Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM

troche was zaniedbalam ale od tej choroby na nic nie mam ochoty :(

justysia ciesze sie ze z bioderkami jest lepiej i napewno bedzie wszystko ok ja na pierwszej wizycie jak bylam to kubus mial wszystko dobrze ale kazal mi wkladac mu jedna pieluche wkladalam mu do czasu jak mu sie pupka za czesto odparzala teraz daje mu tylko na noc w listopadzie mam kontrol wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze Sliczna z niej dziewczynka:)

zula śliczny z niego chłopczyk:)

natali,kaika,dorotta śliczne zdjecia jakie maluszki byly male a teraz juz sie smieja gadaja jest co wspominac ja takich zdjec niestety nie mam :(ale mam zdjecia jak mial 2dni:)

kaika wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek duzo zdrowka szczescia oraz duzej pociechu z Olenki:)a jesli chodzi o moje zdrowke to juz troche lepiej Kubus juz zaczał zaciagac noskiem :((mam nadzieje ze nie bedzie chorował:(

u nas pogoda paskudna ze wzgledu ze jestem chora nie wychodze z kubusiem na dwór wiec kisimy sie w domku teraz Kubus spi zobaczymy jak dlugo:)w nocy jak nie moglam spac zaobserwowalam ze Kubus budzi sie co 2 godz. wiec zbytnio dlugiego spania nie ma tak samo w dzien to spi po 1godz.po 15minut zalezy:)a słuchajcie bylam u pediatry dowiedziec sie o te kropelki vigantol to mi powiedziala ze mam śmialo podawac jak skonczy mi sie butelka to wtedy przepisze inne mowila zebym sie nie przejmowala co pisza i mówia wiec juz sama nie wiem:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

panterka
Dorotko Mój Syenk zjada te 180 i czasem jak sie skonczy to on jeszcze by chciał i popłakuje ale mama go tula i pogłaska i mówi że to już za duzo i sie uspokaja a czasem zje 120 140 nie ma reguły i teraz już mu podaje jak jest głody najwyzej przytyje za bardzo ale skoro tyle potrzebuje to trudno

a jak często podajesz wodę i herbatki na dzien bo ja narazie dałam 100 na dzien bo jak mu dam to tylko go podrażnia i on chce wiecej i mleczka a nie wodyyyy :whoot: wybrzydza :36_2_15:

wiesz panterko zapomniałam Ci napisać,że my jesteśmy na cow&gate2,tego for hungrier babies,lekarka nam doradziła,po zużyciu pierwszego opakowania 1,bo Natek najwyraźniej się nie najadał,budził się w nocy co dwie godz,a teraz po przejściu na 2 mamy tylko jedną pobudkę.2 też jest od urodzenia do 6 miesiąca,z tym,że jest bardziej sycąca.
wody nie podaję,bo Natek ma wodowstręt(niestety):D,a herbatki wypija z 200 ml dziennie,czasem mniej,a innym razem jak się przyssie,to jak już pisałam 100ml wciągnie za jednym razem...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

Kaika Julcia miała tak zwaną 2-dniówkę.Już jest lepiej o wiele.
Mała bdziągwa nie chce spac.W ciagu dnia tak zsumujac wszystkie drzemki to może godzine pospała.
Ewcia tez bym sie wkurzyła na Twoim miejscu.Daj spokój mają tupet ludzie.....
Dorotta rzeczywiscie nasze kruszyneczki miały ciężką drogę do przebycia.

a to Jula jaj miała 1 dzień

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

dorotta
gościu właśnie wymiękł na huśtawce:D:D:D

uwielbiam takie zdjęcia "padniętych" dzici - śpiące maluchy sa przesłodkie

btw- oj zazdroszczę Wam dziewczyny zdjęć z pierwszych chwil z maleństwami. za każdym razem M. zapominał aparatu. Chyba celowo, bo wcześniej go prosiłam, a on coś manewrował.
teraz jak patrzę na Wasze pierwsze wspólne chwile, to naprawdę żałuję, że moich nie uwieczniłam
no, ale jak tu samej???

dorotta
Natek znów się pręży...nie wytrzymam normalnie...chyba nie ma sensu iść z Nim tu do lekarza,bo oni jak do tej pory wcale mu nie pomogli,więc to by była tylko kolejna nic nie wnosząca wizyta...,już nie mogę się doczekać wyjazdu...
spadam,bo mnie woła...krzyczy do mnie...EEEEE...może nie powinnam reagować,krzyknie MAMA,to pójdę:D:D:D

a co wypróbowałaś do tej pory? znasz kropelki Bobotic?

aga82
http://www.e-gify.pl/gify/przyroda/kwiaty/kwiaty57.gifŻyczę Tobie, aby najpiękniejszy sen kierował Twoim życiem, a serce przepełniała radość i oczywiście miłość. Mam nadzieję, że nigdy nie zaznasz cierpienia, a troski będą tylko wspomnieniem. I oczywiście życzę Ci samych pogodnych poranków i spełnienia najskrytszych marzeń.
http://www.e-gify.pl/gify/okazjonalne/urodziny/urodziny22.gif

podpisuję się pod życzeniami obiema rękami

ewcia_k
dZIEWCZYNY OGOLNIE RZECZ BIORAC JESTEM WKU...ZDENERWOWANA...
Jest taka sprawa ze tescie maja problemy finansowe... ...

powiem Ci na pocieszenie , że ja mam problem z drugiej strony skali
chciałam być dobra - mam zlecenie, chciałam by pieniądze zostały w rodzinie
i mam się z pyszna
w skrócie - siostra wróciła z UK z cholernym master carpenterem
ten to się nie zniży by robić coś ekstra poza stolarką i jest szybki do obrażania się
wyszło na to, że obraził się na nas.. gdy my 1/staramy się mu znaleźć stałą prace i 2/ lekko w jeden dzień by zarobił ode mnie okrągłą sumkę

i teraz co? mam się prosić by utrzymać dobre relacje w rodzinie?
jak pierwsza naiwna wierzyłam w każde zapewnienie tego Chrisa, a M. wyszedł na tego złego bo stał z boku i kalkulował na chłodno..

panterka
u mmnie cięzka nocka

i jak po nocce? mam nadzieję, że Oli nie złapał infekcji?

sama się boję, że zaziębię Gabi - wychodzimy rano by odprowadzić Krzysia do przedszkola
z każdym dniem coraz zimniej
dobrze, że mam stos kocyków w wózku - po wyjściu zawszę dostosuję /znaczy połowę schowam pod wózek/

qrcze jak to będzie kiedy temp. zejdzie do 5 st.C? 0 st. C? i poniżej?

justysia_k
ewcia nerwy w konserwy
u nas jest jedna prosta zasada - nie pożyczamy od kogoś i sami też nikomu nie pożyczamy bo wlasnie pozniej wychodza takei dzikie syuacje :( najgorsze ze to najblizsza rodzina i tak psuje watrobe czlowiekowiehhhhhhhhh
szkoda slow
/---/
a tak na marginesie to zaczely jej na maksa wypadac wlosy wczoraj
yyyyyyyyyyyyy i chyba bede mogla sobie zakupy gumek i spinek odlozyc na jakis czas :( ehhhhh zawsze cos :)

oj taak

mi już od miesiąca lecą garściami kudły
staram się jak najdelikatniej czesać, ale po każdym myciu włosów mam szczotkę pełną włosów
póki co wróciłąm do falvitu
jeszcze trochę i kupie sobie damską wersję dercosa
kupilam taki zestaw za 200,- dla M., bo już mu zaczyna rzednąć czupryna
i tak na moje oko to działa :)
więc jakby co to i moja czupryna ma przed sobą przyszłość

a nie chcę ścinać włosów, bo w czasie ciąży hodowałam, hodowałą, i mam już poniżej łopatek
dawno nie miałam tak długich włosów i dobrze się z nimi czuję
tylko niech przestaną wypadać

Natali
dorotta
świetnie Kaika tez mam fotki z porodu i jakoś wcześniej się nie złożyło,żeby coś wstawić:)
trochę to drastyczne,ale przecież tak było...jest co powspominać:)
mój misiek jeszcze połączony z mamą...jaki on był malutki,chudziutki i głooośny od pierwszych chwil...mój słodziak:love:

ślicznie, oj działo się wtedy....
ale tak naprawdę, czy któraś z nas dziś pamięta ten straszny ból...
Chyba nie, najważniejsze, że dzieciątko się urodziło, całe i zdrowe..
I że w końcu jest z nami...

Oj pamiętam - po Krzysiu pamiętałam swoją traumę przez 3 lata
teraz pamiętam o ile lepiej, spokojniej można przejśc przez poród
prawie bez stresu ;)
nie mówię, że bez bólu..

i jeszcze IZD - dobrze, że nic Wam, Uli zwłaszcza, się nie stało
przypomniałaś mi jak będąc w ciąży jechałam taxi, w którą inne auto uderzyło od tyłu.. byłam roztrzęsiona do końca dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny macie wspaniala pamiatke po narodzinach dzieciatek. Az sie wzruszylam. Ja nie mialam tej przyjemnosci nawet zobaczenia takiego "upultanego" slodziaczka::(: Zobaczylam go jak juz byl umyty i tylko wloski mial uklejone jeszcze... piekne chwile przezylycie a ja to przespalam... I juz nie zobacze tego nigdy bo jak kolejna ciaza sie pokaze kiedys to od razu uspia...ale coz no najwazniejsze ze z maluszkiem wszystko ok nie??
A do rodzinki napisalam zeby mnie nie stawiali w niezrecznej sytuacji ze mamy swoje dlugi i ze najpierw sami musimy stanac na nogach a nie ze wszystko wszystkim naokolo a my pozniej zostaniemy z niczym... jak sie obraza trudno ale ja sobie nie pozwole na to zeby moje dziecko nie mialo co wsadzic do buzi... musza to zrozumiec szczegolnie ze u nas z jednej wyplaty to wszystko bo tylko maz zarabia...
Dobrej nocki KOchane a i dzisiejsze zdjecia maluszkow ... cudowne... wszystkie takie sliczne sa!!

Odnośnik do komentarza

Aiti

dorotta
Natek znów się pręży...nie wytrzymam normalnie...chyba nie ma sensu iść z Nim tu do lekarza,bo oni jak do tej pory wcale mu nie pomogli,więc to by była tylko kolejna nic nie wnosząca wizyta...,już nie mogę się doczekać wyjazdu...
spadam,bo mnie woła...krzyczy do mnie...EEEEE...może nie powinnam reagować,krzyknie MAMA,to pójdę:D:D:D

a co wypróbowałaś do tej pory? znasz kropelki Bobotic?

próbowałam herbatek,infacolu,sab simplex,esputicon Bobotic miałam zamiar przetestować,ale zniechęcił mnie skład 66.6 mg simetikonu w ml,więc to to samo co sab simplex(tamten ma 69.19) skład właściwie ten sam,a skoro ss nie pomógł...
ale to wszystko działo się na początku,kiedy mały przechodził kolki,ostatnio objawy się zmieniły,przestał przyswajać mleko,które normalnie mu pasowało(zielone wodniste kupy,pręzenia,przelewanie w brzuszku podczas jedzenia)dok twierdzi,ze tak się może stać i kazała nam zmienić mleko...zmienilismy,kupy zrobily się ciemno zielone,cuchnące i w dodatku Natek miał problem,żeby toto z siebie wycisnąć,prężenia mniejsze...kolejna wizyta,znów zmiana mleka hmm...kupy żółte,prężenia wróciły...zapytałam dok o nietolerancję laktozy,ona twierdzi,ze to nie to,bo nie ma wysypki,ale możemy spróbować pepti z marki,którą teraz podajemy...spróbowaliśmy-doopa,więc teraz czekamy z nadzieją,ze to może chwilowe,jelita przyzwyczajają się do mleka(zdaniem dok)
aaa był tez posiew moczu,który nic nie wniósł...i tak to właśnie wygląda...

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jphgakegq.pnghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_8_ciach+ciach+%3AD_x.jpg
http://www.suwaczki.com/tickers/ukdyqtkf43fjmnsn.png

:Aniołek:12.02.2009
:Aniołek:13.03.2009

Odnośnik do komentarza

dorotta
Aiti

dorotta
Natek znów się pręży...nie wytrzymam normalnie...chyba nie ma sensu iść z Nim tu do lekarza,bo oni jak do tej pory wcale mu nie pomogli,więc to by była tylko kolejna nic nie wnosząca wizyta...,już nie mogę się doczekać wyjazdu...
spadam,bo mnie woła...krzyczy do mnie...EEEEE...może nie powinnam reagować,krzyknie MAMA,to pójdę:D:D:D

a co wypróbowałaś do tej pory? znasz kropelki Bobotic?

próbowałam herbatek,infacolu,sab simplex,esputicon Bobotic miałam zamiar przetestować,ale zniechęcił mnie skład 66.6 mg simetikonu w ml,więc to to samo co sab simplex(tamten ma 69.19) skład właściwie ten sam,a skoro ss nie pomógł...
ale to wszystko działo się na początku,kiedy mały przechodził kolki,ostatnio objawy się zmieniły,przestał przyswajać mleko,które normalnie mu pasowało(zielone wodniste kupy,pręzenia,przelewanie w brzuszku podczas jedzenia)dok twierdzi,ze tak się może stać i kazała nam zmienić mleko...zmienilismy,kupy zrobily się ciemno zielone,cuchnące i w dodatku Natek miał problem,żeby toto z siebie wycisnąć,prężenia mniejsze...kolejna wizyta,znów zmiana mleka hmm...kupy żółte,prężenia wróciły...zapytałam dok o nietolerancję laktozy,ona twierdzi,ze to nie to,bo nie ma wysypki,ale możemy spróbować pepti z marki,którą teraz podajemy...spróbowaliśmy-doopa,więc teraz czekamy z nadzieją,ze to może chwilowe,jelita przyzwyczajają się do mleka(zdaniem dok)
aaa był tez posiew moczu,który nic nie wniósł...i tak to właśnie wygląda...

lepiej niz lekarz nie doradze...
zycze Ci cierpliwosci, a Natkowi - trafienia na wlasciwe mleko

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie kochane :)
U nas tak pięknie słoneczko świeci,więc niedugo pójdę naspacer z Julcią :)
Muszę podejśc do pracy,postęplowac książeczkę,bo jutro mamy wizytę u ortopedy.Ciekawe co lekarz powie na bioderka :P

A tak pozatym to troszke sie pokłóciłam z M. w nocy i nie mam zamiaru mu odpuścic.No cóż ,życie jest cudowne........
A jak u was dziewczynki?

Miłego dnia

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :)

Chyba ktoś mi podmienił dziecko!!! Przez weekend Ola była taka spokojna, długo spała jak nie moja niunia! Aż w szoku jestem. W sobotę pozwoliła nam troszkę pochodzić po łazienkach. Jak się obudziła to tylko dmuchnęła butlę z mlekiem i spokojnie podziwiała widoki. A później pozwoliła nam jechać do arkadii na sorbety i troszkę po niej pochodzić. Muszę przyznać, że tylko czekałam, aż zacznie się drzeć :)

Świetne te wasze zdjęcia z porodu i te kruszunki po porodzie :11_9_16:. Aż się nie chce wierzyć, że już minęło te kilka miesięcy od tego dnia. Wspaniała pamiątka :)

Aiti

Oj pamiętam - po Krzysiu pamiętałam swoją traumę przez 3 lata
teraz pamiętam o ile lepiej, spokojniej można przejśc przez poród
prawie bez stresu ;)
nie mówię, że bez bólu..

A ja mój poród bardzo miło wspominam. Do póki nie dostałam znieczulenia to bolało bardzo, ale po znieczuleniu poród miałam bezbolesny. Myślę, że byłam do niego psychicznie przygotowana, bo nawet między skurczami(krzyzowymi) potrafiłam sobie żartować. Przed partymi, jak położna ubierała się do przyjecia dziecka to nawet wyleciałam z tekstem: ubiera się pani jak rzeźnik :smile_move::smile_move:

Zula a w ogóle skąd masz tyle siły na te pomidory? Kobieto chyle czoła przed Tobą :) Ja tu o 22 marzę o tym aby iść tylko spać, a nie w kuchni siedzieć.

Dorotta mam nadzieję, że Wasze perypetie z kolkami i mlekiem się w końcu skończą i Natuś nie będzie cierpiał, a Ty nie będziesz się męczyła.

Asiula trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę! To dopiero pierwsza czy druga już?

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Martek73
Dorotta wszystkiego najlepszego dla Natanka z okazji ukończenia 4 miesiąca życia.

dołaczam sie i ja

a tak wogole to WITAM

JA NADAL CHORUJE ALE JUZ JEST CORAZ LEPIEJ NIESTETY ALE KUBUSIA TEZ JUZ BIERZE MA KATAREK I KASZELEK:(MYSLALAM ZE GO OMINIE ALE LIPA W DOMU WSZYSCY CHORZY:(WIEC KURUJEMY SIE NIC POZA TYM KUBUS RAZ MARUDNY A RAZ SMIEJE SIE NA GLOS TAK JAK DZISIAJ TAK SIE SMIAL ZE AZ CZKAWKA GO ZŁAPALA:)

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...