Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

aida77
RenataOslo
aida77

Ja...10 lat temu, wazylam tyle co obecie;) To mnie pociesza, jak mysle o wadze maluszkow ;) Potem beda miec latwiej ;)

z czym będą mieć łatwiej???

chyba nie masz na myśli niskiej wagi...
ja urodzilam sie z waga 2300, cale zycie do pierwszego dziecka -szkapa a teraz jest inaczej niestety, myślę, że nie ma reguły

Renstko, no to moze nie ma reguly, ja sadzilam, ze jak ktos chudy jako nie owle, to potem jest za chudy jako dziecko i jako nastolatek, dorosly nie musi sie odchiudzac. Oczywiscie mzoe byz [rzesadnie, pametam jak strasznie chialam przytyc i sie katowalam jedzeniem..ale zwykle chyba az tak nie jest. Poodbno komorki trluszczowe powstaja tylko do 2 roku zycia i nawet jak sie chudnie nei zanikaja calkeim tylko zmniejszaja sie do minimum...No ale moze to nei jest prawda.. Sama juz eni wiem, zbiilas mnei z tropu ;)

Ja w ciazy jesdnej przytulam 6 a w drugiej 8 wiec tez malutko. W zasadzie nigdy nie tylam wiec moze dlatego nie mma nadal tendencji...Nie wiem, tak gdybam ;)

A latwiej ze sie nie beda musialy ograniczac i odchudzac- to mialam na mysli.

Też czytałam o tych komórkach tłuszczowych.

Odnośnik do komentarza

nuchna

ogólnie mam mały dylemacik, który pojawił się dosłownie przed chwilą.
Alicja jest jak chłonna gąbka. Mieszkamy w bliźniaku z moją kuzynką, która ma czwórkę dzieci. W tym 5 letnią Oliwkę. Razem z Alicją spotykają się przy płocie i bawią się i rozmawiają. Niestety tamta - strasza umie doskonale wykorzystać naiwność Alutki. Każe jej mówić i powtarzać złe rzeczy. Przed chwilą np. kazała powiedzieć Alicji do babci że jest głupia:Niespodzianka::Niespodzianka::Niespodzianka::Męki::Męki::Męki:Rany. Moje dziecko nie rozróżnia co jest dobre a co złe. Nie wiem, na ile moje tłumaczenia pomogą. Albo na jak długo. Alicja zna już kurde i takie tam inne choć w domu nie używa się wulgarnych wyrażeń. Boje śię, że takich "madrali" jak Oliwia <śmieje się gdy moja palpa coś po niej powtarza>Alicja spotka wiele w przedszkolu od września i pewnie będzie owinięta wokoło ich palcy- powie to co każą i powtórzy nawet najgorsze rzeczy.
Nie wiem co rovbić. [INDENT]Jakich argumentów można użyć do wytłumaczenia co jest dobre a co złe by dotarły do trzylatka? [/INDENT]

Kolejny etap w życiu naszych dzieciaczków. To trudne zadanie, ale trzeba tłumaczyć, że tak się nie mówi, do skutku. Dzieci rozróżniają co jest dobre a co złe tylko trzeba im to wytłumaczyć. No bo skąd dziecko ma wiedzieć, że np. „głupi” to nie jest coś dobrego.

Odnośnik do komentarza

Alutka7912
Alutka7912
Zamiast nad szkoleniem zastanawiałm się nad meni na roczek i wymyśliłam :)Wymysliłam, że na roczek zrobie trzy sałatki: z winogronami i wędzonym kurczakiem,
sałatkę meksykańską i sałatkę Gyros. Podam mięsko na ciepło czyli kotlety z piersi zapiekane z serem i ananasem, udka na chrupiaco czyli w płatkach i skrzydełka na ostro. Na przystawki podam pieczarki w occie, papryczke, ogórki małosolne i korniszony i różego rodzaju śledziki (koreczki i krajankę na słodko). Do tego wędlinka i jajeczka ze szczypiorkiem i papryką:)Do tego tort, ciasto i może lody :) Chyba wystarczy na 13 osób co? hihihihihihihhi :)

Może zrobie jeszcze galarete drobiową :) i strogonowa :) Może ktos bedzie miał ochotę a jak nie to i tak sie zje:)
Starczy, starczy. U mnie będzie podobnie, ale bez tej galarety :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala
asia78
No bol glowy przeszedl a Stefan tez zasnal chociaz dopiero po 40 minutach:( strasznie sie splakal o tego smoka. Musialam mu dac cycusia,ale taki byl zly na mnie ze nic nie chcial,dopiero po chwili sie namyslil i tak zasnal moj bidus kochany:(

Ząbki czy pogoda?

Moze troszke pogoda,ale raczej zabor smoka. I nie wiem czy juro podolam zeby mu znowu nie dac

Odnośnik do komentarza

asia78
Dziubala
asia78
No bol glowy przeszedl a Stefan tez zasnal chociaz dopiero po 40 minutach:( strasznie sie splakal o tego smoka. Musialam mu dac cycusia,ale taki byl zly na mnie ze nic nie chcial,dopiero po chwili sie namyslil i tak zasnal moj bidus kochany:(

Ząbki czy pogoda?

Moze troszke pogoda,ale raczej zabor smoka. I nie wiem czy juro podolam zeby mu znowu nie dac

A skąd pomysł żeby teraz oduczyć smoka?

Odnośnik do komentarza

asia78
Dziubala
asia78
No bol glowy przeszedl a Stefan tez zasnal chociaz dopiero po 40 minutach:( strasznie sie splakal o tego smoka. Musialam mu dac cycusia,ale taki byl zly na mnie ze nic nie chcial,dopiero po chwili sie namyslil i tak zasnal moj bidus kochany:(

Ząbki czy pogoda?

Moze troszke pogoda,ale raczej zabor smoka. I nie wiem czy juro podolam zeby mu znowu nie dac
...a dlacczego zabralas smoka??:(

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
Czy wasze dzieciaczki tez w dzien ju znie chca spac??:(no ja jestem tym przerazona nic niemoge zrobic....Oliwia nie chc emi nawet w poludnie jednej drzemki spac...tragedia...a jak nie spi w poludnie to juz o 16 pada....wczoraj wstala po drzemce dopiero o 17 i zasnela o 22. z wielkimi mekami....co robic??:Histeria::Histeria::Histeria:

Mój Maciuś dalej śpi 2 razy. Sporadycznie 3 razy (jak jesteśmy popołudniu w aucie to jeszcze go właśnie ta 3 drzemka łapie ;)).
Może kładź Oliwkę zawsze o tej samej porze do łóżeczka, po kilku dniach załapie, że się śpi. Tylko się nie poddawaj, niew przeszkadzaj, zrób tak żeby miała cicho i troszkę ciemniej niż normalnie. Jak po godzince nie uśnie to wyciągnij. A, najlepiej kłaść dziecko po posiłku.

Odnośnik do komentarza

asia78
babeczko przeczytaj posta wyzej tam jest dlaczego:)

no przeczytalam przeczytalam...wiesz ja w dzien Oliwi zabieramsmoka...tak ze raczej go niema, jedynie ze sama gdzie wyniucha drugiego....ale na noc i do spania zasypia na razie ze smoczkiem...przeciez dzieciaczki jeszcze małe...
...no ale oczywisciekazdy ma swoje zdanie....ja cycem niekarmie...wiec niech ma tego smoka;)

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Wiecie co? Od x czasu myślę nad drugim dzieckiem :Szok::Szok::Szok: normalnie nie mogę... nie wiem co jest... szczególnie, że nie chciałam o tym słyszeć... a teraz jakoś nie opuszcza to moich myśli... Oczywiście D musiałby być na stałe w domu, żebym się na to zdecydowała, ale sama idea mnie poraża :Zakręcony: Wiem, że zaraz zaczniecie mi pisać, żebym się decydowała itd. Nie o to chodzi. Możecie mi powiedzieć, czy też tak miałyście, macie? Może to taki etap, który później przechodzi :Oczko:

Tak, przechodzi do realizacji :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...