Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Alutko cześć :Całus:::):

Asia super, że autko już Twoje - przyjemnego i bezawaryjnego korzystania :Śmiech:

Kwiaciarko fajnie, że Ela taka chętna do przedszkola. Mam nadzieję, że jej tak zostanie.

Dziubalko Ala nie śpi w przedszkolu - to jest chyba jedno z niewielu gdzie 3-latki nie leżakują, nie śpią, tylko odpoczywają na dywanie. Wkurza mnie to trochę, ale co mam zrobić. Nie przypuszczałam nawet, że tak może być jak ją tam zapisywaliśmy.
W soboty, niedziele pada o 15 i nie można jej później dobudzić. Musi się przestawić, bo na razie nie idzie spać wcześniej i nie wstaje później, żeby sobie ten deficyt wyrównać.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Lema a Franiu zabiera maskotke do przedszkola? super, ze lezakowanie lepiej niz myslalas, a ze pozniej sie w ciebie etulil to normalne, stesknil sie. NO niestety musza sie nasze dzieciaczki uczyc roznych uczuc, tesknoty tez, zeby normalnie funkcjonowac w doroslym zyciu.

Ela bardzo nie moze sie doczekac przedszkola ,, lezakowania, dzieci.
A w domu obecnie zamecza mnie czytaniem, gardlo juz mnie boli, czytamy i czytamy i czytamy i czytamy ......... i tak w nieskonczonosc.
Tak, Franek zabiera maskotke, na razie codziennie, pozniej bedzie wyznaczony jeden dzien zabawkowy.

A ze tuli sie to wiem, ze normalne, ale wcozraj on strasznei plakal przy tym tuleniu::(:

isa32
Lema okazało się, że nie mamy w domu kleju biurowego, więc z wyklejanek nici. Ale byly puzzle i dmuchanie balonów-zwierzątek. U mojej Ali ciągle jakieś zwierzaki ze sobą rozmawiają, więc się nie nudzimy :Oczko:
:Całus: dla Frania

Ale w nocy źle spała, obudziła się z krzykiem o 23, że ona chce do swojej mamy, jak już ją trzymałam na rękach (nie mogłam dobudzić) to się zsikała na mnie, w końcu zasnęła, ale spała niespokojnie, o 4 przyszła do nas, wtuliła się we mnie, tzn. prawie na mnie weszła i tak spała kopiąc mnie niemiłosiernie... do 2 nie mogłam zasnąć, więc może 2godz. spokojnie przespałam...
Przeżywa przedszkole ale i tak chyba nie jest źle.
Franek czesto przez sen krzyczy chce do mamy, tesknie do mamy.

Chwilami nachodza mnie watpliwosci, czy dobrze robimy posylajac go do przedszkola. nawet L. wczoraj mowil, ze tez ma watpliwosci, bo widac, ze Franio bardzo to przezywa.

Dziubala
Kwiaciarko - super Ela ma podejście do dzieci i przedszkola :)
Bidusia całą sobą nie może się doczekać tego przedszkola. Ale to dobrze rokuje ;-)

Oby nie bylo tak jak z Frankiem:yes:
kwiaciarka
dzis u mnie rewolucje w kuchni :)
bedzie tylko zupa , ma mieso , spora ilosc ziemniakow - wiec nie bede robic 2giego bo mi sie nie chce dzis.

Ogladacie rewolucje kuchenne z Kessler ? czytalam na pudelku ze sanepid jej zarzuca ,ze nie myje rak i nie zwiazuje wlosow.

U mnei to tez zboczenie zawodowe, zwracam na to uwage:yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Cześć ::):

Dziś znów to samo: ja nie chcę do przedszkola :Męki: ciąle mówi, że chce swoją mamę, w nocy się budzi z płaczem: gdzie moja mamusia. Drugą noc z rzędu zesikała się w łóżko ::(: jeszcze trochę poczekam, ale jak to nie minie, to chyba zrezygnuję. Bardzo się boję, że odbije się to na jej zdrowiu, że eeg znów się pogorszy ::(:
Kiepski mam dzień. Dziś po południu piknik w przedszkolu. Nawet nie mam ochoty iść...

Miłego dnia, biorę się do pracy.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Czesc!!!

Isa jesli nie masz parcia na przedszkole i mama chce z Ala siedziec a Ty dasz rade z mama to zrezygnujcie. Ja mowilam, ze jak bedzie zle do konca wrzesnia to Stefana zabiore. Na szczescie jest juz ok. Wczoraj i dzisiaj pobiegl chetnie:happy:

Zostalismy do jutra wieczora sami. A jutro basen, mama nadzieje, ze A. wroci. Na ostatnim basenie Stefan nie chcial wejsc do wody::(: Siedzial na krzeselku i nie wszedl. Nie moglam go w zaden sposob namopwic. Gdybym ja weszla to on tez, ale teraz jest starsza grupa, inny basen (ale te same panie) i cos mu nie pasuje. Rozmawialam o tym z psycholog i powiedziala, zeby dac mu jeszcze jedna szanse i jak nie to nie zmuszac i kurs jesienny odpuscic. :takwyszlo: A jak Pola bedzie chodzic to moze i on zateskni i sie zdecyduje:yes: Wiec jutro ostatnia szansa:yes:

Odnośnik do komentarza

Asia no tak myślę, nawet już z D. rozmawialiśmy, że w razie potrzeby przestanie chodzić. Tyle, że ona wraca bardzo szczęśliwa, mówi, że jest fajnie. W sumie teraz bardzo żałuję, że nie wysłaliśmy jej do prywatnego. Głównie ze względu na mniejszą grupę. Wtedy panie mają dla dzieci więcej czasu. Dzisiaj Ala mi mówi, że nie lubi cioć. Pytam dlaczego, a ona, że ciocie nie chcą jej brać na kolanka. Wytłumaczyłam, że jest ich dużo, że ciocie nie dałyby rady brać każdego 3-latka na kolana. Ale widać, że Ala potrzebuje przytulenia, nie czuje się bezpieczna. W małym przedszkolu byłoby to może zagwarantowane. Ale znów teraz zmieniać, też bez sensu. Z drugiej strony chodzi tu dopiero tydzień. Może jednak się zdecydować... na razie nie panikuję, mieści się w normie jeśli chodzi o reakcje na nowe, obce otoczenie.
W sobotę mieliśmy iść ze znajomymi świętować urodziny D. Ala miała jechać do babci i zostać na noc. Nie jedzie. Przyjdą do nas jedni znajomi tylko. Dobro młodej jest dla mnie najważniejsze. A tak byłaby cały weekend poza domem i w poniedziałek znów przedszkole... na razie nie. Za wcześnie. Nie muszę jej zostawiać, więc tego nie zrobię.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo :)

U nas piękna pogoda, byłoby wspaniale gdyby całe jesień taka była ::):
Dzieci w przedszkolu :), ja już mnóstwo spraw załatwiłam od rana :), a teraz mam trochę czasu dla siebie :)

Isa – jak tak piszesz o swoje Ali, to przypomniało mi się jak Adaś poszedł do przedszkola (wcześniej chodził do żłobka), też było ciągle „nie i nie” :(. Okazało się, że... nie lubi pań. W żłobku na grupę ok. 20 dzieci było 5 ukochanych cioć, co jedna to fajniejsza. A w przedszkolu nie dość, że grupa większa (25 dzieci) to tylko 1 pani (w sumie były 2 ale każda była sama przez pół dnia) i nie było drzemek, bo była to grupa mieszana 3 i 4 latków. Rano był kłopot żeby go pozytywnie nastawić do pójścia do przedszkola, za to wychodził z przedszkola zadowolony. Ja mu się nie dziwiłam, że nie lubił pań, bo panie były takie zimne z wyrazu twarzy, bez pozytywnego podejścia do dzieci, przynajmniej tak się je odbierało. Wielu rodziców skarżyło się na nie, chcieliśmy nawet je zmienić (były ciągłe interwencje u dyrektorki), ale potem panie się trochę zmieniły i Adaś po kilku tygodniach chodził już w miarę bezproblemowo :)
Potem jak zmieniliśmy przedszkole, to bałam się, że początki znów będą trudne i nie będzie chciał do niego chodzić, bo dzień otwarty nie zrobił na Adasiu wrażenia. Na szczęście jak poszedł we wrześniu, to od pierwszego dnia Adaś był zadowolony, żeby nie napisać zachwycony :)
Piszę Ci to żebyś zobaczyła, że nie wolno się poddawać od razu, trzeba dać sobie i dziecku parę tygodni czasu na adaptację. W Adasia przypadku pomogły kontakty z dziećmi i to dla nich chodził do przedszkola a nie dla pań.
Daj sobie i Ali trochę czasu, jak nic się nie zmieni np. do października to wtedy pomyśl o rezygnacji. Może jak Ala pozna jakieś fajne koleżanki to łatwiej jej będzie z uśmiechem pójść od przedszkola, czego Aluni życzę :Całus:

Odnośnik do komentarza

Isa ja bym proponowala raczej myslec o niepublicznym niz o prywatnym. .
Szkoda mi Alusi, tez bym sie martwila, to sikanie w nocy by mnie martwilo i sny. A w przedszkolu jest psycholog ktoreg mozna by bylo podpytac ? w publicznych to chyba pedagog .
Wlasnie ilosc dzieci w grupie to wielka roznica pomiedzy pfrzedszkolem publicznym a niepublicznym jesli chodzi o grupe 3 latkoiw. W Kuby niepublicznym bylo 15 dzieci , dopiero w 4 ro latkach 20 i tak zostalo do 5 cio latkow.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubalo ale u Ali dochodzi zdrowie, ja bym sie zastanowila jednak nad przedszkolem niepublicznym bardzo powaznie. Czesto w tych przedszkolach przyjmuja po nowym roku nowe osoby, bo zwalniaja sie miejsca. Chociaz bylam po pracy w przedszkolu ELi tak wpadlam podpytac czy moze jednak Ele dac do 4 ro latkow, i jak weszlam to wlasnie pani trzymala na kolanach jakas dziewczynke, tez napewno duzo zalezy od pani.
Isa zasiegnij moze jeszcez porady neurologa, czy takie przezycia moga miec zly wplyw?

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko - ja rozumiem, że chodzi o zdrowie Ali, i to moczenie nocne też jest niedobrym objawem (u nas akurat moczenia nie było). Mnie chodziło o to, by po prostu ogólnie nie rezygnować "na już" z przedszkola, a pomysł z przejściem do prywatnego (czy niepublicznego) jest ok, zwłaszcza w sytuacji gdy Ala nie lubi czy też źle się czuje w dużych grupach dzieci.
Isa zna najlepiej Alę, mnie patrzącej z boku i mającej swoje doświadczenia przedszkolne, zwyczajnie wydaje się, że tydzień to za krótki okres by podejmować tak poważne decyzje jak rezygnacja z przedszkola czy jego zmiana.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Kwiaciarko - ja rozumiem, że chodzi o zdrowie Ali, i to moczenie nocne też jest niedobrym objawem (u nas akurat moczenia nie było). Mnie chodziło o to, by po prostu ogólnie nie rezygnować "na już" z przedszkola, a pomysł z przejściem do prywatnego (czy niepublicznego) jest ok, zwłaszcza w sytuacji gdy Ala nie lubi czy też źle się czuje w dużych grupach dzieci.
Isa zna najlepiej Alę, mnie patrzącej z boku i mającej swoje doświadczenia przedszkolne, zwyczajnie wydaje się, że tydzień to za krótki okres by podejmować tak poważne decyzje jak rezygnacja z przedszkola czy jego zmiana.

hmm ja nie wiem czy tydzien to za malo, no wlasnie Iza zna Alusie i Ona zdecyduje a wiemy ,ze jest rozsadna, wiec decyzja napewno bedzie wlasciwa.
Moja kolezanka z pracy zrezygnowala z przedszkola po paru dniach. Dziecko nie chcialo chodzic pare dni, straszliwie rozpaczala, plakala a w ktoryms dniu zwymiotowala w przedszkolu i dostala wysokiej temp,. jak sie okazalo ,to wszystko z nerwow.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...