Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)

[Dziubala]

Wczorajsza rozmowa z Maćkiem ;)

- Maciuś, jakie pojazdy latają w powietrzu?
- samolot… helikopter… balon… inny samolot...

Padłam

[isa32]

Witam piątkowo u nas zimno (11st.) i padało całą noc - teraz się wypogadza.
D. wczoraj napalił w piecu, zrobiło się przyjemnie, po czym pękła rura (zawór...) i nie mamy wody w grzejnikach, zimno znów. D. dzisiaj naprawia. Ech...
Ala ok, na kolację zjadła 2 miseczki rosołu
A ja mam w pracy stres tzn. taki ogólny, włączam komp, otwieram pocztę i na dzień dobry znów zonk strasznie dużo problemów mamy...

Dziubala Maciuś kapitalny

[isa32]

moja
za zdrowie naszych pociech i nasze
za fajny weekend

[Monika-kr]

Witam Was "stare znajome";)
Daaaaawno mnie tutaj nie bylo oj dawno. Mam nadzieje ze mnie pamietacie jeszcze:P
Widze ze wszystkie lipcowe dzieciatka sa przedszkolakami:).
Filip rozpoczal kadencje przedszkolna w zeszlym roku. Poczatki byly rozne ale sie przyzwyczail. W tym roku jeszcze nie byl w przedszkolu. Pojdzie koncem wrzesnia lub w pazdzierniku(mam taka cicha nadzieje)
Ola jest w 4 klasie (jesli dobrze pamietam to tak jak Kuba Kwiaciarki) wiec juz duza pannica:)
Mam wolna chwilke wiec przeczytam chociaz pare stron do tylu.
Pozdrawiam Was goraco. Przedszkolakom zycze duzo zdrowka i samych wesolych dni:)

[Dziubala]

Isa – nieszczęścia chodzą parami… teraz będzie już tylko lepiej

Monika - kopa lat! Na Marcówkach też zajrzała dziewczyna, której z rok nie było . Ale niespodzianka, fajnie, że zajrzałaś . Zostaniesz na dłużej?
Czemu Filip pójdzie do przedszkola pod koniec września?

[isa32]

Dziubala do awarii podeszłąm spokojnie, w końcu nowe auta też się psują ale widok jak z węża tryska woda po ścianach i suficie kotłowni bezcenny dobrze, że D. postanowił tam zajrzeć. Napalił, posprawdzali wszystko z Alą (główny pomocnik ) i normlanie spojrzelibyśmy rano ale coś go tknęło... na szczęście.
Już wszystko porozkręcał, teraz jedzie szukać części hydraulicznych. Dobrze, że sam sobie radzi z większością tego typu napraw

Monika szmat czasu

[Dziubala]

isa32

Już wszystko porozkręcał, teraz jedzie szukać części hydraulicznych. Dobrze, że sam sobie radzi z większością tego typu napraw

Super , taki mąż bardzo się przydaje

[Monika-kr]

Dziubalko powiem Ci szczerze ze czasem zagladalam i mialam ochote napisac ale.......glupio mi bylo. Dopoki siedzialam, pisalam z Wami i bylam na bierzaca to ok ale pozniej jak zrobilam przerwe, to stwierdzilam ze nie bede wariatki robic z siebie i tak nagle wracac bo...mi sie zachcialo:)
Dlaczego dzis napisalam? Sama nie wiem. Siedzialam, rozmyslalam, nawet na N weszlam poczytac i stwierdzilam ze skrobne do Was:)

Filipek narazie nie moze chodzic do przedszkola. 20 sierpnia mial operacje na oczko i 20 wrzesnia jedziemy na wizyte do profesora na kontrol i do tego czasu mam Go nie posylac.
Historia baaaaardzo dluga, duzo mojego zalu do polskich lekarzy itd.......
Widzisz chcialam napisac i juz rycze.
Moze za chwilke cdn.......

[Dziubala]

Monika - to już nas nie zostawiaj :)
Jak dasz radę, to napisz co się stało... Operację robił zagraniczny lekarz?
Biedny Filipek :(, sporo musieliście przejść :(

[kwiaciarka]

BYlam z ELa u lekarza, bo zaczela narzekac na gardlo, brzuch i glowe, dzwonilam do lekarki , kazala przyjsc, bo mowila, ze wczoraj jeden migdalek byl nieco powiekszony i chce sprawdzic czy nie angina , no i poszlysmy i ... angina - kurcze , zaskoczona jestem, tzn. wiem, ze taka choroba jest, ale moje dzieci nigdy nie mialy anginy ... dostala antybiotyk do srody ( 1szy raz w zyciu antybiotyk).
A ELa byla placzliwa i maruda ale zaczal dzialac paracetamol i juz wyglada na zdrowa. DO Srody w domu.

Czesc Monia!!! no jak mamy Cie nie pamietac! zalowalam ,ze zniknelas, teraz zostan juz.
O ja dziekuje z Filipkiem, co sie stalo kochana, jak trzeba to placz, nie powstrzymuj. Buziaki wielkie dla dzieciaczkow ! ( tak, Kuba tez 4 klasa)

[Monika-kr]

Dziubalko moze zle sie wyrazilam. Mam zal do tych okulistow u ktorych bylam wczesniej. Operacje robil polski lekarz profesor z Warszawy.

A to cala historia.
Jak Filipek mial ok roczku zauwazylismy,ze jest cos nie tak z jego wzrokiem. Bliskie ogladanie ksiazeczek,zabawek itp. Poszlismy do okulisty i pani doktor stwierdzila ze on placze i go nie zbada(150zl skasowala) i zebysmy przyjechali na drugi dzien do scan medu i tam sprobuje z kolezanka. Na drugi dzien dwie panie go zbadaly i stwierdzily ze jest wada -7,-7,5 i powinien nosic okulary.Mialam wtedy wrazenie ze moje dziecko nie widzi. Poszlismy na konsultacje do innego lekarza ktory stwierdzil -4. Wiec znowu bylismy w punkcie wyjscia,bo jakas wada jest ale za duza roznica miedzy 1 a 2 diagnoza.
Wiec trafilismy do kolejnej okulistki,ktorej wyszlo -4,-4,5 wiec potwierdzila ten poprzedni wynik i przepisala okularki(chyba kiedys wklejalam zdjecie Filipa w okularach)
Chodzilismy do niej co 3,4 miesiace na kontrole. Mowilam pani doktor ze on wcale nie chce nosic okularow. Powiedziala,ze sie przyzwyczai.
Na ostatniej wizycie na ktorej blismy u owej pani Filip plakal i ona stwierdzila ze jest histerykiem i nie wspolpracuje wiec zeby odczekac pol roku i przyjsc. Znowu jej mowie ze Filip nie chce okularow nosic na co ona:"to ja nie wiem czy On jest dobrze zdiagnozowany!!!!!!!!Myslalam ze mnie szlag trafi!!!
Wiec poszlismy w czerwcu do kolejnego okulisty doktora S. Stwierdzil ze nie bedzie Go meczyl i badal poniewaz Filipowi lekko ucieka oczko, tylko nas skieruje do swojej kolezanki,ktora jest specjalistka od zeza.
Tak wiec poszlismy na wizyte, opowiedzialam cala historie i pani doktor po zbadaniu Filipka stwierdzila ze ma...............WRODZONE zacmy obuoczne!!!!! Okularow nie chcial nosic bo czy w okularach czy bez kiepsko widzial a skoro nie ma roznicy to po co nosic? Polecila klinike w Katowicach ale wczesniej kazala wrocic do doktora S. Bo on jest bardzo dobrym specjalista w Krakowie i operuje zacmy. Wiec wrocilismy do doktora S. Zbadal Filipa,potwierdzil diagnoze. Powiedzial ze operacja musi byc w przeciagu kilku miesiecy bo Filip moze stracic wzrok. Takie operacje wykonuje sie do 1 roku zycia a u niego zdiagnozowano w wieku 4 lat. Polecil nam prof z Warszawy,ktory jest specjalista dla dzieci i operuje zacmy. Pojechalismy do Warszawy na wizyte do prof. Dziecko przebadane na dziesiata strone,lacznie z usg oczu. Znow diagnoza potwierdzona.Zacmy sa.Lewe oczko duzo slabsze od prawego. Tak wiec zapisalismy sie na 20 sierpnia na operacje u prof. Niestety prywatnie bo w klinice w ktorej operuje nie maja podpisane z NFZ. Koszt jest duzy(prawie 5tys jedno oczko) ale nasz syn ma wszczepiona najlepsza soczewke jaka dla niego mogla byc:)
Innego wyjscia nie bylo bo w Katowicach sie czeka 2-2,5 roku a to w naszym przypadku za dlugo. Teraz 20 wrzesnia kolejna wycieczka do Warszawy. Wizyta kontrolna i byc moze termin kolejnej operacji(prawego oczka).Mam nadzieje ze wszystko ok i ze oczko zaczelo pracowac.

Dziubalko oj przezylismi i jeszcze troche przed nami
Isa szmat czasu to prawda:)
Kwiaciarko wiesz ze w dzien operacji pomyslalam o Was Forumowiczkach i mialam pisac do Ciebie zebyscie trzymaly kciuki ale nie wiem czy ten nr co mam jest nadal aktualny;)

Uffff ale sie rozpisalam.Przepraszam za chaos ale kilka razy mi lzy poplynely wiec nie moglam sie skupic do konca:*

[Dziubala]

Kwiaciarka – to się trafiło choróbsko Eli :(, dużo zdrówka i niech szybo mija ta angina!

[Dziubala]

Moja :)

ZA ZDROWIE I SZCZĘŚCIE!

[Dziubala]

Monika – o rany, straszne przeżycia , ile czasu zmarnowanego i ten brak profesjonalizmu u wcześniejszych okulistów porażający!!!
Całe szczęście, że w końcu trafiliście na dobrego lekarza, który postawił trafną diagnozę.
Trzymam mocno kciuki za kolejną operację i żeby oba oczka pięknie zaczęły pracować

[Monika-kr]

Kwiaciarko zdrowka dla Eluni.
Ja tez mam angine i jestem na antybiotyku. To juz druga angina w ciagu miesiaca.

Dziubalko dziekuje mam nadzieje ze bedzie wszystko ok.
Teraz Filipek nie moze biegac,skakac,schylac sie, chodzic na hustawki i do piasku.Wiec przez pierwsze 2 tygodnie po operacji wkladalam go do wozka i szlam w sina dal(tak zalecil lekarz zeby go utrzymac bez biegania). Nawet jedna sasiadka z osiedla podeszla do mnie i mowi ze myslala ze urodzilam trzecie dziecko i go we wozku woze

[Dziubala]

Monika - oj, a Ty z drugą anginą, współczuję i zdrowia życzę!
A sąsiadce się nie dziwię, pewnie w pierwszej chwili też bym tak pomyślała ;)

[Dziubala]

Spokojnego i udanego weekendu :)

[kwiaciarka]

MOnika o matko, ale sie mieliscie. Mam nadzieje, ze teraz juz macie najlepszych lekarzy i ze wszystko juz bedzie ok. Buziaki dla Filipka.
DLa Ciebie zdrowia.

Dziewczyny nie wiem co to za angina u ELi, ale jak dalam jej paracetamol o 10 to o 12 juz poczula sie lepiej, teraz wyglada na zdrowa, mowi , ze gardlo nie boli, glowa nie boli - no pewnie paracetamol dziala. Ale nie wyglada na chora na angine w ogole. Wieczorem mam dac antybiotyk, a chodzi mi po glowie, ze moze nie potrzebnie .... ale dam, bo moze ta angina jest zdradliwa, w koncu lekarka zagladala do gardla i chyba wie co mowi .

[Dziubala]

Kwiaciarko - angina najgorsza jest w pierwszych 2 (czasem 3) dniach gdy jest gorączka, wtedy najbardziej też boli gardło, stawy itd., potem samopoczucie się poprawia, ale antybiotyk trzeba przyjmować do samego końca, nie wolno skracać czasu jego podawania. Ja słyszałam, że przy anginie 8 dni to minimum.
Paracetamol działa i przeciwgorączkowo i przeciwbólowo i na przeziębienia też jest dobry więc nie dziwne, że Ela się po nim lepiej czuje.
Zajrzyj Eli do gardła, przy anginie jest taki charakterystyczny białawy nalot na bocznych migdałkach. A jak masz wątpliwości to daj zbadać Elę innemu lekarzowi ;)
Trzymajcie się!

[babeczqa]

Angina jest najgorsza potwierdzam.
Oliwka lepiej, katar troche mniejszy, ma 36,9 .
Poki co to mowi przez nos.

[isa32]

Monika koszmarne przeżycia. Bardzo współczuję i trzymam kciuki, żeby wszystko się udało dla Filipka a dla Was dużo sił

[kwiaciarka]

Dziubalo ale Ela goraczke miala ostatnie 2 dni a bol gardla to dopiero dzis sie pojawil. Lekarka mowila, ze sa biale kropki wlasnie na migdalkach, ale antybiotyk mam dawac 6 dni.

[Monika-kr]

kwiaciarka

Dziewczyny nie wiem co to za angina u ELi, ale jak dalam jej paracetamol o 10 to o 12 juz poczula sie lepiej, teraz wyglada na zdrowa, mowi , ze gardlo nie boli, glowa nie boli - no pewnie paracetamol dziala. Ale nie wyglada na chora na angine w ogole. Wieczorem mam dac antybiotyk, a chodzi mi po glowie, ze moze nie potrzebnie .... ale dam, bo moze ta angina jest zdradliwa, w koncu lekarka zagladala do gardla i chyba wie co mowi .

jak byłam w sobotę u lekarza to pytałam czy muszę brać antybiotyk, bo przecież miesiąc wcześniej brałam. Powiedziała mi że na anginę tylko antybiotyk i ,że prawdopodobnie to nawrót po nie doleczonej wcześniej anginie.
Poprzednim razem miałam na wakacjach w Rumunii. Dostałam antybiotyk na 5 dni a tu w Polsce mi lekarka powiedziała że trzeba brac 10 dni zeby doleczyć. Więc bądź mądry i pisz wiersze.

Isa dziękuję Ci bardzo:*

[isa32]

Z anginami nie ma żartów. Dwa lata temu myślałam, że nie dożyję świąt BN A w ub. roku miałam lżejszą, ale właśnie nie doleczoną anginę i musiałam brać antybiotyk tydzień po skończeniu poprzedniego.

Zdrówka dla potrzebujących

[isa32]

Słonecznego, zdrowego i udanego weekendu Do poniedziałku, pa.