Skocz do zawartości
Forum

Inofem a płodność


Rekomendowane odpowiedzi

N3ss ale zawieszka z tą @ ucb, @ brak a testy negatywne ehh
Ciekawska przyszła dziś @? jutro testujesz? pisałaś, to trzymamy kciuki oj dzieje się w tym cyklu:D
Dorka powtarzasz test?kiedy? myślałaś co zrobić z tym niskim TSH?
Iwa byyyyło tarmoszenie na pozytywnych paskach ovu ucb, głowa do góry
Tutaj raczej odpowiedzialna grupka z nas i nikt nie myśli żeby się upijać tylko dbać o siebie iiii popieram
Ann apka wyznaczyła ci @ na dziś/jutro a jutro 4ty a miałaś mieć 7/8go hmm, u mnie @ 16go a Flo na 18go przesunęła, chociaż cykle 28 więc z jakiej racji później a ucb szybciej;-/ z tych temperatur?

Odnośnik do komentarza
Gość Ciekawska666

Miałam robić dzisiaj test ale obudziłam się z uczuciem jakbym miała zaraz dostać, więc szkoda mi testu marnować. Jeszcze nie dostałam, zamiast tego mam bardzo dużo śluzu tak jak dwa miesiące temu, ttle że wtedy od 19 dc go miałam i powoli zanikal a tetaz zaczął się jakoś w 25 dc cyklu... Od następnego postanowiłam że będę piła siemię lniane bo ponoć wpływa na estradiol. Ale na samą myśl że mam pić tego gluta to mnie cofa :D

Odnośnik do komentarza

Rysia06, oczywiscie zrobilam test z samego rana, 8dpo jakas blada kreseczka jest...temp 36,74 więcej niz wczoraj, jajnik ciagnie....ale tak sobie mysle, ze przez tyle lat sie nie udało, tyle lat to jakim cudem teraz jakas szansa jest :( pierwszy cykl z inofem i ziołami ojca sroki...niemożliwe, nawet o tym nie chce mi sie myśleć, ze to znowu jakaś falszywa nadzieja :( tyle lat staran a tu nagle w 8 dniu po owu jakis cien cienia...jeszcze za wczesnie, do miesiaczki jeszcze jakies 6-7 dni więc wszystko moze sie zdarzyć. Najgorsze jest to, ze z mężem mamy zamiar remontować caly dom, do gory podnieść o jedno pietro, trzeba sprzątać strych a ja sie boje co kolwiek teraz dźwigać. Nie wiem sama

monthly_2019_04/inofem-a-plodnosc_73867.jpg

Odnośnik do komentarza

Jak Wasi faceci podchodzą do tego? Też przeżywają czy nie? Mój niby cały czas mówi że fajnie by było itd ale nie pyta o nic. Nie mówi nic żeby np testować czy coś. Jak mówię że zrobiłam test to też nic nie mówi. Zazwyczaj "tak?" albo o czymś innym rozmawia. Czuję więcej wsparcia od Was niż od własnego męża. Aż mam teraz łzy w oczy bo to takie przykre.
Może on już nie chce.

Odnośnik do komentarza

N3ss ja mam ze swoim tak samo...ale on przez te 7 lat kupę testow sie naogladal i juz nawet nie chce żebym mu mowila, ze robilam test czy nie. Duzo razy sie zawiedlismy. Oni myślą, ze to jest nasz obowiązek robic testy, mierzyc temp a oni czekają az brzuch urośnie. Moj mi kiedys powiedział, ze on nie uwierzy, ze jestem w ciazy do puki brzuch nie zacznie rosnąć. :( no cóż moj tak do tego podchodzi.

Odnośnik do komentarza

Dorka testy wychodzą ci jak u N3ss, jakiś cień nadziei jest;-) bardzo wam kibicuję żeby była druga ciemniejsza kreseczka;-*
Dorka ja starałam się 9 cykli, w 8 w połowie zaczęłam Inofem i Castagnus a 9 cykl był szczęśliwy, więc czemu nie:D
N3ss widziałam że tempka stała, no ciekawe co;-/ to 1 taki długi cykl?to może jednak coś jest na rzeczy!
Ciekawska przykro mi że przyszła @
Nie szalejcie dziewczyny ze sprzątaniem świątecznym czy Dorka z remontem, żeby to źle nie wpłynęło na ew.zagnieżdzenie się, trzeba być ostrożnym i dbać o siebie w tej drugiej połowie cyklu
A gdzie jest Ewi?ona też podobnie do mnie i Iwa cykl?cucb? jesteś? Kokoo?Nadia który dc masz?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale przed chwilą akcję z listonoszem miałam, ale mnie wku***ł! Przywiózł mi paczkę za którą miałam zapłacić 16,37, więc wzięłam 26,37 miał mi wydać dychę. A on do mnie z takim tekstem
DLACZEGO TE DWIE DYCHY TAKIE POMIĘTĘ, JA CI TEGO NIE PRZYJMĘ!
ja sobie myślę, WTF. Serio dziewczyny te 20 zł było normalne, może ze starości,że tyle w obiegu było to się lekko pomieło. To ja do niego:
CO PAN MYŚLI,ŻE JA SPECJALNIE NA PANA CZEKAJĄC MIĘŁAM TE PIENIĄDZE? TAKIE MI WYDALI W SKLEPIE I TAKIE MAM!
A on do mnie
JAK MI NA POCZCIE NIE PRZYJMĄ TO CI Z POWROTEM JUTRO ODDAM.
To ja do niego, PAN POCZEKA, poszłam do domu i chociaż znalazłam 10 zł to zaniosłam mu 500 zł i mówię
NO TO PAN WYDAJĘ, JA POCZEKAM.
i on z łaską rzucił mi te 500 zł i pojechał. On pewnie myślał, że dam mu 20 zł i on mi 3 zł a te 60 gr sobie weźmie on tak zawsze robi, zawsze sobie wyda tak,że koło 1 zł sobie w kieszeni zostawi i ma drugą pensję z takiego czegoś PALANT JEDEN. Kiedyś też mieliśmy akcję z nim jak nam psa z domu wypuścił, on lubi bez pukania otwierać drzwi i rzucić listy na podłogę i ucieka, kiedyś nam psa wypuścił (mamy buldoga francuskiego) jak był młody to tylko jak zobaczył drzwi otwarte to nogę dawał. No i tak właśnie zrobił listonosz, wypuścił go a później mąż go szukał z godz czasu ja wtedy w pracy byłam, a na drugi dzień listonosz skarżył mi się,że mam nie wychowanego męża:) a co by było jakby pies wpadł pod samochód lub by ktoś go zabrał. Pustak jeden. Musiałam się wygadać dziewczynki :*

Odnośnik do komentarza

Rysia właśnie wiem :/ nie kumam za bardzo. No mam długie cykle. Kiedyś miałam 28 dni za każdym razem a teraz różnie. Dziś to 35 dc, ostatnio miałam 44 (nie widać owu) ,przed 28 (widać) , przed 57(nie widać)...
Ale według mnie to widać z mojego wykresu owulacje.
Co tam u Ciebie?
Dorka nie stresuj się. Niektórzy po prostu chodzą i na złość robią. Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło że ktoś nie przyjął kasy. Aż dziwnie. Widzę że nasi mężowie podobnie podchodzą. Jak jest bardzo jasna kreska to mój nawet nie chce patrzeć bo jeśli nie jest tak samo wyraźna jak kontrolka to nie ma ciąży. Ale faceci logikę

Odnośnik do komentarza

Haha Dorka ale historie, udanego masz tego listonosza, też bym się wpieniła;-)
Z mężem jest dokładnie jak piszecie, też uważa że ciąża jest jak widać brzuch, ale wiecie co, ja już TEŻ....jest dużym wsparciem ale nie jest babą i czasem mnie nie rozumie, ale mam was! Nie robię testów, przeszło mi, a wcześnie nie pokazywałam np.5 testów tylko 1 podbramkowy, teraz robię czaesm 1 i "razem", nie rozmawiamy dużo typu:jak twoje przeczucia?do pierwszego zajścia tak dużo, a nawet za dużo, a po drugiej, tych moich przeżyciach jest "ciszej" w temacie, w działaniach to chyba każda z nas się rozumie z M :D ale raz też była wojna że ja wracam od gina, a on jest zestresowany po gin, no myślałam że zabije! 1 raz nie spałam w nim w naszym domu, ale przychodził i przepraszał, w rozmowie ze złości rozbiłam kilka szklanek taka furia, ale szkoła się przydała, bo teraz jak w zegarku, sam pyta się kiedy, no bo przecież też chcę dziecko.....
Aha N3ss, czekaj spokojnie....
U mnie czasem jajniki zakluja, ale nie badam się tempka dziś w górę ale Luteinę biorę to podskoczyła, normalnie się czuję a ty?wy? jakieś symptomy?

Odnośnik do komentarza

Wiecie jaka jest różnica między mężczyzną a kobietą?
Że mężczyzna żyje a kobieta przeżywa...i to prawda!;P
może za dużo się mówi o tym, wiecie rodzina, presja, wszystkie dookoła w ciąży, czas płynie i to już trochę trwa czy u was czy u mnie, bo później nawet słuchać M nie chcą co mamy do powiedzenia, a my baby tylko paplamy hihi może trzeba mniej:D widzę po sobie że zdrowiej się żyje jak "nie przeżywam"

Odnośnik do komentarza

Kiedyś mi powiedział to zdanie nasz przyjaciel i dodał...Rysia naucz się żyć nie przeżywać... żyj! Kiedyś nie wiedziałam o co mu chodzi, a teraz wiem i że trzeba brać poprawkę na to co się dzieje w naszym życiu i umieć zapominać;-* cieszyć się z tego jak jest bo jest dobrze, N3ss Dorka nasi faceci czasami są tacy obojętni, taka ich natura albo trochę nie pomyślą ale są z nami czyli nas kochają

Odnośnik do komentarza

Rysia masz kompletna rację. I z tym że trzeba żyć i z tym że nas kochają.
Dorka ja nie mam presji od rodziny. Nie mam dobrego kontaktu z tesciami bo po tym jak syn się urodził to było z nimi źle. Nawet trochę przed ale zaczęłam być asertywna dopiero jak mały miał z 6 miesięcy. Straszne przeżycie i boję się że z następnym dzieckiem będzie to samo. Widujemy się raz lub 2 na miesiąc na jakąś godzinę i nie opowiadam o planach ani o nic. Krótkie odpowiedzi zawsze. Przestali w miarę do wszystkiego się wtrącać.

Odnośnik do komentarza

Powiem u nas jest tak, jak kiedyś mieszkałam u teściowej, wiecznie były awantury między nami, więc się przeprowadziliśmy do mojego rodzinnego domu, w styczniu tego roku mieliśmy wrócić znowu do teściowej o ona sama i mężowi dom zapisała NO TO TRZEBA WRACAĆ jak mój mąż mi powiedział, powiedziałam jej,że tylko jedna awantura między nami czy jedno złe spojrzenie na mnie w moją stronę, ja wracam do siebie a mąż zostaje z nią i koniec,niech sobie żyją razem. No ale początek listopada dowiedzieliśmy się o chorobie mojego tata no i do tej pory tutaj jesteśmy, przy tacie jest kupę roboty bo już jest leżący, w grudniu rzuciłam pracę bo i tak była beznadziejna, serio dziewczyny byłam wykończona psychicznie przez ludzi pracujących ze mną no i zostawiłam za sobą to gówno. minęły już 3 miesiące, aj nadal pomagam mamie przy tacie a moja teściowa już wymyśla, A DLACZEGO TYLKO ONA POMAGA JAK MA JESZCZE DWOJE RODZEŃSTWA?MOŻE NIECH JUŻ IDZIE DO PRACY? Ch*j jej do tego, mam chorobę tata na głowie, mam męża to niech robi na mnie, korona mu z głowy nie spadnie. A moja teściowa cały czas męża pyta KIEDY KIEDY TO DZIECKO. Nawet teraz mojego męża brat już 4 w drodze dziecko ma...no i już znów pretensje! masakra jakaś

Odnośnik do komentarza

U mnie oczywiście były żarty i zakłady, BYŁY.... teść kiedyś pytał się czy zrobić za męża?wuj zakładał sie z moimi tata o flache że jestem w ciąży bo przytyłam (chwilę po slubie jak nie wiedziałam że tyje od złej tarczycy bo zawsze patyk) tata miał żal ale wyjaśniłam że wuj przegrał bo nie jestem, kuzynka nawet z 2 mięs.temu dzw, czy jeszcze się kulami? (pewnie coś tam słyszała) ale ja zjeb** i spokój mam już od ojca strony, a część rodziny mamy wie o moich stratach i mamie tylko się pytają co u mnie, najgorsze życzenia:"wiecie macie wszystko więc tylko dziecka wam życzymy" i tak od wszystkich.... załamka były święta B.N. wogole a oni to, myślałam że ucieknę z tych życzeń i zacznę krzyczeć na całą wieś ale dałam radę, teście się martwią i to bardzo, nawet teść był ze mną ostatnio u gina, żebym się nie denerwowała bo mąż mu zadzw, mogę na nich liczyć, bardziej niż na swoich ale jak moim POWIEM to też, wylewni uczuciowo to nie są wcale, mama materialistka, są ok tyle, dobrze że do moich mam 25km a teściów 2 km:D
N3ss dobrze że masz spokój z jednymi, a twoi rodzice?
Dorka przykro mi...dobrze że tylko ona i że nie masz wcipskiej rodziny, a macie rodzeństwo? Wspierają was?
N3ss no czasem to taka filozofka jestem, sorki:D

Odnośnik do komentarza

Ja jestem takiego zdania, od rodziców kasy nie chcę bo mnie wykształcili i przepisali mi dom i tyle więcej nie chce, a mój mąż nauczony na kasie KASA KASA KASA jak ktoś nie pomaga finansowo to jest BLEE, właśnie mój mąż jest anty trochę nastawiony do moich rodziców bo kasy nie dają, a jego mama kasą go przekupuję, nawet kiedyś mi powiedział,że teściowa obiecała mu 10 tys za to jak dziecko się urodzi niby TAKA WYPRAWKA a mój chlop od razu A TWOI COŚ DADZĄ?? ja jestem zdania mam dwie ręce zdrowe to sama sobie zarobię a nie liczyć na rodziców. Tak mam siostrę która mieszka 100 m od nas i przychodzi po pracy na 5 min i się pyta JAK TAM TATO SIĘ CZUJESZ i TYLEEEEEEEEEE, a brat we Francji pracuję i też ma wy*****e. Widzę,że każda z nas ma jakieś problemy rodzinne, musimy się wspierać dziewczyny :* i jest o niebo lepiej jak się wygadam.

Odnośnik do komentarza

Dorka, dokładnie w każdej rodzinie coś jest, siostra mieszka w Szczecinie, ma faceta i 2 dzieci, mamy świetne relacje przez tel wisimy godzinami, odwiedzamy się często ale lubi się prześcigać-za mamą i mądlalińska trochę-za tatą, brat bliźniak mieszka z rodzicami, pijak więc kontakt minimalny może dlatego taka znieczulica u moich rodziców, przez niego, do siostry jeżdżą na komunię i pogrzeb itp. "bo wszystko takie drogie"
Kasa to moja mama, ciągle kładzie w dom, ale jedni i drudzy coś tam dadzą, ale rzadko, nie wyglądamy i nie mamy żalu bo pracujemy obydwoje a że wielki dom to potrzeba jeszcze;-P

Odnośnik do komentarza

Mam młodszego brata i mieszka za granicą. Z moimi rodzicami jest spokój. Nie obrażają się o byle co i rozumieją bardzo dużo. Powiem raz by czegoś nie robili to więcej nie zrobią. Szanują mnie jako dorosła osoba i matka, nie podwazaja mnie.
A teściowie czasem mnie traktują jak bym nie istniała. Podwazaja mnie kiedy mogą. Były naprawdę chore akcje aż mogłabym pisać książkę... Albo nawet cała sage.
Przykro mi że Dorka masz taką teściowa i Rysia że nie możesz liczyć na rodziców
Mój mąż też był wychowany tak... Kasa kasa kasa, wykorzystać. Aż śmieje się ze mnie czasem że nigdy nic złego nikomu nie zrobię i że za dobre serce mam. Ale też nie rozumie mojego żalu do jego rodziców obwinial mnie przez długi czas aż w końcu otworzył oczy. Teraz wie że nie będzie dobrze z nimi. Ale męczą bidoka co chwilę bo chca by przyjechał z wnukiem. A beze mnie nie pojedzie. Wie co go czeka chyba bo były chore próbki alienacji, oczernianie mnie i "chodź do mamusi" od teściowej. Myślała że urodziłam dla niej. Nawet był taki czas że nie powiedzieli mi dzień dobry, dowodzenia ani nawet odwal się jak się spotykaliśmy. Mówiłam do ściany.
Dziwne. Najgorsze wychodziło jak mały się urodził ale były też pewne akcje przed. Nawet ze ślubem. Jak dowiedziała się że mąż chce się mnie oświadczyć to przyszła do mnie i mowila że musimy planować. Pytam na co. No na wasz ślub! Ale M nic mi nie mówił że chce się pobrać. Ale mi mówił!
Później mówiłam jej ze to nie było w porządku i mi powiedziała że jej nikt nie oświadczył. Oni razem z teściem się zdecydowali. Więc mówiłam jej ze ja nawet tyle nie dostałam bo ona musiała się wtrącać i od tego czasu się wtracala do wszystkiego. Można się wyobrazić jak się zachowała jak zaszłam w ciąży... 2 razy... Poronienie było moja wina wedle niej. Jak byłam w ciąży drugi raz to chciała rządzić. Wtracala się do mnie i później do naszego domu. Nawet firanki nawiozla. Masakra. Mały się urodził I nic nie robiłam dobrze. Straciłam pokarmu w ciągu 2 tyg. I do tego też się czepiali. Mam nerwice i taki stres z czasem że pisząc to chce mi się wymiotować.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...