Majówki 2010

[asiabambo]

Cześć Kobietki!!!

Dziś tylko na chwilę bo Michałek jest strasznie marudny....

Izka - szczere kondolencje, nie potrafie sobie wyobrazic jak to może boleć...

Justi - Twoja Córcia jest Boska!!!!!

[asiabambo]

Elizka - śliczna Córunia!!! i Tatuś też....;-)

Monia - gdzie Ty jesteś dziś od rana;-)

A co do weekendowego postu - tak cały czas jestem u rodziców... i powiem Ci że juz mnie to męczy... mama jest Kochana ale jak się załozy swój dom i ma się już swoje przyzwyczajenia to irytujące jest np jak Ci przewiesza ciągle pranie, wszystko przestawia bo do wszystkiego chce się wtrącic dlatego że chce pomóc.... chciałabym tez pobyc trochę tylko we 3 a tu cała rodzina z nami. I ich ciągły balagan... z moja mania porządku... brrr..... Nie wiem jak długo wytrzymam ale po powrocie w niedziele wieczorem do domu rodziców Michalek był przeszczęśliwy!!!! A w centrum miasta Poznania.... to nawet nie ma gdzie na spacer iść...... w niedziele ogromny ruch a co dopiero w zwykły dzień... Będziemy tu jeszcze do końca roku.. chyba....

A to nasze najnowsze zdjęcie ;-)

Buziulki. Pa

[bursztynka]

Asiu a kukuku

[bursztynka]

Moja89

Jakoś tak się dziwnie czuje, wszyscy już tu po ślubie a ja jeszcze, a 11 lat to już w ogóle kiedy to będzie:) Slub dopiero za rok planuje, na razie czekają nas chrzciny. A z nimi też było ciężko bo ksiądz powiedział najpierw że moje dziecko ojca nie ma bo slubu nie mamy, potem ze chrzestny nie moze byc chrzestnym bo wyszedl z kolędy jak miał 14 lat a teraz ma 31;/ w końcu się udało ale też nie możemy z narzeczonym isc do spowiedzi, bo i tak rozgrzeszenia nie dostaniemy bo żyjemy bez slubu to i komunii na chrzcie dziecka nie przyjmiemy. No i tak to jest same problemy z tym kościołem:)

widzisz to zależy na jakiego ks. trafisz,teoretycznie przy pierwszym dziecku masz szanse dostac rozgrzeszenie i przystapic do komunii sw. poszukaj w swojej okolicy. co do stażu widzisz niby wszystkie jestesmy mlodymi mamusiami z Maja ale wiekiem przeciez sie roznimy.

[bursztynka]

Izka_1983 Iza bardzo współczuję Tobie i całej Waszej rodzinie.....
Pomysl czy nie polecic siostrze naszego forum jest tu przeciez duzo (niestety dziewczyn ktore przezyly tak samo trudne chwile).

[bursztynka]

Asiabamboo no i tak ze dajesz rade ja chyba juz nie umialabym z kims innym mieszkac, jestem bardzo spokojna dopóki sie we mnie nie zagotuje, potem to juz lepiej nie podchodzic.
Michałek ślicznie wygląda.
No a Hania chyba zasypia zobaczymy musze wyjsc pozalatwiac troche ale chyba blizaej poludnia moze bedzie cieplej teraz 2 stopnie.

[bursztynka]

Teraz Justi

Naira- jest piękna te jej oczy ...

Dobrze że M. się do Was odezwał na Skypie i że widziałaś jego uśmiech, myślę że jednak to nie był udawany grymas - do córeczki na pewno było szczere a to że cierpi - tak byc musi.
Dobrze że teraz wraca choć tylko na chwilkę, TY do pracy on do Bangladeszu ciężko będzie ale dobrze że masz Mamę (zazdroszczę- to jest bardzo cenne).
Czyli na zakupach się chyba odpręzyłaś skoro tak szybko czas Ci upłynął?

[bursztynka]

Ja jestem na dzisiaj umówiona na kontrolę do gin.... i tak strasznie mi się nie chce, jak się chodzi w ciąży to wiadomo trzeba i tyle ale teraz ale muszę zrobić cytologię bo w ciązy się nie dało ciągle coś i nie było sensu. NAjgorsze się martwię że będę musiała kwitnąć w poczekalni a Hania beze mnie i że głodna będzie
Powiem M. żeby najwyżej ją przywiózł jakby mi dużo czasu to zajęło.
Obym nie uciekła. Teraz muszę się wziąć za robienie jakiegoś obiadku póki Hania śpi no i za bo padam(choć nocka nie była najgorsza jakieś 3 pobudki i rano obudziła się po 7 w swoim łóżeczku)

[Gosiak0512]

Asiu ślicznie Michałek siedzi.. my to z tym w lesie jesteśmy jeszcze ale wszystko w swoim czasie :)
Bursztynka a nie ma u was zapisu na godzinę? u nas numrek dostajesz i jedziesz na daną godzinę i rzadko kiedy się czeka.. nie raz to i lekarz czeka na Ciebie.. no mam nadzieję że wszystkoszybko i sprawnie pójdzie..

muszę i ja się zapisać do gina ale to już po nowym roku chyba .. kazał przyjść jak mały skończy pół roku i mieliśmy robić porządek z tą torbielą ale ona mi się sama wchłania.. z orzecha włoskiego zrobił się mały laskowy i chcę zobaczyć czy się może sama cała nie wchłonie jak jej tak dobrze idzie.. to bym nie musiała iść na ten zabieg.. którego się cholernie boję..

no i u nas też już drzemka idzie.. ciekawe jak długa?!

[bursztynka]

Niby jest na godzinę ale jakoś tu się nie radzą. Do niego takie kolejki że potrafi mieć na niby dwie godziny przyjmowania zapisane ok 40 osób więc czasem kończy o 22.00

http://parenting.pl/kacik-zadumy/14079-prosba-o-modlitwe-za-fatime-25-10-2010r.html#post1560141
Fatima

[nadinn]

Izka współczuję bardzo...bądź teraz podporą i pocieszeniem dla siostry...przykro bardzo...

[nadinn]

nam Jan zrobił dziś niespodziankę i wybudził się tylko raz o 3 na mleczko i poszedł dalej spać..niestety już od 6 grandził, ale o 8:30 drzemał sobie ;-)ale i tak nocka udana

co do mrożenia mleka to prawda, że do 6 m-cy można trzymać w zamrażalniku, a 3 m-ce w zamrażalniku lodówki, w lodówce 3-4dni, a w temp. pokojowej kilka godzin...
ja osobiście mrożę. mrożę w woreczkach z tesco i jestem z nich bardzo zadowolona..odmrażałam i dawałam już to mleczko Jasiowi i chyba nie widział różnicy, nic mu też po tym nie dolegało..odmrożone mleko też jakoś specjalnie mi nie śmierdziało - wiadomo ma ono specyficzny zapach, ale nie tak żeby śmierdziało

Justi - Naira piękna jak zawsze...dzielne jesteście obie..już niedługo utulicie tatusia ;-)

[Gosiak0512]

u nas już po drzemce.. 40 min :) dobre i to :)
zapraszam na kawkę :) bo ja się inkuję :)

[bursztynka]

Hania też już się wyspała i śpiewa mi na kolanach, po obudzeniu zrobiła dzisiaj 3 raz już siusiu na nocnik :) i zadowolona wietrzy tyłek :)

Gosiu ja inke pije do sniadania a teraz to juz po normalnej jestem tzn rozpuszczalnej ale dziekuje. Ziemniaczki sie gotuję mieso rozmraza , zaraz malej dam jabluszka bo sie ugotowaly ;).

[Gosiak0512]

Bursztynko podziwiam Cię z tym nocnikiem.. mi nadal Mateusz nie chce robić na nocnik a ostatnio to jak widzi go to od razu krzyczy że nie on siedział nie bedzie..

[bursztynka]

Gosiu to może spróbuj zacząć od Bartka? np.po spaniu najłatwiej

[bursztynka]

w wlasnie 4 raz ledwo posadzilam polecialo siku i teraz zrobila w tym momencie kupke

[Sopfie]

Hej Dziewczynki!
Ja dziś byłam na badaniach do pracy. Ledwo się zwlekłam z łóżka... Dobrze, że mama przyjechałą i bawi się z Miśkiem, bo ja wcale nie mam siły.
Fasolkaja bym się jednak wstrzymała z tym wyrzucaniem. Tyle się namęczyłaś, żeby nazbierać mleczka... Dopóki miałam dużo pokarmu to mroziłam po 100-200 ml dziennie. Koleżanka podpowiedziała mi, żeby mrozić w pojemniczkach na mocz takich plastikowych i faktycznie wszystko było dobrze, a mleko smakowało normalnie. Najdłużej miałam zamrożone przez 2 miesiące więc nie wiem co potem, ale też słyszałam opinię, żeby trzymać max 3 miesiące. Rozmrażaj może po jednym i zobaczysz czy wszystkie popsute. Jak będzie dobre to Adrian wypije, a Ty sobie nałapiesz świerzego do zamrożenia i nic się nie zmarnuje.
Ja jestem już na modyfikowanym, więc mogę sobie wylewać, ale mleko cyckowe jest na wagę złota;)
Acha - najwięcej mi się udało zgromadzić 3 litry zamrożonego. Wszystkie porcje Misiek wypił - dostawał jeszcze 1 dziennie jak już nie miałam w cycku.

[Sopfie]

Izka bardzoi mi przykro z powodu siostry...
Myślę, że bursztynka ma świetny pomysł. Dziewczyny tu na forum najlepiej zrozumieją jej stratę i bedą umiały pocieszyć. Warto, żeby nie czuła się samotna w swoim smutku...

[bursztynka]

Sophie

najwięcej mi się udało zgromadzić 3 litry zamrożonego.

alez sie napracowałaś jestem pod wrażeniem).

Właśnie miałam pisac że wychodzimy na spacer i po Dominika ale widzę że pada i chyba mi się nie chce :(

[Gosiak0512]

a może i Ty dobrze mówisz! jak zbaczy że Bartek robi to może i on zrobi?! :)

[bursztynka]

byłoby mu łyso ale .... wart spróbowac nic nie tracisz.Nocnik masz nam sie udaje :)

[nadinn]

Sopfie dołączam do Ciebie niestety...od niedzieli tak niemrawo czułam się, gardło mnie bolało, ale popłukałam solą i wczoraj już całkiem nieźle czułam się więc myślałam, że przechodzi..a dopiero dziś doszedł katar i łamanie w kościach...i włączyłam terapię cebulowo-czosnkową...mam nadzieję, że młody po tym mleczko będzie chciał pić...muszę się wykurować do operacji bo to już za niecałe 2 tyg....

[nadinn]

no i zdrówka też dla Ciebie Sopfie oczywiście!!! oby tylko nasze bąki małe nie pozarażały się

[bursztynka]

Ej Sophie Nadinn co to za choroby ! nie dać się ! herbatka z miodem cytrynką i pod kocyk !!!