Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Witam poniedziałkowo
Boli mnie głowa bo kawy nie dopiłam mała mi wylała a drugiej jeszcze nie robiłam ...Od piątku miałam tyle roboty że nie było czasu pisać
Wczoraj obchodziliśmy urodzinki Laurki mojej malutkiej Ten roczek minął błyskawicznie Goście nie dopisali za specjalnie ale i tak było fajnie
Aśku - koniec roku już niedługo i minie pech A szkoda że jednak ci odradzają ten remont ale jednak jak ma Was to tyle kosztować ,to lepiej pomyśleć o czymś innym Ale Ptych miał zabawe na działce A wczoraj się dowiedziałam że niedaleko nas jest już szkoła tańca Rety tak niedaleko a ja nawet nic nie wiedziałam Kiedy ja wyjdę do ludzi i będę na biężąco we wszystkim ach :/ Ale szwagierka zamierza otworzyć ciucholand bo na tym taką kasę zarabiają a teściowa sklep spożywczy otwiera i tak nie siedzą bezczynnie a ja Tyle że cieszę się że jestem z dziećmi a do ludzi też mi tęskno :/ No i teraz ja tu truje ...
Adria - ale twoja Laurka szalona ale jak przez zabawę ładnie po angielsku dziewczynki się uczą One są takie mądra ,małe ale bystre a to ogromna zasługa Ciebie bo tak wiele czasu im poświęcasz a małe chłoną wiedzę jak gąbka Ja już pisałam chciałam uczyć Kubę angielskiego to po mnie powtarzać nie chce ,woli z bajek się uczyć

Muszę kończyć mąż na obiadek przyjechał

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Adria****
To zaczynacie zabiegi w grocie fajnie oby dziewczynki nie szalały tam to sobie poleżysz i odpoczniesz :) ja muszę się na saune wybrać i wypocic zmartwienia:)
Laurka teraz taka zafascynowana wszystkim fainy widok.
A JUleczka taka elegancka i czysta a na dworzu szaleje. Dziewczynki sie twoje nie rozbierają he he ale reszta to jak ptych golasy:) a nic nie mów drogo bo tu chodzi o chemie i niespodziewane wydatki moze wyjsc mniej ale ryzykować:/ ach nie mam sentymentu tak sie to wbiło w głowe były plany i nie wiadomo co robić dalej .
Agatcha ***
Zosia to jak ptych lubi na golasa :) ptych tez nogi zimne ale mu nie przeszkadza biegam za nim z ubraniami i nie chce słuchać dopiero jak go zaszantarzuje to odpuszcxa na jakis czas a w przedszkolu tego nie robią no nawet kapci nie zdejmie. To ta sól taka dobra ale jaka sól dokładnie?
O widzisz byłas w takim domku :) i dobrze to wygląda :) nie dziwnie i licho ? ja bym musiała coś takiego na własne oczy zobaczyć żeby wiedzieć jak to jest ja to się boję zimna że ciężko to i drogo by było ogrzać .
Mamaola***
o nareszcie Leoś tęskni za przedszkolem cieszysz się co :) ptych tez spoko dziś tylko powiedział z przyzwyczajenie ze nie chce ale jak poleciał to aż krzyczał jestem ! i m
nie wypchnął do pracy to miłe :)
I leoś tez golasek :) co te dzieci tak lubią latać na golasa:)

----no a ja przegladałm domy i mieszkania do kupienia . I nawet dziś się umówiłam na oglądanie domu mały 110 m ładny i tylko 250 tys i sie wprowadzać ale nie pojechałam .
Raz ze nie wiem co maz na to wszystko bo neta nie ma a dwa za daleko koło 40 km jakas mała miejscowość i dałm sobie spokój szkoda bo cena szok za taki ładny ale co jak z pracą szkołą dojeżdzać w zimę snieg ślisko nie chce mi się ja sie nie nadaje do siedzenia w domu a ptych będzie musiał do szkoły chodzic a wozić go wiecznie.
Ola w Komorowie wiesz gdzie to za zdrojami się jedzie i jedzie dalej . Szkoda Takiej okazji juz nie będzie bo domy sa drogie .Chyba bede szukała mieszkania na osiedlach ale musi byc z ogródkiem:) sa takie po 300tyś zobaczymy no chyba że faktycznie się zdecydujemy na przyczepę :)
----jak widac to ni etylko ptych golas :)
---dziewczyny a jadłyście lody z kiślem????

Odnośnik do komentarza

Bettyy***
o ciebie nie widziałam ale nadrabiam:)
no widzisz zaraziłaś się ode mnie. Ale nie dziwie ci się fakt masz swoje dzieci szczęsci ale ja siędziecie na wsi to jak masz byc na bieżąco ja w mieście jestem i tez do tyłu ze wszystkim jestem ale zawsze coś tam cos zrobie bo blisko mam nawet do bawialni .aj moż i dobrze ja sie na wies moze nie nadaje chociaz miłam bardzo blisko do centrum dlatego mi szkoda chyba tej ziemi:/ Ja sobie cenie czas z ptychem ale 3 lata siedziałm i czaem mam ochotę rzucić tą prace bo coś zawsze mi tam się ubzdura ,ale jednak jest ta praca i kontakt mam z ludzmi i jak tak dziś patrzyłam na lekarzy na pielięgniarki przy pracy,które są takie miłe i fajne dla mnie to mi szkoda odchodzić i znowu siedzieć w domu .,pracuję 6 czasem 7 godzin więc nie jest żle cięzko znalężśc prace a jeszcze żeby szybko kończyć . Tak cichbudy dobry interes u nas to tego pełno . To na teńce zapiszesz Kube czy on nie lubi. Głowa może z przemęczenia boli niech mąz pomasuje :) no szybko i juz po urodzinkach ale udane więc super . Nie wiem kiedy Słoneczko twoje ma urodziny dokładnie ale wszystkiego najlepszego zdrówka i niech rośnie otoczona miłością i radośćią:)
Widzisz ja więcje natrułam:)

Odnośnik do komentarza

hej
zosia poszla do przedszkola bez kataru a wrocila zasmarkana;) zostawiam ja w domu narazie zeby innych nie zarazala, choc dzis pani mi powiedziala ze prawie wszystkie dzieci w przedszkolu kaszla;/ ale w piatek maja zabawe i chce zeby na niej byla;)
dzis pierwszy raz w zyciu! zasnela w niekonwencjonalny sposób;))) nogi na podlodze a glowa na lozku, szkoda ze nie zdazylam zrobic zdjecia;( ale ona juz byla tak zmeczona, a maz pozniej wrocil wiec mogla spkojnie pojsc spac;))

asku w srodku nie widzialam zadnej roznicy , naprawde bylam w szoku jak to dobrze wyglada.oni maja salon z kuchnia, dwa pokoje male chyba, a moze jeden? nie pamietam i lazienke. malo tego w styczniu rodzi im sie dziecko i nie zamierzaja zmieniac lokum.

lece do meza, malo mamy ostatnio wieczorow bo zoska chodzi tak pozno spac;/ a wczesnie wstaje...

dobrej nocki

aaa zapomnialam sie wam pochwalic?;) ze robie dzieciom paczki na mikolaja;)jestem w trojce klasowej i sama sie zglosilam, ale szkoda mi jedengo...ze rodzice chca same slodycze;/ ja chcialam jakas zabawke/ksiazke i cos do tego slodkiego ale bylam jedyna! wierzycie? trudno;) zoska nawsuwa sie w piatek slodyczy a reszte bedziemy zjadac przez nablizsze miesiace;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

To byl naprawde ciezki dzien, przedszkole, zakupy, grota i angielski. Wrocilysmy do domu o 17.30 :( Jula byla tak zmeczona, ze na angielskim prawie nie kontaktowala. Nie wiem co zrobic zeby te poniedzialki byly lzejsze.

W grocie solnej cudnie, Laura byla zachwycona swiatelkami mieniącymi sie, kamyczkami na scianie, ale najlepiej jej sie podobalo to, ze pelno soli bylo na ziemii, a ona wziela lopatke i nakladala na ciezarowke :)
Julcia wszystko ogladala, ukladala puzle, klocki i nakladala sol na ciezarowke :) jedyny minus, ze byla jedna lopatka.
Ja sobie siedzialam na lezaczku i sie bardzo zrelaksowalam, tylko Jula tak nadawała, zero przerwy w paplaniu.
Jutro jedziemy na 14. A ja wczesniej do dentysty, ale juz mama przyjedzie do Laury, zeby nie musiala ze mna jechac dwa razy do przedszkola i do dentysty.

Pisalam Wam, ze zamowilam u Gugi kompleciki, wklejam Wam fotke jak wyszly.

bettyy Kochana wybacz mi ! Wszystkiego najlepszego dla Twojego Maluszka, duzo zdrowka, radosci, milosci, zadowolenia i mnooostwo zabawek ! Najwazniejsze, ze fajnie sie bawiliscie, jeszcze chwila i dojdziesz do siebie :) Mi odkad Jula poszla do przedszkola nie brakuje ludzi, poznalam mnostwo mam z przedszkola, z kazdym rano i po poludniu zamienie dwa slowa i jest ok.

aśku widzisz Jula w domu schludna i czysta, zadbana, wychuchana, a na dworze !?? Dzis Pani Lila mi powiedziala, ze mam nie krzyczec na nich jak Julia wyglada :( obraz nedzy i rozpaczy. Byli na spacerze i na placu zabaw i ... rzucali sie sniezkami. Wszystko mokre, brudne, Jula po przedszkolu biegala w rajtuzkach, bo spodnie nie nadawaly sie nawet do suszenia. Wrrrr... ale szczesliwa :)) i to najwazniejsze. Co do domu pogadaj z mezem, naradzicie sie i cos zdecydujecie, te 40 km faktycznie duzo :/ Nie kalkuluje sie ! A mieszkanko z ogrodkiem fajne, tylko mi by chyba sasiedzi przeszkadzali.

Dobrej nocy Kochane

monthly_2013_11/lipiec-2010_6056.jpg

monthly_2013_11/lipiec-2010_6057.jpg

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za życzenia:)
Adria -to poniedziałki ciężkie u was Początek tygodnia i dzień mija szybko O czapeczki dzieła Gugi Ślicznie dziewczynki wyglądają
A jak super czas spędziliście Dziewczynki mają tak wiele atrakcji od małego .
Agatcha - to masz duży udział w życiu przedszkolnym skoro jesteś w trójce klasowej :) Szkoda że tylko ty pomyślałaś o czymś innym a nie same słodycze dla dzieci ale cóż jak wszyscy za tym ?
Aśku - lody z kiślem jeszcze nie jadłam a jak się takie robi ? A ja robiłam taką masę budyn waniliowy z galaretką brzoskiwniową pycha Prosta a pyszna ai jeszcze takie myszki dzieciom zrobiłam to dodam zdjęcie A jak szukałam przepisów na różnych blogach kulinarnych to normalnie cuda robią No ale dosyć o jedzeniu Sama jeszcze kończę sałatkę z tortelini Może w końcu przytyję po tym obżarstwie Mam nadzieję że jakoś się dogadacie z mężem i dojdziecie do tego co tu robić a 4o km to spory kawałek właśnie szczególnie w zimie

monthly_2013_11/lipiec-2010_6078.jpg

monthly_2013_11/lipiec-2010_6079.jpg

monthly_2013_11/lipiec-2010_6080.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Tak na szybko, bo za 10 min. muszę lecieć po Leo do przedszkole. Lena z dziadkiem na spacerze.
Wczoraj mieliśmy wypadek - Leo przywalił ustami w krawędź łóżka :( Krew się lała i taki był biedny! Przykładałam mu lód, przytulałam i śpiewałam aż w końcu zasnął. KOlacji nawet nie mógł jeść tak go bolało. Rozwalił sobei to górne wędzidełko. Dobrze że w piątek mamy tego dentystę to Leosiowi obejrzy tą rankę.

Bettyy - najlepsze życzenia dla Laurki z okazji roczku!!! Już pewnie zasuwa na nóżkach?
A te myszki to co za pyszności?

adria - fajnei, zę tak pod dzieci to zrobione :) To następnym razem weźcie swoje sprzęty do soli :)
Muszę się zorientować jak to u nas wygląda bo na osiedlu mamy grotę solną :) Może też bym z dziećmi poszła? Coś dziś rano oboje kichali :/
SUper, ze Jula tak fajnie się bawi na dworze i że taka odważna :) Choć dla Ciebie to tyle roboty! No i kolejny plus dla przedszkolanki, ze pozwala dzieciom na swobodną zabawę :)

Resztę napiszę wieczorem, skończył mi się czas. Lecę po Leo!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

c.d.

agatcha - no masz, znów katar :/ Oby sobie z nim Zosia szybko poradziła. O! Macie zabawę :) To już mikołajkowa? U nas 5 grudnia jest. Jest jakies przedstawienie z Mikołajem.
O! I Ty się udzielasz w przedszkolu :) Gratulacje! No masakra z tymi słodyczami...
Co do sali zabaw to oni tych zabawek nie myją i tam jest masa drobnoustrojów.

aśku - dziwisz się że lubią na golasa? Zew natury ;)
40 km dojeżdżać to masz rację - za daleko!

adria - no, zima to wydatki. Ja też ostatnio rajstop nakupowałam, Leosiowi zimowe buty - trafiłam w przecenie za 60zł a są naprawdę swietne. Tylko o Lence zapomniałam :/ A już jej zimno w stópki w tych jesiennych. Jutro mam zamiar wybrać się na poszukiwania. Tylko jej tak trudno dobrać buty - ma wysokie podbicie. Jesienne to dopiero w spondylusie dostałam :/
A miałam się Ciebie pytać - jak długo planujesz zostać jeszcze z dziećmi w domu? Do 3 lat Laurki? To przedszkole co Leo chodzi przyjmuje 2-latków i jakoś tak się z sobą gryzę.
Co do lakowania to właśnie czas najwyższy. Rozmawiałąm z moją dentystką i mówiła że to ogromny komfort dla dziecka i rodzica - bo chodzi się na kontrolę i sprawdza czy lak dobrze trzyma a nie czy jest próchnica. A 5 to nawet do 13 roku życia służą, więc warto je chronić.
Co do Lenki alergii to jajko i jogurt już jadła, ale nigdy w takich ilościach. Ale to co jej wyszło na skórze nie przypomina tej alergii co miał Leo i Lenka wcześniej (takie łuszczące placki na skórze) - jest taka drobna wysypka pod kolanem i na udzie. Umówiłam Lenkę prywatnei na 11.12. Państwowo termin na luty :/ Ech, szkoda gadać. I tak nie wiem czy jej wszystko do tego czasu nie zniknie. Jeśli tak -to zamiast w wizytę zainwestuję w testy z krwi. Będzie jasność.

To u nas tyle. Na razie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej
zasmarkaniec moj w domu siedzi;) wlasnie skonczylysmy robic babeczki, zosia sama przystrajala wiec w kuchni meksyk! wlasnie tnie pila jablka na salatke;)

mamaola w ten piatek maja zabawe andrzejkowa, pani przygotowala im super wrocby i taki maly bal;) dzis robilam zakupy (jakies paluszki,chrupki) i przy okazji na mikolaja na paczki zebym nie musiala jezdzic po kilka razy;) szkoda mi tylko bo takie fajne ksiazeczki widzialam;) ale postawilam troche na swoje bo ciastczka im kupilam zbozowe;))) a mialy byc z czekolada ;p
a 5 grudnia przyjezdza Mikołaj;)
biedny Leo;( ja to nie moge przezyc jak zoska sie uderzy i placze...chyba z tego sie nie wyrasta;) powodzenia u dentysty, ja za twoim przykladem tez szukam jakiegos dla dzieci w okolicy i jak zosia wyszdrowieje z nia jade, juz nawet wie i dzis sie mnie spytala"mamo a mialam z toba jechac do dyntysty"?;))

betty ale sliczne te myszki;)zosia sie pyta czy ona na stole stoja?;) a podziel sie przepisem? choc nie wiem czy ja bym umiala cos takiego wyplodzic;)

adria o ale super ta grota solna, skoro takie atrakcje dla dzieci, napewno wam posluzy!!! oby tylko latwo wam bylo z dojazdami , zeby snieg nie spadl;) a kompleciki sliczne, sama sie zastanwiam czy cos zosi nie zamowic na zime.

asku pytalas o sol, otoz ja robie roztwor soli 3% z soli 0,9 % i 10% (ale to mam na lewo ze szpitala bo kupic chyba tego nie mozna), dziala super, ale dzis za pozno przyjechalam i juz zosi inhalacji nie robie bo za pozno troche a po tej inhalacji 2-3 godziny kaszle bo sie odrywa i splywa wszystko.

lece do zosi, opowiada o przedstawieniu sprzed tygodnia;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

A ja mam juz dość wszystkiego teraz mam problem co dalej facet dzwonoł kupi od nas ziemie za 40 tyś i tu problem mąz nie chce sprzedać .
Matko nie wiem co robić czy go słuchac czy namawiać do pozbycia się tego . Moje decyzje kończą się klapą dlatego moze go słuchać i zostawic to ale to dalej bedzie problem i kasę na bedzie ciągło
ratunku kiedy ja w końcu się pozbede tych głupich problemów.
Agatcha***
a to sól fizjonogoczna tylko o różnych procentach ,no musze zobaczyć w aptece jak tak dział dobrze. Ptych ma dziwny katar niby ma ale nie smarka ma jakby obrzęk ale bez wydzieliny .
Ale ty jesteś niewymęczona ;) pracujesz dojeżdzasz i jeszcze się udzielasz podziwiam ja wymiekam już pracuje po 6 godzin i mam lenia przez ta pogodę.
Mamaola***
oj Biedulek Leoś tak sie uderzył :( straszne są takie upadki i bolesne. O to tanio butki kupiłaś ja ma z tamtego roku wiec mi odpada szukanie. No daleko niby 18 km od dąbia ale od szczecina ,jak ma się samochód to nie daleko ale wez dojeżdzaj a tam pracy mało w szczecinie to jednak wiecej szans na jakąś prace no i szkoły musze patrzeć na ptycha .
A to Leos jeszcze nie był udentysty pierwsza wizyta . ptych był 2 razy ze mną i dobrze ze mi przypomniałaś bo znowu musimy iśc i tez chce zalakować zawsze to zabezpieczenie. I ja tez przy okazji sprawdze zeby niby ni edawno bylismy ale warto .
Bettyy***
o budyń i galaretka tez dobry pomysł twój? musze spróbować :)
ja sam wymyśliłam ten kisiel i lody nakładasz lody a na nie dośc ciepły kisiel i polewam polewa tofi mi smakuje:) bardzo.

Odnośnik do komentarza

adria - melduję tylko, że Cię spapugowałam :) Weszłam na stronę ten naszej groty solnej, poczytałam i postanowiłam spróbować. U nas niestety dzieci od 3 lat już płacą, ale kupiłam karnet za 180 zł za 11 wejść dla naszej trójki. I już dziś byliśmy. Lenka na początku się bała, szczególnie jak pani zamknęła drzwi, musiałam ją trochę pokarmić, ale potem już bawiła się ładnie na moich kolanach i nawet nie chciała wychodzić. A Leoś się zakochał w tym miejscu i jak wyszliśmy to od razu chciał znowu :) Więc będziemy chodzić póki co :) Może i u mnie nastanie taki czas że będę mogła usiąść sobie na fotelu i się zrelaksować?

aśku - 40 tys to chyba trochę mało? Ile tam jest metrów? Z drugiej strony taka "felerna" ziemia...

Widzę, ze to ja w tyle jestem z tym dentystą :) Jakoś to ciągle odwlekałam. Cieszę się że idziemy - nie chciałabym czegoś przegapić.

Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej
Aśku - a może byście się potargowali o większą cene A mąż W ogóle nie chce sprzedać ? Ale jeśli nie opłaca się wyremontować to po co trzymać ...Może trafi się jeszcze lepszy kupiec co da jeszcze więcej ... Spróbuję kiedyś lodów a'la Aśku :) A przepis budyń z galaretką od teściowej odgapiłam :)
Mamaola - dzięki za życzenia OOj śmiga mała śmiga już na schody wchodzi Wczoraj ledwo ją złapałam bo chciała zejść ze schodów To i wy macie fajnie z tą grotą I jeszcze jak dzieciom się spodobało to jeszcze lepiej
Agatcha - przepis na myszki jest tak łatwy . Trzeba rozpuścić w kąpieli wodnej 2 gorzkie czekolady z dodatkiem 90 ml śmietany kremówki i jak przestygnie dodać do tego pokruszone herbatniki i uformować myszki Ja miałam oczka i uszy z masy cukrowej co lepiłam hellow Kitty a można dać takie gotowe kuleczki a uszy to może być płatek migdałowy a ogonek to długi żelek I gotowe A dzieci jaką frajdę mają zajadając ::) Zdrówka dla Zosi
Mój Kuba też chory wczoraj byliśmy u lekarza i przypisał antybiotyk ... I leży biedactwo moje ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

hej.
ptych dzis mi się rozchorował goraczka go dopładła jakby kaszel który moze się jeszcze rozwinie i katar bez wydzieliny .
I tak się trzymał 4 tygodnie to dużo jak na przedszkole.
Siedzimy w domku wziełam wolne odpoocznę bo jestem tak zmarnowana przez to wszystko .
A mąz nie chce ziemi sprzedac z a40 tylko jak juz za 60 tyś ale ten pan się nie zgodzi. Więc chyba musze meza posłuchać moze on ma racje by to zostawić tylko kasa bedzie dalej szła .
no zobaczymy co się z tego wykluje oby nie dalsze problemy:/
Mamaola***
ale super że sobie do groty poszliściei że maluchom się tak podoba :) no żebys właśnie mogła sobie tam poleżeć :) a sami byliście ? tam jest bezpiecznie Lenka tam sobie nic nie zrobi co? a gdzie jest ta grota???
a oprucz groty jest cos jeszcze ?
No Mąz mówi ze mało nie chce sprzedać nawet po to ja mięc by sobie zrobic domek rekreacyjny potem wartośc takiego domku itp jest większa . Ludzie sprzedają na działkach ogrodniczych takie domki po 120 tyś i to tylko dziłaki a nie ziemia na własność. Mozemu sobie tam zrobić domek 25 m postawić drweniany gotowy albo przyczepy tylko kase trzeba zainwestować.Ziemia felerna to ja jestem felerna bo ja złe wybrałm bo czekałam jak głupia moja wina. i pech że akyrat teraz wszedł podził po 6 latach tylko ja mogłam tak trafić :/
Bettyy***
oj i Kubuś tez chory az tak się żle czuje :( ptych po podaniu na goraczke syropu lepiej ale to pirewszy dzień to go dopiero rozłorzy:( no widzisz mąż nie chce sprzedac za tak mało a tamten sie raczej nie zgodzi.
Mąz bedzie w sobote po pracy niestety nastepnego dnia jedzie biedny umeczy się ale musi kasę wziąść i cos tam jeszcze może coś pomyslimy albo sie pokłócimy? he he ale aśku pewnie juz ktoś tez tak wymyślił :) a dopiero dzis widziałm zdjęcia tort superowy pewnie pyszny :) a myszki smieszne fajny pomysł dla dzieci.
Niech Kubuś szybko wydobrzeje i Siostry nie zaraził.
Adria***
a ciebie gdzie wiceło wszystko ok zdrowi jestescie jak piesiunia?

----wiecie co dziś maiłam pecha
juz prawie kończyłam prace a mi dzwini z przedszkola pani ze ptych ma goraczkę i co lece jak głupia do auta i co nie nie nikt nie ukradł grata ale ten dzid mi nie zapalił padł akumulator /
Pada deszcz żadnej taxówki az awsze są pod szpitalem zawsze na złośc nie ma biegam po parkungu jak szlona i myśłe co zrobić wezwać taxi ale co z autem zostanie będę musiała przyjechać go odebrać ale co jak zapale ptych chory masakra i my. ja mam w aucie zawsze kable i co jednago faceta proszę o pomoc ale nie może bo dziecko leci odebrać ale potem podjechał inny to ja go proszę o pomoc mówi że zapłącę żeby mi odpalił auto . I taki miły odpalił i kasy nie wziął .Dobrze że odpaliło bo bym była ugotowana . Ciekawe kto mnie tak przeklnął że cały czas mi tak żłe idzie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny serce mi pęka, nasza Daisy odeszla.
Nic na to nie wskazywalo. Bylismy w sobote na kontroli. Daisy "truchtała" sobie, jadla za 5, była wesola. Pani weterynarz kazala nam odstawic wszystkie leki i niestety, chyba one ją tak trzymały. W poniedzialek wieczorem bylo z nią zle, ale nie wiedzielismy, ze az tak zle. Wczoraj rano jak ją zobaczylam to natychmiast wezwalam pania weterynarz. Nie chciala jesc, pic, nie reagowala na wolanie, jak ją nioslam to normalnie lała mi się przez rece. Przyjechala pani Magda, ale tylko rozlozyla rece i kazala ją zawiezc do kliniki do Opola, tam mają sprzety i tylko tam mogli nam pomoc. Maz ją zawiozl, dostala narkoze, zaczeli ją badac, powiedzieli, ze nie dają zadnej gwarancji, wdała sie sepsa, rana nogi sie otworzyla, wszystko zaczelo gnic w srodku, strasznie cierpiala.......... Leki przez te 12 dni tylko przedluzyly jej zycie, ale nie uchronily przed tym co nastapilo....
Julia jest zrozpaczona, przeciez to jej ukochany piesek, Laurcia jeszcze tego nie rozumie, ale Jula dbala o nią, siedziala przy niej godzinami na poduszce na schodach, dawala tabletki, jedzenie, picie.
Mimo, ze Daisy byla z nami 8 miesiecy tyle razem przezylysmy...Wyjazd w góry, codzienne odwozenie do przedszkola, zabawy, pikniki, wyjazdy do miasta, do mojej mamy, wszedzie Daisy, zreszta widzialyscie zdjecia.....
Jula ciagle o niej mowi, pyta czy jak ona jest aniolkiem to czy ma skrzydelka, czy ją cos boli, czy placze, kiedy wroci, ze jakby miala zaczarowana rozdzke to by ją zaczarowala i wyzdrowiala... mówi, ze teskni za nią...
Nie umiem ukryc lez, przestac plakac, ciagle patrze na korytarz, gdzie byla ciagle przez te 12 dni... na podworku wszystko mi ją przypomina...
Tak jej brak...

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria***
kochana Dorotko tak mi bardzo przykro :( gdyby nie sepsa :( Wiem jak wam cięzko niedawno straciłam mojego miśka był ze mna 13 ponad lat więc wiem jak jest złe:( wiem ze płaczesz i Juleczka malutka czarodziejka to przeżywa :( płacze i ja bo to takie smutne i cięzko na sersu .Trzyajcie się trzeba czasu .
Ja siedze i pilnuje ptycha ma taka duża goraczkę i nie chce za bardzo spaść oby do rana doczekać .
Same złe rzeczy się dzieją ja juz nie mam sił tylko płakac mi się chce więc płacze z tobą i łacze się w bólu.

Odnośnik do komentarza

adria, przykro mi bardzo. szkoda Juleńki, tak sie troskliwie opiekowala;( oby czas szybko zagoil wasz smutek.

asku ja ostatnio mialam podobnie, ciagle cos mi nie wychodzilo, siedzialam wieczorem jak juz wszystscy spali i myslalam zeby nie myslec. powoli zaczynalam swirowac czasami, ale jakos minelo.
ja bym ziemi nie sprzedawala, ziemia to ziemia a 40 tys to teraz marne pieniadze,zwlaszcza jak chce sie kupic dom.mieszkanie to prawie nic. a tak choc bedziecie mieli miejsce na wsi, dla siebie.
oj Ptych ma goraczke, matko jak mnie te choroby dobijaja;/ ale mam nadzieje ze teraz dzieciaczki sie uodpornia, bo tak sobie pomyslalam ze gdyby zosia poszla do szkoly i tak opuszczala jak teraz przedszkole to by chyba kiblowala w zerowce juz;))) a tak moze sie zahartuja te nasze lobuzy;)

lece spac, zosia dzis jeszcze smarka i jutro bedzie w domu jeszcze. ale nic wiecej sie nie rozwija wiec jak dla mnie niech sobie smarka;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Adria - strasznie nam przykro Łączymy się z tobą w bólu I mocno ściskamy Julkę Tak przywiązana była Trzymajcie się dzielnie Ściskamy was mocno
Aśku - i Mateuszek chory Zdrówka dla niego MOże trafi się wam lepsza okazja że ktoś da 60 tys trzeba tylko poczekać A widzisz ale udało ci się z samochodem ,znalazł się dobry człowiek co ci pomógł A wiesz tak jak np jeszcze na wsi się czasem mówi że są takie osoby co uroki rzucają Mają jakieś "złe oko " czy jakoś tak się to mówi Moja sąsiadka taka starsza się do nich zalicza Mama ,babcia czy ciotki zawsze mówiły aby nie patrzeć jej w oczy Koleżance kiedyś powiedziała "Madziu jakie ty masz piękne włosy " i od tej pory zaczęły jej się łamać wypadać aż je ścieła Czy coś w tym jest ?sama nie wiem Ale pisze bzdury czasem :/ Męża będziesz mieć na chwilę ale zawsze to coś

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej
My po lekarzu ,pojechłam jak opętana taxi wziełam by czasu nie tracić,bo ptych w nocy goraczka wysoka potem mu spadła miał okoł 38 to pilnowałm kretymnka ,bo goraczka wracał szybko a chciałm podzielić przeciwgoraczkowy syrop tak by nie przekroczyc dawki dobowej . Koszmar wieczorem po 3 ch godzinach mu skoczyła znów do 39. I co rano o 7 goraczka 40 stopni dreszcze miał biedny taki słaby leżał dałam mu szybko dawkę ale wiekszą i po 10 minutach spadał u lekarza miał juz 36,6 i brykał jak szalony bo mu odeszło. Niestety od godziny znowu mu rośnie .
Teraz spi kotek katar ma lekki ale męczy i kaszel się rozwija daje mu syrop z cebuli. A ma zapalenie gardła az na migdał poszło dostał niestety antybiotyk :(
Do srody mam zwolnienie
Bettyy***
mówisz uroki ja nie wiem co to jest ale pech jest ,tak myślę,że to mi sami sobie tego pecha robimy zwłaszcza ja
patrząc w stecz gdybym wiedział co teraz wiem było by inaczej to dobija ze za głupote zaufanie do innych ludzi mam problemy sma sobie jestem winna:/
Nawet te kucze do auta potem do domu sie odpinały miałam zle zabezpieczone ,a kupuje sobie nowe kółka i smycz do kluczy .Lekarka mi pokazała taka świetna sprawa przypina się do torebki trzeba całą torbę zgubić by zgubić klucze. a jak się czuje Kubuś? lepiej mu?
Agatcha***
mówisz jak mój mąż że nawet posadzi tam ziemniaki a nie sprzeda za tak małą cene . Nie wiem ile ona jest warta ale tyle co ci za nią dadzą ,bo jak tam nie mozna się budować to marne szanse zeby to sprzedać za jakąś kasę.
I wiesz masz racje to są małe pieniądze w stosunku do cen domów mieszkania a jak piszesz można sobie tam zrobić coś dziłkę warzywną mały domek dziakowy . |Tylko zamiast 40 tys i spokoju zeby tam soc mieć trzeba włożyć na poczatek wyburzyć dach to juz z 10 tys musze wywalić ,a mi się juz nic nie chce,przez te problemy i tez leze w łóżku i myślę jak tu nie myśleć:/ Teraz się zastanawiamy co z oborą, bo ona się wali i musimy niestety zabezpieczyć bo jest połączona z oborą sąsiada i moze mu cos się stać . Dostałm wiadomość że możemy rozebrac tylko zgłoszenie zrobić trzeba .
To Zosia do przedszkola zaraz wraca pewnie szczęśliwa bedzie biec... ja tez tak sobie myślę ,żeby teraz się wychorowały bo potem wlaśnie szkoła opuszczanie lekcji .
Mamaola***
dzięki za pomoc zwłaszcza ,że tak póżno napisałam . widzisz gorączka bardzo wysoka tak nagle rano w nocy pilnowałam ale i tak przegapiłam :( mam nowy syrop bo poprzedni mi się skończył i czopki na noc oby pomogły i goraczka juz tak nie wracała Obudził się niedawno z płaczem i mówi że chce inhalacje musi byc mu żłe ze sam chciał i siedzi inhaluje się nawet nie marudząc. .A jak leoś zapomniał o wypadku . Kiedy do dentysty idziecie ja jak ptych wyzdrowieje tez idę.
Adria***
żabko chciałm do ciebie zadzwonić ale zostało mi 2 zł na karcie pechowo a wyjśc kupić nie mam jak ,gdyby co masz ochote sie pożalić dzwoń ok i trzymajcie się

---Będę w domku az 7 dni dużo ale odpocznę od pracy zajme się ptychem i mężem w sobote wpadnie na chwilke ciekawe czy będzie miło czy sie pokłócimy .

Odnośnik do komentarza

Aśku - o rety aż tak Mateuszka wzieło
Kuba też już miał taką gorączkę 39 że myśleliśmy znowu jechać do lekarza ale dałam antybiotyk co lekarz przepisał i przechodzi Jeszcze kaszel mu dokucza trochę ale jest lepiej Dziś już pełen energii Namiot mu zrobiłam i cicho się bawi i mała śpi Masz wolne to i ptych zadowolony bo z nim będziesz i oby sobota minęła Wam miło bez kłótni tylko na całuskach :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

hej
ptych śpi z paluszkiem w buzi ,żeby mu się nie zamykała i mógł oddychać,dobrze chociaż troche prześpi tą męczarnie.
wieczorem żłe mu było tak zle spał ,przez sen pytał z 3razy czy mogę czy mogę.
Tyle dobrego ze goraczka wraca ale dopiero po 6 godzinach i spokojnie moge mu dac nowa dawke na gorączke.
Mamaola***
dzięki juz nie dałam rady ci odpisać, bo mi karta się skończyła zupełnie . Jakos leci wczoraj na wieczór lecialo mu znosa jak z karanu jak przy alergi .zrobił sobie inhalacje dzic rano zielony katar i dalej mi leci az ustka go bola tak trze .
Kiedy do groty idziesz a w jakich godzinach pewnie tak zebyście byli sami.
Bettyy***
aj rozłozyło go bardzo biedny wcale sie nie cieszy bo się męczy trochę ci bawi oglada bajki ale marudny nie je
Dobrze ze Juz kubus po chorobie prawie jest a Mała nie zaraziła się na szczęście. Tak dobrze będzie jak się nie pobijemy az sie boję:/ mam czas ogarniam dom .

---ptych się żle czuje nie moge wyjść a tu nie mam karty jestem bez telefonu kończy mi się węgiel miałam pojechać kupić to maz by wniósł i jeszcze kasy mam mało w domu musze do banku dzis iśc żeby męzowi dac na wyjazd i kicha
ach

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane

Dziekuje Wam za sms'y i telefony, to takie wazne dla mnie, ze na Was zawsze mozna liczyc.
U nas nadal smutno, rycze jak bórb jak Julia wieczorem sie modli: Boziu prosze spraw, by Daisy wyzdrowiala i do nas wrocila.
Jula ma takie rozne mysli, raz mowi, ze wie, ze Daisy umarla i jest w niebie, a za chwilke pyta kiedy bedzie.
Wczoraj nawet Laurcia podeszla do bramki na schody i pokazywala, ze pieska nie ma :(

Poza tym ja sie doigralam, nie cierpie szalikow, swetrow pod kurtke i skarpet, chodzilam w kozakach na bosaka, krotki rekaw pod kurtke i mam. Wczoraj nie dalam rady, stracilam glos, bolaly mnie miesnie, gardlo, pojechalam do lekarza i mam antybiotyk, zapalenie krtani i tchawicy na wlasne zyczenie.

mamaola ciesze sie, ze skorzystalas z pomyslu jesli chodzi o grote solna, oby i Wam pomoglo z odpornoscia ! A co do powrotu do pracy to ja mam urlop wychowawczy az do momentu skonczenia przez Laurcie 3 latek. Wiem ile dalo Julci to ze bylam z nią tyle w domu i chce sie poswiecic tak samo Laurci. Mowi sie, ze pierwsze 3 lata da dla dziecka najwazniejsze i ja chce jej to tez dac, bo przeciez to nigdy juz nie wroci. Zastanawiam sie jak to bedzie potem, bo nie dam Laury tak jak Julci od razu na 8 godzin do przedszkola, ale wiem, ze moj komendant jest ugodowy, wiec zawsze moge wrocic najpierw na pol etatu, potem na 3/4, zobacze, staram sie o tym nie myslec. Ciesze sie nimi i naszym wspolnym czasem :)

aśku biedny Mateuszek, od razu taka goraczka, i nie chciala spadac :( czuwasz przy nim, no i dobrze, ja tez sie boje goraczki w nocy, zeby nic nie przegapic. Niech wraca szybko do zdrowka.

bettyy Kochana i u Was choroba :( Jak sie Kubus czuje, przechodzi ? Piekny tort Laurcia miala.

Przepraszam, ze wiecej nie pisze, ale jakos weny brak...ech...smutno mi.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

ja jestem wykończona ,Ptych o 16 znowu miał podniesiona temp następna dawka o 18 chciałm chwile jeszcze poczekać ale co 16 goraczka 39.5 i co robić matko sie zdenerwowałm .
Miał takie dreszcze ze aż jeczał po 5 minutach miał juz 40 s to co dałm mu zwiekszoną dawkę i czekam stale mierząc tem i co po 15 minutach zamiast spadac to rosła koszmar zapakowałm go i jadę nie wiem gdzie miałm do szpitala jechać ale po drodz emiałm lekarza i tak sobie pomyśłłam wpdne zapytam bo w szpitalu mnie albo pogonia albo będę czekał bo tam zawsze jest tyle dzieci .
Temp zaczęła pomału spadać u lekarza po godzinie juz brykał nawet pan się zdziwił co nas puścił że tak mu przeszło .
Dostał paracetamol na zmianę z ibumem co 4 godziny mi wiliczyła dawke.
Oczywiście ma wrednego wirusa a dostal antybiotyk :/ i dupa musi brać ach lekarze sie mylą powinny byc te testy co pokazują co się dzieje ,zeby nie potrzebnie dawac antybiotyki .
To taki pierwszy mocny antyb, co ptych dostał pewnie mu zaszkodzi i straci znowu odpornoś.
Ptych tak się dobrze teraz czuje że tańczy spiewa z druszlakiem na głowie wraz z piosnkami na laptopie ,bo my sie tu dzielimy zebym mogła napisac coś,a dopiero co leżał nieprzytomny.
Acg oby jutro było lepiej mąz bedzie na 20 to ptych sie ucieszy dawno go nie widził.
Agatcha***
Sliczna Zosia i ma sliczna sukieneczkę jaka mina jak stoi blisko .
Adria***
nie płaczcie za dużo wiem jak wam smutno . Ty jak ja rrótki rekaw tez mam ja cipła kurtka i na boso w butach jak się spiesze do ptycha po pracy ale szal okręcony na szyji i głowie zawsze mam . To cie załatwiło kup sobie jak ja rękaw ?robi za szalik a jak zimno wieje to na głowe zarzycam.praktycznie i nie zgubie czpki która trzeba pilnować
Spokojnego weekendu .

---a jeszcze jedno pisałm że nie mamkasy dla męża jak zadzwonić i egiel mi się konczy .myślałami myślała co zrobić od 12 do 13 ptych miał gorączkę i się żłe czuł no ale potem mu przeszło i brykał i co musiałm go ubrac i poszliśmy do banku po kartę do tel .bo róznie bywa bez telefonu ptych chory róznie bywa .I jak juz wyszliśmy to i po wegiel pojechaliśmy mąż jutro wniesie .
ach cięzko dzień był ale sobie poradziliśmy. .trzeba było dobrze że ciepło jest .

Odnośnik do komentarza

Hej,
My dziś zaliczyliśmy dentystę. Trochę się bałam, bo Leo tak chciał przez cały czas a dziś jak pytałam czy pokaże pani doktor ząbki to zakrywał buzię ręką i mówił, ze nie. Obejrzeliśmy chyba z 5 razy bajkę o Śwince Peppie i dentyście, ale nadal mówił, ze nie chce. Na szczęście dentystka (choć wcale nie typowo dziecięca) miała super podejście i go trochę ośmieliła - zaczął z nią rozmawiać. Pytała co ząbki lubią jeść. Marchewkę - tak, serek - tak, lizaki - nie, czekoladę - TAK :))) No ale jak przyszło do badania to Leo się we mnie wtulił i nie chciał ząbków pokazać. Na szczęście przyszło mi do głowy dobre rozwiązanie - zobaczyłam ten kranik z którego się napuszcza wodę a wiem, ze Leo uwielbia krany, fontanny itd. No i "przehandlowaliśmy" otwarcie buzi za pokaz lania wody ;) A potem to mnie Leo już na maksa zaskoczył! Dał sobie obejrzeć ząbki i stwierdził, że chce jednego pomalować - pani mu zalakowała jedną 5 - położyła lak, utwardziła lampą, sprawdzała kalką czy dobrze i kilka razy musiała mu wiertłem troszkę zdjąć tego laku. A Leoś pięknie trzymał buzię otwartą i współpracował. Byłam z niego taka dumna! Jak tylko zszedł z fotela to zapytał czy tu jeszcze przyjdziemy. Czyli sukces na całej linii :))) Do tego babka powiedziała, że Leoś ma piękne zęby - bielutkie, równiutkie i zdrowe, do tego ślicznie ukształtowaną szczękę. Mówiła, ze dawno u dziecka nie widziała tak ładnych ząbków. Więc moje starania są widoczne :)

aśku - widzisz - to jednak miałam nosa że to wirus. Bakterie jednak rzadko powodują aż tak wysoką temp. Dobrze, ze paracetamol pomógł - często nie działa przy tak dużej temp. Oby teraz już było lżej.
Ja tam do groty różnie chodzę - mam zamiar 2x w tyg. ale wtedy jak mam akurat czas. Jutro np. idziemy na 10. Ale nei wiem czy będziemy sami. Za pierwszym razem była jedna pani z chłopcem. Ale to nie szkodzi. Chłopcy pod koniec już bawili się razem. Dla mnie to dodatkowy plus.
A Ty to jesteś super dzielna - Ptych chory a Ty jeszcze tyle spraw pozałatwiałaś! Dobrze, ze mąż wraca to trochę CIę odciaży.

agatcha - super, ze zabawa taka udana :) I Zosia szczęśliwa! To najważniejsze :) Taka z niej tancerka :)

adria - No ładnie, gdyby nie to, ze i tak CI ciężko to dostałabyś ochrzan. To nie dobry czas na chorowanie. Musisz być silna dla dzieci. Boso w butach! Kto to widział???
Co do urlopu to też tak myślałam. Ale przyznam CI się że jestem taka zmęczona. I choć moja praca do lekkich nie należy to już sobie myślę, że chciałabym do niej wrócić. Na razie wypisałam urlop do listopada przyszłego roku. I jeśli Lenka by bardzo chciała to moze ją puszczę? Nie wiem. Na razie w przedszkolu jej się bardzo podoba i płacze jak z niego wychodzimy. Ale pewnie to się zmieni jeszcze. Tym bardziej, że nie byłaby razem z Leosiem... Mam nadzieję, zę dam radę zostać z nią do 3 lat. Tzn. tyle ile mi zostanie wychowawczego - gdzieś do listopada 2015. Miałaby wtedy kilka misięcy na stopniową adaptację.

Idę szykować dla Leo kalendarz adwentowy bo mu obiecałam :)
Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

WItajcie Mamusie :)

Właśnie wróciłam z podwórka,uśpiłam naszą Królewnę i pomyślałam O Was :) Ciekawa jestem jak Wasze Pociechy i ich perypetie przedszkolne? A zdrówko mam nadzieję dopisuje!!!
U nas bez choroby,Maja dziś pomogła tatusiowi złożyć trampolinę,a że świeciło słońce to jeszcze pozwoliliśmy jej przez chwilkę poskakać :) Już tęskni mi się za słoneczkiem!!! A tu niestety trzeba z rana szyby skrobać ....
U mnie w szkole ok. Zrobiłam 5 kolejnych lekcji z Misiem pluszowym,dzieciaczki uradowane,a ja usatysfakcjonowana bo i nauczyciele mile zaskoczeni :)
Mój mąż dalej na L4 do 15 grudnia, okazało się,że to nie skręcenie tylko złamanie i to 5 kości śródstopia :( - marni specjaliści... Maja siedzi w domku z tatusiem,nieraz z babcią wychodzi,ale tak się cieszy jak przychodzę,że aż miło. Rzuca mi się na szyję i opowiada jak za mną tęskniła. Chyba własnie nadszedł oczekiwany czas kiedy to w pełni rozumie czym jest tęsknota za mamusią :) A mnie oczywiście baaaardzo to odpowiada :)
Maja oczywiście dalej uwielbia rysować,ostatnio coraz częściej księżniczki :) Jej zabawy stały się też bardziej kreatywne, potrafi stworzyć coś z niczego i bawić się tym dość długo :)) Dalej jest ciekawska i zarzuca nas pytaniami,ale jak widzi inne dzieci to chwila i nie ma jej-ucieka do nich :) To akurat z jednej strony mnie nie dziwi,ale już wiem że potrzeba towarzystwa innych dzieci jest dość silna i od nast. roku przedszkola jest jak najbardziej wskazane :)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...