Skocz do zawartości
Forum

Amisia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Amisia

  1. Gratulacje!!! Radosnych 9 miesięcy i bezbolesnego porodu!!
  2. Amisia

    Sierpień 2010

    Hej Kobietki! Juz wróciłam. Wszystko jest OK!!! Mózg Ok, serduszko ładnie podzielone, wszystkie narządy na swoim miejscu!!! No i będzie WERONIKA!!! Tym razem nie było już wątpliwości!!! śliczna długonoga blondyneczka!! po tatusiu! Mam tylko na siebie uważać i z moją aktywnością nie przesadzać....hmmm...a ja nie usiedzę na miejscu....no nic...trzeba się poświęcić!
  3. Amisia

    Sierpień 2010

    Matymka - z tą cytrynką poradziła mi położna ze szpitala mojego gina i teraz panie w labie potwierdziły...także sądzę, że będzie OK. Mam wyniki i są OK dużo poniżej normy (110 po dwóch godzinach, a norma jest do 140). CO prawda wyższe niż te co miałam cztery lata temu, czyli cytrynka nie wpływa na obniżenie a zdecydowanie łatwiej to ohydztwo wypić! No i na 19 ziuuu do gina!!! Trzymajcie kciuki, żeby było OK i żeby była dziewczynka! chociaż jak będzie kolejny zbój, to też będzie dobrze!
  4. Amisia

    Sierpień 2010

    Karolinka - super zdjęcie!!! To z pieskiem jest bomba! No i Ty super wyglądasz! Ciąża Ci służy! Beti - fajnie, że będziesz mogła z mężem pogadać twarzą w twarz. Tylko się nie rozklej!! Bądź dzielna!! Myszka - Igorek rośnie, że hej!! Co do butli, to przedtem miałam Aventa i małemu pasowało. Ale na przykład koleżanki dzidziuś nie chciał Aventa i musiała kupić Dr. Brown. Także się zastanawiam, czy nie wstrzymać się zakupem butli. Ale z drugiej strony, jak dzidzia nie będzie chciała piersi lub będzie miała za mało, to wolałabym mieć coś w razie co w domciu...hmmm.....i tu mam problem. A co do Nuka, to używałam smoczków i mój synek wolał smoczki Nuka od Aventa.
  5. Amisia

    Sierpień 2010

    Julia - ale się cieszę razem z Tobą!!! Za chwilę idę na drugie kłucie, a wyniki za kilka godzin. Beti - wcisnęłam cytrynkę i było o wiele łatwiej wypić, ale później było trochę gorzej, bo mdliło. Teraz jest OK.
  6. Amisia

    Sierpień 2010

    Karolinka - mam to szczęście, że laboratorium jest dwa piętra niżej gdzie pracuję. Idzie się na czczo - pobierają krew, potem chlup glukoza i po dwóch godzinach znowu na kłucie. Także siedzę sobie teraz przed komputerkiem w pracy i czekam aż miną te dwie godziny. Jeszcze tylko godzinka i będę mogła coś zjeść, żeby zabić ten smak i mdlenie w brzuchu! A dziś wieczorem idę na wizytę. Wczoraj mieliśmy z mężem ubaw. Jak slziśmy spać to powiedział - "dobranoc dziewczyny", a ja że jeszcze jeden dzień będą dziewczyny, bo jutro pewnie będzie chłopak :)
  7. Amisia

    Sierpień 2010

    Hej! Jestem właśnie po wypiciu glukozy. Na początku było OK, ale teraz strasznie mnie mdli. Mam nadzieję, że nie zwymiotuję. Roksia - ale fajny brzuszek!!! Myszka - jak tam wieści z placu boju?
  8. Amisia

    Sierpień 2010

    Hej Kochane! A ja niestety znowu chora...buuuu...chyba mnie przewiało, jak byłam w piątek w terenie. Dzisiaj mam jeszcze jedną grupę i do domciu. Oby jak najszybciej minęło. Mam katar i głowa mi pęka, jakbym miała gorączkę....masakra... ale jestem twarda jak suchy chleb!!! Pojadę do domciu prześpię się i najwyżej jutro pojadę na 13 do pracy. Musi być dobrze, nie!! Myszka - daj znać po wizycie!!!
  9. Amisia

    Sierpień 2010

    Slim-lady - No więc właśnie z imieniem Weronika, to teraz jest tak, że pewnie co trzecia dziewczynka ma tak na imię, a nam się od zawsze podobało! No i teeraz jeśli będzie dziewuszka to już nie ma wyjścia. Zwłaszcza, że mój mąż jest bardzo mocno związany z tym imieniem - jego ukochana prababcia miała tak na imię. Także nieważne, że teraz popularne - ważne, że nam się podoba! Ach! Będzie Weronika Anna - po mojej babci. Ja zresztą też mam na drugie Anna, więc niech ma! Tak rodzinnie! Beti - no właśnie nie wiem do końca co tam u mnie w brzuszku siedzi. Niby dziewczynka, ale nie było wiadomo do końca i czasem może być jak u Karolinki, że niby Andrzejek, a potem okazał się Matyldą! Jak na razie żyjemy nadzieją na dziewczynkę. Pewnie do jutra, kiedy okaże się, że jednak chłopiec!! Pisałyście o krzywej cukrowej - mi lekarz w tej i poprzedniej ciąży (inny) kazali robić ten test niezależnie od poziomu cukru we krwi, a mam bardzo dobry. To jest test ta tzw. cukrzycę ukrytą - wyniki na czczo mogą być super, ale organizm może nie radzić sobie z przyswajaniem. Stąd ten test. Tak mi się przynajmniej wydaje!! A jeśli chodzi o spanie, to ja jestem śpiąca non stop!!! Ale jak się połozę, to spać nie mogę!
  10. Amisia

    Sierpień 2010

    Hej! Fajny dzień był dzisiaj! Cieplutko i w ogóle. Też odbębniłam wizytę u teściów, a potem u siebie szalałam! Matymka - mieszkam na wsi pod Poznaniem!! Beti - fajnie, że rozmawiałaś z mężem!!! NA pewno jest bardzo szczęśliwy!! A ja jeszcze tylko dwa dni i wizyta u gina!!! buziale!!!
  11. Amisia

    Sierpień 2010

    Uwielbiam magnolie!! Kiedyś się śmiałam, że do ślubu to pójdę z taczką i będę miała na niej cały krzew magnoli zamiast bukietu ślubnego!
  12. Amisia

    Sierpień 2010

    Kurka - piękne zdjęcia!!! Chyba zatrudnię Cię jako fotografa przyrody do moich prezentacji! Byłam dzisiaj w laboratorium i pani powiedziała, że mają glukozę i one przygotują mi roztwór, a ja mam przynieść cytrynkę!
  13. Amisia

    Sierpień 2010

    Beti - śliczna ta Twoja Majeczka!!! My już mamy imiona wybrane. Dziewczynka jest wiadoma od kilku lat: Weronika, a chłopiec po negocjacjach wyszło, że będzie Patryk No i tak poza tym, to zdaje się, że coraz więcej dziewuszek na sierpniówkach, a zanosiło się na chłopięcy miesiąc!
  14. Amisia

    Sierpień 2010

    Karolinka i Beti - gratuluję!!! ale się z Wami mocno cieszę!!! aż Wam zazdroszczę!! Muszę czekać do wtorku na wizytę!!! A rano we wtorek robię jeszcze test glukozowy...bleee... Majka i Matylda - ładne imiona!!! rewelacja!!! ja też chcę córeczkę!!! Kurka i Roksia - jakoś tak mi się zawsze razem kojarzycie! już zaawansowane mamy jesteście!!! Myszka - to w poniedziałek masz wizytę? Jakoś mi się wydawalo, że niedawno miałaś, ale chyba ten czas tak szybko leci. Patreena - mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni co z mężem. Obyś jak najmniej sie denerwowała!! jeśli chodzi o poród, to ja zdecydowałam sie zmienić szpital, bo w poprzednim nie potrafili zdiagnozować, co dolega z moim synkiem i z chorym dzieckiem wypuścili mnie do domu, chociaż im mówilam, że coś jest nie tak. Teraz będę rodzić w poznańskim komibancie na Polnej! tam jest przynajmniej odpowiednia opieka nad noworodkami. To tyle. Jadę do domu, bo dzisiaj byłam w terenie z dwoma grupami, dwa razy weszłam na górę i nogi mi w d..e wchodzą! Jeszcze raz powiema jak się z Wami cieszę!!!
  15. Amisia

    Sierpień 2010

    Wesolabeti - mam nadzieję, że z wynikami wszystko będzie OK. Trzymam kciuki. A kto Cię do porodu zawiezie?? Masz już plan??? No i baaardzo Cię podziwiam i Twojego męża tez!! Co do dyskusji i kołyskach, to ja się wyłączam, bo po prostu mam za małe mieszkanie na łóżeczko, leżaczek, i jakby do tego miała dojść jeszcze kołyska, to bym chyba po ścianach musiała chodzić, a mój synek bawiłby się w przedpokoju!! Poza tym z doświadczenia z synusiem wiem, że kołysanie bardzo uzależnia i potem trudno odzwyczaić. Kurka - prześliczny brzusio!!! Taki fajny ciążowy!!! Na mnie ludzie się patrzą i chyba im się głupio spytać, bo biedaki nie wiedzą, czy przytyłam, czy ciąza!! hahahaha Ale jak to mówi moja koleżanka, że nie jestem gruba tylko przystojna, to więc się tego trzymam! Jak już wiecie do najchudszych nie należę. I przy wzroście 173 cm ważę aktualnie 90 kg. Maskara, nie?? Ale jak na razie mam to w pompie! Na razie przytyłam 3 kg i mam nadzieję, że stówki nie przekroczę - taki mam plan, ale jak wiecie plany są po to, żeby je łamać! W poprzedniej ciąży miałam plan, żeby nie przekroczyć 90 i udało się! teraz zobaczymy!! Kurcze! zgubiłam gdzieś adapter do aparatu kontaktu i nie mam jak naładować aparatu. A do sklepu nie chce mi się jechać. Jak tylko znajdę to się obfotografuję i Wam ujawnię. aczkolwiek nie lubię zdjęć, ale dla Was wszystko! aaaa- sloneczko się wynurza!!! jupii!!!
  16. Amisia

    Sierpień 2010

    Czy ktoś widział wiosnę??? Jeśli tak, to ja prosiłabym o przysłanie jej tutaj do nas!!! Plisssss!!!
  17. Amisia

    Sierpień 2010

    Karolinka Czy Ty w ogóle w ciąży jesteś!!?? Gdzie brzusio?? Normalnie laska z Ciebie, że hej!!! Ale masz fajnie!!! I pewnie dlatego tak dobrze ruchy czujesz, bo u mnie przez tłuściochy się tak łatwo nie przebije! Czekamy na informacje z badania!! Wesołabeti - ja też jeszcze nie wiem do końca co będzie - w 18 tygodniu powiedział, że może dziewczynka, ale nie był pewien. Wizytę mam we wtorek i już nie mogę się doczekac. Ja mam ciągły brak hemoglobiny i innych parametrów związanych. Biorę żelazo i tyle. Lekarz w tej ciązy i poprzedniej nie panikował, dzidzia była zdrowa (pod tym względem), więc się tym nie martwię. No a jeśli chodzi o łóżeczko, to mam tradycyjne drewniane, ale w tym roku chcemy kupić jeszcze turystyczne, bo się przydaje, a poprzednio pożyczaliśmy. Buzialki kochanie inkubatorki!!
  18. Amisia

    Sierpień 2010

    Witam się i ja o poranku!!! Małe kopie, ale tylko ja to na razie czuję! Czekam na większe kopniaki, co by mój mógł poczuć i synek też!! Miłęgo dzionka!!!
  19. Amisia

    Sierpień 2010

    Puszek - święte słowa z tymi imionami.... nie ma imienia, które się komuś źle z kimś nie kojarzy!!! Aczkolwiek SLimlady - mi się bardzo pozytywnie oba imiona kojarzą, bo wszystkie Alicje, które znam są świetne kobietki, szalone i wesołe, a drugie imię, które rozważasz sama noszę! chociaż nie jestem jakąś wielką fanką swojego imienia, bo całe dzieciństwo chciałam mieć jakieś fajne popularne imię, jak Kasia, Asia, Ala, Gosia. Ale moja mama była szalona jak na tamte czasy teraz to już jest bardzo powszechne imię Matymka - taka dostawka to dla mnie abstrakcja, bo Hubert już jeździ rowerkiem wszędzie, i podobnie jak Paolka u Puszka bardzo szybko zrezygnowal z wózka. Ale widziałam takie dostawki - tylko siedzące i wydaje mi się to bardzo praktyczna rzecz. No a jak tam reszta sierpnióweczek??? Czy ktoś widział Patreenę, Kariolinę??? Kobietki odezwijcie się? Kurka pewnie znowu z Roksią się gdzieś zaszyła!
  20. Amisia

    Sierpień 2010

    Cynka - świetne wieści!!! No kobietki - te nasze kochane teściowe....hehehe...można napisać książkę!! Ale jak mówi Matymka - całe szczęście, że bez nich mieszkamy!! grunt, że w kapciach nie przyjdzie@!! A Julii, to juz na pewno nie grozi! ;) Matymka - mi też ostatnio brzuch twardnieje. Nie miałam tego w pierwszej ciąży. Nie wiem, gdzie o wyczytałam, ale gdzieś wyczytałam, że jak nie twardnieje często i na długo, to nie ma się co przejmować, więc póki co się nie denerwuję i Tobie też tak radzę. Mam ten sam problem z Hubertem, nie chce wracać do domu. Ale wypracowaliśmy sobie z nim taką metodę na budzik. Nastawiamy budzik w telefonie i mówimy mu, że jak za 5 (10, 15) minut budzik zadzwoni to - idziemy do domu, wychodzimy z kąpeli, jedziemy do domu...w zależności od sytuacji. I powiem Wam, że w przypadku naszego synka to działa!!! Nawet czasem sam prosi - mamo nastaw budzik, to pójdę. Polecam tą metodę!!! Może jeszcze u Tymka też da radę ją zastosować??? Dobra! Jadę do domu! czas chyba jakiś obiad upichcić!! Buziale! Odezwę się później!
  21. Amisia

    Sierpień 2010

    Puszek - wiesz, najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że dla dzieci drugiego synusia, to może zawsze, a u nas zawsze wydziwia. zastanawiam się czasem dlaczego mój jest gorszy od brata? w mniemaniu teściowej oczywiście....szkoda mi też mojego synusia, dla którego nie ma tyle czasu...ech! co zrobić... Nie będę narzekać, bo są zapewne osoby, któe mają jeszcze gorzej, a ja zawsze staram się jakoś patrzeć optymistycznei! dam sobie radę i tyle.... a może włąśnie dlatego ma nas gdzieś, bo sobie jakoś radzimy, a drugi synuś ciągle narzeka....hmmmm....
  22. Amisia

    Sierpień 2010

    Puszek - pewnie, że nie pozyczaj!!! W końcu ciężko zarobione pieniądze i komuś pozyczać efekt!!! Cynka - trzymam kciuki i czekam na informację!!! No i może zdjątko? jeszcze tylko tydzień i jeden dzień do kolejnej wizyty! wczoraj teściowa mi rzuciła focha i jadę sama na wizytę, bo nie mamy z kim młodego zostawić. Zostawiłabym u znajomych, ale wizytę mamy na 19 i zanim wrócimy to będzie późno i mały będzie zmęczony, a na następny dzień do przedszkola! ech...lajf ys brutal.... no trudno!! szkoda, że moja mama tak daleko mieszka.... i nie bardzo ma jak przyjechać...
  23. Amisia

    Sierpień 2010

    Julia - strasznie mi przykro, że odwołali Ci wycieczkę!! Myszka - normalnie aż nóż się w kieszeni otwiera. To, że ja nie dostałam, to jeszcze mogę się jakoś zgodzić, bo mam tylko jedno dziecko, no ale Ty z dwojką dzieci??? Normalnie chamstwo!!! Mam nadzieję, że się odwołasz i mały dostanie się z odwołania!! Musisz próbować!! Trzymam kciuki!! u nas pierwszeństwo mają samotne matki, niepełnosprawni, rodziny zastępcze, potem 5 latki, dzieci z odwołania z zeszłego roku, dopiero potem czy rodzice pracują czy nie. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że jest tyle samotnych matek i niepełnosprawnych, ale nic już na to nie poradzę. Takie życie, niestety liczą się znajomości. Wesolabeti - witaj na sierpnióweczkach!! Zaglądaj jak najczęściej!! Bądź dzielna!! Będziemy Cię tu wspierać, cieszyć się i smucić razem z Tobą!!! Idea - ale Ci zazdroszczę z tym basenem, ja muszę jechać dobry kawałek i jak sobie pomyślę o takiej wyprawie, to już mi się odechciewa!! taka leniwa jestem!! No i po weekendzie!! U nas piękna pogoda!! A jak tam u Was??
  24. Amisia

    Sierpień 2010

    Julia - mam nadzieję, że jeszcze pojedziecie!! Trzymam kciuki!! Matymka - no wreszcie się pojawiłaś!!! Z tymi przedszkolami to tak niestety jest...czasem sobie myślę, że musiałabym mieć patologiczną rodzinę, to nasz synek dostałby się bez większych problemów. A że obydwoje pracujemy, zarabiamy, nie pijemy, nie korzystamy z pomocy społecznej, to i przedszkole nam się nie nalezy, bo w końcu zarabiamy miliony i mamy tak dobrze, że stać nas na prywatne przedszkole....bez komentarza.... w tym roku synek dostał się warunkowo, a to oznacza, że będzie miał miejsce jak wybudują nowy budynek przedszkola.... Puszek - niestety nigdy nie miałam do czynienia z takimi pasami, tylko widziałam w necie i nie wiem do końća jak to działa i czy w ogole dziala... Dzisiaj kupiliśmy nowy odkurzacz, bo stary rozleciał się dwa tygodnie temu i jak odkurzyliśmy chatę, to normalnie szok. A wydaje się, że miotła zamiecie!!! NO i wreszcie pofarbowałam sobie włosy, ale mam wrażenie, że odrosty mi nie chwyciły...Mam ciemne włosy i farbuję sobie tylko o ton ciemniejsze, żeby jakoś błyszczały i lepiej wyglądały, więc sama nie widzę, czy dobrze pofarbowała. Ale w poniedziałek moja koleżanka - wyrocznia z pracy powie mi prawdę...i dowiem się, czy zainwestować w kolejną farbę, czy nie. Grudnióweczki się pojawiły!!! Czas leci!!! A ja znowu mam stan zapalny i musialam kupić sobie coś dopochwowego....mam nadzieję, że pomoże, bo do lekarza dopiero za tydzien. Miłego weekendu kochane!!
  25. Amisia

    Sierpień 2010

    Cześć kobietki!! Patreena gratuluję córeczki!! Czekamy na imię!! Julia - też mial kiedy ten wulkan wybuchnąć!!! oby pył jak najszybciej opadł!!! I śnieg u Ciebie!! WOW! ale będziesz miała przeskok klimatyczny!! Kurka - tak patrzeę na Twoje zdjęcie i nie mogę się dopatrzyć tego 80D! :) chyba masz bardzo mocno zamaskowane! Chyba dzisiaj wjadę na lody, bo mi tu apetytu narobiłyście! Puszek - ale masz fantastyczne włosy, ja kiedyś sobie robiłam trwałą, to też takie miałam! o i teraz wiemy skąd Twój nick! Karolinka - spać mi tu proszę, a nie w nocy straszyć! wyśpij się kochana póki możesz!!! Mowi Ci to starsza doświadczona koleżanka! A jak nie możesz spać, to może dobierz się do swojego męzusia! oj, będzie zadowolony!! o ile dozwolone są u Was nocne manewry! Miłego dzionka! u mnie słoneczko! jupi!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...