Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

asiula0727
a to kilka fotek:

asiula0727
i jeszcze :)

asiula0727
a to ja
1-przedwczoraj
2-wczoraj

Juleczka jest prześliczna

A i Ty super wyglądasz. Super fryzurka

Dorotkazkrainyoz
Ale wy dziewczyczy jesteście fajne:-) Dziękuję Wam za wsparcie po raz kolejny.

Jesli chodzi o spanie, to u nas Zulka mniej je, ale śpi ślicznie. Więc widzicie jak to bywa.
Posiew moczu ok (uffffff) i morfologia też nie najgorsza, anemia jest podobno nadal(dziś to pediatra oceni) i pewnie będziemy musieli podawać żelazo, boję się, że bóle brzuszka to od tego. Podaję jej espimusan 4 razy dziennie i jest odrobinkę lepiej, nadal krzyczy, ale jak zaskoczy, że to butla i mleko po kilku chwilach to zaczyna pić-niewiele, ale pije.
Kupki od 3 dni brak:-( Boże jak to się człowiek nastresuje przy takich maleństwach, co?

Asia, piękna Twoja dzidzia, niech rośnie zdrowiutko.

Dzięki Ati, będę wdzięczna za wszelkie rady!

Asiulka, nie martw się, to może nie to napięcie- bo na zdjęciach wygląda przecudnie Julia, a nawet jeśli to jest podobno jakaś rehabilitacja, która szybko to "leczy". Ja też o tym czytałam, bo moja też nadal zacisk piąstki- choć kciuki trzyma na zewnątrz, a to podobno oznacza, że dłoń jest zamknięta, a nie zaciśnięta. Człowiek się naczyta i później szuka u swojego malucha.

Justysia, zazdroszczę "party" :-) Wypij tam kolorowego drina w naszym wspólnym imieniu:-) Plan wakacyjny nadal aktualny? Zazdroszczę przytulania;-) u mnie przez te wszystkie komplikacje, operacje itd. "połód" trwa wyjątkowo długo, ale chyba czas się odważyć...

Kaika, Azali nie spróbowałam, bo jak wychodziłam ze szpitala rozmawiałam tam z profesorem, który powiedział mi, że on nie przepisuje pacjentkom hormonów nawet jednoskładnikowych dopóki karmią, bo te tabletki są na rynku od około 10 lat i jeszcze zwyczajnie nie było jak zbadać ich wpływu na dzieci, a on twierdzi, że musi mieć jakiś wpływ, bo hormony dostają się do mleka matki... I przekonał mnie, że nie warto ryzykować. Także ja będę szukać innej metody dopóki karmię. Pole do manewru mam ograniczone, ale cóż...
A że 3 opakowania Azalii już kupiłam, chętnie oddam, bo po co ma leżeć.

Dziewczyny, czy Wasze maluchy chętnie leżą na brzuszkach? Ile czasu mniej więcej?
Zula nie chce, denerwuje się...i wtedy denerwuję się i ja.

Ale jestem nerwowa:-) We wszystkich moich postach tylko strach:-)

Zulka aktualnie w załączeniu.

Całusy weekendowe.

Zuzka śliczna księżniczka

dorotta
Zula najlepsze życzenia urodzinowe!!!

izd Tobie wszystkiego naj z okazji imienin i urodzin!!!

Ewcia gratuluje rocznicy!!!

Zula'79
Witam się sobotnio!

Ja również pzyłączam się do życzeń

Ale u nas pogoda do bani. Czy naprawdę idzie dużymi krokami jesień? Na termometrze tylko 10 stopni. W domu jakoś tak chłodno się zrobiło. Myślałam, że wrzesień będzie ładny, słoneczny a tu doopa. A tak lubię wrzesień i jego słoneczko. Dodatkowo Niuniek jeszcze troszkę taki niewyraźny. Z rana, jak wstaje, ma lekko przytkany nosek.
:36_2_24:

A poniżej przedstawiam Damianka (zdjęcia zrobione przed chrzcinami):
1. z ciocią i prababcią
2. z ciocią
3. mniam - jaka dobra piąstka :-)

Cudny Damianek

panterka
witam :)))

oto nasze zdjecia

panterka
cd

panterka
i kolejne

wczoraj mi sie już nie chciało dodawać ale dziisiaj za to jaka porcja zdjec z moim szkrabem :36_2_15::36_2_15:

Olinek do schrupania. Boski
I jaka super rodzinka

asiula0727
Jula

Jeszcze raz żliczniusia Jula

Macie racje, wszystkie Wasze czerwcowe, lipcowe i majowe dzieciaczki są boskie. Całus od forumowej ciotki. :zwyrazami_milosci::11_9_16:

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

asiula0727
malagaaa fajnie ze juz po chrzcinach :)imprezka sie udała?no to czekamy na zdjęcia :)
my chrzciny mamy 17 pazdziernika.

Dziewczyny,dziś coś mnie zaniepokoiło.
Będąc w wc zauważyłam na wkładce skrzep krwi,a moze to resztki łożyska.
Nie wiem czy tak ma byc.Na szczęście w czwartek mam gina.W końcu........

No hej hej :)

Myśle że się udała :) mam taką nadzieję :)
Ale stres był masakra ,jeszcze Kacper krzyczał do południa bo brzuszek go bolal i sie bałam ze tak bedzie cały dzien , na szczęście zasnął i udalo sie bez płaczu , a po kościele zeszło ze mnie powietrze i już było ok :):) no i przespał całą impreze a pózniej spal od 23 do 6.30 także całą noc przespałam :)) widać coś w tym jest ze teraz jest aniołkiem :) bo jakiś grzeczniejszy odpukac , calą niedziele byl rownie grzeczny , oby tak dalej :):)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Martek73
A u nas coraz lepiej.

Myślałam, że po weekendzie będzie trudno Szymkowi iść do przedszkola, ale się pomyliłam i to był jego najlepszy dzień.

Jutro idziemy z Szymkiem na usg nerek.
Trzymajcie kciuki proszę, aby było wszystko oki.

Widać zaklimatyzował się już :) oby tak dalej ! A na USG napewno bedzie dobrze ! przeciez nie może być inaczej !:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Witam

aiti tak to sa te same dzieci co pod koniec ciazy wczoraj moj przeprowadzil z nimi powazna rozmowe zobaczymy co z tego wyniknie mojego m.szwagier ma do mnie pretensje ze nie sprzatam calego domu tylko robi to jego zona jak przyjdzie z pracy zmeczona ale co ja mam zrobic jak maly mi w dzien tak nie spi ja za przeproszeniem nawet wysrac sie nie moge zjesc a co dopiero jeszcze posprzatac

panterka,asiula śliczne wasze dzieciaczki:)

malaga fajnie ze chrzciny sie udaly my chrzciny mamy w sobote :)

bylam dzis na szczepieniu mial 3 wklucia strasznie plakal i nadal taki marudny ciezki dzis dzien bedzie:(a tak jest zdrowy wazy 6490 lekarka powiedziala ze za malo przybral na wadze wazyl 5800 moze ktoras z was wie jaka dziecko powinno miec odpowiednia wage ile powinno na miesiac przytyc?
Jak zauwazylam ze chyba mniej mleka mam albo sobie wbijam bo mały by caly czas przy cycusiu siedzial sama nie wiem:(((

http://s8.suwaczek.com/200302202341.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi0uf3p3y.png

http://s2.pierwszezabki.pl/033/033345990.png?7823

Odnośnik do komentarza

marika2218

bylam dzis na szczepieniu mial 3 wklucia strasznie plakal i nadal taki marudny ciezki dzis dzien bedzie:(a tak jest zdrowy wazy 6490 lekarka powiedziala ze za malo przybral na wadze wazyl 5800 moze ktoras z was wie jaka dziecko powinno miec odpowiednia wage ile powinno na miesiac przytyc?
Jak zauwazylam ze chyba mniej mleka mam albo sobie wbijam bo mały by caly czas przy cycusiu siedzial sama nie wiem:(((

Dzieci powinny średnio do 6 miesiąca gdzieś przybierac kg na miesiąc , przynajmniej tak mi pediatra mówił , potem to juz 300-500 gram

Kacper przybiera 1300 g i lekarka jest zadowolona że w normie

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malagaaa
A tu parę zdjęć z chrzcin ! reszta bedzie jak uruchomie aparat :)

Tak więc w kościele , Kacper pogrążony w śnie , w kobiecym gronie no i Kacprem (Moja mama z Kacprem , obok moja młodsza siostra , w rózowym mamy siostra , moje dwie kuzynki (taty bratanice) ich mama (ta czarna) i Ja :) a na ostatnim cudowny usmiech :)

Super forki, a Kacper jaki elegancki. :36_2_25::36_3_3:

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

moje dziecię i powiększajaca się kolekcja butków... jak na kobietkę przystało :):36_1_15:

szalony dzień dziś- Ula śpi od 2 godzin więc wysprzątałam domek- dziś na obiad spaghetti z sosem bolognese i kurczaczkiem:36_1_11:

Ula dziś zrobiła kupkę - ja juz tego mojego dziecka nie pojmuje- raz robi codziennie przez 4 dni a potem dopiero po tygodniu prawie... az strach pomyslec co bedzie dalej:):hmm:

pozdrawiam dziewczynki i zgadzam się wszystkie nasze maluszki to słodziaki :smile_move:

Odnośnik do komentarza

Witam po dłuższej nieobecności!

Dopiero wróciłyśmy do rodziców od teściów. Było fajnie, ale nie ma to jak w domku. W sobote wybralismy się do Olsztyna na zakupy. Ale miałam rozrywkę!!! Obkupiliśmy Olę- ciuszki, butki, zabawki, nosidełko!
Muszę stwierdzić, że najlepszym zakupem dla Oli była mata edukacyjna. Zdecydowaliśmy się na tą:http://www.topmarket.pl/prod/mid/tiny-love-mata-mala-ksiezniczka-16075-36028.jpg
Ola ma taką frajdę Potrafi 1-1,5 godziny sama się na niej bawić. łapie zabawki już dwiema rączkami, próbuje wszystko wpychać do buzi! Wspaniale tak na nią popatrzeć!

Zula'79
Hej Mamuśki

Wreszcie usiadłam do naszego forum. Mieliśmy kilka dni takich lekko stresowych. W sobotę wyjechaliśmy do moich rodziców i już przed wyjazdem Niuniek miał jakieś osłabienie i temperaturkę 35,7, ale pojechaliśmy, bo zgoniłam to na karb wcześniejszego szczepienia. No i w niedzielę już miał zatkany nos i katarek. W poniedziałek wezwaliśmy popołudniu lekarza na wizytę, żeby zobaczył i osłuchał. Stwierdził, że dziecko ma katar, który może być alergiczny i w ogóle świszczący oddech, tak jakby astma i że może mieć napady duszności. :noooo: Powiedział, że w sumie to może być sygnałem późniejszych problemu lub też jakimś "jednorazowym ekscesem". Przepisał syrop, wodę taką w aerozolu do noska i kazał wypożyczyć albo zakupić inhalator i robić inhalacje z jakimś tam lekiem, który dał na receptę. Na wieczór psiknęłam mu tą wodą do noska i dałam syrop. Woda pomogła, ale po syropie dziecko zrobiło się jakieś dziwne. Nagle zaczął się prężyć, jakby go brzuszek bolał, był pobudzony, kręcił się, usypiał i zrywał co parę minut. Przestraszyłam się, całą noc z nim spałam, a właściwie czuwałam nad nim, bo się bałam. Na drugi dzień po tej wodzie do noska było o.k. Nosek się odetkał i dziecko ładnie się zachowywało, syropu już nie dawaliśmy i nie robiłam tych inhalacji, bo wg. mnie nie było potrzeby. Na wieczór po kąpieli szedł spać, ale nagle znów jakoś przytkał mu się nosek i w pewnym momencie jakby nie mógł oddychać ani noskiem, ani buzią. Miałam wrażenie, że zaczyna się dusić, a w głowie diagnozę lekarza, że dziecko może mieć napady duszności i nawet astmę, więc przestraszona zadzwoniłam na pogotowie. Pech chciał, że przyjechał ten sam lekarz i zaczął drzeć się, że nie stosowałam inhalacji, że teraz to mam ubrać dziecko i siebie i jechać do szpitala, bo jak nie chcę go leczyć w domu, to będę go leczyć w szpitalu. Najlepsze w tym wszystkim było to, ze póki przyjechała karetka Niuniek doszedł do siebie i nic mu nie było. W karetce usnął mi na rękach. Na pogotowiu zaczął badać go inny lekarz pediatra. Pierwsze niemiły jak nie wiem, bo pewno tamten nagadał mu, że wyrodna matka nie chciała robić inhalacji i dziecko załatwiła. Jednak potem ciśnienie mu zeszło. Zamknął drzwi gabinetu i pytanie - czy chce pani leczyć dziecko w szpitalu? Czemu pani wezwała karetkę? No więc mu mówię, że tamten dupek mnie zestresował, że dziecko ma astmę i dlatego nie wiedząc, jak taki atak może wyglądać, a dziecko nie mogło oddychać wezwałam pogotowie. Więc on na to - faktem jest, że lekarz przyjeżdżając z karetką stwierdził, że dziecko ma zapalenie oskrzeli i orturację, ale wg. mnie, po osłuchaniu jest czysto, nie słyszę żadnych świstów, a tym bardziej astmy. Nie kaszle, nie gorączkuje, więc jakie zapalenie oskrzeli. Jeśli wsadzimy dziecko do szpitala, to faktycznie teraz nabawi się jakiejś infekcji, bo lezą tu naprawdę chore dzieci. Pani syn ma po prostu katar i babolce widocznie na tę chwilę tak mu gdzieś w środku przytkały nosek a katar spłyną do gardła, że zaczął sie dusić.
No i weź tu bądź człowieku mądry. Dwie tak sprzeczne diagnozy. Miałam taki mętlik w głowie i jeszcze to pytanie - czy chce pani leczyć dziecko w szpitalu. Mówię - to może chociaż jakąś inhalację mu zróbcie. A on na to - to jest zbędne, dziecko ma po prostu katarek. No i uwierzyłam w tą drugą diagnozę.
I tak oto zaczęliśmy 1 września (a ja swoje 31-sze urodziny zresztą) na pogotowiu :36_2_43:
Co za durne bałwany. Oczywiście jeszcze tego samego dnia tatuś po nas przyjechał i wróciliśmy do szczecina, żeby na drugi dzień iśc do naszej pediatry i zasięgnąć trzeciej porady. Na szczęście ona też wykluczyła zapalenie oskrzeli itp. przypadłości, mówiąc, że Niuniek ma katar i lekko zaczerwienione gardło.

Sorki, że taki długi post, ale musiałam się wygadać, bo to mnie wszystko zmierziło.

Zula aż mnie zmroził ten post! Biedaczku miałaś przeżycie i jeszcze Ci lekarze!!! Idioci!
Dużo zdrówka dla bąbelka życzę!
Świetne zdjęcia z chrzcin! Jaki mały przystojniaczek :11_9_16:

dorotta
Zula najlepsze życzenia urodzinowe!!!

izd Tobie wszystkiego naj z okazji imienin i urodzin!!!

Ewcia gratuluje rocznicy!!!


Dołaczam się do życzeń i gratulacji! Spóźnione, ale jak najbardziej szczere :Kiss of love:

Panterko Oli jest przecudny!!! Ile Ty kobieto już schudłaś? Świetnie wyglądasz :)

Asiulka Julka to prawdziwa księżniczka! Cudnie wygląda na tym foteliku! Powodzenia u lekarza! Trzymam kciuki, aby wszystko było ok!

Malaga normalnie napatrzeć się nie mogę na Kacperka w tym ubranku! Cudo!

Iza ale masz już panne! Ola też zbiera kolecję bucików jak na kobietę przystało. W poniedziałek wracam do wawy na tydzień, może dwa. Chcę pozałatwiać lekarzy i pewnie jeszcze wrócę na mazury. A więc w przyszłym tygodniu sorbety? :smile_move:

Ewcia zaczynam już trzymać kciuki za Twoją wizytę!

Martek jak usg?

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=klz9zbmhoxtthaf0
30.09.2009- dwie kreseczki
15.10.2009- pierwsze USG :)))

26.11.2009- nasze drugie USG
25.12.2009- pierwszy kopniak!
18.01.2010- pokazała co między nóżkami, a raczej czego nie ma ;)
02.06.2010- przyszła na świat Oleńka

http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=qb3ci09k2g5vriic

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...