Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Nooo brzydula Ula wciaga niesamowicie :)

Katarzyska sa najgorsze.

Ela ostatnio co miala 1 dzien lekki katar, to jej przeszlo, w nic sie nie rozwinelo, ale dawawalam przez 3 dni eurespal. To bylo juz jakis czas temu, 2 tygodnie? A wczoraj wieczorem znow lekki katarek sie pojawil, ale nic wiecej. znow tak samo. Zaczynam sie zastanawiac, czy nie czasem alergia na pieska ( ale ta rasa jest dla alergikow). Ale mysle, ze jakby alergia na psa to by ciagiem miala objawy a nie z przerwami nie?

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Czuję się jakby była sobota bo Adaś w domu od rana, nie poszedł do przedszkola bo... nie chciało mi się wcześnie wstawać z łóżka :Nieśmiały:. A tak to sobie fajnie leżeliśmy w łóżku (Adaś spał ze mną), oczywiście razem z Maćkiem, który dołączył do nas o 6.00. Ale było śmichów i chichów :D
Teraz chłopaki razem się bawią więc mam chwilę dla siebie, potem pójdziemy na plac zabaw
Wczoraj Maciuś został zaszczepiony ostatnią (zaległą) szczepionką skojarzoną. Zostało jeszcze MMR. A gdybym wiedziała, że naszej pediatry nie ma (była na urlopie) to bym nie pojechała, bo zależało mi na porozmawianiu z nią na temat prywatnych wizyt.

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubalko, to o ktorej Macius normalnie wstaje, skoro piszesz, ze "az: do 6.25 spal?:Oczko:
Maciuś ma takie powtarzalne etapy pór wstawania. Niedawno było codziene wstawanie 5.00-5.15, potem 5.30-5.45, a ostatnio 5.45-6.00 więc jak wstał o 6.25 to jest "aż" :Oczko:

Lema
Bidulek z Adasia, szkoda mi go::(: On jest taki mocno tatusiowy czy tak sie zdarzylo niefortunnie?

Jakby powiedzieć czy jest bardziej mamusiowy czy tatusiowy to bardziej tatusiowy. A Maciuś mamusiowy :Oczko:. Generalnie dzieci są z nami mocno zżyte ale to tata jest dla Adasia tym guru (może dlatego, że K go trochę rozpuścił i nie trzyma tak dyscypliny jak ja :Oczko:), ale gdyby w nocy chciał żebym mu picie zrobiła i nagle by się dowiedział, że mnie nie ma to też by wpadł w "histerię". Nasz błąd, że go wcześniej nie uprzedziliśmy, że taty nie będzie w nocy.

Lema
isa32
Lema nasze dzieci to są tak do siebie podobne, że szok ::): Alka zachowuje się tak samo, z małymi modyfikacjami.
A ulubione zajęcie wieczorne (żeby jeszcze nie iść się myć) wygląda tak: łapie mnie za obie ręce i wchodzi do góry po moich nogach, jak po ściance do wspinaczki :Oczko: albo mówi: mama skaczemy i chcąc nie chcąc matka-wariatka podskakuje. Współczuję sąsiadom, na szczęscie są wyrozumiali, bo sami mają wnuczkę lipcową tylko o rok starszą, też mały diabełek :Oczko:

U nas to tez hit::):

U nas też :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubalko, allegro to ja juz przejrzalam nie raz:oczko: I mam wielki metlik:yes: Moze w sklepach cos mi wpadnie w oko::):

Jak ma mieć łóżko na środku to ja bym autko wybrała :Oczko:
A jego rodzeństwo miałoby osobny pokój czy wspólny z Franiem?

Lema

Kwiaciarko, to Ela tak rysuje?:szok: Matko, moj syn jest mocno "opozniony", bo jego rysowanie polega na zamazaniu kartki i zapewnianiu, ze traktor narysowal:sofunny: Za to klnie jak stary:Oczko:
:brawo: dla Elusi::):
Maciek też tak rysuje :sofunny:, a potem mamy utrudnione zadanie bo musimy zgadywać co narysował :Szok::sofunny:

isa32
moje dziecko jest mocno zwierzęce :Oczko: czyli właśnie wszelkie kotki, motylki, słonie itd. Ale dzisiaj rano do łóżka przyniosła sobie samochodzik :oops: Lema a Franek też lubi takie małe autka? Ja kupiłam Ali to do garażu wjeżdżają, ścigają się i takie tam... lalek nadal nie lubi

Maciuś jest najczęściej albo tygryskiem albo rakiem :Śmiech:. Tygryskiem bo w bajce (Kubuś Puchatek) podoba mu się jak bryka i on też tak robi, najfajniej wygląda to jak gdzieś idziemy a on tak bryka (skacze coś jakby polkę albo jak lajkonik :D) i ludzie się patrzą. Słodko Maciuś wygląda. A raki lubi bo kiedyś w książeczce zobaczył i jak mu pokazałam ja te raki chodzą, to od tamtej pory przy byle okazji chodzi tyłem :sofunny:
A autka też lubi, tu się chyba nie ma co mu dziwić :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Renia - owocnego pakowania!

kwiaciarka

Mam nowine :)

ELA BEZ SMOKA :Śmiech:

Chyba sie zmowila z Mikolajkiem :)

Wczoraj wziela ona smoki zaniosla do smieci ,wywalila i powiedziala P. ze ma wyniesc smieci na dwor, ze pan musi zabrac smoki bo sa fuj.
I juz wiem dlczego od paru dni rysowala dwie Ele - jedna bez smoka a druga ze smokiem.
Chyba sie szykowala do wywalenia smokow.
Bo jak wywalila te smoczki to powiedziala - teraz bedzie druga Ela , bez smoczka.
Pozniej jak zasypiala raz zamarudzila, ze nie uda jej sie chyba zasnac, ale zasnela ladnie i cala noc spala bez. Rano wstala i wolala ale szybko zapomniala. Zobaczymy co bedzie na drzemce :)Mysle, ze bedzie ok, bo widac, ze jest gotowa do rozstania.

Kuba dzis ma otwarcie w szkole tanca :)Wow, super, brawa dla Elinki :brawo:
A sprawdziłaś czy w domu nie ma innych smoczków :Oczko:
Powodzenia dla Kuby ::):

Odnośnik do komentarza

w sumie to akcja sie toczy jak wyszla z biura, Marek za nia wybiegł i chcial rozmawiac, ona nie chciala...
z rana przychodzi matka do Marka, zdziwiona, ze Pauli nie ma, mowi tez, ze ojciec ma duze cisnienie ze wzgledu na problemy w firmie
Marek twierdzi, ze to przez niego
Paula nocuje u Maxa czy jak mu tam
Ula rano jedzie z tym przyjacielem /nie pamietam jak sie nazywa bo ogladam dopiero 4 odcinek hehe/ na umowione spotkanie z kolezankam w kawiarni,w trakcie drogi prosi go by zatrzymal sie pod mostem przy rzece, gdzie kiedys siedziala z Markiem przy ognisku nad wisłą
na piasku rysuje patykiem serce, przekreślone serce
do Marka przychodzi jego kolega/tez nie wiem jak sie nazywa, ten, ktory mu wymyślil plan/ zabiera go prawie przymusem do firmy, bo Marek chcial zostac w domu
po drodze Marek prosi kolegę by zatrzymal się pod mostem nad rzeką :Oczko:
gdy Marek odchodzi od auta w stronę brzegu z innego kierunku nadchodzi Ula, wsiada do auta kolegi i odjezdza, nie widzi Marka, mijają się
Ulę widzi tylko Marka kolega
kolega szuka Marka, znajduje go w tym samym miejscu gdzie chwilę wcześniej byla Ula, Marek przyglada sie temu sercu...
pyta kolegi czy cos się stalo, kolega mowi, ze nic i nie wspomina, ze widział przed chwilą Ulę
wsiadaja do auta, odjezdzaja
kolega Uli pyta ją podczas drogi, czy kocha Marka, odpowiada, ze tak
rozmowa Marka z kolega odbywa się, ze kolega pyta cokolwiek a Marek jakby nieobecny
wkocu mowi tak: ty chyba sie nie zakochales w Brzyduli???!!!! Marek patrzy na kolegę potwierdzającym wzrokiem i odwraca glowe w strone szyby uśmiechając się
KONIEC :Oczko:

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
asia78
Isa i Alutka to pomysl dla Was i waszych kregoslupow. Zmywarka wyzej:)
http://e.najdom.pl/njd767/0f04210d00154e04495234c5

mnie się nie podoba takie rozwiązanie, no chyba, ze taka zmywareczka mała jak ma Kwiaciarka

Ja chciałam coś takiego (ale słupek chciałabym obok zlewozmywaka), niestety miejsca brakło.
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/vi/kg/qp4n/2caI13ausr4u8ja9FX.jpg
W następnym mieszkaniu takie muszę już mieć :yes:

Odnośnik do komentarza

isa32
Cześć, dziewczyny potrzebuję pomocy. W nocy Ala dostała wysypkę - na pośladkach rączkach i nóżkach. Wygląda to jak ugryzienie komara - tylko duży bąbel, a raczej kilka jeden przy drugim, które po jakimś czasie zlewają się w jeden wielki bąbel. Dokoła czerwone. Lekarka stwierdziła, że alergia. Dała fenistil w kroplach i żelu, i skierowanie do szpitala jeśli by się pogarszało. Jak wróciliśmy po godzinie do domu, to wysypka zbladła a do rana ustąpiła i pojawiła się w nowych miejscach... D. poszedł z nią teraz do lekarza, ale ponieważ im nie wierzę tak do końca, bo jak tylko usłyszą, że mała była na nutramigenie to od razu uważają, że to pokarmówka, to pytam Was. Od rana Ala miała 37,4 teraz 38,4 więc na alergię to mi to nie wygląda. Spotkałyście się z taką chorobą? Stawiam na coś zakaźnego.
A nie miała ostatnio jakiegoś szczepienia? Mnie na myśl przyszła szkarlatyna, ale coś z zakaźnych wysypek. Biedna Alusia ::(:

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Ela ostatnio co miala 1 dzien lekki katar, to jej przeszlo, w nic sie nie rozwinelo, ale dawawalam przez 3 dni eurespal. To bylo juz jakis czas temu, 2 tygodnie? A wczoraj wieczorem znow lekki katarek sie pojawil, ale nic wiecej. znow tak samo. Zaczynam sie zastanawiac, czy nie czasem alergia na pieska ( ale ta rasa jest dla alergikow). Ale mysle, ze jakby alergia na psa to by ciagiem miala objawy a nie z przerwami nie?

A może zwyczajny katarek, taki np. z wyziębienia czy z wilgotnego powietrza. Grunt, że jest krótki i szybko mija.

Odnośnik do komentarza

Dziubala
RenataOslo
asia78
Isa i Alutka to pomysl dla Was i waszych kregoslupow. Zmywarka wyzej:)
http://e.najdom.pl/njd767/0f04210d00154e04495234c5

mnie się nie podoba takie rozwiązanie, no chyba, ze taka zmywareczka mała jak ma Kwiaciarka

Ja chciałam coś takiego (ale słupek chciałabym obok zlewozmywaka), niestety miejsca brakło.
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/4/vi/kg/qp4n/2caI13ausr4u8ja9FX.jpg
W następnym mieszkaniu takie muszę już mieć :yes:

fajne te meble

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka
Ela ostatnio co miala 1 dzien lekki katar, to jej przeszlo, w nic sie nie rozwinelo, ale dawawalam przez 3 dni eurespal. To bylo juz jakis czas temu, 2 tygodnie? A wczoraj wieczorem znow lekki katarek sie pojawil, ale nic wiecej. znow tak samo. Zaczynam sie zastanawiac, czy nie czasem alergia na pieska ( ale ta rasa jest dla alergikow). Ale mysle, ze jakby alergia na psa to by ciagiem miala objawy a nie z przerwami nie?

A może zwyczajny katarek, taki np. z wyziębienia czy z wilgotnego powietrza. Grunt, że jest krótki i szybko mija.

nie wiem czy dobrze robie podajac eurespal, moja piediatra mowila, ze woli jak bede zaczynac podawanie eurespalu zanim sie cos rozwinie, czyli zapobiegawczo niz jak juz sie cos rozwinie ....

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Dziubala
kwiaciarka
Ela ostatnio co miala 1 dzien lekki katar, to jej przeszlo, w nic sie nie rozwinelo, ale dawawalam przez 3 dni eurespal. To bylo juz jakis czas temu, 2 tygodnie? A wczoraj wieczorem znow lekki katarek sie pojawil, ale nic wiecej. znow tak samo. Zaczynam sie zastanawiac, czy nie czasem alergia na pieska ( ale ta rasa jest dla alergikow). Ale mysle, ze jakby alergia na psa to by ciagiem miala objawy a nie z przerwami nie?

A może zwyczajny katarek, taki np. z wyziębienia czy z wilgotnego powietrza. Grunt, że jest krótki i szybko mija.

nie wiem czy dobrze robie podajac eurespal, moja piediatra mowila, ze woli jak bede zaczynac podawanie eurespalu zanim sie cos rozwinie, czyli zapobiegawczo niz jak juz sie cos rozwinie ....
Ja Eurespal podałabym dopiero jak zacznie się kaszel. Jak jest sam zwykły katar to nic bym nie podawała.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...