkingiem itp. No i co na obiad - niedoszła zupa z wczoraj, zaczęłam robić zupę, ale wylądowałam u teściowej na obiedzie i dzisiaj zrobię z tego pomidorową z ryżem....
  19. Amisia

    Sierpień 2010

    Beti = no nareszcie jesteś, bo my też już tutaj za Tobą tęskniłyśmy!!! Trzymam kciuki za badania! A ja dzisiaj jadę na gronkowca i paciorkowca. Podwozie umyte i przygotowane na pobór prób! Jacyś obcy mi będą dzisiaj tam zaglądać..... Idea - to faktycznie wysoki, ale zdaje się, że Twój małżonbek jest dość wysoki i Ty do niskich nie należysz, tak przynajmniej ze zdjęć się wydaje! Patreena - grunt to pozytywne myślenie!!! :) Matymka - jakbyś szła do gina, to daj znać, co to za dziwne surcze nocne Cię dopadły!!! I nie waż mi się jechać do Kalisza, bo ponoć tam jest kiepska droga i jeszcze nam po drodze urodzisz!! No i co wpiszą Ci w papierach - urodził się....w drodze do Kalisza gdzieś w polu! Puszek - trochę Cię podenerwuję!! Jak tam idzie pisanko??? Muszę Cię zmotywować, żebyśmy 23 miały co tutaj opijać!!! Miłego dzionka babeczki!
  20. Amisia

    Sierpień 2010

    Hej sierpnióweczki!! dzięki za życzenia!!! Nie mogę uwierzyć, ze mam już tyle lat ile mam...jakoś zatrzymałam się tak mniej więcej na 25....hahahaha Oj! Te upały są faktycznie trudne do zniesienia. Dzisiaj w tereni, to już na końcu nie mogłam i musiałam usiąść. Kumpel na szczęście dokończył za mnie badania. Roksia - zaproszenie zatwierdzone. Idea - no to mamy 3 raczyce na forumku! I co? dostałaś sandały dla Jakuba?? Rany, jaki on musi być wysoki, jak ma taką dużą stopę!!! Patreena - nie chcę się wymądrzać, ale wydaje mi się, że w późniejszym okresie ciązy, to mierzenie dzidziusia jest obarczone sporym błedem. Także chyba nie ma się co martwić. A nawet jak będzie mniejsza, to przynajmniej szybciej urodzisz! :) moja ludowa mądrość! :) Puszek - mam ten sam problem co Ty! wesele 7 sierpnia....I jak sobie pomyślę o upałach... i co założyć!!! to w sumie już nie chce mi się iść....hehehehe Jeśli chodzi o współodczuwanie, to mój małż jakoś nie przybiera na wadze, a może nawet chudnie...ale jak to mówią równowaga w przyrodzie musi być - jedni tyją a drudzy chudną!!! Jeszcze raz wielkie dzięki za pamięć!! Buziam Was bardzo mocno!!!
  21. Amisia

    Sierpień 2010

    Hej Julia!!! Współczuję Ci tych upałów, zwłaszcza że pewnie jeszcze ze dwa miesiące tak będzie! No i z Twoimi dolegliwościami!! Biedactwo!! Ja własnie szykuje zupke na obiad, co by po pracy w tej gorączce nie stać nad garami... A tak ogólnie jak się czujesz? brzuszek twardnieje?
  22. Amisia

    Sierpień 2010

    A wiecie, że na lutówkach są TROJACZKI???? wow!!
  23. Amisia

    Sierpień 2010

    Oj chyba nasze sierpnióweczki odsypiają, poki jeszcze nie ma upałów!!! Zawsze już z rana ktoś tu był, a dzisiaj cisza.... Dzisiaj jadę w teren na badania! Tym razem do lasu! Fajnie, bo lubię być w terenie, a nie siedzieć za biurkiem w pracy! Lipcówki się chyba rozkręcają na całego!! A ja dawno u nas nie widziałam Matymki i Kurki A czy Karolinka ma już dostęp do netu? No i co z Beti? Mam nadzieję, że wyniki są OK? Bo jakoś tak miała mieć robione te badania krwi, czy coś na hemoglobinę itd. Idea - a Ty nie masz jakoś w tym tygodniu wizyty?? Myszka - Ty zdaje się również jakoś na dniach, nie? Ja jutro idę robić posiewy..... Miłego dzionka babeczki!
  24. Amisia

    Sierpień 2010

    Puszek - kochana!!! Nawet jak się w lipcu rozpakują, to ich nie puścimy!!!! Nie ma mowy!!! Poza tym my możemy się czasem we wrześniu rozpakować, i jeśli o mnie codzi, to jakoś wolałabym tutaj zostać mimo wszystko, bo z Wami już się naprawdę zżyłam! Patreena - Julia musi śmiesznie teraz wyglądać. Ostatnio się właśnie zastanawiałam, kiedy dzieci gubią ząbki i kiedy mój Hubert zacznie tracić swoją klawiaturkę. Wygląda na to, że jeszcze jakoś ze 2-3 lata. Jakoś tak pustawo tu ostatnio - jak się nam Beti nie udziela, no i Karolinka nie ma już wolnego dostępu do neta. Jak tam remoncik?? O!! Idea A jak Ty żyjesz kobieto?? Posprzatane już po remoncie??? Wiecie co? wiem, że o peniądzach się rozmawia, ale ostatnio jestem strasznie wkurzona!! Bo są wybory, mundial i wszyscy się wielce nad tym rozczulają, a w międzyczasie waluta tak poszła w górę i benzyna, że szkoda gadać!!! Gdzie są nasi politycy??? Do choinki jasnej??? Kurcze, mam kredyt do spłacenia w walucie i mnie szlag trafia!!! Nie wspomnę już o tym, że drugi dzidziuś to też wydatki, a nasza polityka prorodzinna, to niech ją o kant stołu rozbiją!!! Sorry, ale tak mnie to strasznie wkurza....już się wyżaliłam...i mi lepiej....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...