Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Lema myślę, że Franek ma jeszcze czas na chodzenie bez wywrotek. Ale tak jak Dziubala napisała, może zapytaj rehabilitantkę. Mnie się wydaje, że nie jest to powód do niepokoju. Ala od dawna jest na tyle stabilna, że powinna chodzić, ale prowadzona za rączkę, czy rączki tak będzi do przodu, że jej się nóżki plączą :Śmiech: gdyby robiła to wolniej, na pewno byłoby ok, bo jak ją trochę hamujemy, to bez kłopotu stawia kroczki.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala, dopoki nie przeszłam na wlasny rachunek to też pracowałam po nocach. Bez sensu było, dziwne ze człowiek tak długo to tolerował, byłam skrajnie wychudzona i wymęczona... zwłaszcza że oszust coby mi nie zapłacic zaczął udowadniać mi oraz otoczeniu że jestem zerem... Sąd mu się należy jak nic, no ale nie chciałam żeby po ukaraniu go sądownie zaczął mi bruździć przy egzaminie, szkoda że sąd nie zamyka na dożywocie takich, to nie byłoby ryzyka że dochodząc sprawiedliwości tylko sobie zaszkodzę... ale to nawet miło mieć swojego wroga, jeszcze zdążę się zemścić na pewno...
a jak długo nie można zachodzić w ciążę po usunięciu ciąży pozamacicznej?

Odnośnik do komentarza

Goseta - K dopiero od jakiś 2 tygodni prawie nie pracuje w nocy. K sobie chwali pracę na własny rachunek. Ja trochę mniej ;), bo nigdy nie ma pewności czy i ile kasy wpłynie w danym miesiącu ;)
Ale jako żonie wypada mi wspierać męża ;)
Co do ciąży, to teoretycznie jest wskazanie żeby min. 2 miesiące odczekać, by rany w środku się zagoiły.

Odnośnik do komentarza

skoro mąż miał odwagę na własny biznes to zapewne sobie poradzi, zwłaszcza że teraz jest hossa na usługi budowlane ;-) mój mąż też w pewnym momencie musiał podjąć decyzję czy nadal ma byc tu i tu zatrudniony czy odejść za swoim dotychczasowym pracodawcą. Chociaż miał lżej bo tam gdzie odszedł też dostal zatrudnienie i dopiero za jakis czas była decyzja o wejsciu w spółkę i byciu współwłaścicielem malutkiej firmy w której pracował, zaciągnęłam hipotekę pod to na moim mieszkaniu... Więc też i u nas nie ma stałych dochodów, rachunki bywają nieopłacone przez 2 miesiące bo na kasę trzeba zaczekać albo wydać na sprawy firmowe... Ale tak jest i tak lepiej niż gdyby jakiś dyrektor miał rozporządzać moim mężem mniej lub bardziej niesprawiedliwie...

Odnośnik do komentarza

Czesc!!

U nas tez pogoda pod zdechlym azorkiem :grrrrrr: leje okropnie. Dobrze ze dzis mini przedszkole,bo by mi tu Polcia zwariowala chyba

Dziubala szukamy dzialki rekreacyjnej dla mojej mamy a ona chce tam postawic taki domek zebysmy wszyscy mogli korzystac. My,mam i Ziemek:) Podoba mi sie ten pomysl:D I utwierdzialam sie w przkonaniu,ze trzeba szukac dzialki i stawiac samemu domek tzn firma, no ale nie kupowac juz postawionego domku,bo ludzie chca tylke jakby mieli sciany i podlogi ze zlota:grrrrrr:

Odnośnik do komentarza

asia78, teraz chyba jest zła pora na kupowanie gotowego domku, ale po sezonie może cos sie znajdzie? w moich okolicach domek na campingu kosztuje tyle samo co pusta działka nad jeziorem. ponadto mogą wam nie pozwolić postawić tam domku. bo skoro dzielą na 3000 m2 to znaczy że tam nie ma planu a bez planu na domek nie powinno być zgody... zgoda będzie jeśli tuz obok jest już istniejący domek. ja np mam 22 hektary nad jeziorem i nie mogę tam domku postawić...

Odnośnik do komentarza

Goseta
asia78, teraz chyba jest zła pora na kupowanie gotowego domku, ale po sezonie może cos sie znajdzie? w moich okolicach domek na campingu kosztuje tyle samo co pusta działka nad jeziorem. ponadto mogą wam nie pozwolić postawić tam domku. bo skoro dzielą na 3000 m2 to znaczy że tam nie ma planu a bez planu na domek nie powinno być zgody... zgoda będzie jeśli tuz obok jest już istniejący domek. ja np mam 22 hektary nad jeziorem i nie mogę tam domku postawić...

Goseta mozesz mi napisac cos wiecej o zwiazku 30 arow z brakiem ppozwolenia??? Bo po co mi taka dzialka jak mam tam nie miec domku??? Tam w oklicy sa tylko przyczepy campingowe zabudowane wiatami i altanki atakiego stricte domku nie ma

Odnośnik do komentarza

asia78
Lema a mierzylas te buty co ja pokzaywalam? bo w moim bartku sa 21 i 22 bezowe i zielone jak chcesz i wiesz ze beda dobre to Ci kupie i wysle:)

Ja mysle ze miesiac to malo na nauczenie sie dobrze chodzic i nie ma co panikowac

Asiu, dzieki za propozycje:Całus:, ale nie skorzystamy z niej, za to pomysl nam podsunelas. Jesli niczego nie znajdziemy to chrzestna Frania kupi w Wawie nam te buty, przywiezie na impreze w najblizszy weekendi jesli nie beda pasowaly wymieni je:) Tak bedzie bezpieczniej:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Cześć Dziewczyny :)
Miałam nawet miły weekend :) pomijając, że czuję się średnio. Alka łobuzuje niesamowicie ;) robi dwa kroki i siada, ciekawe kiedy się odważy pomaszerować bez asekuracji. No i codziennie na nocnik :)
Dzisiaj usg nerek, trochę się denerwuję...
Zamówiłam na środę mały tort z bitą śmietaną - tiramisu. Impreza 2 sierpnia, tam będzie duży tort + inne smakołyki. Ale w końcu to w środę jej święto, więc torcik i prezent muszą być. D nie przyjedzie... praca... jakoś się nie zdziwiłam...
Miłego dnia :)

Trzymam mocno kciuki za dobry wynik usg:Całus:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Lema
Mam do Was pytanie- czy myslicie, ze to dziwne, ze Franek mimo, iz chodzi od ponad miesiaca ciagle sie przewraca? Mama mi wczoraj nakladla do glowy, ze on sie ciagle przerwraca, ze inaczej stawia stopy... Jak chodzi powoli to jest ok, jak szybciej lub jak jest zmeczony to co chwila sie wyklada, wiec jakos mnie to nie martwi. Wydaje mi sie, ze jeszcze ma czas, ze ciagle sie uczy i doskonali, ale ziarenko niepokoju zasiane... Jak uwazacie?

A Franuś przewraca się od początku, odkąd nauczył się chodzić? Może ma niewygodne butki/kapcie? A może podłoga jest za śliska? A popatrz czy stópki podczas chodzenia ma prawidłowo ułożone?
Jak z tym wszystkim jest ok, to może po prostu zwyczajnie mu się spieszy z dojściem do celu i nóżki nie nadążają za chęciami ;)
Adaś zaczął chodzić dopiero pod koniec 13mż, chodził bardzo ostrożnie i nie wywracał się, do tej pory nie miał zresztą obdartego kolana ;). Ale to ponoć typowe dla dzieci, które zaczęły później chodzić (to, że chodzą bezpieczniej).
Takie ziarenko niepokoju jest trochę denerwujące, bo siedzi w głowie i czasami dorabiamy do tego własną ideologię. Ale Jeśli Cię to gryzie to zawsze możesz dopytać na forum naszej rehabilitantki :)

Franek na poczatku stawial pokraczne pojedyncze kroczki i przy nich upadal, teraz jak chodzi powoli to jest ok. Skreca, odwraca sie, chodzi w kolko, przechodzi przez progi. Jak jest zmeczony i marudzi to chodzi mniej uwaznie, jak szybko to tez sie przewraca. Ostatnio ma taka zabawe, ze wyciaga rece do gory i biegnie np. do mnie. W takiej pozycji jak nie zaliczy gleby to jest cud.
Chodzi boso lub w skarpetkach z absem. Uwazam, ze chcialby wiecj niz umie i to stad, ale juz tak mu sie przygladam, ze zaczynam wynajdowac rozne rzeczy.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo :Oczko: Na dworze masakra...leje, ciemno i zimno :Śpiący: Dobrze że nie mam urlopu w lipcu.....

Monika-kr
........
no całkiem się nie zgodzę bo patrząc na to że nie mamy działki to za te pieniądze co na mieszkanie musimy dac to kupilibyśmy działkę i może trochę domu byśmy wybudowali:(
Mieszkanie jest w bloku 7 letnim i ma 42 metry

Masz rację, teraz kupno działki pochłania dużo kasy na całą inwestycję. Tylko wiesz co....ja jakoś nie moge sobie wyobrazic siebie w mieszkaniu w bloku w 42 metrach kwadratowych z dwójką dzieci (a chciałabym miec nawet trójkę). Pewnie gdybym musiała to i bym mieszkała:Oczko: Ciesze sie jednak, że wybudujemy dom - spełni sie jedno z moich marzeń :)

Dziubala
Kajoszka - za ostatni balejaż płaciłam 130 zł, a teraz uzupełniła mi tylko farbą odrosty, dlatego spodziewałam się sporo mniej zapłacić. A tu niespodzianka :Wściekły:

Ja mam długie włosy, za balejaż, ścięcie i modelowanie płacę ok. 100 zł.... Jeszcze nie zdazyło mi sie reklamować usługi u fryzjera i mam nadzieję że taka chwila nigdy nie nadejdzie :Oczko:

Goseta
a mąż jeszcze wieczorami biega na tenisa i piłkę nożną...

Mój też urywa się wieczorami...a to piłka nozna, a to spotkania na piwie....Proponuję również wychodzic z domu :Oczko: Ja też robię sobie wychodne na kawę do koleżanek a czasem na dłuuuugie pogaduchy. W. rozumie że mi również jest potrzebna chwila relaksu :Oczko:

isa32
Hej Kobietki, byłam u Ali, ale wróciłam... kiespko się czuję. Nie wiem czy panikuję, czy się jakaś "klapka" odblokowała przez wczorajszy dzień, bo z małymi przerwami ciągle mi słabo... Alka z wózka chciała wyskoczyć jak mnie zobaczyła :) a później na krok nie mogłam odejść. Do tego jakieś fochy strzelała ;) obrażona normalnie, że ją mama na tyle zostawiła... ech... przywiozłabym ją dzisiaj, ale naprawdę nie miałabym siły się nią zająć. Mama stwierdziła, że jak to z małymi dziećmi, dopóki mamy nie widzą to ok (chodzi o zostawanie u kogoś) a jak już się pojawi, to nie ma zmiłuj ;) Nauka dla mnie na przyszłość, tęsknić, ale pokazać się dopiero jak będzie wracać do domu.
D dojedzie ok. 23 normalnie mam dość...

A co Ty myślisz kochana:) U mnie taka sytuacja jest gdy W. wraca z pracy do domu :) Julka jak słyszy zamek w drzwiach to już z daleka woła "tata" i leci do niego. A jak W. chce ją postawic żeby sie przebrać do obiadu to foch od razu i lament :)

kajocha
hej lipcofffe mamuśki !

Kajoszek jest wściekły !! Nie dość, , że od jakiegoś czasu trafiają się nam wadliwe pampersy to jeszcze komp się nam psuje... A pampersy ? Masakra !! Jak Lalka nie przesiusiana tak sie cały żel wysypuje !!

Kajoszko....zespsuty komp to masakra!!!! A co z tymi pampersami?? Jakiej firmy kupujesz?? Mi się jeszcze nie zdażył wadliwy - kupuję Pampers Active Baby :Oczko:

isa32
Cześć Dziewczyny :)
Miałam nawet miły weekend :) pomijając, że czuję się średnio. Alka łobuzuje niesamowicie ;) robi dwa kroki i siada, ciekawe kiedy się odważy pomaszerować bez asekuracji. No i codziennie na nocnik :)
Dzisiaj usg nerek, trochę się denerwuję...
Zamówiłam na środę mały tort z bitą śmietaną - tiramisu. Impreza 2 sierpnia, tam będzie duży tort + inne smakołyki. Ale w końcu to w środę jej święto, więc torcik i prezent muszą być. D nie przyjedzie... praca... jakoś się nie zdziwiłam...
Miłego dnia :)

Ciesze sie że wekend przyjemnie Ci upłynął :) A Ala może na roczek juz pójdzie sama, niewiele jej juz brakuje :) Szkoda że D. nie uda sie wrócic w środe do domu....a może zrobi wam niespodziankę?? :Oczko:

Dziubala
Isa – mocno trzymamy kciuki za dobre wieści z usg!

Ja tez trzymam kciukasy :Oczko: Na pewno wszystko bedzie dobrze.

isa32
Dziubala

Isa – dostałaś @? ;)

Tak :Śmiech:

:Oczko::^^::he:

Dziubala
isa32
i ciągle słychać rozrbrajający, wręcz zaraźliwy śmiech Alki :)

Uwielbiam śmiech dzieci :Uśmiech:. Jest taki naturalny, szczery i zaraźliwy. Niczym balsam na duszę :Uśmiech:

Zgadzam sie z tym balsamem :Oczko: Nie ma nic wspanialszego niż śmiech dziecka :)

Goseta
asia78, teraz chyba jest zła pora na kupowanie gotowego domku, ale po sezonie może cos sie znajdzie? w moich okolicach domek na campingu kosztuje tyle samo co pusta działka nad jeziorem. ponadto mogą wam nie pozwolić postawić tam domku. bo skoro dzielą na 3000 m2 to znaczy że tam nie ma planu a bez planu na domek nie powinno być zgody... zgoda będzie jeśli tuz obok jest już istniejący domek. ja np mam 22 hektary nad jeziorem i nie mogę tam domku postawić...

U mnie w gminie tez nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, działka została podzielona i ma 2000 metrów (działka jest rolna a nie budowlana) i decyzje o warunkach zabudowy dostałam. Chodzi tutaj pewnie o te warunki jakie musi spełniac działka żeby mozna było na niej się wybudować min. żeby działka sąsiednia była zabudowana.... z tym że nie ma definicji prawnej działki sąsiedniej a orzecznictwo mówi że za działkę sąsiednią przyjmuje się działkę w sąsiedztwie, czyli wystarczy że gdzieś niedaleko (niekoniecznie obok) jest postawiony dom i decyzja powinna byc wydana. Tylko wiecie, przepis co innego a rzeczywiśtośc co innego. Różni są urzędnicy...niektórzy niepotrzebnie utrudniaja i komplikują sprawy....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...