Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

RenataOslo
spal dosc dlugo, Michal wrocil ze szkoly, maly sie zbudzil i Michal poszedl wziasc go z lozeczka i bylo wszystko ok dopoki nie spytal Mikolajka jak po szczepieniu...
maly popatrzyl na plaster na nozce i sie zaczelp, lament z placzem, ja myslalam, ze go boli, bo lzy jak grochy
nosze, przytulam a ten wyje jak kojot, nie mialam pomyslu by zabawic, zaczal sie trzasc jak galareta
wkoncu wola DZIADZIA, DZIADZIA, ja w te pedy do kompa i dzwonimy na skypa do dziadzia i z dziadziem znow o szczepionce o plastrze , jak to Mikolajka boli, a Mikolaj caly czas placze
siedzi u mnie na kolanach i zrobil sie sino koperkowy i czuje jak mi leci przez rece, normalnie zemdlal, myslalam, ze oszaleje, ocucilam go, na balkon na swieze powietrze i dzwonimy na pogotowie, babka kazala jechac samemu, bo z dzieckiem byl juz kontakt
lekarz przebadal, byl bardzo mily, przyjeli nas bez kolejki i stwierdzil, ze Mikolajek tak strasznie musial sie tego plastra wystraszyc, potem juz psychika zaczela dzialac, brak swiezego powietrza i poszlo, w sumie 2 razy stracil przytomnosc
jak go juz ubralam, by jechac na pogotowie-uspokoil sie
ale stracha mialam niezlego
przy okazji lekarz zastanawial sie po co dano mu dzisiaj 4 szczepionke, w/g niego nie powinna byc podana :oops:
i znow sprawdza sie opinia, co lekarz, to inna diagnoza:oops:
w konsekwencji Mikolaj od 18.00 chodzi po domu w rajtuzach i ocieplanych spodniach, nie chce za chiny dac sobie sciagnac-boi sie plastra, ktory dawno juz zdjelam
ehh dzieci, dzieci...

o matko, ale przezycia...
biedny Mikolajek.
Ja mdleje przy ostrym bolu , ktoremu towarzyszy duzy strach ( ma to zwiazek z wypadaniem platka zastawki mitrlanej serca - to nie wada, taka uroda serca). Wykryto to u mnie 3-4 lata temy przy usg serca , jak dostalam ostrych boli w klatce, ktore okazaly sie nerwobolami ( spowodowane wlasnie wypadaniem platka) i wtedy tez zemdlalam .

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jutro może mnie nie być (sporo spraw do załatwienia, głównie mieszkaniowych) więc jeszcze zaglądam :Śmiech:

Kwiaciarka – cudnie wygląda Elusia w tych warkoczykach ::):

Renia – aż oddech wstrzymałam jak czytałam o Mikołajku. Biduś tak się wystraszył ::(:, i Ty też. Oby rano już o wszystkim zapomniał :Całus:

Kajoszka – powodzenia na ściąganiu szwów. Trzymam kciuki żeby nie bolało!

Asia – na lodzika (ulubiona Algida w czekoladzie :Oczko:) to Adaś mnie zawsze naciąga jak jesteśmy w sklepie osiedlowym. Jak ostatnio jadł to wszyscy w niego oczy wlepiali, ale to nic do min jakie mieli ludzie jak Adaś jadał lody w zimie jak śnieg był na zewnątrz :D. Niektórzy (kobiety) to nawet miały miny oburzone jak ja mogę loda dawać dziecku w taką zimnicę. A Adaś szedł z lodem w ręku taki szczęśliwy, jakby to było normalne :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Czesc .

REnata - wiesz co a moze powinnas isc z MIkolajem do lekarza ze on takmdleje..
pamietamjak ja bylam na kontroli u kardiologa z Oliwka jak byla mniejsza to tamlekarka mowila ze male dzieci niepowinny tracic przytomnosci....
chociaz mi osobiscie sie wydaje ze dziecko to tez moze np.dostac niedotlenienia mozgu i wtedy mdleje.
ale dobrze ze mu sie nic nie stalo:Całus:

Dzisiaj spodziewm sie gosci -moi rodzice maja popoludniu przyjechac.

Pozatym mam dylemat co zrobic na obiad ..hmm niemampomyslow naparwde!!
Pozatym pogoda sie klaruje rosa na trawce...a słoneczko pieknie swieci.

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Witam rannie!!!

Dziubala
Asia - a propo lodów, to jak przyjedziecie do Krakowa to pójdziemy na takie najlepsze w Krakowie - na Starowiślną, może Twój brat tam już jadł :Oczko:. Prawie czuję smak tych lodów :D

Nie wiem czy jadl, ale zapytam:) A bedziemy na pewno chyba zeby sie cos wydarzylo niespodziewanego. Ale dzwonilam juz do kuzynow:wink: i mozemy u nich nocowac:yes:

babeczko zrob spagetti albo zwykle kluski z serem:yes:

Odnośnik do komentarza

Witam ze słonecznego centrum :Oczko: ładnie jest, ale rano zimnica jak nie wiem.
Ala nadal mnie testuje, wczoraj było trochę lepiej. Mam spadek formy, więc Wam nie truję, szczególnie, że obiecałam optymizm na stałe :Oczko:

Renatka :Całus: współczuję przeżyć. Dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło :Całus: dla Mikołajka
Ja jako dziecko często mdlałam, teraz tylko w przypadku silnego bólu albo bardzo silnych przeżyć emocjonalnych. Taka natura, nie wnikam, jeszcze coś u siebie znajdę :Oczko:
A D. zawsze przy pobieraniu krwi, albo innych zastrzykach. Musi leżeć, bo inaczej nie da rady. Jego brat ma to samo. Podobno to reakcja na kontakt ciała z igłą. W każdym razie śmiesznie czasem bywa, bo nikt mu nie wierzy jak mówi, że na leżąco mają mu robić np. znieczulenie.

Kwiaciarko ślicznie Eli w dobieranych. Ja nie umiem pleść, ale babcia będzie miała szansę się wykazać :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Ale miałam dziś akcję w nocy :Niespodzianka: Ala śpi ze mną, więc co jakiś czas zaglądam, czy się za bardzo nie przemieściła. Do łóżka jest dostawione łóżeczko z wyjętymi szczebelkami, więc może tam wchodzić (służy jej głównie do zabawy :Oczko:). Idę wczoraj do łazienki, zaglądam, młoda śpi ładnie, więc ok. Wchodzę później do pokoju patrzę na łóżko dziecka nie ma :Szok: no więc szukam, na podłodze, bo już raz spadła. Nie ma. A ten mały smyk wszedł przez sen do łóżeczka :Niespodzianka: i tak cichutko spała, że w ogóle nie było jej słychać. Później w nocy przeszła znów do mnie, ale pospała trochę sama :yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

heloł :)
ale pogoda, ja od rana z Ela na dworze!!
Spacerkiem poszlysmy po Kube, wrocilysmy a ta nie chciala wracac, ale musze obiad jakis zrobic, ja spac polozyc, co ona sobie wyobraza ? :Oczko:

Isa my tez mamy tak lozeczko przystawione do naszego lozka, ale Ela spi w lozeczku, nie przylazi juz do nas, zasypia tez w swoim - jakos jej tak nagle przyszlo pare tyg. temu i tak zostalo :)

CO Z ALUTKĄ????

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko Ala to chyba śpi ze mną, bo ma mnie za mało :oops: siedzę i główkuję dlaczego ona taka zbuntowana ostatnio i doszłam do wniosku, że chyba tęskni za nami, za D. to już w ogóle i nie umie sobie poradzić z tymi emocjami. Innego wytłumaczenia nie znajduję. Szczególnie, że ona raczej grzeczna była, tzn. można było wszystko jej wytłumaczyć, teraz tylko nie i nie i na dodatek odpycha mnie od siebie, a jak odchodzę to krzyczy mama i tak w kółko... ::(:

Zamówiłam właśnie projekt domu :yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...