Skocz do zawartości
Forum

jest tu kto na październik 2008 ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam mamusie;)

Nie było mnie długo, bo nie miałam jak dostać się do kompa po urodzinach mojego maluszka;) 07 października o godzinie 3:50 mój Szkrab pojawił się na świecie;) Trochę byliśmy dłużej w szpitalu bo malutki dostał żółtaczki ale teraz jest już ok;) Przyzwyczajam się do nowej sytuacji, jestem trochę zmęczona ale szczęśliwa;) Poród bolesny i nagły ale za to szybko;) Już nie pamiętam bólu;)
Kobitki będę miała chwilkę to napiszę
Pozdrawiam wszystkie i mocno ściskam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-23904.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny.
widze ze wszystkie jakies zabiegane :) korzystacie z pogody..
dzisiaj moze cos napiszecie bo zaczelo padac :)
co tam u was slychac??jak sobie radzicie z dziecmi?? mój synek ostatnio ma coraz wiecej godzinek do obserwacji i nie chce wtedy spac. i wtedy mam karmienie co godzine wiec wtedy nie mam szans cokolwiek zrobic.
pozdrawiamy.

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
u mnie też dość krucho z czasem :-)) Mała jadła by najchętniej cały czas a w chwilach przerwy spała na cycu.. jak tylko się oddalę to jest awantura. Jedynie w trakcie spaceru i jazdy samochodem spi więc korzystajac z pogody duużo spacerowałyśmy.
Dziś oczywiście kicha .. czarna chmura wisi nad Sosnowcem i nie mam odwagi wyruszyć. Korzystam i piorę, prasuję, sprzątam...

Odnośnik do komentarza

Witam Kochane mamusie;)

Też nie mogę narzekać na nadmiar czasu, mój Rafcio też by jadł co chwilę, a na dodatek jest "nocnym markiem"! Kiedy nadchodzi godzina 22 i pasowałoby iść spać on otwiera te swoje wielkie oczy i nie ma zamiaru na żadne spanko! Karmię piersią, czasem wystarczy mu na 3 h jak się naje, ale czasem też jadłby co godzinę, różne dni ma i humorki mały urwis, ale pomału się przyzwyczajam do jego żądań;) Jak wróciłam ze szpitala do domku miałam chwilę załamki, po prostu czułam się tak bezradna wobec takiego maleństwa i zielona i niedoświadczona, bałam się zostać sama z małym, ale po dwóch dniach mi przeszło i radzę sobie chyba nie najgorzej;)
Jeśli chodzi o mleko modyfikowane, wiecie boję się, żeby mały kolki nie dostał jakbym tak musiała go karmić sztucznie.
Buziaki dla wszystkich mam i pociech!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-23904.png

Odnośnik do komentarza

Aniu, głowa do góry, z dnia na dzień bedzie lepiej a mały ustali sobie rytm dnia. Moja córcia też najaktywniejsza jest wiecozrkiem, szcególnie około 19-20 no i rano około 5. Dziwne ale godziny te pokrywają się z tym jak Dominiczka w brzusiu się wierciłą. To były zawsze godziny gdy najbardziej ją czułam. A jak jest u was?

Aniu a co do kolek to nie martw sie na zapas, dopóki Ci mleczka starcza nie wprowadzaj sztucznych!

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny.
troszke sie zaniedbalam w naszym forum :) dziecko pochlania bardzo duzo czasu, na spacerki trzeba wychodzic dopoki jest pogoda...
Gagawa juz tak szybko zrobilas chrzciny...my jeszcze nawet nie zaczelismy o tym myslec, calkiem zapomnialam o tym :)
a jezeli chodzi o karmienie to karmie w nocy co 3 4 godzinki jak sie oczywiscie obudzi, a w dzien to domaga sie czasami nawet co godzinke, ale od 3 dni mam za malo pokarmu i wlasnie jestem na etapie picia herbatki na przyplyw pokarmu, dzisiaj pierwszy raz dokarmilam go sztucznym mlekiem.....

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

My juz po chrzcinach! Szybko zalatwilismy bo u nas sa chrzciny tylko raz w miesiacu (ostatnia niedziela miesiaca) a w listopadzie to juz bedzie bardzo zimno i nie chcielismy czekac. Spielismy sie i sie udalo ! No i z glowy.

Tyle tylko ze mala mi sie rozchorowala, ma paskudny katar a w jej wieku niestety nie mozna prawie nic podawac. Cale szczescie ze nie ma goraczki. Ale i tak strasznie sie meczy.

Poza tym w ciagu niecalych 2 tygodni przytyla ponad 500g i wazy dzis 4750g. Maly klocyszek, zaczynam to juz na rekach odczuwac.... :ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

gagawa małej mozesz pomagac "merimer" to jest woda morska bardzo dobra mojemu bardzo pomagalo i pomaga do teraz :) i aplikator super sprawa nie gruszka ale aspirator do noska :):):)

lena gratulujemy :):)
ooooooo to chyba wszystkie pażdziernikówki już :P:P:P:P:P:P

ja tez szybko chrzcilam bo mały mial miesiac :):) niechcialam chrzcic starszego dziecka jakos tak uwazam ze dziecko po urodzeniu chrzci sie jak najszybciej :):)

Odnośnik do komentarza

Szani, mi właśnie lekarka też poleciła Marimer, wprawdzie nie było w aptece ale aptekarka dała mi z jakiejś innej firmy i faktycznie .. albo małej właśnie przechodzi albo woda morska pomaga.. już się tak dziś nie dusiła i ze szcześcia przespała prawie cały dzień, budziła się tylko na jedzonko. :smile_move:
A odnośnie aspiratora, kupiłam Fride i jest super, gruszka była do bani bo nie widziałam czy coś ściągam.

Odnośnie chrztu, Szani z tego co wiem to tylko na Śląsku był taki zwyczaj żeby dzieci szybko chrzcić, w innych rejonach Polski to półroczne albo nawet starsze chrzczą.
Moja babcia pamiętam mówiła zawsze że z dzieckiem nie powinno się na spacer wyjeżdzać dopóki nie ochrzczone. Takie tam przesądy.

Odnośnik do komentarza

moja babcia tez tak mowila ale ja z malym juz mimo ze byla zima wychodzilam przed chrzcinami :) szkoda mi bylo zeby siedzial caly dzien w domu :)

aaaaa polecam na kolki jesli ktores malenstwo ma "esputicon" bardzo pomaga na kolki :)

co do marimeru to wydajny bardzo :) my jak kupilismy gdy maly mial miesiac to teraz dopiero nam sie konczy czyli prawie 9 miesiecy byl:):):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...