Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maleństwa 2010 :))))


Gość panterka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kobiety moje drogie

Zapisałam się na warsztat o wiązaniu chusty dla dziecka od 0 do 6 m-cy pojutrze po południu, zdam relację jak tylko wrócę. Również tego dnia ale nieco wcześniej mam wizytę u mojej ginekolog a dzień później USG :) szykuje mi się intensywny tydzień. W domu już głupa dostaje ale w planach odkurzanie mycie podłogi i wanny :)

Mam już większość rzeczy dla malucha, m.in nowa pościel kilka zabawek.
Moj małż to jest wesołe stworzenie- kupiłam taką kaczkę do wanny ale w plastikowej kulce z odrobiną wody

nie chciał oddać mi tego jak się dorwał i chyba z godzinę z tym w wannie plywał:36_1_11:

Co do moich skurczów czy innych boli staram sie dotrwać spokojnie do wizyty u lekarza-
13 maja mam jeszcze szpital i lekarza, który będzie odbieral mój porod i zapadnie decyzja czy już mnie kladą czy mogę jak człowiek funkcjonować

Odnośnik do komentarza

Zaczynam cykl zdjeć w wycieczki ostatniej :)

- to widok z wieży widokowej na Alexanderplatz 203m o ile dobrze pamiętam wysokość

- to Bazylika berlińska

- to Brama Brandenburska, za nią jest ta ścieżka na której odbywają się parady gejów lub demonstracje różnego typu, 1 maja bylo ich chyba ze 40 straaasznie duzo policji i starć lewicowych i prawicowych ugrupowań młodzieżówek- ja zeby to ominąć 6 czy 7 godzin spędziłam w ZOO berlińskiem- cuuuuudowne miejsce

- para lwów w porze karmienia- samica się dobierała do samca, nawet mu tam pyszczkiem coś obrabiać zaczęła ale on chyba nie miał nastroju bo straaasznie na nią ryknął i się odsuneła... GBUR

- a to w wodnej części ZOO meduzy w ich naturalnym kolorze- podkreslam to nie jest swiatło- one same tak świecą...

Kolejne zdjęcia zaraz - mam ich około 1000 ale wrzucę tylko kilka :)

Odnośnik do komentarza

Kolejna porcja zdjęć :

to rekina sobie plywal- obok stala taka angielska rodzinka i była tam 2- 3 letnia dziewczynka i krzyczy sobie tak ( wymowa fonetyczna będzie) "mami, mami, luk luuuuk, mami sark, sark, mami, luk sark..." oczywiście shark zrobił na malej takie wrażenie, a ja myślałam, ze się posikam ze śmiechu

pingwiny sobie stały- jak na mój gust to były te z Madagaskaru i wlaśnie planowały ucieczkę, małż nie chciał przyznać mi racji... :lup:

a tutaj mamusia z "maluszkiem" - mały nosorożec urodził się w tym roku w tej chwili waży jakies 150-200 kg... a my na 2 kg narzekamy :)....

no i zdjęcie już nie z Berlina ale z pokoiku maleństwa z nową pościelą zamontowanym przewijakiem i przybornikiem :)

Odnośnik do komentarza

witam się po majówce.
pogoda dopisała tylko w niedzielę, było piękne słoneczko i nie za gorąco- to lubię!
a w sobotę byliśmy w lesie na mini pikniku....

:36_33_7:

Panterko gdzie znalazłaś takie bajeczne buciki?
Ja też chcę.....

Izd fotki zajefajne....
Gratuluję udanej wyprawy.

Gosiu ubranka dla prawdziwej królewny , cieszę się , ze usg wypadło pomyślnie...

Piszecie już o skurczach i mam do WAS pytanie - jak je dokładnie odczuwacie?

Mi zdarzyło się jakieś 3 razy poczuć kłucie w prawym boku, na wysokości pępka, ale nie sądzę, żeby były to skurcze.....
To raczej takie kłucie było.
Skurcze kojarzą mi się bardziej z bólem miesiączkowych, jak na razie takowych nie odczułam....
A jak to jest u WAS???

Byłam dziś na zakupach w dużym markecie i pierwszy raz wymusiłam swoje prawa.
Przy kasach 2 kolejki ( MEGA ) więc podeszłam grzecznie do KASY PIERWSZEŃSTWA ( która jak zwykle zamknięta była ) i poprosiłam kasjerkę obok, aby otwarto kasę....
No i po 15 sekundach doczekałam się obsługi....
Było świetnie!
A za mną sznur ludzi uderzył do naszej kasy.......

Odnośnik do komentarza

Zula'79
A co tu taka cisza z rana.

Wstawać leniuchy:36_13_2:

Na początek Gratulki dla Mamusiek kończących kolejne tygodnie:36_3_19:
Przyłączam się z życzeniami!!

Mariolka79
Dziewczyny mam takie pytanko: jakiego proszku używacie bądź bedziecie używały do prania ciuszków maleństwa, bo wybieram się na zakupy i nie wiem, jaki kupić?

tylko LOVELA!! - nie uczula, pięknie pachnie i pranie jest mięciutkie - wiadomo zmiękczaczy na początku się nie daje...
DZIDZIUŚ - jest ok, PRANIE MOGŁO BY BYĆ MIĘKCIEJSZE, ALE TEN ZAPACH.... fuj..
JELP też kiedys miałam - zapach neutralny, pranie OK

justysia_k
aiti kochana gdzie sie podziewasz???? odezwij sie

byłam od rana i nadrabiałam zaległości w czytaniu po tym majówkowym weekendzie. Szło mi tak dobrze, że prawie przegapiłam swojego fryzjera:36_1_21: I widzę, że mój post w międzyczasie wsiąkł był gdzieś w niebycie....

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Natali
asiula0727
Aiti ja ten proszek dostałam od siostry,bo miała jeszcze,ale masz rację jak go otworzyłam to zapach niezbyt miły.........Dzidziuś jest śmierdzący(proszek oczywiście)
Chyba kupię Lovelę :36_1_21:

A ja dziś wąchałam "dzidziusia" i mi się zapach podobał...

Mnie jakoś nie podchodzi,ale siostra miała całe opakowanie,wiec mi dała,bo ona już nie używa,no więc wzięłam:)

http://s7.suwaczek.com/20070630310122.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv096iye7n65iq96.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa2n0a7fqhoio9.png

Odnośnik do komentarza

Byłam u fryzjera, zrobiłam delikatne pasemka, poplotkowałam :)
Potem skoczyłam do galerii zjeść coś ciepłego, zahaczyłam o Marka&Spencera - kupiłam trochę jedzenia ;) I wychodząc wpadły mi do torby jeszcze dwie flanelki, jedna we wzroki a druga biała. Ciekawe czy po praniu też będą takie mięciutkie...
Chciałam sobie kupić jakiś kawałek ciasta, ale we wszystkich 4 kafjkach było po prostu stare - na pierwszy rzut oka zasuszone... Chyba stało od 30 kwietnia... A te bezczelne kelnerki jeszcze naciągają - proszę spróbować pysznego...

Widzę, że jesteście dziewczyny coraz bardziej skurczowe - pamiętajcie by teraz na końcówce jak najwięcej odpoczywać. Mnie też roznosi, ale każdy spacerek/ zakupy warto planować od laweczki do ławeczki.. Aga i Justysia już się tłumaczyły ;) A jak tam trzymacie się - Tino, Ewciu?

Gosiaczku Twój wózek jest podobny do mojej Venezii PEg Perego - największymi zaletami były skrętne koła + wymiary: lekki i wąski. Można nim wjechac w kazde miejsce na osiedlu..
A ten maluch na zdjęciu to synek Twojej ciotki??? Znowu zapuszcza jakieś prowokacje ;)

-btw- wciąż myślę o wózku głębokim na długie spacery po parkach i na plaży, ale Venezia PP jest i tak #1. Mam fobie dot. zostawiania dziecka w wózku pod sklepem. Historie takie jak Mariki uderzonej butelką - niestety zdarzają się i w mojej dzielnicy. Tu przekleństwem są zwyczajna ludzka głupota, wielkie psy bez kagańców i najazdy os/ szerszeni itp. Normalnie boje się zostawic dziecko bez ochroniarza, a co dopiero mówić o niemowlęciu..
Mam coś na oku - na allegro są wózki głębokie za 400-600, więc jak zajdę do komisu powinny być jeszcze o jakieś 2-3 stówy tańsze.

Justysiu Masz może więcej takich art-zdjęć? Sa PRZEPIĘKNE

Ktosiu Pisałaś, że przeprowadziłaś test wskazujacy na to, że za ból nerki odpowiada Twoje malewństwo. Myślałaś o tym by przejść się jeszcze do lekarza rodzinnego? Bo z kontekstu wynika, że chcesz zapytać o nerkę ginekologa...

Ktosia i Dorotea72 pisały o wyskakujących "Parówkach". Z obrączką i pierścionkami pożegnałam się już dawno, od kilku dni budzę się ze spuchniętymi nogami - i nie wiele moge wskórać masażem/ odpoczynkiem z wysoko podniesionymi nogami/ spacerami...
Z drugiej strony jak widzę inne brzuchatki na finiszu to wszystkie jesteśmy zaokrąglone nie tylko w talii - stawy, twarze -> puchniecie jest powszechne. Jak dobrze, że nie ma upałów..

Zula zazdroszczę Ci wypadu do kina. Bo w końcu poszłaś?
Nasi znajomi namietnie chodzą po kinach - co tydzień nieledwie.. Mam już taaakie zaległości... I nic nie poradzę, bo Gabi uparcie siedzi mi na pęcherzu, dobija się jak chodzę - i w konsekwencji biegam do wc chyba co godzinę... Na szczęście mam wypasione kino domowe i spory zapas blurayów :D

I znowu muszę wyjść z sieci zanim doczytam Wasze posty - jestem na str 643 a jest już ^645??
Pora szykować obiadek dla mojego niejadka. Zupa z puszki dzięki M&S -na pierwszy głód dla małża.. oby coś nam zostawił ;P
Wiecie co dziś serwuję? Lokalny specjał - szparagi zapiekane w beszamelu. Uwielbiam ten smak!
Tylko ten zapach...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73krhms7q16006.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zapomniałam na ameeen to teraz Wam przekazę- jakiś czas temu znaczna większość z Nas uskarżala się na przecudnownie irytujące chrapanie. Ja udałam się w celu wyjaśnienia tego zjawiska do laryngologa( niestety i mnie to dopadło) - OTÓŻ... podczas ciąży występuje zjawisko nazywane- nieżyt nosa u ciężarnych - polega to na tym, że śluzowki w nosie zwiększają baardzo swoją objętość( puchną ) i to powoduje trudności z normalnym oddychaniem a w efekcie chrapanie- nie wykonuje się zadnych badań, nie bierze też żadnych leków- łagodząco działa woda morska ( tę można bezpiecznie stosować) np. Marimer. Jeżeli jednak dolegliwość ta nie zmniejszy się po okresie karmienia piersią, lub minimum 3 m-ce po porodzie należy udać się ponownie do laryngologa i wtedy już dostaje się na noc takie urzadzonko, które sprawdza czy występuje u Nas tzw. bezdech senny. Wtedy to już trzeba leczyć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...