Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

babeczqa
no tak . ..gdybym miala prace dobra prace, to wtedy bym musiala niestety nad tym podebatowac glebiej i cos wykombinowac zeby nam obojgu tz w 3 bo jeszcze K.:Padnięty:bylo dobrze...ale poki co mama w domu mama wychowuje:)+ tam dziadkowie i babcie;)oczywiscie wszytsko ma swoje plusy i minusy:Zakręcony:

a ja mam prace nawet dobra ( tyle ze nudzi juz mnie, juz za dlugo pracuje tam hah:) ,ale nie chce wracac, chce byc z Ela :) i jak narazie planuje byc z nia az pojdzie do przedszkola :) I zwisa mi , ze moge te prace stracic. Nie ta, to inna ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka

Owszem dla dziecka wazne jest zeby przebywalo z innymi dziecmi, ale raczej to ma duze znaczenia od wieku przedszkolnego, wczesniej jednak wieksze znaczenie ma przebywanie z mamą. Duzo dzieci jednak lubi zlobek, kolegow, panie i jest im dobrze w zlobku :)
Kuba poszedl do przedszkola majac 2,5 lat, a wczesniej od 1,5 roku przebywal z niania. I bylo mu dobrze :)
A duzo dzieci jest , ktore nie chodzily wcale ani do zlobka ani do przedszkola , pierwszy raz rozstaja sie z mama idac do szkoly - ci rodzice nawet nie wiedza , jaka krzywde emocjonalna zrobili swoim dzieciom, jak im trudno jest majac lat 7 przystosowac sie do takich zmian.

Wiem, że dla dziecka dopiero przedszkole jest potrzebne :) to takie nasze przeświadczenie i trochę uspokajanie własnego sumienia ;), że skoro nie może być ze mną to już lepiej z innymi dziećmi. Nie chcę żeby była ograniczona do przebywania z moją mamą przez najbliższy rok ;) tak jak napisałaś, najlepiej jak się rodzicom o wszystkim nie mówi i nie ogląda ich codziennie ;)
Też sobie nie wyobrażam, że pierwsze rozstanie Ali ze mną miałoby nastąpić z chwilą pójścia do szkoły... mam wykształcenie pedagogiczne, choć nie pracuję w zawodzie, więc dość sporo wiem. Zresztą i bez takiego wykształcenia to całkiem logiczne dla wielu mam :) jak u nas nie sprawdzi się żłobek, to będzie niania. Tego jeszcze moja mama nie wie...

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
babeczqa
no tak . ..gdybym miala prace dobra prace, to wtedy bym musiala niestety nad tym podebatowac glebiej i cos wykombinowac zeby nam obojgu tz w 3 bo jeszcze K.:Padnięty:bylo dobrze...ale poki co mama w domu mama wychowuje:)+ tam dziadkowie i babcie;)oczywiscie wszytsko ma swoje plusy i minusy:Zakręcony:

a ja mam prace nawet dobra ( tyle ze nudzi juz mnie, juz za dlugo pracuje tam hah:) ,ale nie chce wracac, chce byc z Ela :) i jak narazie planuje byc z nia az pojdzie do przedszkola :) I zwisa mi , ze moge te prace stracic. Nie ta, to inna ;)

Kwiaciarko powinnam wziąć przykład z Ciebie :) na razie poważnie się zastanawiam nad pracą na pół etatu. Byłoby to możliwe u mnie w firmie, tylko pewnie byłby kłopot z powrotem na cały. Z drugiej strony do tego czasu jeszcze tyle może się zmienić... trochę mi za mało Ali, a tak pół dnia w żłobku, później z mamą, ja miałabym mimo wszystko pracę, hmm... warte rozważenia :)

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
kwiaciarka

Owszem dla dziecka wazne jest zeby przebywalo z innymi dziecmi, ale raczej to ma duze znaczenia od wieku przedszkolnego, wczesniej jednak wieksze znaczenie ma przebywanie z mamą. Duzo dzieci jednak lubi zlobek, kolegow, panie i jest im dobrze w zlobku :)
Kuba poszedl do przedszkola majac 2,5 lat, a wczesniej od 1,5 roku przebywal z niania. I bylo mu dobrze :)
A duzo dzieci jest , ktore nie chodzily wcale ani do zlobka ani do przedszkola , pierwszy raz rozstaja sie z mama idac do szkoly - ci rodzice nawet nie wiedza , jaka krzywde emocjonalna zrobili swoim dzieciom, jak im trudno jest majac lat 7 przystosowac sie do takich zmian.

Wiem, że dla dziecka dopiero przedszkole jest potrzebne :) to takie nasze przeświadczenie i trochę uspokajanie własnego sumienia ;), że skoro nie może być ze mną to już lepiej z innymi dziećmi. Nie chcę żeby była ograniczona do przebywania z moją mamą przez najbliższy rok ;) tak jak napisałaś, najlepiej jak się rodzicom o wszystkim nie mówi i nie ogląda ich codziennie ;)
Też sobie nie wyobrażam, że pierwsze rozstanie Ali ze mną miałoby nastąpić z chwilą pójścia do szkoły... mam wykształcenie pedagogiczne, choć nie pracuję w zawodzie, więc dość sporo wiem. Zresztą i bez takiego wykształcenia to całkiem logiczne dla wielu mam :) jak u nas nie sprawdzi się żłobek, to będzie niania. Tego jeszcze moja mama nie wie...

Ja mam doswiadczenie z nianiami. Pierwsza niania byla super i bylam zadowolona ,ze Kuba siedzi z niania a nie w zlobku. Zreszta po 1 dniu w zlobku dostal zapalenia jamy ustnej i powiedzialam ,ze wiecej tam nie pojdzie. Ale to tez zalezy od zlobka, ja teraz gdyby Ela miala isc do zlobka stawialabym na prywatne ( ale chyba nie ma prywatnych zlobkow). Nastepne nianie 2 szt to tragedia. W koncu zaczelam szukac prywatnego zloba ( w tym publicznym smierdzialo kaszka i szpitalem - serio). Ale nie moglam znalezc, wpadlam na prywatne przedszkole, ktore jako jedyne w szczcinie wtedy mialy grupe 2 latkow. Bez namyslu niani podziekowalam, dalam Kube do przedszkola i wtedy sie okazalo , ze to byl super krok. Mial odpowiednia opieke, jedzenie ( ja nie musialam co wieczor pichcic obiadu a on na drugi dzien jadl odgrzewane) - w przedszkolu mial swierzo przygotowane, samodzielnie robione przez kucharki , nie kupowane, mial kolegow, spiewal piosenki no i wogole bylo git. Teraz wiem, ze dobrze sie stalo ,ze poszedl do przeszkola a nie siedzial z niania. Ale on juz byl starszy, takie malenstwo to nie mam doswiadczenia, bo sama siedzialam z Kuba tez do 1,5 roku, ale jakos sobie mysle ,ze tak do tego 1,5 roku najlepiej zeby bylo dziecko np. z babcia a pozniej moze byc zlobek ;) a najlepiej prywatny, gdzie tak jak u Kuby w przedszkolu w 2 latkach bylo - jest 5 dzieci, max 10 i 2 panie :) Pewnie teraz publiczne zlobki tez sa fajne, ale zalezy w jak duzym miescie, w szczecinie maja po 30 dzieci w grupie - tego sobie nie wyobrazam, i nie dalabym dziecka do takiego zlobka.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka

Ja mam doswiadczenie z nianiami. Pierwsza niania byla super i bylam zadowolona ,ze Kuba siedzi z niania a nie w zlobku. Zreszta po 1 dniu w zlobku dostal zapalenia jamy ustnej i powiedzialam ,ze wiecej tam nie pojdzie. Ale to tez zalezy od zlobka, ja teraz gdyby Ela miala isc do zlobka stawialabym na prywatne ( ale chyba nie ma prywatnych zlobkow). Nastepne nianie 2 szt to tragedia. W koncu zaczelam szukac prywatnego zloba ( w tym publicznym smierdzialo kaszka i szpitalem - serio). Ale nie moglam znalezc, wpadlam na prywatne przedszkole, ktore jako jedyne w szczcinie wtedy mialy grupe 2 latkow. Bez namyslu niani podziekowalam, dalam Kube do przedszkola i wtedy sie okazalo , ze to byl super krok. Mial odpowiednia opieke, jedzenie ( ja nie musialam co wieczor pichcic obiadu a on na drugi dzien jadl odgrzewane) - w przedszkolu mial swierzo przygotowane, samodzielnie robione przez kucharki , nie kupowane, mial kolegow, spiewal piosenki no i wogole bylo git. Teraz wiem, ze dobrze sie stalo ,ze poszedl do przeszkola a nie siedzial z niania. Ale on juz byl starszy, takie malenstwo to nie mam doswiadczenia, bo sama siedzialam z Kuba tez do 1,5 roku, ale jakos sobie mysle ,ze tak do tego 1,5 roku najlepiej zeby bylo dziecko np. z babcia a pozniej moze byc zlobek ;) a najlepiej prywatny, gdzie tak jak u Kuby w przedszkolu w 2 latkach bylo - jest 5 dzieci, max 10 i 2 panie :) Pewnie teraz publiczne zlobki tez sa fajne, ale zalezy w jak duzym miescie, w szczecinie maja po 30 dzieci w grupie - tego sobie nie wyobrazam, i nie dalabym dziecka do takiego zlobka.

Z tymi żłobkami to w Łodzi różnie... przede wszystkim nie ma miejsc :Szok: mam blisko dosłownie obok mnie, ale tam dzieci od 1 roku i grupy duże - 25 dzieci. Mogłabym ją wozić niedaleko pracy, grupy 15, ale nie ma miejsc... zaczęłam szukać nani w internecie i trafiłam na ogłoszenie prywatnego żłobka :Uśmiech: nie wiem, czy Ala się załapie, tak jak dziś pisałam, nie wiadomo czy będzie miejsce. Ale gdyby było to na 100% zaryzykujemy. Na obrzeżach miasta, ale to żaden kłopot bo i tak codzinnie jadę do pracy, po prostu będę jeździła kawałek dalej, 8 dzieci, duży ogród itd. Jesteśmy bardzo nastawieni, choć ja od wczoraj trochę mniej, bo nie wiem czy wypali. Jeśli nie, to raczej poczekam aż Ala skończy właśnie 1,5 roku - 2 latka. Ale wtedy niania, nie moja mama... nie codziennie...

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
wiesz...sama nie albo K. albo moja mama:)bo ma wprawe bo u mnie tak rodzinne, mamie trwale robi tata i naklada farbe:)no i tak jakos niemam do fryzjerow w tym fachu zaufania;)

ja z kolei tylko do fryzjera, jeszcze miesiąc i też idę się zafarbować, po raz pierwszy w żciu :) miałam jakieś tam pasemka, nawet bordo swego czasu (poza własnymi, które mam naturalne :) ale poza tym zero farby na całości. I teraz sobie wymyśliłam, że chcę mieć ciemne, nie czarne, ale ciemne. Jestem naturalną blondynką, jak nic wyjdzie sztuczna inteligencja :Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
...ja tez sie zastanawialam na zlobkiem, ale szczerze powiedziawszy niewyobrazam sobie zeby moim dzieckiem zajmowala sie jakas obca osoba, i niemialam byc widziec co robic itp...czy placze czy co oni mu tam robia..jakos tak mam dziwne moze zdanie ale do czasu przedszkola wole sama wychowac dziecko tzn wiek ok.3 latek:) moja mam pracuje w przedszkolu i wiem ze dzieci nawet te ktore troszke sa opuznione z roznymi rzeczami typu siusiu czy mowa. pomagaja i to jest super:)

A w przedszkolu to nie ma obcej osoby? ;)
Babeczqa, nie wiem czy wiesz, ale ogólnie panuje opinia, że żłobki są lepsze od przedszkoli, min. z tego względu, że jest więcej pań i tym samym mogą poświęcić więcej uwagi jednemu dziecku. Ale oczywiście co żłobek to obyczaj, zresztą z przedszkolem też ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...