Mleko musi byc!

[Samhain]

Nooo, oby tak dalej. Nawet tacie pozwala się karmic, a to nowośc, nie powiem.

[Ulla]

no dzielna i grzeczna dziewczynka

[Samhain]

Tak w ogóle... Męczy mnie jedna kwestia. Żaden to powód do niepokoju, ale nie mogę ogarnąc tematu.
Zaczyna pic mleko, wypije jakieś 50 ml, po czym musi byc przerwa na odbicie. Później znów pije, jakieś 70 ml (plus minus, ale to są niewielkie różnice), znów odbicie... No i sprawia wrażenie najedzonej, nie wciskam więc w nią mleka. Ale, jakby nie patrzec - wypiła tylko 120 ml. Za każdym razem łudzę się, że tyle jej właśnie trzeba i że wytrzyma przepisowe trzy godziny, ale gdzie tam. Wytrzymuje dwie z kawałkiem, ale licząc od pierwszej porcji i zaczyna domagac się mleka. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby przetrzymała licząc od tej drugiej. No więc daję jej, złorzecząc w duchu, bo przecież to rozwija złe nawyki i nie mamy stałych pór karmienia. I, oczywiście, historia się powtarza. Już nie wspominając o akcjach typu: zje obiad i zapija mlekiem. I wszystko jest fajnie, po prostu cudownie (odpukac, odpukac, odpukac) gdyby nie fakt, że już widzę jaki z niej wyrasta wielkolud :(

[Margeritka]

Samhain na twoim miejscu bym się cieszyła, że dziecko ma apetyt:) obiad może zapijać herbatką albo wodą...moja Ola po pobycie w szpitalu zrobiła się okropnym niejadkiem i zje tylko cycka i to, co ma w dłoni

[Ulla]

Samhain widzę, że twoja to tak jak mój....ciągle by jadł i dosyć często...powiem ci że ja walczyłam z tym, próbowałam dociągnąć do 3h ale nie było możliwości...młody się złościł, a ja wkurzona...w konsekwencji dziecko było duże momentami ale widocznie tego potrzebował...i co się okazało wraz z czasem biegania teraz mam fajnego chłopaka a nie pultasa

[Margeritka]

też mi się wydaje, że mała po prostu ma takie potrzeby, jak zacznie się więcej sama ruszać, to zrzuci, poza tym wydaje mi się, że jak nie będziesz dawała jej nic z cukrem, żadnych słodkich napojów czy kaszek, to nie ma powodu do obaw

[Margeritka]

a powiedz jeszcze, jak tam mała w siatkach centylowych??? moze jest po prostu z tych większych?

[Ulla]

tak jak mówisz Margeritka kontrolować podawania posiłków z cukrem i będzie dobrze...a mój w centylach zawsze na najwyższej półce

[Margeritka]

a moja 75 centyli we wszystkich obwodach, to mnie cieszy, bo u nas marnie ze stałymi i w dodatku tylko na jednym cycku

[Ulla]

to piękny wynik:)

[Margeritka]

jak dla nas, to bardzo dobry, cieszymy się:)

[Samhain]

Waga 75 centyl, wzrost 80 na siatce właściwej dla wcześniaka.
Cieszę się, że je. Tak w ogóle cieszę się i doceniam ten fakt. Tylko jak to ja: jak jest dobrze to dlaczego nie mogłoby byc lepiej? ;)
Jeśli chodzi o cukier to dostaje dwa razy dziennie 50 g owoców (trochę w kaszce, trochę luzem, do ciamkania). Kaszki daję z Holle, jaglaną i razową, bez cukru. Dwa razy tygodniowo dostaje błyskawiczną, bo dostałam i szkoda mi wyrzucic ;) No ale to oszczędnie. Do picia 100 ml herbatki i ewentualnie 100 ml soku w proporcji 40 ml soku, 60 wody. Tej ostatniej w czystej postaci nie uznaje, ale mam nadzieję, że jeśli stopniowo będę jej rozrzedzac sok, to się przyzwyczai ;)

Margeritka: biednaś Ty z tym cycem. Pogratulowac samozaparcia!

[Ulla]

ja każdy sok rozrzedzam bo dla mnie wszystko za słodkie jest

[Margeritka]

Samhain ach co mam zrobić z tym cyckiem, Oli mi szkoda i nie potrafię jej odstawić od piersi...

[Margeritka]

dobrze, że z jedzeniem zaczyna się poprawiać, zjadła dziś pół jogurtu, parę łyżeczk zupki i pół banana

[Ulla]

no to pięknie...w domku szybko dojdzie do siebie

[Samhain]

Nie no, z cyckiem nic nie rób, będziesz wyglądac niesymetrycznie ;) A tak serio no już trudno, dobrze że jeszcze karmisz, więc warto się pomęczyc. A po szpitalu może Ci właśnie zacząc ładnie jeśc. Słyszałam o takich przypadkach.

[Margeritka]

Ola zjada tylko zupkę teściowej, dziś np. 80 ml, więc dla mnie to sukces, poza tym troszkę jabłuszka i nic więcej...

[Ulla]

ale to i tak ładnie po chorobie jada...spokojnie wszystko wróci do norny

[Samhain]

Margeritka: będzie Ci jeśc, zobaczysz. Trochę szpitalnych wrażeń, wiadomo. Oby zdrówko dopisywało.