Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Nie oszukujmy sie, rynek spozywczy wygladal zupelnie inaczej 25-35 lat temu... Nie bylo jeszcze takiej konkurencji i nagonki na konsumenta. I wyroby spozywcze mialy bardziej naturalny sklad i zupelnie inaczej smakowaly... Moja mama robila mi twarozki z mleka, a teraz mleko sie nie zsiada tylko psuje!

Moj bąk zrobil mi dzisiaj pobudke o 6:30 lapiac mnie za wlosy i sepleniac "czesc"! Usmialam sie do lez i obudzilam szybciutko... No bo jak nie obudzic sie na takie wolanie szkraba! ;-) Musze to jakos nagrac, problem w tym, ze jak tylko wlacze aparat to ta przestaje sie zajmowac swoimi sprawami tylko leci do mnie...

http://tinyurl.com/NaturalPregnancyProgram http://tinyurl.com/HowTeachBabyRead

Odnośnik do komentarza

Magnuna
Nie oszukujmy sie, rynek spozywczy wygladal zupelnie inaczej 25-35 lat temu... Nie bylo jeszcze takiej konkurencji i nagonki na konsumenta. I wyroby spozywcze mialy bardziej naturalny sklad i zupelnie inaczej smakowaly... Moja mama robila mi twarozki z mleka, a teraz mleko sie nie zsiada tylko psuje!

Moj bąk zrobil mi dzisiaj pobudke o 6:30 lapiac mnie za wlosy i sepleniac "czesc"! Usmialam sie do lez i obudzilam szybciutko... No bo jak nie obudzic sie na takie wolanie szkraba! ;-) Musze to jakos nagrac, problem w tym, ze jak tylko wlacze aparat to ta przestaje sie zajmowac swoimi sprawami tylko leci do mnie...
Twarogu nie robiłam z kartonowego mleka ale jogurt naturalny świetny mi wyszedł. Wiadomo że to nie to co kiedyś ale co zrobić.
Twoja Sara to zdolniacha musisz koniecznie ją nagrać ja zawsze próbuje po 10 albo więcej razy bo tak jak Sara mój leci jak widzi aparat albo kamerę i w rezultacie po chwili widać tylko buzię i rączki śmieszne te szkraby jak do techniki ich ciągnie.

Pozdrawiamy Ola , Lucek & Fasolka
http://www.suwaczek.pl/cache/0340c391e0.png
http://www.suwaczek.pl/cache/629acc2ebb.png

Odnośnik do komentarza

jagoda to moj taki niejadek:36_2_53:
wczoraj ugotowalammu na parze brokula i marcheweczki z ziemniaczkiem i co lipa poszlo do zlewu buuuuuuuuuu
dziewczyny zrobicie jak chcecie ale nie dawalabym jeszcze mleka krowiego (alergizuje) im mniej chemii (paroweczki, tez nie sa najzdrowsze nawet te lepsze typu berlinki) tym lepiej dla nich wiem co mowie bo pracuje w przedszkolu i mnostwo dzieci jest alergikami mamy zawsze liste rzeczy ktorych nie moze zjesc taki przedszkolak

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

ostatnio chciałam kupić sobie takie paróweczki, coś mnie naszło po tych moich przejściach z grypą żoładkową nie miałam apetytu. I co zobaczyłam? w składzie miały MOM, nawet takie, które miały na opakowaniu zdjęcie bobaska:-) Stwierdziłam, że poczekam na parówki kolegów mojego taty-mają własną masarnię i nie raz ojciec widział jak kiełbasę robią i co dodają. Co do mleka krowiego to też bym sie wstrzymała jeszcze... podobno do 3 roku życia nie powinno się podawać, bo za mało żelaza a za dużo innych rzeczy, które mogą uszkodzić nerki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Mój to ostatnio chciałby jeść tylko i wyłącznie zupę jarzynową z cielęciną Gerbera:) jak daję mu coś innego to owszem zje ale połowę mniej, a tę zupę to uwielbia - jeszcze łyżeczki nie zdążę namoczyć w misce a on już szeroko otwiera buźkę i dopomina się o jeszcze. Teściowa kupiła mi cielęcinę - wybróbuję podobną zupkę upichcić może da radę zjeść. Wolałabym mu sama gotować ale w obecnej sytuacji ważne żeby się trochę wzmocnił i jadł cokolwiek, a moje zupki będą jako dodatek może w końcu podpasuje w jego smak;-) kaszą jaglaną wzgardził - zjadł jedną łyżeczkę i tyle, wywaliłam mu wszystko na tacę z nadzieją że w ten sposób coś trawi do buzi ale raczej tylko pobawił się jak plasteliną. No nic może dodam mu do tej jego ulubionej zupki

Darka fajne przepisy - nie tylko dla maluszków, sama już się napaliłam na tę zupę brokułową

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

aa, zapomniałabym najważniejszego! Pierwsze kroczki Oli przy stoliku od telewizora i na kanapie, przodem, opierając się jedną rączką o oparcie, mam nadzieję, że teraz szybko pójdzie:-) A chwilę wcześniej na widok strzykawki i syropu miała odruch wymiotny, bidulka moja... chyba już ją oszczędzę dzisiaj, tym bardziej, że parę razy zakaszlnie rano i to wszystko. Nasmaruję ją tylko pulmexem.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

jarzynowa z cielęciną to też u nas hit:-), krupniczek z cielęciną też jest ok, chociaż wczesniej nie chciała, bo wyczuwa się kaszę, ale teraz już je. Ostatnio robię tak, że miseczkę z zupką wkładam do garnuszka z wrzątkiem, tak, żeby cały czas była ciepla( tak jakby kąpiel wodna) bo na końcu zimną zupkę juz nie bardzo chciała jeść. Czasem nawet mi zaczyna parować już jedzonko w miseczce, więc jak mam na łyżeczce to lekko dmucham a Olka się z tego śmieje:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Darka78
aa, zapomniałabym najważniejszego! Pierwsze kroczki Oli przy stoliku od telewizora i na kanapie, przodem, opierając się jedną rączką o oparcie, mam nadzieję, że teraz szybko pójdzie:-) A chwilę wcześniej na widok strzykawki i syropu miała odruch wymiotny, bidulka moja... chyba już ją oszczędzę dzisiaj, tym bardziej, że parę razy zakaszlnie rano i to wszystko. Nasmaruję ją tylko pulmexem.

Gratulujemy pierwszych kroczków!!! ja też już nie mogę patrzeć na mojego malucha jak się męczy przy przyjmowaniu tych leków. Dajemy mu priobiotyk (to wypije bez awantury łyżeczką) i na siłę strzykawką antybiotyk, a syropu jak nie chce pić to już olewam. Inhalacje dużo nam pomogły. Ja jak przy Dominiku tylko chwilę powdychałam tych specyfików to już miałam wrażenie że mi się oczyściły drogi oddechowe i lepiej się oddycha

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

AnkaS skąd ja to znam coś zrobić, liczyć na ładne zjedzenie i wywalić, eh. A jak Ci Kubuś przybiera?

A no i bym zapomniała wszystkim maluszkom gratulujemy sukcesów raczkowych, chodzeniowych i nocnikowych. Brawa aż się wierzyć nie chce jak szybko maluchy się wszystkiego uczą i robią postępy :)

Jagoda
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgk4i4q477.png

Odnośnik do komentarza

Jejku Dziewczyny nas tez wirus dopadl,koszmar.Najpierw m z piatku na sobote,wczoraj ja noi niestety Wiki zaczela chlustac:(bidulka wlasnie usnela.Nigdy w zyciu nie bylo mi tak slabo,wiekszosc nocy spedzilam w lazience,musialam zmuszac sie do wstania,cialo bylo prawie bezwladne.Mam wielka nadzieje ze malutka lzej to zniesie,tak mi jej szkoda

moje szczęście:))06.05.2010

Odnośnik do komentarza

Storczyk trzymaj się kochana, oby Wiki szybko minęło. Jakaś epidemia panuje

Mój maluch właśnie zasnął na drugą drzemkę, wcześniej nie dało rady go położyć i pewnie teraz będzie do nocy szalał. Już mógłby mieć jedną konkretną drzemkę w ciągu dnia. Jeszcze jakbyśmy na spacer wychodzili to pewnie w wózku szybciej by zasnął a w domu nie ma szans do puki nie pada na twarz;-)

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Witamy wieczorową porą!
Wczoraj Jasiek dołączył do grona kaskaderów i pierwszy raz rozciął sobie główkę. Najlepsze jest to że nawet nie wiem jak, chyba w łóżeczku musiał się nieźle uderzyć ale nie wiem kiedy bo w ogóle nie zapłakał. Zorientowałam się dopiero jak zobaczyłam ślady krwi na poduszce bo obudził się z drzemki. Przestraszyłam się okropnie, zdezynfekowała octaniseptem i jak na razie jest ok. Ale strachu się najadłam co nie miara.

Jagoda, AnkaS - współczujemy problemów jedzeniowych, Jaś na razie nie wybrzydza i je prawie wszystko co mu ugotuję - ostatnio nie chciał jeść właśnie kaszy jaglanej, o której pisałyście. Ale spróbuję ją zrobić jeszcze z owocami - może pójdzie :)

Gosia - gratki CIOCIU! A jakie ładne imię malutka dostała :36_1_21::36_1_21::36_1_21:
Storczyk - trzymajcie się dzielnie i wracajcie do zdrowia!

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Widzę że temat mleka i parówek na tapecie....

My na razie nie wprowadzamy za dużo dorosłych pokarmów, Jaś je zazwyczaj swoje posiłki gotowane oddzielnie. Pomimo, że ma super apetyt i nie trzeba go namawiać na jedzenie jestem przeciwna wprowadzaniu mleka krowiego, parówek czy kiełbasy. Zgadzam się z Magnuną, że dzieciaczki jeszcze nie potrafią strawić 'dorosłego' jedzenia, więc nie ma sensu obciążać ich brzuszków, chociaż nie wątpię pewnie by zjadły z apetytem. Ale przecież sami jak zjemy np. parówki to czujemy się ociężali i pełni więc co dopiero mówić o takich maluszkach.

My czekamy na wprowadzenie mleka, jogurtów aż pozwoli nam na to nasza Pani pediatra - jak dotąd wszystkie jej rady brzmiały sensownie i zamierzam się jej słuchać. Ostatnio pozwoliła nam na piętki chleba więc dziś Jasiek walczył dzielnie z razowcem :taniec1: Oczywiście jedzenie skończyło się odkurzaniem, tyle było okruszków...:36_1_21:

A co do mięsa to Jaś akurat najczęściej je wieprzowinę z pewnego źródła ze wsi (czasami też indyka albo cielęcinę jeśi uda mi się kupić). Świnki nie są karmione paszami więc uważam, że takie mięso jest na pewno zdrowsze niż kurczaki faszerowane hormonami i nie wiadomo czym jeszcze.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

jagdeb
AnkaS skąd ja to znam coś zrobić, liczyć na ładne zjedzenie i wywalić, eh. A jak Ci Kubuś przybiera?

A no i bym zapomniała wszystkim maluszkom gratulujemy sukcesów raczkowych, chodzeniowych i nocnikowych. Brawa aż się wierzyć nie chce jak szybko maluchy się wszystkiego uczą i robią postępy :)

jagoda nie bylam ostatnio na wazeniu a waga lazienkowaj est niemiarodajna ale wydaje mi sie ze wazy ok 9 kg (zreszta po ciezarze noszenia czuje ze przybiera na wadze ale ide w tym tygodniu sie skonsultowac z pediatra to sie zapytam czy to normalne takie niejedzenie

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Storczyk i Ania-trzymajcie sie dziewczyny i zdrowka duzo zyczymy.

Tak piszecie o tych parówkach-nie jestem jakaś straszna przeciwniczką i jak ktos lubi to prosze bardzo ale ja nie mam przekonania i u nas w domku się ich nie jada.

A co do jedenia to Tosiek wsuwa wszystko poczawszy od owocow i warzyw,mięsko i rybke uwielbia i zadnymi kaszami tez nie gardzi:)

http://www.ticker.7910.org/as1cHmE0g410000Nzc3MjVsenwwMDAzMzVkfEFudG8mIzM0NzsgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

hej.
mój dziś znów harce uprawiał w nocy, wstawałam nie wiem ile razy i dopiero jak M pojechał do pracy to go wziełam do siebie to spał do 9! ja nie miałam tyle szczęścia..
po za tym sobota skończyła się u nas na Sorze.. pojechaliśmy do szpitala bo gorączka niby 38.8 ale tak był rozpalony że aż czerwony! oczywiście wszystko mu przeszło jak dojechaliśmy do miasta bo dałam nurofen ale obejrzeli go z każdej strony i potwierdziło się że to trzydniówka! tak więc cierpliwie zbijaliśmy gorączkę..
w niedzielę mąż miał 25 urodzinki.. nic nie chciał świętować więc siedzieliśmy i oglądaliśmy dvd z wesela co byliśmy w listopadzie i wypiliśmy po drinku..
jutro jadę na badania do pracy a w piątek podpisać umowę :)

co do jedzenia to mój je w sumie wszystko co i my ale oczywiście z umiarem! schabowego czy innego dorosłego nie daję tylko w większosci nasze domowe zupy.. przerabialiśmy już i pomidirową i rosół i kalafiorową czy brokułową.. :)

w kwestii mleka krowiego u nas go nie ma za względu na skazę ale i tak bym nie wprowadziła.. mleko krowie ma za mało potrzebnych dziecku witamin i zapewne do 2 urodzin bedziemy na mm.

parówek nie daję bo dla mnie to żadne mięso.. czasem sama skubnę żeby tylko smak zmienić.. cielęciny też nie dajemy bo przy skazie białkowej nie możne dawać nic co z krowy łącznie z mięsem! małemu wystarcza kura bądź indyk.. no i jajek też nie daję w sęsie białek tylko żółtko ugotowane.

no i co do mięsa to ja mam na tyle szczęście że na wsi dużo ludzi hoduje kury czy indyki i świeże nie święcące mięso w nocy mam ciągle w domu :)

w kwestii warzyw to uwaga alergicy na seler! bo uczula!

jagoda super że tata pomaga! :)

Odnośnik do komentarza

Gosiak Bartuś słodziak do schrupania;-) a wekend mieliście nie ciekawy, ale dobrze że to tylko 3-dniówka. Pobiliśmy Was dzisiaj w spaniu bo Dominik pospał do 10:) oczywiście w nocy z 5 razy wstawał na jedzenie, raz się cały zasikał trzeba było przebierać, lament nie z tej ziemi bo on głodny. No i teraz zalicza dopiero pierwszą drzemkę. Gosia dajesz jeszcze pierś, czy już kategorycznie mm?

Aniu wracajcie szybko do zdrowia!!!

Ugotowałam dzisiaj młodemu pyszną zupkę, sama z chęcią bym zjadłam, jak ta mu nie podejdzie to już nie wiem - ręce opadają. Mój to nie jest niejadek ale wszystkiego też nie zje - nawet słoiczki z gładką konsystencią nie wszystkie mu podchodzą. Ma już wyrobiony swój smak i tyle;-) Jutro idziemy rano do kontroli, mam nadzieję że P.Doktor stwierdzi że nie trzeba podawać 10 dni antybiotyk, a 7 wystarczy - wstępnie mówiła że jeszcze zobaczymy. Kupa dzisiaj była jak najbardziej normalna...

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

jeżykowa

Wczoraj Jasiek dołączył do grona kaskaderów i pierwszy raz rozciął sobie główkę. Najlepsze jest to że nawet nie wiem jak, chyba w łóżeczku musiał się nieźle uderzyć ale nie wiem kiedy bo w ogóle nie zapłakał..

Dzielny chłopak - co tam będzie się mazgaił że mu trochę krwi pociekło;-)

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...