Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Chwila spokoju!!:Spoko:

Jaka ja dziś wściekła jestem.... no troche mi już przechodzi bo i co mam zrobic...

Wiecie jak to jest jak dzieciaki chore w domu i same tez sie smarkacie... no nieciekawie jest!
A mi tu dzisiaj w sam środek takiego chorobowego sajgonu, oczywiście w porze obiadowej koleżanka teściowej sie przytelepała ze swoją wnusią. No to mówię jej mamy nie ma, a ona to my tylko na chwile bo Mała chciała Ale zobaczyć (a co to ZOO czy co?:Wściekły::Oczko:)... no to ja jej, ze u nas szpital... a ona ojejku, no to sie wysikamy i idziemy (toaleta publiczna czy jak?:ocochodzi:)... no to ja kolejną aluzję, że Ala mi tak dzisiaj szaleje, że obiadu nie moge zrobić a Pati głodna już i że pewnie chce się jej (Ali) spac... i ze jak uśnie to dopiero coś zrobię...
No i posiedziały tak dobrą godzinke i mi cały plan dnia popsuły, Patrycja miała się zdrzemnąć, a tu obiad spóźniony i na drzemkę sie zrobiło bardzo późno, gdyby mi tak usnęła to potem miałabym jazdę do północy. No i Ali też się wszystko poprzestawiało... pół biedy jak są zrowe, wtedy jakoś łatwiej to wszystko poustawiac...:Zakręcony:
No ale ta babka to zawsze tak wpadnie, jak my sie szykujemy do obiadu to ona jest... buja się z tą swoją wnuczką, nie ma co robić a na obiady chodzi z nią do baru mlecznego... (no chyba, ze się u nas załapie:Oczko:)...
Ech... to sobie ponarzekałam, teraz poczytam co nastukałyście.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

rosa
Chwila spokoju!!:Spoko:

Jaka ja dziś wściekła jestem.... no troche mi już przechodzi bo i co mam zrobic...

Wiecie jak to jest jak dzieciaki chore w domu i same tez sie smarkacie... no nieciekawie jest!
A mi tu dzisiaj w sam środek takiego chorobowego sajgonu, oczywiście w porze obiadowej koleżanka teściowej sie przytelepała ze swoją wnusią. No to mówię jej mamy nie ma, a ona to my tylko na chwile bo Mała chciała Ale zobaczyć (a co to ZOO czy co?:Wściekły::Oczko:)... no to ja jej, ze u nas szpital... a ona ojejku, no to sie wysikamy i idziemy (toaleta publiczna czy jak?:ocochodzi:)... no to ja kolejną aluzję, że Ala mi tak dzisiaj szaleje, że obiadu nie moge zrobić a Pati głodna już i że pewnie chce się jej (Ali) spac... i ze jak uśnie to dopiero coś zrobię...
No i posiedziały tak dobrą godzinke i mi cały plan dnia popsuły, Patrycja miała się zdrzemnąć, a tu obiad spóźniony i na drzemkę sie zrobiło bardzo późno, gdyby mi tak usnęła to potem miałabym jazdę do północy. No i Ali też się wszystko poprzestawiało... pół biedy jak są zrowe, wtedy jakoś łatwiej to wszystko poustawiac...:Zakręcony:
No ale ta babka to zawsze tak wpadnie, jak my sie szykujemy do obiadu to ona jest... buja się z tą swoją wnuczką, nie ma co robić a na obiady chodzi z nią do baru mlecznego... (no chyba, ze się u nas załapie:Oczko:)...
Ech... to sobie ponarzekałam, teraz poczytam co nastukałyście.

heheh no to ladnie sie im sikac chcialo, ze az godzine heheh
Ale powaznie, tez nie lubie takich gosci, trzeba bylo udawac ze Was nie ma :Oczko:

O moj P. wrocil, to ja zmykam :)
Dzis u nas Kuby koledzy sa :Szok:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Jestem dzis jakas wkurzona sama nie wiem czemu:oops:a wlasciwie to wiem na tesciowa ze znowu jest chora i nie przyjedzie,na moja mame ze nie przyjedzie bo ma roboty od cholery,na A. ze wyjezdza na cala srode, na moja cicoie ze nie wemie Poli do miniprzedszkoa w srode i na ksiedza ze jutro przyjdzie:grrrrrr:

Ech Asiu jak ja Cie rozumiem... a ksiedza mam w czwartek.:Padnięty:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

rosa
Chwila spokoju!!:Spoko:

Jaka ja dziś wściekła jestem.... no troche mi już przechodzi bo i co mam zrobic...

Wiecie jak to jest jak dzieciaki chore w domu i same tez sie smarkacie... no nieciekawie jest!
A mi tu dzisiaj w sam środek takiego chorobowego sajgonu, oczywiście w porze obiadowej koleżanka teściowej sie przytelepała ze swoją wnusią. No to mówię jej mamy nie ma, a ona to my tylko na chwile bo Mała chciała Ale zobaczyć (a co to ZOO czy co?:Wściekły::Oczko:)... no to ja jej, ze u nas szpital... a ona ojejku, no to sie wysikamy i idziemy (toaleta publiczna czy jak?:ocochodzi:)... no to ja kolejną aluzję, że Ala mi tak dzisiaj szaleje, że obiadu nie moge zrobić a Pati głodna już i że pewnie chce się jej (Ali) spac... i ze jak uśnie to dopiero coś zrobię...
No i posiedziały tak dobrą godzinke i mi cały plan dnia popsuły, Patrycja miała się zdrzemnąć, a tu obiad spóźniony i na drzemkę sie zrobiło bardzo późno, gdyby mi tak usnęła to potem miałabym jazdę do północy. No i Ali też się wszystko poprzestawiało... pół biedy jak są zrowe, wtedy jakoś łatwiej to wszystko poustawiac...:Zakręcony:
No ale ta babka to zawsze tak wpadnie, jak my sie szykujemy do obiadu to ona jest... buja się z tą swoją wnuczką, nie ma co robić a na obiady chodzi z nią do baru mlecznego... (no chyba, ze się u nas załapie:Oczko:)...
Ech... to sobie ponarzekałam, teraz poczytam co nastukałyście.

ehh to rzeczywiscie idzie sie wkurzyc. ja tez nie raz miałam podobne sytuacje. a najbardziej mnie zawsze wkurzało jak cos wychodziło z nienacka, albo ktos przychodził bez zapowiedzi.
ja raz sie wkurzyłam jak M. przyprowadził kumpla a ja w tym czasie wszystko wyrzucałam z szaf i robiłam porzadki - wszystko wyrzuciłam na łozko fotel i stół.w kuchni nie zdazyłam posprzatac jeszcze. wyobrazacie sobie jak to wyglądało......a mi tak głupio było....

http://www.suwaczek.pl/cache/36b655fbe1.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
kajocha
kwiaciarka
O wpadlam sobie zlukac co sie dzieje, a tu i Dziubalka napisala i Kajocha wpadla.
Kajocha Ty codziennie z Ala na te rehabilitacje chodzisz? i jak dlugo jeszcze? co oni jej tam robia?
Ja tez sie ciesze,ze jest milo :)
Zmykam do Eli :)

Planowo powinno się chodzić 1 raz w tygodniu :) tak zalecił lekarz z rehabilitacji :) My mamy zapisywane wizyty różnie. Czasami są to 3 dni pod rząd a czasami jest tydzień przerwy. Róznie :) Ala będzie rehabilitowana do momentu aż zacznie chodzić samodzielnie więc jeszcze to potrwa. Trzymają tak długo każde dziecko bo lepiej dmuchać na zimne (jak w przypadku Ali). Lekarz mówi, że mała się super rozwija, ale rehabilitacje nie zaszkodzą a mogą jedynie pomóc :) A ćwiczenia to na wałeczku, na piłce na macie, takie rozciąganie i różne rózniaste rzeczy. Ogólnie gimnastyka :)

aha.
Jak Kuba byl maly to mnie co niektorzy pytali, czemu On po takich przejsciach na rehabilitacje nie chodzi, ale nasz chirurg nie widzial takiej potrzeby ,kazal traktowac Kube jak zdrowe dziecko.
co prawda teraz Kuba taki dalej wiotki jakis jest, wygina sie na kazda strone, jak jakas gimnastyczka hahah ortopeda tez mowi ze wiotki i ze moze to byc skutek tej wady co sie urodzil. Ale tez nie kazal nigdy nic z tym robic. A moze jednak jak byl maly trzeba bylo chodzic, cwiczyc miesnie nog, rak i brzucha.... hmmm

Zasięgnij może porady jakiegoś lekarza. Na rehabilitacje chodzą nie tylko niemowlaki a może jakaś gimnastyka poprawiłaby tą wiotkość ?

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
aaa czyli nie o sinlac chodzi :) nie doczytalam do konca a dalam posta :)
No to dziwne, bo taka bezmleczna kaszka to co to ma za wartosc? hmmm
przeciez to beda posilki nie jako uzupelnienie karmienia do cyca ( w sensie cyc a po nim kaszka bo sie nie najadlo) tylko posilek zamiast cyca. Z cyca by dostal mleko a tak dostanie kaszke na wodzie ?
Ja to bym dala mleko zastepcze w miejsce bylego karmienia cyckiem.Przeciez obiadki tez je prawda? wiec czemu zamiast mleka z cyca kaszka a nie mleko zastepcze? pytalas?

Wydaje mi sie, ze jej nie zrozumialam. Dopytam jeszcze przy okazji. W zasadzie to ja sama sobie wymyslilam, zeby dawac mu ta kaszke jak bede w pracy w zastepstwie jednego karmienia piersia. Franus je jak sie obudzi czyli o 6-7, pozniej okolo 10, za jakis czas idzie spac i po obudzeniu jest zupka, pozniej herbatka i kolejne spanie. A po tym spaniu juz bede w domu. Myslalam, zeby to karmienie o 10 zastapic kaszka, ale dalas mi Kwiaciarko do myslenia i wykombinowalam, ze jednak niania poda mu wtedy moje mleko, ktore i tak musze sciagnac w pracy, bo nie wytrzymam tyle godzin. A kaszke, ktora po skonczeniu pol roczku wypada wprowadzic, bede mu dawac na kolacje, moze lepiej pospi w nocy. Chyba tak bedzie dobrze, jak myslicie?

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Lema
A to swiezutkie, jeszcze cieple zdjecia sprzed chwili. Frankowa gimnastyka, na zywo wyglada przekomicznie:)

Lema , Ela ma taka sama bluzeczke jak Franiu na tych zdjeciach:)
To On niezle silny jest, Ela jeszcze nie potrafi takich cudow :Śmiech:
Ale za to jak lezy i chce usiasc to dzwiga sie na lokciach wysoko :Oczko:

Od jakis dwoch tygodni tak sie gimnastykuje:Śmiech: Z siadaniem za to slabiej mu idzie, ale tez juz cos kombinuje. No i nauczyl sie obracac tez z brzucha na plecy (do niedawna tylko z plecow na brzuch umial), wiec jak go poloze na macie to blyskawicznie sie z niej sturla i po dywanie fika. Pora zakupic puzzle piankowe, bedzie mial wieksza powierzchnie do cwiczenia obrotow:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
\
Jeśli Franuś nie jest alergikiem to dałabym normlaną kaszkę :yes:
Franuś to już pełzak? ;)

Nic nam o tym nie wiadomo, zeby byl alergikiem:) Mam zamiar wprowadzic mu kaszke zawierajaca mleko, zobaczymy co sie bedzie dzialo.

A to co widac na zdjeciach to nie jest pelzanie, on tak sie podnosi na raczkach, nozki pod tylek podciaga i jezdzi na kolankach do przodu i do tylu:) Nazywamy to bzykaniem, takie mamy sprosne skojarzenia...;) A pelzanie swoja droga, wtedy lezy plasko, jakos tak troche sie odpycha nozkami, rekami podciaga i ze 20-30 cm do zabawki jest w stanie sie przesunac:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

rosa
Hej!

Miałam sie odezwać wczoraj, ale nie dało rady:Zakręcony:
Moje dziewczyny maja zawalone gardła, na szczęście osłuchowo jest ok, ale bez antybiotyku sie nie obeszło.
Dziś po podaniu leków jest już znacznie lepiej, przynajmniej u Ali, zobaczymy dzisiejszą noc u Pati, bo wczorajsza była tragiczna - tak biedula kaszlała.
Teraz spadam bo Ala mnie woła, potem jak mi sie uda to zobaczę co mnie wczoraj ominęło.

Zdrowka zycze:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
kwiaciarka
aaa czyli nie o sinlac chodzi :) nie doczytalam do konca a dalam posta :)
No to dziwne, bo taka bezmleczna kaszka to co to ma za wartosc? hmmm
przeciez to beda posilki nie jako uzupelnienie karmienia do cyca ( w sensie cyc a po nim kaszka bo sie nie najadlo) tylko posilek zamiast cyca. Z cyca by dostal mleko a tak dostanie kaszke na wodzie ?
Ja to bym dala mleko zastepcze w miejsce bylego karmienia cyckiem.Przeciez obiadki tez je prawda? wiec czemu zamiast mleka z cyca kaszka a nie mleko zastepcze? pytalas?

Wydaje mi sie, ze jej nie zrozumialam. Dopytam jeszcze przy okazji. W zasadzie to ja sama sobie wymyslilam, zeby dawac mu ta kaszke jak bede w pracy w zastepstwie jednego karmienia piersia. Franus je jak sie obudzi czyli o 6-7, pozniej okolo 10, za jakis czas idzie spac i po obudzeniu jest zupka, pozniej herbatka i kolejne spanie. A po tym spaniu juz bede w domu. Myslalam, zeby to karmienie o 10 zastapic kaszka, ale dalas mi Kwiaciarko do myslenia i wykombinowalam, ze jednak niania poda mu wtedy moje mleko, ktore i tak musze sciagnac w pracy, bo nie wytrzymam tyle godzin. A kaszke, ktora po skonczeniu pol roczku wypada wprowadzic, bede mu dawac na kolacje, moze lepiej pospi w nocy. Chyba tak bedzie dobrze, jak myslicie?

Ja mysle, ze super teraz wykombinowalas, sama bym tez tak zrobila :Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
\
Jeśli Franuś nie jest alergikiem to dałabym normlaną kaszkę :yes:
Franuś to już pełzak? ;)

Nic nam o tym nie wiadomo, zeby byl alergikiem:) Mam zamiar wprowadzic mu kaszke zawierajaca mleko, zobaczymy co sie bedzie dzialo.

A to co widac na zdjeciach to nie jest pelzanie, on tak sie podnosi na raczkach, nozki pod tylek podciaga i jezdzi na kolankach do przodu i do tylu:) Nazywamy to bzykaniem, takie mamy sprosne skojarzenia...;) A pelzanie swoja droga, wtedy lezy plasko, jakos tak troche sie odpycha nozkami, rekami podciaga i ze 20-30 cm do zabawki jest w stanie sie przesunac:)

łeheheh :sofunny:
Lema tylko patrzec, jak Franio zacznie raczkowac, takie bujanie sie "bzykanie" to wstep do raczkowania :) ale szybko to Franiowi przyszlo, wyprzedza rowiesnikow jesli chodzi o te umiejetnosci.
Kuba po takim wstpnym bujaniu,zaczal pelzac do tylu :) pozniej do przodu juz raczkowal :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
kwiaciarka
kajocha

Planowo powinno się chodzić 1 raz w tygodniu :) tak zalecił lekarz z rehabilitacji :) My mamy zapisywane wizyty różnie. Czasami są to 3 dni pod rząd a czasami jest tydzień przerwy. Róznie :) Ala będzie rehabilitowana do momentu aż zacznie chodzić samodzielnie więc jeszcze to potrwa. Trzymają tak długo każde dziecko bo lepiej dmuchać na zimne (jak w przypadku Ali). Lekarz mówi, że mała się super rozwija, ale rehabilitacje nie zaszkodzą a mogą jedynie pomóc :) A ćwiczenia to na wałeczku, na piłce na macie, takie rozciąganie i różne rózniaste rzeczy. Ogólnie gimnastyka :)

aha.
Jak Kuba byl maly to mnie co niektorzy pytali, czemu On po takich przejsciach na rehabilitacje nie chodzi, ale nasz chirurg nie widzial takiej potrzeby ,kazal traktowac Kube jak zdrowe dziecko.
co prawda teraz Kuba taki dalej wiotki jakis jest, wygina sie na kazda strone, jak jakas gimnastyczka hahah ortopeda tez mowi ze wiotki i ze moze to byc skutek tej wady co sie urodzil. Ale tez nie kazal nigdy nic z tym robic. A moze jednak jak byl maly trzeba bylo chodzic, cwiczyc miesnie nog, rak i brzucha.... hmmm

Zasięgnij może porady jakiegoś lekarza. Na rehabilitacje chodzą nie tylko niemowlaki a może jakaś gimnastyka poprawiłaby tą wiotkość ?

wlasnie sobie przypomnialam ze musze zarejestrowac Ele do ortopedy, bede u niego , to o Kube bede pytac; i tak musze zapytac jakie cwiczenia na wf w szkole moze a jakie nie.
Wlasciwie to nam zawsze kazali traktowac Kubusia jak zdrowe dziecko, ale ja zawsze mam jakies pytania heh, ortopeda to chyba ma mnie dosc :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny cos mi sie poprzestawiało ze stronami na forum... jak pisałam ostatniego posta to mi go wyswietliło jako pierwszego na chyba 212 stronie... a teraz mam go posrodku strony:Zakręcony:

A tak w ogóle to nie moge nadążyć za wami, moze wieczorkiem bede miała dostęp do netu bo mi w domu jedno dziecko chore przybyło czyli małżonek:Płacz::Oczko:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

rosa
Dziewczyny cos mi sie poprzestawiało ze stronami na forum... jak pisałam ostatniego posta to mi go wyswietliło jako pierwszego na chyba 212 stronie... a teraz mam go posrodku strony:Zakręcony:

A tak w ogóle to nie moge nadążyć za wami, moze wieczorkiem bede miała dostęp do netu bo mi w domu jedno dziecko chore przybyło czyli małżonek:Płacz::Oczko:

Oj ,cala rodzinka chora, zdrowka dla Was wszystkich .
No koniecznie wieczorem badz :)
Ja to dzis nie wiem czy bede wieczorem, bo Ela teraz zasnela, wiec wstanie pewnie o 19 , wiec spac na dobre pojdzie pewnie o 22. A wtedy to bede na maxa padnieta, przez ten kark .

Wlasnie wygonilam Kuby kolegow do domow, mam juz isch dosc, dra sie, lataja, co chwila przychodza skarza ze Kuba im nie pozwala tego, tamtego .... kurde, nie podoba sie? do domu :Oczko: zartuje, ale mam dosc na dzis, wiec wczesniej ich wygonilam. A Kuba teraz ryczy ze nie zdazyli sie pobawic - a byli 1,5 h. W szkole razem do 14 i jeszcze im malo. A jutro tez jest dzien.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Monika-kr
kwiaciarka
Ale mnie szyja napier......... :(
P. mi kupil plastry, przykleil mi i zaczelo byc fajnie, i wtedy zobaczylam na opisie ,ze nie wolno jak sie karmi piersia ich stosowac - i zdjelam i znow zaczelo mocniej bolec ...

a może jakąś maścią można

Kwiaciarko pyralgine mogłabyś chyba łyknąć... mi to dawali po porodzie w szpitalu, może by pomogło.
Pamietam, ze jak karmiłam Pati to też mi coś w plecy wlazło i żadnej maści nie mogłam używać...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

rosa
Monika-kr
kwiaciarka
Ale mnie szyja napier......... :(
P. mi kupil plastry, przykleil mi i zaczelo byc fajnie, i wtedy zobaczylam na opisie ,ze nie wolno jak sie karmi piersia ich stosowac - i zdjelam i znow zaczelo mocniej bolec ...

a może jakąś maścią można

Kwiaciarko pyralgine mogłabyś chyba łyknąć... mi to dawali po porodzie w szpitalu, może by pomogło.
Pamietam, ze jak karmiłam Pati to też mi coś w plecy wlazło i żadnej maści nie mogłam używać...

Na noc wzielam paracetamol i w nocy oki bylo, ale dzis znow nawala i bol nie do zniesienia.
Nie chce tak sie szprycowac tabletami, ale na noc znow wezme. Mysle ze jeszcze max 2 dni to bedzie trwalo.
To jest okropne, bo nie mozna znalezc pozycji, w ktorej by nie bolalo, boli i tak i siak i smak :Smutny:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...