Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Kwiaciarko ja bym chyba nie robiła takiej zmiany. Chyba, że Ela zamieszka w Kuby pokoju na dłużej.
Moja Ala też będzie miała zmiany jesienią i to duże i dużo. Nowe miejsce zamieszkania, nowy pokój, przedszkole. Jakoś się nie boję. A jak będzie to się okaże.

Fajne teksty Eli, widać jak dzieci nas kopiują :Śmiech:
Mówię wczoraj do Alki: coś mi tu nie wychodzi (coś tam robiłam) na co córcia: dasz radę mamo, nie martw się :Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko, sama nie wiem co Ci odpisac. Bo tak: z jednej strony mi to nie przeszkadza, nie mam jakiejs potrzeby, zeby Francio zasypial sam, ja lubie to zasypianie, a w zasadzie lubilabym, gdyby nie to, ze mi sie to wymyka spod kontroli. Nie dosc, ze Franek zasypia przez godzine lub ponad godzine, do 22 to ostatnio ok. polnocy laduje w naszym lozku i zaczyna sie:psyutulaj mnie, caluj mnie, chce Cie pocalowac, tsymaj mnie za jacke, daj mi jacke. Slodko, bardzo slodko, tylko bylo super gdybym mu dala ta raczke i gdyby on zasnal, ale on nie spi. Mamy takie psytulanio-calowanio-tsymanie przez godzine-dwie. Nie moge sie odwrocic do niego tylem, bo placze i zawodzi i chce do mamy sie psytulic. I tak noc w noc. Jesli ja chodze spac ok. polnocy, a wstaje o 6.30 to zobacz ile ja spie. Ostatnie dwa tyg. to tak naprawde o 2, po 2 zasypiam. A potrzebuje 8 godizn snu, wtedy sie super czuje, a tak chodze jak Zombi wiecznie. Po prostu nie wyrabiam, zwyczajnie nie wyrabiam. Ja sobie to tlumacze w ten sposob, ze poczucie bezpieczenstwa, ze on potrzebuje mamy, ze chce ciepla i ze przyjdzie czas, ze samo minie. A L. mowi- a jak nie przyjdzie czas? Padniesz? Mowi: na razie jest coraz gorzej, na razie zmierzamy w zla strone, ile bedziemy czekac? Niedawno przychodzil o 2, 3 przytulal sie i spal, teraz jest godzine- dwie niespania. L. mowi w zartach:a moze przestaniesz w ogole spac? A tak powaznie to L. zgadza sie ze mna, ze on potrzebuje mamy, ale mowi, ze potrzebuje mamy zadowolonej i usmiechnietej, a nie wiecznie padajacej na nos, ze ja nie moge tak dluzej ciagnac. No i kolejny argument- co bedzie jesli bedzie drugie dziecko?
Nie wiem jak sie nazywa moj model wychowania, bo nie jestem z tych jak Twoja kolezanka- ze spac z dzieckiem, a maz na kanapie, ale tez nie jestem za twardym i stanowczym wychowaniem w kazdej sytuacji. O, a propos chodzenia spac pozno przez dzieci, tak mi sie przypomnialo- byli u nas znajomi, syn 9 lat, corka 2 latka. U nich jest model wychowania- dzieci decyduja o wszystkim, wiec syn zasypia o 1 w nocy (ma do szkoly na 11, wiec wstaje o 10), a corka ok.polnocy i tez wstaje o 10. Mi sie to w glowie nie miesci. Ja jestem za rozpieszczaniem, za pozwalaniem dziecku na wiele, ale w granicach rozsadku. A to co sie dzieje u nas ostatnio przekracza granice rozsadku. O, tak bym to podsumowala.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

A, zeby nie bylo: to co pisalam o tym, ze L. bedzie robil "porzadek" w domu to zarty oczywiscie:Oczko: Ustalilismy, ze czekamy na 5-tki, jak wyjda i nic sie nie zmieni to zrobimy rewolucje.
A, Kwiaciarko, u nas tez tak jest, ze o wszytskich zmianach czy planach Franek duzo wczesniej ma mowione i latwo to przyjmuje. Poza tym zasypianiem i spaniem.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Isa Kuba mial wiele zmian tez - przedszkole zamienione na szkole, miejsce zamieszkanie zmieniono, urodzila sie siostra -dal rade, ale dla wielu dzieci podobno to za duzo ( tak powiedziala mi psycholog). My nie mielismy wyboru, no mielismy z jednym - Kuba mogl jeszcze rok chodzic do zerowki w przedszkolu a nie do szkoly, ale on sam chcial tej zmiany, mieszkalismy juz rok tutaj, on jeszcze rok jezdzil do przedzskola, urodzila sie Ela a Kuba sam powiedzial, ze chce isc do szkoly, wiec jednak nie bylo to za duzo dla niego , tak jak sugerowala psycholog, ze moze byc za duzo.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema masz dwa wyjscia - :) zacznijcie w dzien zeby jak najwiecej robil z L. A pozniej przyjdzie pora na nocki.
Albo zrob jak ja zrobilam z Kuba :)
Kuba mial rok jak z nerwow nie wyrobilam, bo zasypial godzine, musialam z nim lezec i to pozno, bo on nie chodzil spac wczesnie jak Ela o 20,. Uczylam go metoda wychodzenia z pokoju i wracania co kazdy powrot o minute dluzej. 1 szy powrot do pokoju byl po 2 minutach a te 2 minuty wydawaly mi sie wiecznoscia, ale spielam sie , wytrzymalam :) Plakal, ale nie zeby sie zanosil, zwyczajnie plakal i wolal mama, jak przychodzilam to sie uspokajal , ja glaskalam po glowce, mowilam ,ze jestem za sciana , w drugim pokoju, ze go kocham, buzi dawalam i mowilam ,ze teraz wyjde do drugiego pokoju, zeby on spal a ja za chwile przyjde zagladnac jak ladnie spi. Wychodzilam , plakal, a ja z zewgarkiem w reku odmierzal co rusz o minute dluzej i szlam do niego znowu i znowu i znowu - trwalo to 3 nocy , 4 zasnal sam bez placzu i juz tak zostalo do dzis :)
Mysle, ze podjelam wtedy taka decyzje bo Kuba wlasnie zasypial bardzo dlugo, juz mnie to denerwowalo.
U Eli mnie nie denerwuje, bo ELa o 20 juz spi, a zasypia 10 minut.
Przy KUbie zasniecie o 20 to bylbyt cud.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Sniegowego szalenstwa byl wlasnie ciag dalszy :)
Okazuje sie, ze u nas na wsi jest fajna duza gorka i nie trzeba wcale nigdzie daleko jezdzic.
Ela wrocila wykonczona hehe, juz oczy trze, zaraz ja wkladam do wanny, kapiel i spac .

Asia ja nie robie kluskow z serem bo u mnie tego nikt nie chce jesc, ale babcia mi robila, wiec kluski, bialy ser, troche smietany i cukier.
Ale pamietam na stolowce na koloniach robili jakos inaczej, tez pysznie :) podsmazone to chyba bylo?

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Cześć laseczki :mdr:

Wczoraj miałam jeszcze nadrobić zaległości na forum obok ale mi się nie udało :Szok:

Pięknie dzisiaj u nas, temperatura na zewnątrz ok. -4 i zapowiada się ładny słoneczny dzień :mdr: Aż sie człowiekowi lepiej na duszy robi jak taka pogoda za oknem. Szczerze mówiąc mam ochotę na urlop i zastanawiam się czy nie wziąć sobie tygodnia wolnego :wink:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Czesc!!

U nas leniwie pada sniezek od wieczora. Pola dalej chora, mam nawet wrazenie ze gorzej::(: Stefan juz wlasciwie jest zdrowy, wiec dzis idzie do przedszkola:smile:
Alutko nie idz na urlop, bo Ci znowu wetnie:smile:
babeczko a gdziez on Cie tak mial wiesc, ze nie wiedzial gdzie. A swoja droga GPS to porazka, bo mojego A. kiedys wywiozl na jakies waly przeciwpowodziowe

Odnośnik do komentarza

Cześć ::):
Przyszłam na szybko, bo szef przyjechał :Rozgniewany:
Wkurzona jestem dziś strasznie, Alka mnie wykończyła rano nerwowo. A teraz oczywiście zła jestem na siebie ::(: i cały dzień do bani...
Jestem kłębkiem nerwów, nie śpię trzecią noc i kolejna może okazać się zabójcza :Męki:
Wam życzę miłego dnia.

Ala dostała isoprinosine i pulneo, w czwartek do naszego pediatry na kontrolę. Dostała też krople do oczu - o które właśnie rano była awantura. Nie udało mi się i tak zakroplić, więc nie wiem, przestanie widzieć czy co? jak mam przemówić 2,5 latce do rozumu, że trzeba?! Jestem bezsilna. Oczu na siłę nie jestem w stanie jej otworzyć.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Hej::):

Wczoraj Francik chcial pojsc krok dalej z zasypianiem- poczytalam mu ksiazeczki, wycalowalam, powiedzialam dobranoc, a Franek: mamo, mam pomysl, chodzmy od razu do Twojego lozeczka, dobrze? Nie zgodzilam sie, podkowka juz byla gotowa, ale jakos go przegadalam i obylo sie bez placzu. I zasnal wyjatkowo syzbko i spal wyjatkowow dobrze, nawet nie pamietam, kiedy przyszedldo nas. Oby wiecej takich nocy.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Okazuje sie, ze u nas na wsi jest fajna duza gorka i nie trzeba wcale nigdzie daleko jezdzic.

My zjeżdżamy z wału wiślanego hihihihihihi.....na sankach albo na worku wypchanym sianem :wink:

Jeśli chodzi o zasypianie to nauczyłam Julke zasypiać tak jak Ty Kubę. Czasem zdarza się że przychodzi do nas w nocy jak sie przebudzi, ale zdarza się to sporadycznie.

Jeśli chodzi o spanie Eli to ja na razie ulokowałabym ją w pokoju Kuby, razem będzie im raźniej. Myślę że później nie będzie problemu z tym żeby sama w swoim pokoju zasypiała.

Dziubalko - jak wczorajsze spotkanie??

Asia - ja nie robię klusek z serem:wink:

Isa - jak Ala po wczorajszej wizycie u lekarza?? :Całus:

Lema - Julka tez jest mamusiowa :mdr: Czasem myślę sobie że jak ma iść do taty to idzie jak na skazanie i się broni przed tym strasznie. Jeśli zdarzy sie tak że obudzi sie w nocy i W. do niej pójdzie aby ja uspać to efekt jest taki że ona się rozbudza i płacze jeszcze gorzej niż przed chwilą :Szok: Jeśli chodzi o spanie we trójkę jeśli się już taka sytuacja zdarzy u mnie proporcje łózka wyglądają tak samo jak u Ciebie hihihihi...ja śpię na brzegu, Julka przytulona do mnie i broń Boże żebym się do niej plecami odwróciła a W. smacznie i wygodnie sobie śpi :mdr:

Myślę że Julka zachowuje sie tak w stosunku do W. bo on zdecydowanie za mało czasu jej poświęca.....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...