Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Swędzi, piecze i jasna mać :Męki::Męki::Męki::Zły::Zły::Zły:

Lema
Moaj kolezanka urodzila dzis coreczke Hanie:) Ma dwoch synow w wieku 10 i 6 lat i teraz corunie:) Bardzo sie ciesze:) A Hanulka malutka- 2900 i 54 cm.

pogratuluj jej ode mnie koniecznie i życz samych radości !!

Sinka
Cześć kobitki z rana, oczywiście parze kawe wiec zapraszam
Matko Kubus po tym lekarstwie od neurologa jest tak ruchliwy ze az strach
Ładnie sie juz przewracaa z brzuszka na plecy i spowrotem i to w dwie strony, a leżąć na brzuszku próbóje sie przesówać tak pamalutku ale tojuz duzo, lepiej stoi na nóżkach i juz sam chce na nóżki i wczoraj zaczął mi sie podnosić w wózku na nóżki tak sobie skacze jestem szczęśliwa że tak ładnie mu idzie.
Wam dziekuje za słwa otuchy i kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

bardzo się cieszę !! bardzo bardzo !! :brawo: :brawo: dzielny Kubuś !!

RenataOslo
Mój Mikołaj za czorta pana nie chce leżeć w łóżeczku przed usypianiam, jak i wieczorem tak i przed każdą drzemką.
Nawet z zamkniętymi oczkami podnosi się do siadu.
Potrafi złożyć się jak scyzoryk do przodu i tak zasnąć, normalnie nie mam sił, nie wiem jak reagować? czy podchodzić i go kłaść, czy jak??
Nieraz kładę go z siedzącego do leżenia nawet po 20-30 razy.
No niech by siedział i już, ale on tak jest śpiący, że marudzi, płacze ale nadal ciągle się podnosi i siada :Kiepsko:

http://images32.fotosik.pl/261/d99785bb11cb35e1.jpg

Jak widzisz Miko nie jest sam ;) Inne Lipcoffe bobaski też robią cuda niewidy na kiju przy zasypianiu a moja Alka nie jest wyjątkiem hehe ;) Niech Mikołajek zasypia jak mu wygodnie. Jak się zmęczy to sam zmieni pozycję :yes:

Lema
Dzien dobry.

Za nami fatalna noc, Franus obudzil sie o polnocy, byl bardzo cieply, wiec zmierzylam mu goraczke, 38.3. Dalam paracetamol i na szczescie spadla, ale do rana bylo spanie tylko na rekach i tylko z noszeniem... Wydaje mi sie, ze wychodza mu jednoczesnie trzy zabki, czy to moze byc z tego powodu? Do tej pory nie goraczkowal przez zabkowanie, ale zabki wychodzily pojedynczo. Teraz jest ok, goraczki nie ma, nic niepokojacego nie widze, tylko humor taki sobie. Ale wymeczony po nocy to trudno o dobry humor... Nie wiem czy isc do lekarki, jak myslicie?

To z pewnością ząbki :yes: Tulić, smarować dziąsełka, podawać leki jak bedzie potrzeba i czekać aż ząbki wyjdą :)

Dziubala
Witam piątkowo

Za nami ciężka noc, spałam w sumie 2h :Padnięty:. Powód było widać rano – PG1 u Maciusia. Dobrze, że w nocy dostał Nurofen w syropie, bo dopiero wtedy spokojnie spał (2h), ale rześki wstał już o 5.30 :Niespodzianka:

Dużo kaw muszę dziś wypić.

:brawo: dla Maciusia !! Ogromne gratki ząbkowe :yes: !!

Dziubala
kajocha
Nieciekawe wieści...

W niedzielę byłam na pogotowiu bo się zatrułam (lody albo gotowe kotlety). Byłam na pogotowiu z mega biegunką i wymiotami. Do tego przyszła jeszcze gorączka no i Kajoszka dostała zastrzyk w dupke domięśniowo i Stoperan i Nifuroksazyd i Smecte. Powoli zaczęło przechodzić aż w nocy mnie obsypało. Takie czerwone żywe placki na ciele - nic przyjemnego coś jakby pogryzło mnie milion komarów!!! Swędziało w nocy strasznie !! Myślałam, że pazkoncie mi się spiłują od drapania !! Rano poleciałam do przychodni i dostałam zastrzyki (3 domięśniowe po 1 dziennie) i Zyrtec. Lekarz powiedział, że to pokrzywka i że przejdzie i że organizm zareagował tak na dawkę leków na zatrucie (a zjadłam ich sporo...). K.... jak mnie swędzi !! Zaraz się zadrapię !! Normalnie :Szok: Mam nadzieję, że mi przejdzie do jutra to swędzenie bo chyba się zaklnę ze złości !! No w d... swędzi mnie jak jasna mać !!

:Szok: Współczuję, mam nadzieję, że dziś już tak nie swędzi (na swędzenie dobry jest Fenistil, ale nie wiem czy mogłabyś w tej sytuacji). Trzymaj się dzielnie! :Całus:

Dzięki Dziubalku, ale swędzi jak nie wiem. A leki mam i myślę, że przejdzie...

Sinka
Mamy tak piekna pogode że jedziemy sobie nad morze do Łeby, małż zrobił sobie długi wekeend.

Miłego dzionka

To super okazja do rozmowy, ale jak doczytałam póxniej szkoda ze nie doszło do tej wycieczki...

asia78
jejku zaszczepilam sie allegro:Niespodzianka:,az sie boje:Histeria:

:sofunny: kupuj !!!!!!!!! Sobie kup coś koniecznie ! Najlepiej już konkretny cuś, nie żałuj sobie !!

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

No więc tak (nie zaczyna się zdania od no więc hehe ;) )

A. miał wczoraj do pracy na 22 i wychodził o 21:30 a ja już zaczynałam dziwnie kropkować na całym ciele... Czekałam bo myślałam, że może zniknie i że może cała pokrzywka dopiero na wierzch wychodzi, ale o 22:45 A. był już w domu spowrotem. Musiałam go ściągnąć z pracy bo to było tragiczne. !! Wszystko obsypane na żywo czerwono-różowo. Nawet buzia, we włosach, na uszach no wszędzie i TAM też !!! Całe ciało :Męki: Gotowałam się aż takie to było gorące ! Zamówiłam taxi i do szpitala. Oczywiście zastrzyk i rano biegiem do dermatologa. Pani dermatolog zobaczyła, wypisała recepty na spray do ciała, tabletki, zastrzyki, maści i czekać do poniedziałku czy będzie efekt. Jak nie to... do szpitala :Męki::Męki::Męki::Męki::Męki::Męki::Męki: Chyba się zapłaczę !!!!! Alusi już nawet nie kapię - A. ją wczoraj kąpał, spię sama i gdy muszę (większość dnia śpię po lekach) to do Ali sterylnie rękawiczki zakładam. Niby ta SILNA POKRZYWKA (jak nazwała to Pani dermatolog) nie jest zaraźliwa, ale mały bobas to niewiadomo jak zareaguje. Wolę się do niej nie zbliżać tymbardziej, że psikam całe ciało tym sprayem i maściami się smaruje. Jestem zdołowana. Proszę Boga żeby przeszło bo do szpitala nie PÓJDĘ i już !! To jest niewykonalne bo Ala nie da rady beze mnie jednego dnia a co dopiero 2-3 tygodnie (bo tyle pewnie bym musiała leżeć). Trzymajcie kochane mocno kciuki bo potrzeba mi tego :( :Męki::cry::cry::cry::cry::cry:

Oczywiście nie wolno mi chodzić, moczyć skóry (jedynie codzienna poranna i wieczorna toaleta) czyli mycie naczyń, kapanie Ali bo dłonie mam też wysypane itp. Chodzić nie mogę bo na stopach mam tego dziadostwa pełno i boli i swędzi niemiłosiernie :Męki::Męki::Męki: Już wolałam gips !!! Fakt, że sama go zdjęłam bo mnie wkurzał, ale teraz mogłabym w zamian mieć gips bo wiem, że to już z dwojga złego jest lepsze...:Męki::Męki: :cry::cry:

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

heloł :)
Dziękuje kochane , za mile slowa.
Aida no nie jadlam sera zoltego ze wzgledu na Eli alergie na bialka mleka wlasnie. Duzo innych rzeczy tez nie jadlam, bo Ela tez nie toleruje maki zytniej i bialka jaja kurzego. Na roczek chce jej powtorzyc testy, czy minelo czy nadal sie utrzymuje.
Ja Eli daje na kanapki wedlinke chuda z indyka, ale nie chce, liznie i wywala.
Na zolty serek musimy poczekac, az skonczy roczek i powtorzymy testy.
Kajocha Ela tez je z nami obiady :)
Dzis jadla gulasz z poledwiczek z ziemniaczkami i moloda marchewka. A wczoraj zajadala sie zupa buraczkowa, ktora zrobilam . Chlopakom niezbyt smakowala , bo powiedzieli ,ze jalowa, ale ja zrobilam pod Ele specjalnie :) Wcinala az jej sie uszy trzesly, zjadla cala miseczke ( salaterke haha).

No i uciekam , robota wre :)
papa

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Wy piszecie o wspólnych obiadkach, nam do tego jeszcze daleko. U mnie inny powód do radości, bo dziś Maciuś ma kolejny debiut za sobą - zjadł trochę surowego banana. Dałabym mu więcej ale było to akurat przed obiadem. Grunt, że otwiera dziobka :lol:. Zatem z owoców nie słoiczkowych mogę mu dawać na pewno winogrono i banana :)
Maciuś dalej nie je łyżeczką obiadków słoiczkowych (dostaje z Nutra w butli). Z deserkami problemu nie ma więc problem nie tkwi w łyżeczce tylko pewnie w smaku albo zapachu obiadków ;). Byle do roczku, a potem jak nic się nie zmieni to będę mu gotować domowe obiadki.

Odnośnik do komentarza

Sobotnie dzien dobry.

O rany, ale noc... Powiem Wam, ze zwatpilam w to, ze to przez zeby taki placz byl. Cala noc przeplakana, tylko od 20 do 23 spal w miare spokojnie w lozeczku. Pozniej na rekach, a i tak plakal i to tak przerazliwie, ze serce mi sie kroilo. Zasypial na kilka minut na tych rekach z buzka wykrzywiona od bolu i znow ryk. I tak do rana, wiec nawet oka nie zmruzylam, bo Franek u taty nie chcial byc, wiec cala noc byla nasza. Pomyslalam, ze to niemozliwe, zeby az tak zabki dawaly sie we znaki, ale dzis jest ok i humorek niezly, wiec chyba nic innego jednak. I na szczescie. Ale starsznie to przygnebiajace, ze jakby nie bylo fizjologiczne sprawy tak dziecku dokuczaja. Ze tez mnie nie moze za niego bolec, taki maluszek, a tyle sie nacierpiec musi. Zle to ktos na gorze rozegral...

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Czesc!!

Jak opisalyscie swoje nocki to az mi glupio pisac o mojej.bo u nas bylo swietnie,nie dosc ze herabty sie opilam jak dzika:Stop: to jeszcze Stefan po kaszy o 24 spal do 6:Niespodzianka: A teraz znowu spi,Pola pojechala z mama i A. ma targ a ja mialam prasowac,ale wolalam przyjsc do Was:)

Ty sie kochana nie ciesz, nie ma tak dobrze;) W tej sytuacji musisz sie wysypiac tez za mnie, bo ja juz wymieklam, nie daje rady. Nie ma wyjscia, musze Ci o to poprosic;) Juz sie ciesze, ze Aska sie za mnie wyspi i w koncu poczuje sie dobrze;) Hurra:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
No więc tak (nie zaczyna się zdania od no więc hehe ;) )

A. miał wczoraj do pracy na 22 i wychodził o 21:30 a ja już zaczynałam dziwnie kropkować na całym ciele... Czekałam bo myślałam, że może zniknie i że może cała pokrzywka dopiero na wierzch wychodzi, ale o 22:45 A. był już w domu spowrotem. Musiałam go ściągnąć z pracy bo to było tragiczne. !! Wszystko obsypane na żywo czerwono-różowo. Nawet buzia, we włosach, na uszach no wszędzie i TAM też !!! Całe ciało :Męki: Gotowałam się aż takie to było gorące ! Zamówiłam taxi i do szpitala. Oczywiście zastrzyk i rano biegiem do dermatologa. Pani dermatolog zobaczyła, wypisała recepty na spray do ciała, tabletki, zastrzyki, maści i czekać do poniedziałku czy będzie efekt. Jak nie to... do szpitala :Męki::Męki::Męki::Męki::Męki::Męki::Męki: Chyba się zapłaczę !!!!! Alusi już nawet nie kapię - A. ją wczoraj kąpał, spię sama i gdy muszę (większość dnia śpię po lekach) to do Ali sterylnie rękawiczki zakładam. Niby ta SILNA POKRZYWKA (jak nazwała to Pani dermatolog) nie jest zaraźliwa, ale mały bobas to niewiadomo jak zareaguje. Wolę się do niej nie zbliżać tymbardziej, że psikam całe ciało tym sprayem i maściami się smaruje. Jestem zdołowana. Proszę Boga żeby przeszło bo do szpitala nie PÓJDĘ i już !! To jest niewykonalne bo Ala nie da rady beze mnie jednego dnia a co dopiero 2-3 tygodnie (bo tyle pewnie bym musiała leżeć). Trzymajcie kochane mocno kciuki bo potrzeba mi tego :( :Męki::cry::cry::cry::cry::cry:

Oczywiście nie wolno mi chodzić, moczyć skóry (jedynie codzienna poranna i wieczorna toaleta) czyli mycie naczyń, kapanie Ali bo dłonie mam też wysypane itp. Chodzić nie mogę bo na stopach mam tego dziadostwa pełno i boli i swędzi niemiłosiernie :Męki::Męki::Męki: Już wolałam gips !!! Fakt, że sama go zdjęłam bo mnie wkurzał, ale teraz mogłabym w zamian mieć gips bo wiem, że to już z dwojga złego jest lepsze...:Męki::Męki: :cry::cry:

Kochana, z calych sil trzymam kciuki, zebys jak najszybciej poczula sie dobrze. Dzielna kobieta z Ciebie, nie ma co:Całus:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Sobotnie dzien dobry.

O rany, ale noc... Powiem Wam, ze zwatpilam w to, ze to przez zeby taki placz byl. Cala noc przeplakana, tylko od 20 do 23 spal w miare spokojnie w lozeczku. Pozniej na rekach, a i tak plakal i to tak przerazliwie, ze serce mi sie kroilo. Zasypial na kilka minut na tych rekach z buzka wykrzywiona od bolu i znow ryk. I tak do rana, wiec nawet oka nie zmruzylam, bo Franek u taty nie chcial byc, wiec cala noc byla nasza. Pomyslalam, ze to niemozliwe, zeby az tak zabki dawaly sie we znaki, ale dzis jest ok i humorek niezly, wiec chyba nic innego jednak. I na szczescie. Ale starsznie to przygnebiajace, ze jakby nie bylo fizjologiczne sprawy tak dziecku dokuczaja. Ze tez mnie nie moze za niego bolec, taki maluszek, a tyle sie nacierpiec musi. Zle to ktos na gorze rozegral...
domyslam sie co przezylas niespiac cala noc, ktoras z ostatnich dla nas tez taka byla...cale szczescie juz niema
To najwidoczniej zabki, bo dziąsełka swędzą dzieciaczki i wtedy one nic na to niemoga zrobic, a i jeszcz eto kloce pewnie mocno, wiec jaks ie przesuwaja zeboli to nie zle musza cierpiec. Buziak

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...