-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Amisia
-
Julia - głosik oddany! :) A to się oddaje codziennie, czy tylko raz? JA też zmykam - jedziemy kupić ziemię do kwiatków i znowu dodam coś do mojego tarasu! :) Miłej niedzieli! Pewnie będę po południu!
-
Kurka - fajnie, że z małą w porządku!! Będzie drobniutka po mamusi. Aczkolwiek wydaje mi się na mój malutki rozumek, że ze spokojem wmieści się w tzw. normach! U nas dzisiaj nie ma upału na szczęscie i sobie pospacerowałam ze dwie godzinki z moim synkiem. WYgrałam właśnie aukcję na ciuszki dla mojej niuni! Jesienna cĂłreczka 0-3 mies. FIRMĂWKI (1069094598) - Aukcje internetowe Allegro Bardzo się cieszę, bo takie ciuszki są drogie nowe, a wlaściwie są na krótko, a teraz moja Weronika będzie łądnie wyglądać! Puszek - makaron z truskawkami i bananami, to musi być pycha!!! A krupnik, to ja bardzo chętnie zjem! No i ile energii dzisiaj masz!!! Ja dzisiaj wyprasowałam ze cztery prania!! I już mi sie nic nie chce.... Buzialki!!
-
Kurka - ja w poprzedniej ciąży cały czas zapinałam. Teraz jeszzcze raz dopytałam lekarza (a jest inny niżw poprzedniej) i powiedzial,że koniecznie zapinać, bo dzidzia jest bezpieczniejsza,a zdecydowanie gorzej byłoby gdybym walnęłąw kierownicęlub wyleciała przez okno.Mówil, że bardziej niebezpieczne są poduszki powietrzne.Ale tego już nie usunę. Poza tym, ja bardzo dużo jeżdżę i nie mam wyjścia. Ale ten adapter to fajna rzecz!! Muszę się nad nią zastanowić!!! No i czekamy na wieści z wizyty!!!! Jadę do domu!!! Buziale!!!
-
Roksia- teżsię wlaśnie zastanawiałam do kogo Kurka jest podobna i masz rację!! Z tym, że założe się, że w naszej Kurce jest więcej życia niż w Mai Ostaszewskiej! Doslownie i w przenośni! Kurka - miałam pisac, ale akoś mi wylecialo z głowy, że fajnie wyglądasz, gdyby nie brzuszek, to pewnie wyglądałabyśjak bez ciąży....szczęsciara... Puszek -no mam nadzieję, że jakaś chociaż jedna zabłąkana duszyczka w dwupaku się znajdzie, co mnie pocieszy w wielorybniczym stanie! :) Idea - wygląda na to,że zapowiada się u Ciebie powtórka z rozrywki! Karolinka - dzięki za infor o wadze dziecka. WYgląda na to, że moja dzidzia idzie ksiązkowo. Tylko długością pewnie nie będzie mieścić się w standardach! A czy ktoświdział Beti??? RAny jaka jestem wykończona tym upałem!!! masakra!!! Ale jeszcze tylko dwie grupy studentów i mam koniec roku akademickiego!!!! jupiii! tylko egazminy i zostają same badania, a to już z górki!!!
-
Hej! Jestem!!! Ostatnio mam sporo pracy, no i jest tak gorąco, że potem już nawet nie mam ochoty przy kompie siadać!! TAkże z rana!!! Puszek! dawaj fotę!!!Fajnie,że maltka zdrowiutka!!! Karola - do poniedzialku już tylko niecałe 3 dni!!!! Kurka - jak wrocisz, to daj znać, jak am Twoja kruszynka!!! No i coś mi się wydaje dziewczynki, że się szybciej posypiecie, jak Wam już się tak stawiają brzuszki! A ja samotny wil McQuinn będę bujać się do końca sierpnia aż mnie w końcu greenpeace zgarnie.... życzę milego dzionka i małodolegliwości w związku z upalem! Ach!!fajne te japoneczki!
-
Hej kochane! Ale skwar dzisiaj. Ja też torby nie pakuję, znając życie przenoszę ze dwa tyodnie, więc mam jeszcze kuuupę czasu! Tylko sobie kompletuję to i owo. Co do suszarki, to wydaje mi się to najlepsze rozwiązanie, żeby dobrze osuszyć po kąpieli, bo wilgoć nie służy i dlatego wydaje mi się, że nawilżane mogą nie być za dobre. U nas w szpitalu bylo golenie obowiązkowe.Także do suszenia fałdek its, żeby się żadna infekcja nie wdała wydaje mi się suszarka jest najlepsza, może jeszcze te suche delikatne chsteczki o których pisala chyba Puszek.... Julia - mój synuś się tak konkretnie wywalił,jak byliśmy w Australii, że rozciął sobie czoło i jechaliśmy do szptala na sklejanie.Lekarz dał książeczkę z instrukcjami- najważniejsze to obserwować, jak w ciągu kilku godzin nie będzie wymiotował, miał zawrotów głowy i narzekał na bóle (płakał), to znaczy, że jest OK. Będzie dobrze!! Dzieci są twarde, że hej!! Patreena - oj rosną te "nasze dzieci",że aż miło!!! No właśnie! Od czego ta wysypka i dlaczego w związku z nią miałaś wywoływaną poprzednią ciążę? KUrka - gratulacje!!!!! Puszek i Karolinka - czekamy na wieści!!!
-
Beti - jak fajnie, że z dzidzią wszystko OK!! No i jeszcze trochę i wysuniesz się nam na poczatek stawki! cwaniara! Myszka - myślę, że nie ma się co martwić o leukocyty. Mam nadzieję, że globulki pomogą! No i już niedługo znowu zobaczysz swojego bąbelka! Kurka - mi właśnie przysłali koszulkę bardzo podobnądo tej Twojej i bardzo mi się ona podoba!! Jest fajowa!! Julia - ja biorę wapno z magnezem i na opakowaniu jest napisane 32 mg jonow magnezu. Nie wiem, czy to Ci coś pomoże...Mam nadzieję. A dla pierwiastek mam fajną radę, przynajmniej u mnie się bardzo dobrze sprawdziło. Położna na szkole rodzenia radziła ręczniki jednorazowe do wycierania po porodzie po kąpieli miejsc intymnych, ale polecała również suszyć suszarką, bo się przynajmniej nic nie podrażnia. Dziewczyny w szpitalu patrzyły na mnie jak na wariatkę, a potem wszystkie jak jeden mąż używały w łażience mojej suszarki w tym samy celu! Właśnie sobie kupiłam nową suszarkę i mi się przypomniało, co by Wam o tym napisać, bo naprawdę wygodne i dokłądnie wysuszyłam to i owo...
-
Beti - gratuuję egzaminu! I złożenia pracy magisterskiej!! No to najgorsze masz za sobą!! Teraz to już tylko formalność!! Myślę, że Twój mążjest po prostu zmęczony i musiał odespać!! Nie martw się kochana!!! No i czekamy na wieści od lekarza!!! Idea - fajnie, że się wyspałaś!! Ja też dzisiaj nie narzekam! Nie było wstawanka na siusiu!! Julia - mi lekarz na żylaki kazałna razie brać dodatkową porcję magnezu. W poprzedniej ciąży brałam Sterovag, ale teraz lekarz stwierdził, że jeśli żylaki nie bolą to nie ma sensu obciążać zbytnio organizm. Karolinka - ja miałam podany tylko Dolargan. I nawet z tym ledwie zdążyli, bo mały się pchał na świat już po półtorej godziny, a powinien gdzieś po 3-4. I jak się urodził, to był trochę otumaniony, więc dali mu coś na pobudkę. Nie wiem, jaki tym razem poród będzie, ale na pewno się zgodzę na zzo, jak będzie mocno bolało. Ponoć bardzo pomaga na bóle krzyżowe. Koleżanka miała i bardzo sobie chwali. Przedwczoraj w nocy miałam taki dośćmocny skurcz podbrzusza i cały brzch mnie tak bolał przez jakiś czas. Na przepowiadające jest jeszcze za wcześnie. Mam nadzieję, że z mała wszystko OK. Rusza się standardowo, więc chyba dobrze....
-
kurcze!! Nie nadążam Was czytać!!! Julia! - fajna kuchnia!! Taka inna! I faktycznie sprawia wrażenie sterylnej!! Idea - jak dobrze, że z dzidzią wszytko oK. O 10 myslałam sobie co u Ciebie i że pewnie właśnie "samolot" zaliczasz! No i mały już jest duży! W końcu to już 32 tydzień!!! WOW!!! Na dobrąsprawę za miesiąc możesz się rozpakować!! Czas leci... Matymka - ja też chyba wyglądam jak wielorybek, ale najważniejsze, że się kulamy i dobrze się mamy!!! Wracając jeszcze do teściowych - to moja mi opowiada, jak to ona w ciązy w ogóle nie tyła,a nawet chudła!!! Także ja jestem niezły wieloryb przy niej!! Ale mam to gdzieś!!! Grunt to pozytywne myślenie i nie przejmować się!! Coś jeszcze chcialam napisać, ale mi wyleciało z głowy. U nas właśnie niezłe gradobicie było!! Przygotjcie się kobietki, boponoćto idzie z zachodu na wschód przez całą Polskę, więc pewnie teraz dochodzi do Matymki, a za chwilę najdzie kobietki na poludniu i północy!!! Aż się boję iśćzobaczyć jak mój samochód wygląda.... Trzymajcie się brzuchatki!!!
-
Puszek - śliczny brzuszek!! i jaki ładny rysunek!! No to zdaje się, że ten tydzień to będzie tydzień wieście z placu boju!!! Czekamy czekamy!!! Patreena - nie martw się co mówi teściowa, bo one już takie po prostu są. Chyba są zazdrosne, że im synków ukradłyśmy!!! Matymka- u mnie też coraz gorzej ze schylaniem...ech...ta opuchlizna głodowa! Właśnie wrociliśmy z weekendu nad jeziorkiem. Spikłam się na raczka. Nie mialam nawet stroju i o krotkich spodenkach nie wspomnę....ale to co. Ważne, że było fajnie! :) Buziaczki!!
-
Kobietki! Ale macie śliczne brzusie!! Takie małe i zgrabniutkie! Jakbyście piłeczki nosiły. Ja chyba się nie odważe sfotografować, bo wydaje mi się, że wyglądam jak wieloryb. Co prawda na dzień dzisiejszy jest 6 kilo na plusie, ale moja waga wyjściowa była gigantyczna w porownaniu do Waszych. Ale co tam!! Potem będziemy wszystkie walczyć i się wspierać przy zrzucaniu! :) Z tym wpuszczaniem i ustępowanie, to niestety się z Wami zgodzę. Tylko u mnie w pracy ludzie są niesamowici i pomagają jak mogą i wyręczają. Czasem to jest nawet wkurzające, bo ciąża to nie choroba i niektóre rzeczy robić przecież można! Matymka - trzymam kciuki, żeby wszystko było OK!! Na pewno jest!! A ja dzisiaj mam rosołek z kurki od teściów i pływają takie piękne żółte "oka"!! pychotka!! Jutro jedziemy na weekend nad jeziorko!! buziale!!
-
Hej kobietki, WIdzę, że temat porodu się ruszył. Nie powiem, że się nie boję bo bym skłamała. Lewatywy się nie boję, bo to nic nie boli. Tylko trochę wstydliwa sprawa... No, ale generalnie wychodzę z założenia, że przeciez boli krótko, a potem dzidzia już jest!! Moja koleżanka, która jest w pierwszej ciązy stwierdziła, żę boli tylko 12 minut na godzinę, a resztę się odpoczywa!!! A ja do dzisiaj pamiętam, co móiwła położna na szkole rodzenia i miała całkowitą rację: będziesz miała taki proód jaki myślisz!!! No i ja intensywnie myślałam, że będe miała lekki poród! I się udało! no tak w miarę! bo boleć, to chyba zawsze boli. Kwestia przezwycięćenia siebie! :) No i z siadaniem też nie miałam problemu! Także myślę, że jak będziemy myśleć pozytywnie, to będzie OK!! Czyli potwierdzam, co mówi Julia! Czy Wy też nie mogłyście spać dzisiaj w nocy?? Ja jestem strasznie zmęczona...
-
Hej kobietki! Nareszcie sobota!! A Karolinka chyba nie ma co robić w nocy! Dzisiaj dzien bez mojego A., bo pojechał robić ogródek do przedszkola. Jest ogrodnikiem. No więc jadę z Hubertem na zakupy. Paputki w przedszkolu mają już dziury na paluchach i koniecznie trzeba kupić nowe, bo powiedzą, że matka nie dba o dziecko. A mój A. jak mu mowię, że Hubert ma dziury w paputkach w przedszkolu to zdziwiony - naprawdę??? faceci!!! Julia - ja też jakoś nie przepadam za zapachem whisky. Także się nie dziwię, że wietrzysz. No i sprzątnęłam już kuchnię, a jak wrócę, to wezmę się za łazienkę. U nas słoneczko, a jak u Was?
-
Ale się rozbujałyście!! Karolinka - ja tez jestem w trakcie zakupu nowego aparatu, tyle że to będzie służbowy, więc nie mam żadnego opisu przy sobie. Wiem, że ma to być sony z obiektywem makro i nie tylko. I się bardzo cieszę, że zrobię niuni fajowe foty! O ile oczywiście się do tego czasu nauczę robić zdjęcia tym cudem!!! Matymka - ja też wolę wszystko pomacać, ale czasem po prostu dużo rzeczy jest tańsze i najpierw idę do sklepu pomacać, a potem kupuję na allegro. Beti - fajna fota dla męża!!! no nono... Puszek - ja też wracam prawie od razu po macierzyńskim do pracy. I wiem, że będzie mi ciężko zostawić dzidziusia. Nie jesteś żaadna wyrodna matka.
-
Hej kobietki! Na sekundkę, bo idę zaraz spać. Kupiłam pomarańczowy przewijak z usztywnianym dnem, bo ja nie mam specjalnej komody do przewijania. I taki jest dla mnie praktyczniejszy. Na drogę mam specjalną torbę z akcesoriami - taki rolowany przewijaczek z ceratką. Kupiłam jeszcze grzebyk i szczotkę, smoczek, śpioszki, body i czapeczkę. Może uda mi się kilka zdjęć zrobić jutro, o ile nie będę zbyt padnięta po zajęciach. No i synkowi też trzeba było coś nie coś kupić. Małą zabaweczkę. Tyle... Idea - fajnie wyglądasz!!! Fajną masz fryzurkę. Taką oryginalną! Puszek - Ty pracusiu!! Więcej nie pamiętam, co miałam napisać! DObrej nocy inkubatorki!!
-
Kochanym Mamom wszystkiego co najlepszego, a przede wszystkim dużo miłości i cierpliwości dla przyszłych i obecnych pociech!!!! Puszek - naprawdę nie powinnaś mieć kompleksów, bo świetnie wyglądałaś i teraz też wyglądasz!!! Karolinka - bardzo fajny wózek!!! Jakbym kupowała nowy, to na pewno na taki bym się zdecydowała, a kolorów tyle, że czacha dymi!!! No i faktycznie, my tu się podniecamy 27 tygodniem, a co niektore już po 30-tce! Patreena - duży plus dużych dzieci jest taki, że łatwiej je chwycić i obsłużyć! Coś tam było o pieluszkach. WYdaje mi się, że wszystko zalezy od tego jak wrażliwa jest skórka dzidziusia. U mnie sprawdzały się tylko pampersy. Jadę dziś kupić przewijak i kilka drobiazgów dla Weroniki. Przy okazji Hubertowi dostanie się jakieś autko! :) Trzymajcie się mamuśki!! Roksia - masz wizytę w poniedziałek, czy ktoś ma przed Tobą?
-
Matymka - no to obie urodziłyśmy takie długasy i jak to mówiła moja kumpela - gliździuchy! ciekawe jak będzie tym razem.....
-
Matymka - te plamy to takie ciemniejsze obwódki na szerokość mniej więcej 2 cm. Lekarz mowił, że potem może mi się z tego zrobić takie białe promieniste kreski, które znikną tak w ciągu roku, i że będzie to wyglądać jak rozstępy. No mi też się śni co nieco w nocy!
-
Puszek - Twoja dzidzia będzie zapewne filigranowa jak Ty! Ja jednak mam spore gabaryty i mój mąż najmniejszy też nie jest - znaczy się jest szczupły, ale ma prawie 2 metry, także ja nie spodziewam się malutkiego bobaska. Zresztą nasz synek był dość długi, mial 58 cm i 3700 g jak się urodził. No i kochana!!! Kto jak kto, ale Ty akurat się nie musisz wyglądem przejmować, bo ja bym wszystko dała, żeby być taka zgrabniutka jak Ty. I mąż pewnie kocha Cię taką jaką jestes. Ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę z traumy jaką przechodzą te szczuplutkie mamusie, które nagle mają kilka kilo więcej, bo to dla Was jest rzecz nienormalna, podczas gdy ja jestem w miarę przyzwyczajona do nadwagi.. Także doksonale Was rozumiem, ale nie martwcie się, bo to na szczęście stan przejściowy i po porodzie chwila moment i znów będziecie jak przed!!! I na zakończenie mojego wieczornego wywodu: ktoś kiedyś powiedział, że kobiety się dzielą na piękne i zaniedbane, a że my wszystkie o siebie dbamy, więc wszystkie jesteśmy piękne niezależnie od tego ile mamy kilogramów!!!!
-
Roksia i Patreena - gratuluję kolejnych tygodni!!! Wy już zaawansowane ciężarówki jesteście!!! Ale macie fajnie!! Jak dobrze pójdzie, to już za dwa miesiące dzidzie będziecie miały, a ja jeszcze dobre 3 lub 3,5 miesiąca...masakra...jeszcze tyle czasu....
-
Hej Kobietki!!! Jestem, jestem....dopiero wróciłam, bo wizytę mialam na 19. No i wszystko OK!!! Mała ma 960 gram!! długie nogi i śliczną małą główkę! reszta też OK. Te bole brzucha, to macica się rozciąga! Szyjka zamknięta n cztery spusty i zanosi się znowu na przenoszenie.......czyli zostanę wrześnióweczką! Ale nie myślcie, że Was opuszczę!!! o nie! Tak łatwo się mnie nie pozbędziecie!! żylaki na kolanie to potwierdzony już fakt. Ale jak na razie nie ma się co przejmowac, dopóki nie ma obrzęków i nie bolą. No, to tyle! Aha! Mam takei ciemne plamy pod brodawkami na skórze na jakieś dwa centymetry. Ponoć to normalne, ale neistety przez jakiś czas mogę mieć rozstępy....nic to...czeka nas seks po ciemku! No i dziewoja na 100% potwierdzona!! Tak mnie jakoś natchnęłyście tymi zakupami, że chyba czas ruszyć w regały!! Buzialki!!!
-
Julia - gdybyś nie napisała, że to Ty, to zastanawiałabym się, co za baba mnie tu na NK zaczepia!! śliczny ten Twój synuś! Slim - ja nie musiałam mieć wkładek, bo nie mialam zbyt dużo pokarmu i jak nie wycisnęłam to nic nie leciało....buuu... także na razie nie inwestuję zbyt dużo we wkładki, bo nie wiem, czy w ogóle będę potrzebować, a w sklepach nie jest to towar deficytowy, więc w razie co się kupi. Za to na pewno zainwestuję w nowe bodziaki!! Ale ja na początek wolę rozpinane na całej długości, bo jakoś tak mi wygodniej ubrać dzidzię, jak jeszcze ta główka jest taka niepewna. Tak do trzeciego miesiąca stosowałam rozpinane na boku po całej długości i mogę Wam je polecić. Zwłaszcza mamom pierwszego rzutu!! Mala mi właśnie zaczęła szaleć... Jestem ciekawa co się dowiem na wizycie... Może wreszcie powie mi wymiary!! I dowiem się jakiego kolosika noszę!
-
Puszek- no glukozy?? bo coś pisałaś, że robiłaś? chyba coś nie doczytałam...hmmm... Beti - tak jutro mam wizytę!
-
Julia - tak jak mówi Idea - odetchnij, odpocznij, Oskar jest w dobrych rękach!!! Idea - gratuluję 30 tygodnia!!! Puszek - kiedy masz wyniki?? Dzisiaj w nocy nie mogłam jakoś spać... Ja mam wizytę jutro!
-
Witajcie niedzielnie!!! Dzisiaj mam wielki plan - prasowanie sterty ubrań!!! Na razie jednak się relaksuję przed kompem. Jestem trochę zmęczona tym tygodniem i poprzednim, bo późno wracałam z pracy, a kolejny zanosi się na taki sam....ech! Brzuszek już mniej boli. Mała jak naciska to raczej inaczej czuję, a teraz jakoś tak całościowo. MAgnez chyba pomógl. No i we wtorek wizyta! Miłej niedzieli!!