Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

nuchna
Lema
Witam po dluzszej przerwie:)

Nie bylo mnie, bo po pierwsze jak zwykle nie mam zbyt wiele czasu a po drugie i najwazniejsze wpadlam w dolek. Wizyta u okulisty byla delikatnie mowiac niemila, pani profesor byla oburzona tym, ze Franek placze i przeszkadza w badaniu... Mowie Wam, jakas parodia. Specjalista od dzieci, jak z koziej d... traba. Co chwilka slyszalm- czego Ty sie tak drzesz, juz nie moge tego wytrzymac, bebenki mnie bola itp. A jak skonczyla badanie i maz zabral Franka a ja z nia zostalam nie chciala mi powiedziec slowa, doslownie slowa o tym, co nam wyjasnilo to badanie. Powiedziala tylko, ze ma +2 w obu oczach ( co jest fizjologia w tym wieku, ale wiem to sama, nie od niej), ale okulary i tak musi miec ze wzgledu na zeza. Wczesniej mowila, ze musimy zbadac mu wzrok, bo byc moze przyczyna zeza jest duza wada i wtedy beda konieczne okulary. Wady nie ma, okulary i tak sa. Nic z tego nie rozumiem i normalnie zastanawiam sie czy ze mna cos nie tak...

Przeplakalam caly piatek, bo juz nie mam na to wszytsko sily- gdzie z nim nie pojde to albo nikt nic nie wie albo tak jak tutaj- nawet nie raczy slowa powiedziec...

Ech, martwie sie i tyle. Chyba juz wszystkie lipcowe forumiatka siedza same i gaworza sylabami, a Franio ciagle nie...:(

Kochana- sił i co wiele mówić niektórzy lekarze to biznesmeni a nie ludzie z powołaniem. Nie należy uogólniać. Poprostu się nie przejmować. Ja byłam z Adasiem rz u okulistybo ropiał mu kanalik łzowy. Szlag mnie jasny trafiał jak widziałam rampucere z 3 cm. wystającymi tipsami, która uciskała mojejmu Małemu dzidziusiowi tymi szponami okolice oczne:Rozgniewany::Rozgniewany::Rozgniewany:

Co do gaworzenia- Adaś nie jest tak rozgadany jak jego starsza siostra ;) odywa się dość rzadko. Siedzieć siedzi. Ale nie raczkuje np.

Różnie jest. Nie przejmuj się kochana!

a u nas okulistka badala dzidzie w rozpuszczonych kudlach. I te kudly lecialy dzieciom do oczu, a ta nawet nie zauwazyla.
Urolog natomiast -szkoda slow - wyobrazcie sobie jak bylo skoro go nawyzywalam , wyszlam czerwona jak burak i napisalam pisemna skarge w szpitalu.
Pozniej sie okazalo, ze on nie ma dobrej opinii nawet wsrod kolegow lekarzy.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
nuchna
kwiaciarka
...
Nuchna widze, ze podchodzisz na malym luzie do jadlospisu dziecka. Nawet mi sie to podoba, chociaz lizac czekoladki byl nie dala Eli :Oczko: A jak polizal to co? nie chcial wiecej? oczy mu wyszly z orbit ? :Śmiech::Oczko:
...

heh- ja to wogóle jestem człowiekiem, któremu cięzko się do jakichkolwiek regół ogólnie przyjętych dostosować ;) i w życiu, i pracy i jak wiadać nawet w sposobie na wychowywanie dzieci. Najważniejsze, że każdy robi tak jak czuje. Mi jest dobrze z tym, że nie mam do lodówki poprzyklejanych jadłospisów dla dzieciaków tylko gotuję obiad i nie zastanawiam się co i jak. Poprostu to co jest mały dostaje i tyle. Nie żeby to miała być oszczędność czy coś- poprostu. Dostaje czy to ziemniaka poduszonego, czy pomemlane mięsko- zupe pomidorowa. ogólnie nic specjalnego tylko to co my.
A ad. czekloadki- dostał do polizania- buziak mu się uśmiechnął, oczka zaświeciły i to tyle. Nie domagał się więcej mimo, iż widział, że Alicja je.

No i wlasnie wczoraj sie zastanawialam, czy wlasnie takie podejscie nie jest lepsze.
Ela mi cos nie chce jesc sloiczkow, nie smakuja jej.
A obiady jak? tez je to co Wy, tylko w odpowiedniej konsystencji?

Dziwisz się że nie smakują ? Ja nie- jałowizna i czasem bez żadnego smaku. Jedyne co mi ;) smakuje to deserki- obiady są ble- choć Adaś nimi nie pluje tak jak Alicja. Ta to wogóle obiadków nie przysfajała.
Je poprostu z nami- rozduszone widelcem np. kluseczki z zupy. Często dostaje ziemniaczka poduszonego z marchewką. Ale schabowego rozmemlanego też już próbował ;) Czesto dajemy mu też biszkopty dodawane do deserków właśnie do zagęszczenia-pokruszone. Albo kruszymy je też kiedy dostaje utarte jabuszko.

http://www.szipszop.pl/tickers/20793.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/20807.gif

Odnośnik do komentarza

heloł !!

Pogoda deszczowa... Do żici :sofunny: Alka dała mi tak w dupe w nocy, że powiem Wam szczerze, że jeszcze nigdy nie było tak strasznie męczącej nocy !! :Szok: NO jak Alka od lipca jest z nami tak jeszcze nie męczyłyśmy się obie w nocy...:Padnięty::Męki: Te szczepienia są straszne. Alka już 2 raz zareagowała źle na szczepionki... Normalnie koszmarna noc za nami !!!! Dzisiaj na 15:20 idziemy do dermatologa przymrozić naczyniaczka. Zobaczymy jak będzie czy pojedziemy busem czy spacerkiem.

Kwiaciarko mnie nie przekonuje sos dla takiego malucha jak Ala. Jak wcześniej pisałam BZDURA :Oczko:

Lemo a daj spokój !! Jak ja sobie przypomnę jak Alkę potraktowano u okulisty jak była malusieńka to aż mi się chce płakać !! Rzeźnik k.... w d... jego mać !! Nie wiem jak mogłam się wtedy zgodzić na badanie na siłę i na założenie do oczka rozwórki... To było okropne. pseudo okulista tak Ali oczka na siłę otwierał, że skórkę jej starł. Gnój pier.... :Rozgniewany: Szkoda gadać !! Od lekarzy się nic konkretnego nie dowiesz. Mają w d... pacjentów !! Buziaki dla Frania !!

Asiu dzieki za życzonka !! A tych rehabilitacji to chyba żadne dzieci nie lubią bo to nic przyjemnego...

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Ja sie wcale nie martwilam za bardzo tym, ze on nie siedzi. A tym bardziej, ze nie umie sam usiasc, uwazam, ze naprawde ma na to czas. A pani go uczy siadac... Czy naprawde to taki ostatni dzwonek, zeby juz to cwiczyc? Ja mysle, ze mozna dac mu jeszcze czas i mozliwosc, zeby sam sie tego nauczyl. A z glowka, czyli z tym z czym tam trafilismy, nic nie robi...
Franus namietnie pelza po calym domu i to go najbardziej absorbuje. Zawsze lubil lezec na brzuchu, teraz jak go poloze to myk na brzuch i w droge. Smiga po calym domu, dobiera sie do szafek, do gniazdek (ktore sa pozabezpieczane, ale i tak wciaz intersujace). No rozrabiak mi rosnie:) Moze jak juz minie fascynacja przemieszczaniem sie to popracuje nad siadaniem, tak sobie to na tak zwany chlopski rozum tlumacze.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Ja sie wcale nie martwilam za bardzo tym, ze on nie siedzi. A tym bardziej, ze nie umie sam usiasc, uwazam, ze naprawde ma na to czas. A pani go uczy siadac... Czy naprawde to taki ostatni dzwonek, zeby juz to cwiczyc? Ja mysle, ze mozna dac mu jeszcze czas i mozliwosc, zeby sam sie tego nauczyl. A z glowka, czyli z tym z czym tam trafilismy, nic nie robi...
Franus namietnie pelza po calym domu i to go najbardziej absorbuje. Zawsze lubil lezec na brzuchu, teraz jak go poloze to myk na brzuch i w droge. Smiga po calym domu, dobiera sie do szafek, do gniazdek (ktore sa pozabezpieczane, ale i tak wciaz intersujace). No rozrabiak mi rosnie:) Moze jak juz minie fascynacja przemieszczaniem sie to popracuje nad siadaniem, tak sobie to na tak zwany chlopski rozum tlumacze.

no widzisz, widac zamiast siadania wolil sie nauczyc pelzac.
Nie mozna sie uczyc naraz kilku rzeczy.
Nasza stara kochana pediatra zawsze mawiala - jedno dziecko uczy sie mowic inne rosnie w tym czasie. Kazdy cos w danym momencie robi, ale nie wszystko naraz.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kajocha
Za 6 tygodni idziemy na meningokoki a na pneumokoki jak Ala skończy rok :)
A nie odwrotnie? Wydawało mi się do tej pory, że najpierw szczepi się na pneumokoki, a potem na meningokoki.

pediatra Ali powiedziała, że meningokoki są teraz dla Ali ważniejsze a pneumokoki to szczepiłaby ją teraz gdyby Ala do żłobka chodziła, ja sie nie znam a jedyne co to ufam pediatrze

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
Dziubala
kajocha
Za 6 tygodni idziemy na meningokoki a na pneumokoki jak Ala skończy rok :)
A nie odwrotnie? Wydawało mi się do tej pory, że najpierw szczepi się na pneumokoki, a potem na meningokoki.

pediatra Ali powiedziała, że meningokoki są teraz dla Ali ważniejsze a pneumokoki to szczepiłaby ją teraz gdyby Ala do żłobka chodziła, ja sie nie znam a jedyne co to ufam pediatrze

ja sie nie zdzwilam ta kolejnoscia.
Mowi sie, ze pneumokoki sa grozniejsze i do tej pory szczepiono najpierw na nie, ale ostatnio jednak wszystkie zachorowania dzieci byly z powodu meningokok, dlatego sa one obecnie na 1szym planie.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko- wstawie dwie stare fotki, ktore mam w pracy, tak to mniej wiecej wyglada tez teraz. Latwiej zrozumiec bedzie. Lezy prosto, a glowka przechylona. Albo siedzi i w ten sposob trzyma glowke. To nie jest zawsze, tylko czasem, umie ja trzymac prosto, obraca nia we wszystkie strony, ale czesto tak przechyla.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
Lema
Ech, martwie sie i tyle. Chyba juz wszystkie lipcowe forumiatka siedza same i gaworza sylabami, a Franio ciagle nie...:(

Normalne, że się martwisz. Jesteś mamą :). To banalne to napisze, ale Franio ma na to jeszcze czas :yes:

:)
Powiem Ci, ze juz jest taki metlik z tym rozwojem Franka, ze kazda taka opinia, ze ma jeszcze czas jest dla mnie budujaca:) Dotychczasowa rehabilitantka ciagle mi tlumaczy co on juz powinien i ze nie robi tego i tamtego, ze normalnie ja juz tylko wypatruje i przypatruje mu sie... Chodzi o to, ze Franus nie umie sam siedziec, to znaczy przez jakas chwilke posiedzi,ale taki mocno pochylony, ale co gorsze nie probuje zupelnie sie podpierac raczkami, przerwaca sie do tylu lub na bok calym cialkiem, nawet nie wyciaga raczki. Nie probuje tez lapac rownowagi, to znaczy, ze jak sie przechyli to nic nie robi, zeby ten pion utrzymac, tylko klap i lezy. I to podobno jest wiekszy problem niz to, ze czegos nie umie, bo gdyby chociaz probowal...- tak mowi ta kobieta:(

Za to cwiczenie, ktore mamy na utrzymywanie rownowagi wykonuje bardzo dobrze:) A wczoraj wieczorem jak probowal wyciagnac raczke, zeby sie podeprzec (niestety nie zdazyl, ale od czegos trzeba zaczac) to normalnie sie wruszylam:)

Niektórzy do rozwoju dziecka podchodzą bardzo książkowo, a z tego co widzę to niektóre dzieci rozwijają się nawet 2 miesiące później niż do tego co piszą i jest wszystko ok.
Ale wiadomo, że nie można uogólniać. Poczekaj i zobacz co powie nowy Namiar.
Widzisz, Franuś robi postępy, to na pewno wzruszające i budujące.
Wiesz, w tym linku, który Ci wkleiłam, jest też wątek o przechyleniach główki. Poczytaj sobie, może znajdziesz jakieś rady dla siebie.

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Dziubala
kwiaciarka

Widzisz, chyba na tej mojej wsi to dziewczyny nie przywiazuja az takiej wagi do rozpiski co kiedy dzidzia jesc powinna.
Takie dzieci jak Ela, jedza juz ziemniaki z sosem, zupy dla calej rodziny, pieczone kurczaki itp.

Ciekawe jak sobie radzą z jedzeniem kurczaków ;)

podobno pol roczna dziewczynka zjadla cala pałke kurczakowa ...

Nie umiem sobie tego wyobrazić ;). Żeby zjadać takie w sumie twarde rzeczy to trzeba je dobrze rozgryźć. No chyba, że dostała rozmemłane ;)

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
Lema
Ech, martwie sie i tyle. Chyba juz wszystkie lipcowe forumiatka siedza same i gaworza sylabami, a Franio ciagle nie...:(

Normalne, że się martwisz. Jesteś mamą :). To banalne to napisze, ale Franio ma na to jeszcze czas :yes:

:)
Powiem Ci, ze juz jest taki metlik z tym rozwojem Franka, ze kazda taka opinia, ze ma jeszcze czas jest dla mnie budujaca:) Dotychczasowa rehabilitantka ciagle mi tlumaczy co on juz powinien i ze nie robi tego i tamtego, ze normalnie ja juz tylko wypatruje i przypatruje mu sie... Chodzi o to, ze Franus nie umie sam siedziec, to znaczy przez jakas chwilke posiedzi,ale taki mocno pochylony, ale co gorsze nie probuje zupelnie sie podpierac raczkami, przerwaca sie do tylu lub na bok calym cialkiem, nawet nie wyciaga raczki. Nie probuje tez lapac rownowagi, to znaczy, ze jak sie przechyli to nic nie robi, zeby ten pion utrzymac, tylko klap i lezy. I to podobno jest wiekszy problem niz to, ze czegos nie umie, bo gdyby chociaz probowal...- tak mowi ta kobieta:(

Za to cwiczenie, ktore mamy na utrzymywanie rownowagi wykonuje bardzo dobrze:) A wczoraj wieczorem jak probowal wyciagnac raczke, zeby sie podeprzec (niestety nie zdazyl, ale od czegos trzeba zaczac) to normalnie sie wruszylam:)

Posłuchaj kochana !!
Ala nie siedzi sama, nie usiądzie sama, nie raczkuje !! Nie przejmuję sie tym bo Ala ma czas :yes: Franio też !! Teraz od dzieci za duzo się wymaga. Na rehabilitacje chodzi taki mały Tomuś. Obserwuję tego chłopczyka od dawna. Skończył rok i straszna tragedia bo Tomuś nie chodzi... Bzdura jak nie wiem !! Jestem zbulwersowana tym, co temu dziecku się robi !! Płacz i histeria bo chłopczyk się boji, zablokował się (a może czegoś przestraszył i nie chodzi) a jest zmuszany na siłę !! Robią dziecku krzywdę bo jestem na 100% pewna, że gdyby dali mu święty spokój to sam zacząłby chodzić. Widzę jak na chwilkę rehabilitantka go zostawi to stoji, robi kroki do przodu a jak już do niego podchodzi czy to z wałeczkiem, czy z deseczką to koniec no dziecko płacze bo go zmuszają a on się boji... Brak mi słów !!! Za dużo sie od dzieci wymaga !! Ja jestem spokojna o Alę ! Nie żebym się nie bała, ale wiem (i widzę), że moje dziecko robi postepy. Nie są to wielkie postępy, ale taka już uroda mojej Alusi, że musi się powolutku uczyć sama wszystkiego. rehabilitację nie powiem żeby nie pomagały, ale Ala ma czas i już !! Mój chrześniak zdrowy chłopczyk jest, nie chorował, na cycu był 11 miesięcy, nie był rehabilitowany z obracać się plecki-brzuś i na odwrót nauczył jak miał 7 miesięcy a sam siedział jak miał 10 miesięcy i co ? Nic się nie stało a zwyczajnie czasu potrzebował !! Nie wiem czy tym Cię kochana pocieszyłam, ale przesyłam moje pozytywne i pełne wiary nastawienie :yes: Jest dobrze i zobaczysz, że Franio bedzie i siedział i raczkował i biegał tak, że go nie dogonisz :) :)

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
kajocha
Dziubala
A nie odwrotnie? Wydawało mi się do tej pory, że najpierw szczepi się na pneumokoki, a potem na meningokoki.

pediatra Ali powiedziała, że meningokoki są teraz dla Ali ważniejsze a pneumokoki to szczepiłaby ją teraz gdyby Ala do żłobka chodziła, ja sie nie znam a jedyne co to ufam pediatrze

ja sie nie zdzwilam ta kolejnoscia.
Mowi sie, ze pneumokoki sa grozniejsze i do tej pory szczepiono najpierw na nie, ale ostatnio jednak wszystkie zachorowania dzieci byly z powodu meningokok, dlatego sa one obecnie na 1szym planie.

Acha, dobrze wiedzieć.

Odnośnik do komentarza

kajocha
Na rehabilitacje chodzi taki mały Tomuś. Obserwuję tego chłopczyka od dawna. Skończył rok i straszna tragedia bo Tomuś nie chodzi... Bzdura jak nie wiem !! Jestem zbulwersowana tym, co temu dziecku się robi !! Płacz i histeria bo chłopczyk się boji, zablokował się (a może czegoś przestraszył i nie chodzi) a jest zmuszany na siłę !! Robią dziecku krzywdę bo jestem na 100% pewna, że gdyby dali mu święty spokój to sam zacząłby chodzić. Widzę jak na chwilkę rehabilitantka go zostawi to stoji, robi kroki do przodu a jak już do niego podchodzi czy to z wałeczkiem, czy z deseczką to koniec no dziecko płacze bo go zmuszają a on się boji... Brak mi słów !!!

Ten chłopaczyk jest na rehabilitacji dlatego, że nie chodzi? :oh: Chyba nie tylko dlatego?
Przecież większość dzieci (mówi się, że 75%) zaczyna chodzić samodzielnie między 14-16 mż.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kajocha
Na rehabilitacje chodzi taki mały Tomuś. Obserwuję tego chłopczyka od dawna. Skończył rok i straszna tragedia bo Tomuś nie chodzi... Bzdura jak nie wiem !! Jestem zbulwersowana tym, co temu dziecku się robi !! Płacz i histeria bo chłopczyk się boji, zablokował się (a może czegoś przestraszył i nie chodzi) a jest zmuszany na siłę !! Robią dziecku krzywdę bo jestem na 100% pewna, że gdyby dali mu święty spokój to sam zacząłby chodzić. Widzę jak na chwilkę rehabilitantka go zostawi to stoji, robi kroki do przodu a jak już do niego podchodzi czy to z wałeczkiem, czy z deseczką to koniec no dziecko płacze bo go zmuszają a on się boji... Brak mi słów !!!

Ten chłopaczyk jest na rehabilitacji dlatego, że nie chodzi? :oh: Chyba nie tylko dlatego?
Przecież większość dzieci (mówi się, że 75%) zaczyna chodzić samodzielnie między 14-16 mż.

w rozmowie słyszałam, że właśnie dlatego i to mnie zbulwersowało...

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Dziubalo- dzieki, myslalam juz, zeby napisac posta i napisze, musze tylko znalezc chwilke spokoju, zeby zebrac mysli i logcznie to opisac. Kiedys sie zabralam w pracy, ale cos mi wypadlo i nie napisalam w koncu. Czytalam o tym przechylaniu glowki, ogolnie jestem pod wrazeniem tej pani. Bardzo jasno tlumaczy, bardzo wyczerpujaco odpowiada, wiec na pewno skorzytsam z jej rady:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...