Majówki 2010

[Izzys]

Kamelia od około tygodna moja mała też cmoka ale faktycznie to może byc przyczyna zbyt szybkiego napływu mleka, jak moja mała robi sobie za długą przerwę w jedzeniu czyli jak za długo spi to mleko z piersi samo mi leci i jak juz sie obudzi to karmie ja z jednej, a z drugiej odciagam i zamrażam (bo mi szkoda jak sie marnuje i wsiąka do wkładki) lub daje jej na spacerku czasem

[Ilka]

Dziewczyny - mały jest po antybiotyku i brzuszek miał często wzdęty, dodatkowo te alergie/czy nietolerancje dlatego dajemy właśnie dicoflor30(mieszam zawartość kapsułki z mlekiem lub kapką wody i podaje na łyżeczce) i brzuszek nie jest juz wzdęty i mniej pryków. Lekarz mówi zę to prawdopodobnie niedojrzałość ukł.pok. Odstawiłam vigantol i witK i czekam na efekty moze będzie mniej śluzu.
Kamelia jak długo jadłaś chleb i wode? i po jakim czasie kupki zrobiły się żółte?

[kamelia06]

ilka trzymam kciuki zeby byla poprawa.. ja jadlam tak przez 4 dni i dalej bylo to samo wiec zaczelam jesc gotowane kurczaki buraki chleb z maslem i marchewke z owocow czasem jablko i banan i tyle.. w ten dzien co jadlam sam chleb na drugi juz robila zolte kupki..
anmiodzik ja podaje jej esputicon.. wiem ze nie moge sie denerwowac staram sie ale czasem to jest silniejsze ode mnie:( mam nadzieje ze bedzie jak napisalas ze to cmokanie jej minie napewno jej nie dam butelki bo tak czuje jej bliskosc przy cycusiu :)
bursztynka kurcze powem ci ze na zabranie jej smoczka jest juz za pozno bo tak sie do niego przyzwyczaila probowalam wczesniej jej odstawic i niestety nie zdalo egzaminu.. zobacze jak sie to potoczy pozniej a z porady napewno skorzystam bedac na urlopie zawsze to opinia specjalisty czy cos robie nie tak..
izzys faktycznie pokarm wyplywa mi zbyt szybko bo czasem sie krztusi zaczelam troche odciagac laktatorem i dopiero ja dostawiam.. musze zaczac wlasnie mrozic bo marnuje mleko za kazdym razem jak odciagne to wylewam.. a szkoda tak moge jej podawac w czasie jakiegos kryzysu jak wystapi od jutra zaczne mrozic..

[bursztynka]

Witajcie dziewczyny ale tu pusto :(
My dzisiaj po południu znowu nad jeziorkiem bylismy,od jutra znowu brzydka pogoda :(.
Mam nadzieję że choć jakiś mały spacer uda się wykombinować.
Kamielia06 trzymaj się dzielnie będzie lepiej!!

[kamelia06]

witam
faktycznie dzisiaj pusto :) u nas lepszy dzien rano malutka byla z mezem na spacerku ja posprzatalam cale mieszkanie a pozniej ja z nia wyszlam troche marudzila ale szybko usnela w wozeczku :)
bursztynka ciekawa jestem ile waza nasze pociechy we wtorek sie dowiemy i ciekawe jak zniosa szczepienie :)
napiszcie cos dziewczyny bo nudno :)))

[bursztynka]

Kamelia 06 Ja cały tydzień się tak nudziłam bo mąż pracował na nocki a ja mam w zwyczaju siedziec długo wieczorem i odsypiać rano dzisiaj jest w domu to niestety niedługo spadam. Ale pisz rano z lub jakoś tak przeczytam z przyjemnością :)

bursztynka ciekawa jestem ile waza nasze pociechy we wtorek sie dowiemy i ciekawe jak zniosa szczepienie :)

Ja stawiam żę moja ok 6 kg raczej w górę a szczepienie na pewno bedzie ok :) ty też masz 5 w 1 ?

[kamelia06]

bursztynka jak pisalam akurat chwile po tym wstala mala.. tak tez mamy 5w1 ja stawiam na moja jakies 5 kilo :) wieczorami siedze dlugo bo wlasnie wole jak ty pospac dluzej rano :)
zaczelam przebierac ciuszki i nie sadzilam ze tyle ich mam :) niektorych nawet nie zalozyla ani razu.. niektore wydam kolezance bo urodzila a reszte zostawie na druga dzidzie lub dla mojej siostry bo sie staraja :) postaram sie pisac tez z rana choc z tym roznie bo mamy dwie godziny roznicy jak u mnie jest 10 to u was juz 12.. musze sobie zaczac organizowac czas bo ostatnio nic nie robie a brakuje mi czasu troszke sie rozleniwilam :)

pozdrawiam kasia

[anmiodzik]

Hej Mamuśki :)

Rzeczywiście pusto i głucho tu wczoraj było. Mam nadzieję, że dziś zamelduje się więcej osób, choćby tylko po to, by napisać że jesteście z nami :)
Wczoraj stuknęło nam calutkie 2 miesiące ;) To wielki przełom - Natalka jest już coraz radośniejszym i ciekawym świata niemowlaczkiem. Coraz częściej gaworzy, śmieje się do nas, dłużej potrafi sama aktywnie spędzać czas, ciekawi ją wszystko dookoła i rośnie jak na miodziku ;) Kolki dalej nas dopadają, ale coraz lepiej je znosimy. Wiemy, że to po prostu musi przejść i łatwiej jest nam z tym podejściem jej pomóc. Bardzo dużo jej śpiewam, bo widać, że lubi piosenki.. uspokaja się wtedy, patrzy na mnie i słucha :) Ostatnio zaczęłam też opowiadać jej bajki - ale przyznaję szczerze, że nie jestem w tym najlepsza hehe - czerwonego kapturka opowiadałam z przerwami, bo sama musiałam sobie przypominać, jak to tam dokładnie było :P (dobrze, że Malutka narazie nie zwraca uwagi na logikę w zdaniach, a na intonację głosu! - hehe bo by nic z tej bajki nie wiedziała!)
Wczoraj po dlugim płaczu Nati dostała takiej chrypki, że nie umiała sobie pogaworzyć :( .. Niestety chrypka z upływem dnia stawała się coraz gorsza.. przez to pewnie bolało ją gardełko i płakała - a to pogarszało chrypkę. Skończyło się na wizycie u pediatry i syropku (calcium). Tak jej zasmakowało to wapno - że dopominała się o więcej! Słodka dziurka!

bursztynka - zazdroszczę tych wypadów nad jezioro :) na pewno miło spędziliście czas!! :)

kamelia06 - jakaś poprawa przy karmieniu? Trzymam kciuki za Was, żeby szybko się polepszyło :) ... pytałaś o wagę - wczoraj ważyłam w domu Natalkę, bo skończyła 2 miesiąc - i ma równe 5700g (w pampersie i body) - na tej wadze elektronicznej jest + - 100g

[Gosiak0512]

HEJ DZIEWCZYNKI.
U nas w standardzie z przygodami.. pojechaliśmy prosić mojego brata na chrzestnego i ona również nam odmówił tak jak moja rodzona siostra.. nie ma co z rodziną to dobrze tylko na zdjęciu się wychodzi.. :( ale jest i plus tego bo przyjechał z daleka mój kochany braciak i jego wzieliśmy a on bez zastanowienia powiedział że z przyjemnością poda Bartosza do chrztu :) to zostaje nam tylko chrzestna teraz u Marcina w rodzinie ale to już tylko pojechać i w sumie potwierdzić bo Agnieszka na pewno nam nie odmówi :)

Po za tym byłam trochę przejazdem u rodziców w Warszawie no i mam mieszane uczucia :( mój ojciec pije niestety coraz więcej i nie widzie zupełnie w tym nic złego.. wręcz twierdzi że jest wszystko ok i się kontroluje :(.. szkoda mi mamy..

Dziś mamy śliczną pogodę i mam zamiar natrzeć się oliwką i poleżeć na słonku bo blada na wakacje nie chcę jechać :) a to zaraz zleci do 23 szybciutko..no i może po południu upiorę wózek Bartkowy bo na wczasy bierzemy 2 na wszelki wypadek co by śpiącego dziecia na rękach nie nosić..

No i jak dobrze widzę to nie tylko ja mam jutro szczepienie :) z ważeniem i mierzeniem :) sama jestem ciekawa wagi mojego kluska!

Miłego dnia.. będę zaglądać :) więc piszta co u was!

[Izzys]

Witam poniedziałkowo

Zdjęcie z soboty

Dzisiaj pogoda u mnie rewelacyjna 28C słońce za chmurami i ciepły wiaterek, w sam raz na spacer wiec za chwile wybiore sie do lasu.
Mała ostatnio ciagle rozmawia ze mna i usmiecha sie przy tym, a czasem smieje sie na głos jestem ciekawa co ona tak opowiada.

[Chapicha]

Izzys śliczna dzidzia ! :))

Moja też ma taką sukieneczkę ;D

[bursztynka]

witajcie dziewczyny !!!
U nas tez pogoda jeszcze ok mam nadzieje ze zdaze na drugi spacerek po południu. jeden zakupowy juz był.
Izzys Ewelinka duza tylko taka szczupła mi sie wydaje ?
Gosiak0512
Współczuje Ci Twoich przezyć z rodzina i chrztem cóż takie mamy życie.

Mysle ze Twój Bartek na pewno bedzie jutro najwiekszy napisz potem.Zycze owocnego opalania mi juz skóra zeszła na plecach :(
Chapicha to wstawiaj zdjecie swojej małej w takiej sukience :)

kamelia06ta sie własnie zastanawiałam jaka jest róznica czasu :)

Anmiodzik

wczoraj ważyłam w domu Natalkę, bo skończyła 2 miesiąc - i ma równe 5700g

Gratulacje z okazj 2 miesięcy !!!i:

[bursztynka]

Anmiodzik
bursztynka - zazdroszczę tych wypadów nad jezioro :) na pewno miło spędziliście czas!! :)a czy moge zapytać czy u Ciebie widać jakieś góry z okien domów ? bo mieszkasz w okol. B-B

[Izzys]

Wróciłam ze spaceru ale było przyjemnie, poźniej wyjde jeszcze do ogrodu tylko teraz musze zrobić obiad
Bursztynka mała wyglada tak, bo mierzy 66cm i ma 5700 kg, bedzie wysoka za tata i szczupła za mamą, właściwie za tata też, bo grubasem nie jest

[kaskam]

Ale mam dziś porażkę!!!
Od rana nie mam wody i prądu
Nie mam jak podgrzać małemu wody na mleko bo kuchnie mam elektryczną nie gazową. Chyba będę musiała iść w łachę do sąsiadów Nawet obiadu zrobić nie można, a już wszystko skroiłam do garnka. Marzyła mi się pierś z kurczaka z pieczarkami, cebulką i pomidorkami. Na mieście nie mogę zjeść bo jestem na diecie Oj wszystko się wali. Właśnie dzwoniła moja mama i powiedziała mi że w radiu mówią że to większa awaria i nie mogą znaleźć przyczyny :( Oby nie bo moja mama nie toleruje naszego psa, więc będę musiała iść do teściów. Aż mnie ciarki przeszły. Teściowa cały dzień siedzi w domu i marudzi.
Muszę kończyć bo mi już bateria w kompie siada.

[bursztynka]

Kaskam moje współczucie wiem coś o tym jak wróciłam ze szpitala po porodzie to marzyłam tylko o prysznicu a okazało sie to niemozliwe przez tydzien meczyłam sie bo była awaria pieca i mialam tylko zimna wode a Ty nie masz wcale i faktycznie chyba sama nic nie wskórasz :(
Anmiodzik

Bursztynka mała wyglada tak, bo mierzy 66cm i ma 5700 kg, bedzie wysoka za tata i szczupła za mamą, właściwie za tata też, bo grubasem nie jest Bursztynka mała wyglada tak, bo mierzy 66cm i ma 5700 kg, bedzie wysoka za tata i szczupła za mamą, właściwie za tata też, bo grubasem nie jest

no tak czyli figura stworzona do sportu moze siatka:)

[anmiodzik]

bursztynka

Anmiodzik

Bursztynka mała wyglada tak, bo mierzy 66cm i ma 5700 kg, bedzie wysoka za tata i szczupła za mamą, właściwie za tata też, bo grubasem nie jest Bursztynka mała wyglada tak, bo mierzy 66cm i ma 5700 kg, bedzie wysoka za tata i szczupła za mamą, właściwie za tata też, bo grubasem nie jest

no tak czyli figura stworzona do sportu moze siatka:)

Bursztynko - to chyba do Izzys ;)

[kamelia06]

witam dziewczyny
anmiodzik gratulujemy rowniez 2 miesiecy :) no to ladna waga rosna nam dzieciaczki w mgnieniu oka :) wspolczuje chrypki oby szybciuto minela i malutka zaczela sobie gaworzyc bez bolu gardla.. przy karmieniu juz troszke lepiej karmie caly czas na lezaco bo mniej cmoka ale zauwazylam ze to jej wina bo jak chce to potrafi ladnie ssac bez cmokanie tak jest ostatnio w nocy.. niestety tez dalej kolkowo i podobnie jak u was jak ja zagaduje to mniej placze patrzy na mnie i slucha :) usmiecha sie i gaworzy :)
gosiak przykra sprawa ze tak wam wyszlo a mowia ze dziecku sie nie odmawia ale dobrze napisalas ze z rodzina tylko na zdjeciu ja tez sie raz zawiodlam ale ciesze sie ze juz macie chrzesnych :) no fajnie sie zlozylo ze nasze maluszki maja w ten sam dzien razem z bursztynka :) w takim razie jutro sie podzielimy waga i tym jak zniosly pierwsze szczepienie :)
izzys ewelinka śliczniutka :) teraz bedzie wiecej usmiechow i gadania sobie po swojemu az sie humor poprawia patrzac jak sa zadowolne :)
kaskam trzymam kciuki zeby wam szybko usuneli ta usterke i zebys sobie mogla juz zrobic obiad i podgrzewac mleczko..

[anmiodzik]

Gosiak - u nas jest taka zasada, że nie odmawia się bycia rodzicem chrzestnym.. tymbardziej współczuję, bo sądzę, że to przykre kiedy ktoś odmawia. Ale cieszę się, że już znalazłaś wyjście z sytuacji :)

Izzys - Ewelinka jest śliczniutka!! no i waży tyle co moja Natalka :)

Bursztynko - widać u nas góry :) ale w oddali. Pszczyna jest ok 20km od B-B. Mój mąż jest z Bielska :)

kamelia06 - będzie coraz lepiej... a widzę, że już masz inne (lepsze) nastawienie do całej tej sytuacji z karmieniem!!

kaskam - oj współczuję wam awarii!! oby szybko ją usuneli!

a co z resztą dziewczyn? odezwijcie się!!

[kamelia06]

anmiodzik no postanowilam zostawic to cmokanie losowi jak napisalas bo tak sobie pomyslalam ze do drugiego miesiaca mi nie cmokala wogole i dopiero wedy zaczela wiec mysle ze samo minie z czasem :) a jak nie to bedzie cmoczusi :))) tak sie juz przyzwyczailam do jej placzu ze jak zacznie byc spokojna to bede myslala ze cos jej dolega :)

[jeżykowa]

kaskam- współczuję i wiem przez co przechodzisz. U nas były jakieś roboty w okolicy i nie było w ogóle wody przez 2 dni akurat wtedy jak wróciłam z maleńkim Jaśkiem ze szpitala do domu - masakra! Siedziałam i płakałam z bezsilności bo jeszcze mi wtedy hormony buzowały!
U nas dzisiaj gorąco, ale Jaś to dzielnie znosi, ładnie śpi i gaworzy do siebie przez cały dzień - słodziak kochany
A ja już odliczam dni do soboty bo wtedy jedziemy z Jasiem do rodziców i zostajemy 2 tygodnie - w końcu trochę odpocznę i będę miała się do kogo odezwać bo mąż przez cały dzień w pracy a ja jedynie do Jaśka monologi ...

[bursztynka]

anmiodzik oczywiscie ze pokreciłam

Bursztynko - widać u nas góry :) ale w oddali. Pszczyna jest ok 20km od B-B. Mój mąż jest z Bielska :)

widzisz ja zazdroszcze Ci tych widoków nawet jesli z oddali - ja jeziora i tak nie widze a nad to które mi najlepiej pasuje mam ok 1 godziny drogi jest tam czysta woda daleko płytko i cien dla mnie i dla Hani:)

[bursztynka]

Oto moja córcia u Tatusia na kolanach:) 2 m-ce i 21 dni

[bursztynka]

Jeżykowa

A ja już odliczam dni do soboty bo wtedy jedziemy z Jasiem do rodziców i zostajemy 2 tygodnie - w końcu trochę odpocznę i będę miała się do kogo odezwać bo mąż przez cały dzień w pracy a ja jedynie do Jaśka monologi ...
Wiesz może Ci się wydawać że monologii są głupie ale trzeba cały czas do nich mówić bo to naprawdę procentuje.Można też śpiewać

Bardzo dużo jej śpiewam, bo widać, że lubi piosenki.. uspokaja się wtedy, patrzy na mnie i słucha :) Ostatnio zaczęłam też opowiadać jej bajki - ale przyznaję szczerze, że nie jestem w tym najlepsza hehe - czerwonego kapturka opowiadałam z przerwami, bo sama musiałam sobie przypominać, jak to tam dokładnie było :P (dobrze, że Malutka narazie nie zwraca uwagi na logikę w zdaniach, a na intonację głosu! - hehe bo by nic z tej bajki nie wiedziała!)

jak robi to Anmiodzik

[Gosiak0512]

Witam wieczorowo :)
z opalania nici bo się chmury pokazały małe jak się zebrałam wreszcie no i dla rozrywki wzięłam się za anglik i przerobiłam 7 tematów :) i dopiero późnym popołudniem wyszłam z bartkiem przed dom bo duszno było i mu gorąco jak diabli.
KAMELIA my mamy już 2 szczepienie :)
KASKAM współczuję tej awarii i mam nadzieję że obejdzie się bez wizyty u teściowej.

Co do chrztu to u nas też tak jest że się dziecku nie odmawia. Mama jak się dowiedziała że mi siostra odmówiła to w szoku była i jej się przykro zrobiło strasznie bo nie tak nas wychowała. A brat cioteczny no cóż dla niego to za duży ciężar bo teraz chrzci u swojego brata rodzonego więc do września się nie odciąży.. Przykro mi że tak wyszło i to 2 razy ale takie jest już życie że nie wszystko musi iść po naszej myśli! Grunt że mamy chrzestnego i to bardzo fajnego :)