Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Maciuś dziś miał pierwszy taki dzień w swoim życiu, w którym zjadł i obiadek (z Nutra) i deserek (na razie pół słoiczka, choć zjadłby na pewno cały) :lol:, ale jestem z niego dumna. Deserka to nie chciał na początku jeść, bo dostawał łyżeczką, ale jak poczuł jakie to dobre, to potem sam otwierał buźkę żeby mu dać, hehe.
A z deserkami to będzie problem, bo Adasiowi też posmakowały i też chce je dostawać :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
Lema
Dziubalko, probowalam juz z kaszka- dawalam przy pierwszej pobudce czyli okolo 23 i spal tak samo! Wciagal butle kaszy i budzil sie za okolo poltorej godziny. Probowalam tez dawac kaszke na kolacje, po kapieli i tez tak samo, rytm pobudek bez zmian:(

Franuś widać bardzo stęskniony za przytuleniem do Ciebie, za Twoim zapachem...
Ale każdy dzień powoduje, że jest starszy i inaczej może się zachować więc może np. dziś Cię zaskoczy i jak dasz mu butlę np. o 2.00 w nocy, to będzie ładnie spał do rana. Warto spróbować :yes:

Masz racje:) Poczekam tylko az mu ten zabek wyjdzie na dobre, bo teraz to dodatkowo przez niego spi bardzo kiepsko. I znow zaczne mu serwowac kaszke na dobranoc, tym bardziej, ze sciagam mleko w pracy, wiec mam gotowa porcje i do niego dosypuje kaszki. Hmm, nawet nie zastanawialam sie czy tak mozna... Ale chyba mozna, nie?

Pewnie, że tak :yes:

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Dziewczyny ja z kolejnym problemem :)
Ela pomiedzy 12-13 je obiadek .
Jak o 15-16 ide do niej ze sloiczkiem ( niosac deser)to az sie trzesie i podnieca sie ze bedzie jadla, widac ze sie cieszy, buzie otwiera.... i jak poczuje ze to deser ,to jest rozczarowana. Zjada wprawdzie, ale widze ,ze oczekiwala czego innego, zjada tak jakby z braku laku. Pewnie mysli ,ze obiadek niose.
W zwiazku z tym mam dylemat. Czy nie wprowadzic 2 dan jak Asia?
Ale kurcze czy nie za malo mleka bedzie wtedy a za duzo warzyw, miecha ....
No i marchewka wszedzie, a Ela za duzo raczej nie powinna marchewki jesc.
Moze samej jej gotowac cos? sama nie wiem , co Wy na to?

Ja bym na razie zamieniła porę dawania deserku z obiadem, przecież nic się nie stanie jak pierwszy zje deserek ;)

Odnośnik do komentarza

:Smutny: witam sie

ludzie jak mi źle... no wszystko jest do d... :Smutny: jestem podłamana tym, że nie chodze na siłownie, tym, że boli jak jasna mać, nic mnie nie cieszy i coraz częściej sięgam po słodycze... :Płacz: nie wiem co sie ze mna dzieje... ja sie z reguły nie łamię... mam silną wolę bo przecież palenie rzuciłam a to przecież nie łatwe i odchudzałam sie od stycznia a teraz ? no nie wiem co mi jest, ale wypompowana sie czuje :Smutny: psychicznie nie mam sił :Smutny: zastanawialam sie czy pisac Wam o tym... czy smucić... :Smutny: ciężko mi ostatnio jakoś :Smutny:

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
:Smutny: witam sie

ludzie jak mi źle... no wszystko jest do d... :Smutny: jestem podłamana tym, że nie chodze na siłownie, tym, że boli jak jasna mać, nic mnie nie cieszy i coraz częściej sięgam po słodycze... :Płacz: nie wiem co sie ze mna dzieje... ja sie z reguły nie łamię... mam silną wolę bo przecież palenie rzuciłam a to przecież nie łatwe i odchudzałam sie od stycznia a teraz ? no nie wiem co mi jest, ale wypompowana sie czuje :Smutny: psychicznie nie mam sił :Smutny: zastanawialam sie czy pisac Wam o tym... czy smucić... :Smutny: ciężko mi ostatnio jakoś :Smutny:
Hej Kochana, takie dołki każdemu się mogą zdarzyć .To na pewno chwilowe, może jesteś tuż przed 2? ;)
Trzymaj się dzielnie :Całus:. A skoro jesz słodycze widać organizm ma zapotrzebowanie na cukier. Za parę dni znów pójdziesz na dietę i będzie ok :Całus:

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko :brawo: !!!!! ciesze sie, ze tyjesz :yes: !

Dziubalku gratulacje !! super, że już gubisz kilogramy :Uśmiech:

Reniu, Moniko trzymam kciuki za owocne odchudzanie :yes:

Rosa ogromne gratki dla Alusi !! Zuch dziewczynka !!

Nuchna, Monia prześliczne fotki !! Kochane dzieci :Uśmiech:

Asiu z wózkiem mam naprawdę problem, ale jeśli chodzi o foteliki to ja nie pomogę bo sie nie znam :Nieśmiały::Oczko:

Kasik ząbkowe gratki dla Majeczki !! A wózek super... ale cena :Szok::Oczko:

Babeczqo :brawo:

Lemo nie przyzwyczajaj do smoka :Oczko: Karmiąca, pracująca mama... RESPECT !!

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Monika-kr
Dziubala
Renia, Monika – co zjadłyście na kolację?
Ja wzięłam jabłko, które pokroiłam na ósemki i banana, którego pokroiłam na kilka części. Cały talerzyk jedzenia się z tego zrobił ;). Zdrowa, dietetyczna kolacja :lol:

ja nic i nie będę już dziś jadła :)

Ja mam żołądek przywyczajony do regularnego jedzenia ;). Jem mało ale często. I jak mi się chce jeść to jem, bo inaczej robi mi się niedobrze i kręci w głowie. To przez to, że mam niski cukier.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kajocha
:Smutny: witam sie

ludzie jak mi źle... no wszystko jest do d... :Smutny: jestem podłamana tym, że nie chodze na siłownie, tym, że boli jak jasna mać, nic mnie nie cieszy i coraz częściej sięgam po słodycze... :Płacz: nie wiem co sie ze mna dzieje... ja sie z reguły nie łamię... mam silną wolę bo przecież palenie rzuciłam a to przecież nie łatwe i odchudzałam sie od stycznia a teraz ? no nie wiem co mi jest, ale wypompowana sie czuje :Smutny: psychicznie nie mam sił :Smutny: zastanawialam sie czy pisac Wam o tym... czy smucić... :Smutny: ciężko mi ostatnio jakoś :Smutny:
Hej Kochana, takie dołki każdemu się mogą zdarzyć .To na pewno chwilowe, może jesteś tuż przed 2? ;)
Trzymaj się dzielnie :Całus:. A skoro jesz słodycze widać organizm ma zapotrzebowanie na cukier. Za parę dni znów pójdziesz na dietę i będzie ok :Całus:

@ juz miałam, to nie to :Smutny: zapotrzebowanie ? możliwe, ale wolałabym nie mieć takiego zapotrzebowania...:Oczko: dopadło mnie coś niefajnego... nie zależy mi już... podłamał mnie ten mój chory kręgosłup :Płacz::Płacz: jakoś sobie nie moge poradzić :Smutny: aż dziwne to jest...:Szok:

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
:Smutny: witam sie

ludzie jak mi źle... no wszystko jest do d... :Smutny: jestem podłamana tym, że nie chodze na siłownie, tym, że boli jak jasna mać, nic mnie nie cieszy i coraz częściej sięgam po słodycze... :Płacz: nie wiem co sie ze mna dzieje... ja sie z reguły nie łamię... mam silną wolę bo przecież palenie rzuciłam a to przecież nie łatwe i odchudzałam sie od stycznia a teraz ? no nie wiem co mi jest, ale wypompowana sie czuje :Smutny: psychicznie nie mam sił :Smutny: zastanawialam sie czy pisac Wam o tym... czy smucić... :Smutny: ciężko mi ostatnio jakoś :Smutny:

Nie smuc się!!! Ty taka pogodna zawsze jestes:)
Napewno przybija Cię cała ta sytuacja z kręgosłupem. Nie możesz chodzic na siłownię i spalac kilosów, które tak ładnie zaczęły znikac. Ale głowa do góry! Zrób sobie dietkę, spaceruj z Alusią a waga napewno pójdzie w dół.
Przytulam:Całus:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-6142.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-6143.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
Dziubala
kajocha
:Smutny: witam sie

ludzie jak mi źle... no wszystko jest do d... :Smutny: jestem podłamana tym, że nie chodze na siłownie, tym, że boli jak jasna mać, nic mnie nie cieszy i coraz częściej sięgam po słodycze... :Płacz: nie wiem co sie ze mna dzieje... ja sie z reguły nie łamię... mam silną wolę bo przecież palenie rzuciłam a to przecież nie łatwe i odchudzałam sie od stycznia a teraz ? no nie wiem co mi jest, ale wypompowana sie czuje :Smutny: psychicznie nie mam sił :Smutny: zastanawialam sie czy pisac Wam o tym... czy smucić... :Smutny: ciężko mi ostatnio jakoś :Smutny:
Hej Kochana, takie dołki każdemu się mogą zdarzyć .To na pewno chwilowe, może jesteś tuż przed 2? ;)
Trzymaj się dzielnie :Całus:. A skoro jesz słodycze widać organizm ma zapotrzebowanie na cukier. Za parę dni znów pójdziesz na dietę i będzie ok :Całus:

@ juz miałam, to nie to :Smutny: zapotrzebowanie ? możliwe, ale wolałabym nie mieć takiego zapotrzebowania...:Oczko: dopadło mnie coś niefajnego... nie zależy mi już... podłamał mnie ten mój chory kręgosłup :Płacz::Płacz: jakoś sobie nie moge poradzić :Smutny: aż dziwne to jest...:Szok:

Ej Ty, Ty! Nie wolno Ci tak myśleć!!!
Każdy ma prawo do złego samopoczucia. Zobaczysz już za parę dni, a może nawet jutro, inaczej na siebie spojrzysz. Trzymam kciuki Kochana za lepsze psychiczne i fizyczne samopoczucie :Całus:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...