Skocz do zawartości
Forum

PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki dziewczynki za słowa otuchy :) Wieczorkiem już się rozruszała na szczęście.
O Justynka super że ma już to za sobą :) Ja jeszcze w tym tygodniu zamierzam ogarnąć rzeczy kosmetyczne i apteczne i w ten weekend pakuje torbę :) Zobaczyłam że termin z usg jeden pokazał mi 26 września a ten weekend to już 1-2 września więc uznałam że czas najwyższy :) Ale dopóki w kalendarzu widzę jeszcze sierpień to nie stresuje się że to już tak blisko.
Jakie kremy do pupy zakupiłyście i bierzecie do szpitala ?
Ja myślę nad bepanthen, linomag ? Co sądzicie ?
A i polecacie krem lano-maść z Ziaji ?na opakowaniu jest napisane że nie trzeba zmywać przed kolejnym karmieniem co mnie kusi :)
https://www.suwaczki.com/tickers/p19u9jcgclai68qw.png

Odnośnik do komentarza

Marisa ja kupiłam linomag zielony sprawdził mi się przy corkach.
Torbę spakowałem bo nie mam co robić mąż wyjechał i żeby nie myśleć to robię coś.
Noce mam koszmarne bo nie Dam rady spać i denerwuje się że nie mogę zasnąć. Ech....
U mnie też dzidzia rusza siecrtlko o swoich porach a w dzien to tak sobie.

Odnośnik do komentarza

Ja też właśnie zabieram się za pakowanie torby:) niech już czeka sobie razem ze mną:) krem mam bepanten i tez tylko ten mi sie sprawdzil i na sutki i na pupke. Justynka wiem jak to jest bo mam podobnie tylko moj maż za kilka dni wraca z zagranicy i juz na razie bedzie ze mną a po porodzie zobaczymy, a ze spaniem tez y mnie ciezko budze sie kilka razy i zasnac nie moge ponownie

Odnośnik do komentarza

Kuleczka chusta jest super, ale są dzieci które nie dają się do niej zapakować. To samo z nosidelkiem. Lepiej poczekać aż się urodzi i przymierzyć siebie i dziecko. Moja dala się zapakować tylko do jednego nosiła w sklepie i takie kupiliśmy. Chustę też kupiłam i wsadzilam ją może ze dwa razy bo się wkurzala. Za to syn jeździł w chuscie gdy sprzatalam i bardzo to lubil. Poszukaj warsztatów z chustonoszenia. Można sobie wszystko obejrzeć .

Są położne, które polecają piwo na laktacje, ale czy to piwo czy herbata to z tego działa woda. Dużo pijesz masz laktacje:)

Ta lino Ziaje kupiłam pod koniec "drugiego karmienia" tak mnie pogryzl młody że potem jakoś długo się papralo. Zlagodzila bardzo ból i w kilka dni było po leczeniu. Lanoliny nie zmywa się przed karmieniem,a ta z ziajki ma te zaletę że jest dość tania. Wcześniej jak coś się działo z brodawkami to smarowalam mlekiem. A dzialo się duzo:) na początku brodawki bolały, że płakać się chciało. Karmiłam dalej i po ok 2 tygodniach było lepiej, potem przeszło. Szkoda kasy mi było na mleko modyfikowane i miałam nadzieję że schudne karmiac.

Co do czucia ruchów zdarzają się takie dni, że jest ich mniej i słabsze. To już taki etap ciazy, że jeśli nie czuć wcale to radziłbym na ip lub do gina jeśli ma ktg lub usg w gabinecie. Sprawdzą tętno i można spać spokojnie. Oczywiście najpierw trzeba coś zjeść, położyć się, "zapukac" w brzuch i jak nic to na słuchanie tętna nawet w nocy.

Walizki nie spakowalam. Malz dziś ląduje o 21 i mamy go odebrać z lotniska. Może zniesie ciuchy dla małego ze strychu to zacznę prac i pakować. Krem do pupy używałam bepanthen i sudocrem. A bratowa linomag. Krem chyba trzeba dobrać do siebie, a po porodzie się okaże czy nasz noworodzio lubi to samo. Linomag i bepanthen też się na brodawki nadaje o ile dobrze pamiętam.
Już nie mogę się doczekać porodu. Wreszcie powiedzieliśmy rodzinie i znajomym,że jestem w ciąży. Najlepsza jest reakcja tych z którymi widuje się często. Nie wierza że to już tak blisko do rozwiązania. Chciałabym już przytulić mojego synusia.

Odnośnik do komentarza

Teraz zauważyłam że ja też koszule zamówiłam z dolce sonno. Materiał wydaje się fajny i oddychajacy. Popełniłam tylko błąd że wzielam rozmiar S ale jak teraz przymierzam to jeszcze wchodzę w nie więc liczę że po porodzie będą idealne ;) a na poród mam inną taka luźna.
Nie wiem czy się przyda ale kupilam z lovi jedną butelkę na wszelki wypadek 0+ taka co pozwala łączyć z karmieniem piersią.
Klara a jak tam Twoje płytki ? Kiedy masz badania następne krwi ? Ja w przyszłą sobotę. Tak samo GBS. Ale bardziej boję się wyniki tych płytek...

Odnośnik do komentarza

Marissa ja kupuje bepanthen i alantan plus (maść lub krem-przy córce oba się sprawdziły). Na skutki nic nie używałam.. Można powiedzieć że zagryzlam język przez pierwsze dni, gdy bolało, a później się uodpornilam. Karmić przestałam zanim córce urosły zęby. Teraz zobaczymy jak będzie.

Mamaufi mamy podobnie. Ja też słyszałam o szybszym zrzuceniu wagi przy karmieniu i chciałam jak najdłużej. Oczywiście też tak samo było mi szkoda kasy na mm. Ale jak już się przywiązałam to z żalem odstawilam małą:)

Marissa ja też kupiłam tą butelkę. W razie czego lepiej mieć. Ja koszule zamawiam w tym tyg. Dobrze ze slysze same dobre opinie. :)

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Marissa ja mam następną wizytę 6 września, także badania będę robić w przyszłym tygodniu. Kupiłam na próbę witaminę B12 i łykam codziennie, dlatego badania odkładam najdłużej jak się da, żeby sprawdzić, czy ta witamina coś pomoże. W szpitalu, w którym zamierzam rodzić bez problemów dają do porodu sn znieczulenie i chciałabym móc skorzystać ewentualnie z tej opcji, a do tego płytki muszą być dobre. Do cesarki zresztą też, także łapię się różnych sposobów, żeby wynik jeszcze nie spadł. Mam nadzieję, że utrzymamy względnie dobre wyniki do porodu. Dam Ci znać, jak mi wyjdą badania.

A jeśli chodzi o butelki, to też mam lovi i jeszcze avent i chicco, bo dostałam na szkole rodzenia, od położnej środowiskowej i od koleżanki. Już teraz wiem, że wszystkich na pewno nie wykorzystam. A dziewczyny u Was które butelki się sprawdziły ?

Odnośnik do komentarza

Klara ja też mam wielką nadzieję że nam już poziom płytek nic nie spadnie i spokojnie utrzyma się do porodu. I będziemy mogły skorzystać z zzo. Jestem bardzo mało odporna na ból, a chciałabym spróbować siłami natury. A do tego moja córeczka prognozowana jest na 3700 ( ja 50 kg przed ciążą) więc nie wyobrażam sobie rodzić bez znieczulenia. Nie chciałabym też aby w razie problemów musieć mieć cesarkę w znieczuleniu ogólnym... Ehh musi być dobrze :) Jak ja zrobię kolejne badania za tydzień to też dam znać jak u mnie wyszło. Witaminy B12 nie mam ale zapytam o nią konkretnie w takim razie na następnej wizycie. Na następnej wizycie mam mieć też GBS pobierany.
Kuleczka niestety nie miałam nigdy problemów ze spojówkami więc nic nie doradzę :(
Na butelkach też się nie znam, ale kupiłam lovi :)
Dziewczyny dzięki za rady dotyczące kremów do pupy :)
Dziś malutka mnie tak kopie, że co chwila czuję kłucie na dole, ale równo z jej ruchami więc to widocznie jej sprawka. Ale mimo bólu, cieszę się że wszystko ok i czuje jej ruchy :)
Jak wasze samopoczucie ? Twardnieje wam brzuch ?
https://www.suwaczki.com/tickers/p19u9jcgclai68qw.png

Odnośnik do komentarza

Klara ja z córką na początku kupiłam butelkę tommee tippee taką z bardzo szerokim smokiem. Jak karmiłam nią na prawdę sporadycznie przy karmieniu piersią, to była ok.. Jednak jak zaczęłam chodzić do lekarza z tym długotrwałym połogiem nawet raz, dwa razy w tygodniu to coraz mniej mniej córka chciała ssać Pierś. Dlatego tak łatwo mi było ją odstawić, gdy już byłam zmuszona przez antybiotyki. Po prostu z dnia na dzień. Myślę że żadna butelka nie zastąpi piersi, jesli ktoś chce jak najdłużej karmić naturalnie ale musi czasem podać byle... chyba że niedługo wymyślą takie sztuczne piersi :) :). Tym razem kupiłam butelke lovi.

Kuleczka ja też niestety ci nie doradcze. Nie mam problemu ze spojowkami.

Marissa ja mam wysoki poziom płytek, ale nie wiem czy nie będę rodzic w szpitalu, gdzie nie podają znieczulenia zewnatrzoponowego. Siostra jednak mowi mi, żebym nie brała znieczulenia to szybciej urodze. Ona tak jak ja długo rodziła pierwsze dziecko.. Drugie urodziła w 4 godziny tylko mówi że słuchała cały czas położnej i chociaż bardziej ją bolało jak np musiała kucac czy na piłce coś tam robić ale mówi że dzięki temu ból wcześniej się skończył. Sama nie wiem co o tym myśleć. Im bliżej porodu, tym większy strach i niepewność. Miałam rodzic w Lublinie a jednak nie wiem sama. Teraz robią tam obwodnicę i długo się jedzie. Boję się że nie zdążę.

Mam nadzieję że mój synek nie będzie duży, bo córkę w okropnych bólach rodziłam a ważyła 2950 g.

Czy któraś z was odczuwa już trochę ulgę w oddychaniu? Ja jakoś tak właśnie lepiej oddycham, lepiej śpię, przestało mnie boleć spojenie i pachwin, tylko biodra mi czasem dokuczaja w nocy. No i skóra swędzi, ciągnie. Najbardziej po prawej stronie brzucha bo tam mi mały często się wypycha.
Mam wizytę dopiero 11 września i już nie mogę się doczekać. Mój lekarz ma teraz urlop a ostatnia wizyta była 7 sierpnia. Do tej pory ja sama jeździłam, ale ze mam aż 40 km to "zmusiłam" męża do wzięcia w pracy wolnego.

Justynka jak tam u Ciebie? Na pewno bez męża źle, ale dasz radę.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Natka mężowi na szczęście uda się wrócić jutro lub w sobotę czyli tylko tydz go nie było a miało być miesiąc. Dobrze poszły mu egzaminy i to zwolnili.
Jeśli chodzi o skurcze i bok to dziś byłam na ktg z tego powodu ale wyszło ok czyli to dzidzia tak się wypina i na samym dole czuje kłucie które boli. Narazie będę to obserwować i zobaczę leżę narazie ale brzuch mi się napina . Położna mi mówiła że na tym etapie ciazy macica jest bardzo wrażliwa i mogę odczuwać ból u mnie 34 tydz się zaczął.
Jezu jeszcze trochę bo naprawdę robi się gorąco

Odnośnik do komentarza

Już nie mogę się doczekać, dziś zaczynamy 35 tc :) mi nie oddycha się ciężko, ale chodzę powoli kaczym chodem, czasem jak mała wychyli się do przodu, to trzymam brzuch. I zrobiłam się strasznie ciapowata - drobne rzeczy lecą mi z rąk etc. Natka, czemu Ci się aż tak ciężko rodziło? Przecież 2950 g to nieduże dziecko.
Odnośnie do zzo, koleżanka mi mówiła, że wtedy za bardzo nie czuć kiedy ma się przec.

Odnośnik do komentarza

Natka ja też miałam bardzo ciężki poród ale u mnie mały 4400 ważył , urodzilam po terminie 5dni i mialam wywoływanie balonik i oxytocyna to moze dlatego było mi tak strasznie ciężko i też nie czulam kiedy przec i czy pre wogule tylko kręgosłup strasznie bolal nie do opisania caly czas a skyrczy nie czulam z brzucha żadnych... może teraz bd lżej mam nadzieję

Odnośnik do komentarza

Marissa nie ukrywałam ciazy, tylko nie mówiłam,że jestem w ciąży. Z rodzicami widzę się Co 1-2 tygodnie. Jakoś się nie zorientowali. Raz w tygodniu też "załatwiam" dziadków. Maja po 85 lat mieszkają sami, przychodzi do nich opiekunka, ale trzeba ogarnac zakupy, leki, zmienić opatrunek (Z powodu odleżyny dziadek miał mieć amputowana nogę przed 2 laty. Nogę udało się uratować i teraz już tylko mały strupek został. Najgorzej było na początku, trzeba się było dużo nowych rzeczy nauczyć i z dzieckiem przy piersi do dziadka jeździć... stad też karmienie butelka w ogóle nie wchodziło w grę. W piersi zawsze gotowe:)). Gdybym powiedziała o ciazy to chciałbym żeby ktoś mnie choć trochę wyreczyl. A choć ciotka mieszka obok dziadków to ma wszystko w d. To już wolę się oszukiwać że wszystko na mojej głowie bo nikt nie wie że jestem w ciąży...
Płytki koniecznie oznaczcie na cytrynian. Może są dobre i nie ma co się przejmować.
Natka nie miałam znieczulenia przy porodach, a partych tez nie czułam. Położna mówiła żeby poprzeć jak będzie skurcz, ale ja nie wiedzialam czy to juz:)
Na skurcze od krzyża cudownie pomógł ciepły woreczek z pestkami wiśni.
Wcale nie jest tak , że jak dziecko małe to porod mniej boli. Przynajmniej tak mówią położne. I nie ma reguły co do znieczulenia. Jeśli po znieczuleniu oczekujesz, że samo się urodzi to poród trwa dłużej, jeżeli kobieta się "spina" z bólu to po zzo może wszystko przyspieszyć. Trzeba patrzeć na siebie i swoje poczucie bezpieczeństwa.

Krople na suche oko polecam systane ultra. Malzus używa od kilku lat:)

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Witajcie kuleczki
Co do zzo to u mnie było super. Czułam kiedy mam przeć i rozluźniłam się i po podaniu znieczulenia poród skończył się szybko. Tak, że teraz bez sobie nie wyobrażam tym bardziej, że nam niski próg bólu.
Kuleczka-mi też wszystko z rąk leci i mam już dość brzuszka a to dopiero 33tc.
Odnośnie badań to miałam ostatnio morfologię i siniak mi ba pół ręki wyszedł. Nie uciskałam po pobraniu i teraz fioletowa chodzę.
Co do butelek to kupiłam 1 małą Avent. Laktator też mam tej samej firmy.
Dzisiaj kuzynka przywiozła kołyskę więc do przodu. Jeszcze kosz Mojżesza od koleżanki i będzie wszystko.
Jutro mam 1 spotkanie z położną.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...