Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)

[kwiaciarka]

Asia no co robilam - spalam

[kwiaciarka]

Ela by nie zostala u dziadkow na noc.
Chodzi juz z dziadkami za raczki, nie oglada sie za nami , ale zostac na noc = w zyciu .

[Lema]

kwiaciarka

Ela by nie zostala u dziadkow na noc.
Chodzi juz z dziadkami za raczki, nie oglada sie za nami , ale zostac na noc = w zyciu .

Wiesz, u nas to jest inaczej, bo Franek codziennie jest u babci, na pewno nigdy w zyciu nie zostalby u tesciowej na noc, bo u niej bywa raz na jakis czas, tak jak Ela u swoich dziadkow.

[kwiaciarka]

No wiem, ze inaczej.
Zaluje, ze moi rodzice nie maja czasu zeby z Ela pozostawac. Oni tyraja dzien w dzien, jak przyjdzie weekend to sami chca odpoczac. A tesciowa mieszka za daleko, zeby czesto sie widziec ( w sumie to nie az taki kawal drogi, bo 120km, no ale zawsze godzina lub ponad jazdy).
Teraz jak tesciowa byla , to Ela na nia ciagle do mnie skarzyla, az mi glupio bylo.
A to , ze babcia balagan narobila, a to , ze babcia buzi dala a Ela nie chciala - no z kazda pierdola leciala na skarge. Tesciowa sie smiala, no ale to tak jakos glupio mi bylo, ah ta Elka :)
Ale tez z babcia ksiazeczki poczytala, kwiatki powachala - wiec w sumie ok.
A dziadki to dla Eli autorytet\y - dziadziuń i dziadziuń, a z jaka szla dumna mina jak dziadziuń powiedzial, ze Ela jest bardzo grzeczna - dumna jak paw :)

[asia78]

Ide dziewczyny gotowac obiead, bo chce A. z dzieciaki wyslac na plac a sama ogarne troche u nich

[babeczqa]

Oliwka polozyla sie spac

Ja dzisiaj robie kotlety - schabowe. i ziemniaki.

Pozatym tenkatar mniemeczy zwariuje zara znaparwde!!!!!!!!!!!!wytne se ten nos

[Lema]

Moj tata to ma takiego bzika, ze ze wszystkiego zrezygnuje dla Frania. Mama mniej, ale spedza z nim duzo wiecej czasu, wiec jak jest okazja to pewnie chetnie od Frania dopoczywa. Ale jak potrzebujemy to nigdy nam nie odmawiaja. Wczoraj ten pomysl wyszedl nagle, mama miala cos zapalnowane, ja mowie: no jak my z tym glazurnikiem porozmawiamy jak trzeba bedzie biegac za Frankiem, ojciec od razu: nie ma mowy, nie skupicie sie, zostawcie go, a ja tak sobie mysle: no jak mamy pozno odbierac go (wracalismy z budowy o 20.30) to tylko kupa zamieszania bedzie. Mama plany zmienila, tata tez i zostal wnusio na noc.

[isa32]

Hej towarzystwo się zebrało i już wyjechało w przyszłym tyg. szef będzie przez 3 dni, mam nadzieję, że obgadam różne zaległe sprawy.
Ala spała do 7. Oczywiście rano przyszła do mnie i dospała. W sumie spokojna noc za nami

[isa32]

Devachan nie musisz bronić kartofli sama bardzo je lubię i Ala też. Chodziło mi raczej o formę wypodziedzi lekarki...
Jest poprawa. W poniedziałek idziemy na kontrolę. Zobaczę co usłyszymy. Wczoraj w końcu wpadłam na to co ją mogło tak uczulić. Banany. Jak odstawimy lek odczulający to się okaże czy mam rację. W każdym razie mam też namiar na świetną dermatolog dziecięcą. Przyjmuje prywatnie i teraz jak się coś zrobi to prosto do niej.
Wczoraj kupiłam jelp (mam też lovellę) i wyprałam wszystko od nowa. Żebym już niczego nie mogła sobie zarzucić.
A rzeczy Ali są prasowane, wszystkie. Dokładnie tak samo od jej narodzin

[isa32]

moja
za spokój
za radość naszych dzieci

[isa32]

Ja nie mam problemu z zostawianiem Alicji na noc u dziadków. Oczywiście tylko u moich rodziców, bo jest mama, z którą Ala czuje się bezpiecznie. U teściowej może spędzić cały dzień, ale nie wyobrażam sobie żeby miała tam nocować. I pewnie jeszcze długo nie będzie to możliwe. Tydzień bez Alci też sobie wyobrażam i już się tak zdarzyło, ale nie ukrywam, że bardzo tęsknię.

[Alutka7912]

Cześć laseczki

Póki co tylko się witam i oznajmiam że u nas wszystko ok, tylko jestem papierami zawalona i nie mam czasu na pisanie

Wszystkich serdecznie pozdrawiam i przekazuję uściski od Julci

[babeczqa]

isa32

Devachan nie musisz bronić kartofli sama bardzo je lubię i Ala też. Chodziło mi raczej o formę wypodziedzi lekarki...
Jest poprawa. W poniedziałek idziemy na kontrolę. Zobaczę co usłyszymy. Wczoraj w końcu wpadłam na to co ją mogło tak uczulić. Banany. Jak odstawimy lek odczulający to się okaże czy mam rację. W każdym razie mam też namiar na świetną dermatolog dziecięcą. Przyjmuje prywatnie i teraz jak się coś zrobi to prosto do niej.
Wczoraj kupiłam jelp (mam też lovellę) i wyprałam wszystko od nowa. Żebym już niczego nie mogła sobie zarzucić.
A rzeczy Ali są prasowane, wszystkie. Dokładnie tak samo od jej narodzin

Ja tez prasuje wsyztskie rzeczy Oliwkii

[babeczqa]

Alutka7912

Cześć laseczki

Póki co tylko się witam i oznajmiam że u nas wszystko ok, tylko jestem papierami zawalona i nie mam czasu na pisanie

Wszystkich serdecznie pozdrawiam i przekazuję uściski od Julci
Czesc slonko,.
To lec te papiery ogarnac

[babeczqa]

Ja zaraz wysiade z bolu glowyszcze jak siedze przedm onitorem to chyba bardziej mnie to drazni...i bol sie nasila..ide si epolozyc chwilke.
Bzuiaki

[Dziubala]

Witam środowo

Ciągle mi nie po drodze na forum, ale dziś mam dzień domowy to nadrabiam zaległości
Po długim weekendzie mam wrażenie, że czas mi przez palce ucieka a lista spraw do załatwienia ciągle się wydłuża... Ale 1 punkt mogę skreślić – wywieźliśmy wreszcie do siostry K małe rzeczy po Maciusiu, zebrało się 7 worków, mam nadzieję, że może teraz szybciej przyleci do nich bocian

Maciuś ładnie załatwiał się do nocnika u teściowej, schodziły tylko 2 pampki na dobę, ale po powrocie znów jest w kratkę. Byle do wakacji
Teściowa była pod wrażeniem nocnikowania i tego, że Maciuś wszystko samodzielnie zjada. Ostatnim razem jak u niej byliśmy to jeszcze zupę mu podawała bo niby Maciuś malutki do zupki (a mnie to drażniło), a teraz Maciek nikomu nie pozwala się karmić. Słodko to wygląda jak odgania się od innych gdy ktoś chce mu pomóc w jedzeniu

[isa32]

Hej Alutka ogarniaj papiery i przychodź do nas

Czy wiecie co z Dziubalką? Czy czegoś nie doczytałam?

Babeczko w główkę, niech ból szybko mija.

[isa32]

Cześć Dziubalko
Hehe, ja też sprzątałam garderobę w długi weekend. Wywiozłam w sumie 10 worków: 2 z moimi ubraniami, 6 Ali + 2 zabawek (a myślałam, że miała ich zawsze nie za dużo )

za samodzielność Maciusia. Ala też sama je, ale nadal na zmianę ze mną, tzn. łyżeczkę ona i łyżeczkę ja. Najważniejsze, że są postępy

[Dziubala]

Babeczqa – zdrówka dla Oliwki! Czyżby angina ją łapała?
Brawo za nocnikowanie, zaoszczędzisz na pampkach
Bactrim u nas nie było.

lema

Jakie Wam sie drzwi wewnetrzne podobaja? Szikam pomyslu, bo bylismy w srode u stolarza, zrobi nam drewnianie drzwi za bardzo przyzwoita cene, powiedzial, ze zrobi wszystko co bede chciala Tylko zla jestem, ze dopiero teraz wpadlam na taki pomysl, mialabym drzwi zewnetrzne duzo taniej niz od tej nieszczesnej Porty i tez jakie bym chciala.

Mnie się podobają z szybkami mlecznymi, bo dodają takiej lekkości drzwiom. My mamy z Porty model Toledo, do pokoi z 5 szybkami, do łazienki z 2 szybkami, ale za cenę, którą zapłaciliśmy (gdybym wcześniej wiedziała, że tyle wyjdzie) to chyba kupiłabym inne.

Renia – pięknego masz pieska, jest się do czego przytulić

Kwiaciarka – miała Ela jakiś odczyn poszczepienny?
Brawo dla Elusi za siku qpki do nocnika

Kajoszka – super fotka, pięknie oczy wymalowane

Asia – brawa dla Polusi za pływanie

[kwiaciarka]

Hej Dziubalo :)
Ela miala czerwone na raczce, ale nie duzo, a zachowywala sie normalnie, jak zdrowa. To bylo najlepsze szczepienie, bo zero reakcji niepozadanych :)

[Dziubala]

Lema – super z nockami
Zdrówka, gońcie katar

Asia – współczuję buntu, ciężko masz ze Stefciem, u nas na razie nie ma i oby nie było w takim zakresie. Oby to szybko minęło

Babeczqa - doczytałam, że Ciebie też łapie, zdrówka!

Renia – fajnie, że tata przyjechał
Też bym wolała zabieg w Polsce, życzę żeby operacja odbyła się jak najszybciej.

Devachan – nieźle się naczytałaś w nocy

Alutka – owocnej pracy

[kwiaciarka]

babeczko zdrowia, nie daj sie chorobie.
Devachan o matko, o ktorej Ty tu bylas :)

[Dziubala]

Isa – zabawki przesegreguję jak się będziemy wyprowadzać z tego mieszkania. Jeszcze nie wiem co zostawić a co nie.

Kwiaciarka – cieszę się, że nic nie było Elusi po szczepieniu bo pamiętam, że źle je znosi.

[kwiaciarka]

Dziubala

Witam środowo

Ciągle mi nie po drodze na forum, ale dziś mam dzień domowy to nadrabiam zaległości
Po długim weekendzie mam wrażenie, że czas mi przez palce ucieka a lista spraw do załatwienia ciągle się wydłuża... Ale 1 punkt mogę skreślić – wywieźliśmy wreszcie do siostry K małe rzeczy po Maciusiu, zebrało się 7 worków, mam nadzieję, że może teraz szybciej przyleci do nich bocian

Maciuś ładnie załatwiał się do nocnika u teściowej, schodziły tylko 2 pampki na dobę, ale po powrocie znów jest w kratkę. Byle do wakacji
Teściowa była pod wrażeniem nocnikowania i tego, że Maciuś wszystko samodzielnie zjada. Ostatnim razem jak u niej byliśmy to jeszcze zupę mu podawała bo niby Maciuś malutki do zupki (a mnie to drażniło), a teraz Maciek nikomu nie pozwala się karmić. Słodko to wygląda jak odgania się od innych gdy ktoś chce mu pomóc w jedzeniu
dla Maciusia :)
Moja tesciowa przyklaskiwala tez Eli za samodzielne jedzenie i nocnikowanie, nie ciagnelo jej do karmienia Eli, ale Kubie zaczela zgarniac z bokow talerza na srodek, mina Kuby nieziemska hahahah.

[kwiaciarka]

Jak czytam, ze nasze dzieci coraz bardziej samodzielne to od razu mi mysl nachodzi, ze niedlugo beda z nich fajne przedszkolaki :) a dopiero w brzuszkach siedzialy :)