Pazdziernik 2005!!!

[marik]

ja juz tez sie przyzwyczailam :)

ale kurna jazda z tym zwolnieniem :( powinien Ci ze swojej kasy wyplacic...chyba bym tego tak nie zostawila i donioslabym komus wyzej o tym fakcie ze zostalas bez srodkow...

[monika warszawska]

no a ja swojego m trzymam krociutko.....koledzy tylko w pracy,potem nie ma wyjsc....chyba ze razem,czasem do nas ktos moze przyjsc,a co jego hobby to tylko w niedziele przez 2 godz moze sobie pograc w jakies glupie strzelanki czy strategiczne,no chyba ze dzieci spia to dluzej,a mecze w tv oglada tylko jak jakis bardzo wazny i gra polska....

[MamaNikosia]

Monika no no! jesteś niezłą żonką ;)

marik jazda na maxa a tego księgowego to bym najchętniej za ja... powiesiła, tak mnie wkur...... koleś oczywiscie byłam u szefa opowiedziałam wszystko, a szef znał już wresję ze to ja zgubiłam swoje własne zwolnienie :duren: ale oczywiście nie uwierzył mu! i powiedział ze koleś ma już za to po premii to mu bardzo dobrze!

[AchA]

DZIEN DOBRY

To dziś ja światło zapalam, z racji tego, ze Niusia wstała przed 6. Wczoraj w miare wcześnie padła, to i dziś wstała tak jak wstała... Spać!!! Albo wiadro kawy przynajmniej..........

[AchA]

Wypowiem się co do sportu i wyjść facetów. Ja uważam, ze facet to tez człowiek. Ma swoje hobby i jesli pozbawimy go wszystkiego co lubi, to zrobimy z niego roślinke. Mój zawsze kochał sport i tego akurat nigdy mu nie załowałam. Miał dwa razy w tygodniu treningi siatki, a czasami jeszcze mecze. Tak samo ja miałam ochote wyjsc gdzieś na ploty z kumpelami, to S. zajmował sie Niką. A jak Niki nie było, to wszedzie chodziliśmy razem.
Teraz jest troszke inaczej, ale mam nadzieje, ze wkrótce sie zmieni...
Takze ja nie jestem zwolennicka ograniczania wolności. Zresztą nawet konstytucje wystarczy poczytać
:wink2::he::duren::duren::duren::duren::duren::duren:

[taczorek]

Witam się z rana, a Julcia spi jeszcze:P. Wczoraj w dzien nie spała, wiec padła ok 20 i odsypia. Dzis czeka mnie ciezki dzien bo musze zrobic zakupy i to bez wozka, wiec i Jula i zakupy w reku. Oporzadziłam wczoraj wieczorem karpie i zamroziła, wcale nie łatwa i niefajna robota.

A co do trzymania krótko, ja też uwazam ze nie ma sensu, bo tylko bunt na pokładzie byłby i facet tez musi miec jakas rozrywke, a nie tylko zarabianie kasy. Moj gra 3 dni w tygodniu wieczorami na kompie, czasami tez, ostatnio coraz rzadziej robi wypady na scianke.A od stycznia 2 razy w tygodniu na angielski.

[taczorek]

Kawusie to ja moge zaserwowac, goraca pachnaca własnie wjechała:)

[AchA]

Chyba wywąchalam ta twoja kawke, bo przyleciałam.
Ja tez uważam, że bunty na pokładzie nie są potrzebne. I sama sie stawiam w sytuacji jakby mi ktoś zabraniał czegoś co lubie. Brrr.

MamoNikosia zamordowałabym tego ksiegowego. Czy on jest swiadomy w jakiej sytuacji cie postawił? W gębe go. I myszy naślij koniecznie!

[taczorek]

Zbieram sie na zakupy, a nie chce mi sie bardzo.

[AchA]

Mnie sie nic nie chce.
A dziś leze do mojej psycholog kursowej.
Niuska własnie usiłuje wszystko mazac. Juz i tak codziennie mam cos do szorowania. O matko. Chyba musze kupić te markery zmywalne...

[marik]

:duren:witanko

moja koni poszla spac o 23 :duren::duren: i dzisiaj z tego tytulu wcale do 11 nie spala :duren: pare minut po 8 juz byla na nogach

[MamaNikosia]

Witanko dziewczyny!
dziś po dłuuugim czasie przy prawdziwej kausi :kawka: bo jakoś dobudzić się nie mogę, szaro tak jakoś, no ale zaczyna pruszyc śnieg,chyba zacznę się modlić by było biało na święta
bym nie miała za mało zmartwień Niko w noc strasznie gwiżdzący kaszlał, rano obudził cały zasmarkany, gorączki nie ma, apetyt wielki, tak się cieszyłam że nas nic nie łapie a tu proszę jeszcze jakieś choróbsko na święta przylezie, dałam mu syropki, podsuwam mleko z miodem, ale jak na razie tylko 3 łyki, jak nie będzie poprawy do do lekarza pójdziemy

ale na pocieszenie, mama załatwiła jakos swoją koleżanke, która ma znajomości w Zusie no i może uda sie by mi kasę szybciej przesłali, trzymajcie kciuki by się to udało

mam chwilę na tą kawuchę, bo u Nikosia jest jego mały wujaszek i się świetnie teraz bawią

[AchA]

Niuska padła. Na szczęscie. Bo musimy sie zebrać do babci, gdzie Niuska zostanie a ja do psychol.
Obiadek zrobiony prawie. Zapraszam na kawke :kawka:

MamoNikosia trzymam kciuki, zeby udało sie z tą kasa załatwic.
I zdrówka dla Nikosia!

[taczorek]

Moja panna tez padła ok 12, a ja zupke gotuje dyniowa, i sie obijam jak moge, zaraz zapraszam na kawusie i moze cos słodkiego:)

[MamaNikosia]

ja sie piszę na kawke i duuuużo słodkiego, moze humor na chwile mi się poprawi
mam już dość, syf w domu jak cholera nie mam chęci ani sił, mama mi załatwiła przyspieszoną wypłatę, prosiła ile szło i kasa będzie ale po swietach a przed nowym rokiem, a tak byłaby po 15 stym stycznia dopiero, niech ten Zus piorun strzeli i te ich przepisy, a tego księgowego to jeszcze raz opieprze! najlpeije bym go zatukła

[monika warszawska]

MAMO NIKOSIA ale masz dzis bojowy nastroj

[monika warszawska]

a ja sobie posprzatalam i zaczynam ozdoby rozwieszac....kamil ysuje a piotrek spi a mi zaraz cycory eksploduja...

[Anielkaaa]

hej, hej :)

ubieramy choinke

[Anielkaaa]

tak wygląda przed ubraniem ;)

[MamaNikosia]

o! już ubieracie? my w wigilię, no może dzień przed, zawsze mamy prawdziwą i dlatego później ubieramy by dłużej postała
czekamy na fotki jak będzie ubrana

[monika warszawska]

no a my jutro albo w niedziele narazie stroje dom....

[monika warszawska]

[monika warszawska]

a wogole to musze sie pochwalic...kamcio zaczyna ladnie powtarzac slowka...wreszcie!!!!
wczoraj jak przyszedl listonosz to pobiegl i ola "tato,tato...."a gosciu czerwony...
biedny teskni bardzo,wczoraj tez jak tata dzonila to tak zaczal mu opowiadac....po swojemu a na koniec zdania zawze mowi pic...hahaha smieszne to bylo

[marik]

Kobietki ja mialam dzisiaj ciezki dzien....mielismy wreszcie jechac po zakupy (reszta prezentow troche chemii i spozywke) a namowic mojego malzona na jakis wypad do marketow to nie lada wyczyn a ze mieszkam w malej miescowosci i mamy tylko piotra i pawla no i chate polska no ale jak juz w zasadzie bylam gotowa do wyjazdu to zadzwonila tesciowa no i wyjazd szlag trafil bo moj malzon musial jechac jej cos tam zalatwic(to nic ze ma jeszcze jednego syna ktory wlasnie jest na urlopie no i wzial auto tescia ktory wlasnie jest w belgii) a mi juz sie odechcialo jechac bo jak bysmy zajechali na miejsce bylaby godzina 17 wiec najwiekszy mlyn w marketach :duren::duren: nie wiem czy cos mozna z mojej chaotycznej opowiesci zrozumiec ale coz ;) odreagowalam przy zelazku ;) a cale szczescie zakupy prezentowe dla mojej rodzinki juz mam a reszta mnie juz nie obchodzi ;)

[MamaNikosia]

Marik da się zrouzmieć :) tak to już jest.....
ale nie martw się ja też jeszcze przed zakupami, jedne większe już zrobione ciut prędzej (spożywka i chemia) ale jeszcze jedne mnie czekaja i jak patrzę w grafik męża to dopiero w środę lub czwartek ma wolne, dzis też ma wolne i jutro ale w weekend to mi się nie uśmiechają przepychanki w marketach