Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

No i jednak nie udało sie uniknac zarażenia na oddziale:/ Juz ponad dobe walczymy z gorączką, wymiotami i dziś doszła biegunka. Robimy wszystko żeby nie trafic do szpitala. Wymioty sa tak czeste że boje sie, ze mi sie odwodni. ALe na razie trzmamy sie dzielnie, Gosia jest slabiutka, zjada po 4-5 łyżeczek kaszki i robimy przerwe na 20 minut i od nowa. Znowu schudnie, ale wazne zeby uniknac szpitala kolejnego. Strasznie ma slaba odpornosc, zawsze cos złapie:/ To chyba ten rotawirus który był na oddziale. W sumie dobrze ze juz przechodzila, bo jest troche lepiej niz ostatnio. Widocznie troche przeciwcial jej sie wytworzylo.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Ewela, nwet nie wiedzialam ze cos takiego jest. Na razie trzymamy sie i siedzimy w domu. Dzis nad ranem znowu wymiotowala:/ No i tak biegunka. Ale mimo że taka chora i nic nie je praktycznie to ładnie sie bawi i biega, nie mam pojecia skad ma na to siłe. Ja tez od niej zlapalam, ale tylko częśc przeziębieniową- katar, ból gardła i głowy. Dzis czuje sie fatalnie.
Marcysiu, ja też ciągle tłumacze Malgoni żeby nie męczyła psa, ale ona go uwielbia (nie wiem czemu, on nie zwraca na nią kompletnie uwagi, poza tym jest stary i niezbyt przyjemny;) )- przytula go, robi mu "cacy cacy", przynosi jedzenie, podsuwa zabawki i takie tam. Jak juz bardzo go meczy, czasem na nia warknie. Tłumaczymy, mowimy że nie wolno tłamsic pieska, ale ona swoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda zdrówa dla was!!! Biedna Gosia, tak sie męczyć. Ale dobrze, ze sie bawi i akoś to znosi :) ja chyba jestem nie wtajemniczona- co właściwie dolega Gosi ze musi byc hospitalizowana?

Marysia prawie głoduje, nawet mało pije przez te zębiska, a one nadal siedzą w dziąsłach. a czerwone plamy schodza z policzkow, myslimy ze moze od soku malinowego takiego do rozcieńczania. na razie sie wstrzymamy a pozniej podamy zeby sprawdzic czy to ten alergen.

Isia
ja tez plakalam przy szczepieniu Marysi i jeszcze jak jej krew pobierali z głowki kiedy miala 6 tyg na poziom bilirubiny. wiem, co to znaczy :)

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

MartaMaria, choroba Małgosi to juz "stara" sprawa, jeszcze sprzed roku. Gdy miała 3 miesiące zaczęła bardzo często wymiotowac i kompletnie nie chciała jesc. WYmioty były ciedziennie, po 2-3razy. Żeby ja nakarmic trzeba bylo sie niesamowicie nameczyc, nawet nie potrafie tego opisac, ile ja sie naplakala- nigdy nie chciala jesc, nigdy. W koncu jedynym sposobem zeby cokolwiek zjadla bylo karmienie przez sen co i tak sie czesto nie udawalo. Przez to caly dzien byl podpasowany pod karmienie, jak Gosia za dlugo spala (a byla jeszcze malutka) musialam ja wybudzac, zeby byla dostatecznie zmeczona na karmienie, by zasnela. To bylo straszne. Jezdzilismy po lekarzach, robilismy badania, w koncu jak miala 7 miesiecy na oddziale zrobili jej gastroskopie i wyszlo owrzodzenie dwunastnicy. Wyleczyli i byl spokoj do lutego tego roku, gdy wymioty wrocily. I tak od tamtej pory co 1,5-2 miesiace mamy powtorki- przeztydzien-dwa wymiotuuje a potem jest spokoj. I po jakims czasie znowu. WIec znowu szukamy przyczyny. Niechec do jedzenia jej neistety pozostala na stałe. I tak sie bujamy po szpitalach, badaniach od 3 miesiaca zycia w sumie, z 2 miesieczna przerwa po ostatniej gastrokopiiw grudniu gdy wszystko bylo dobrze. Dziewczyny które są tu prawie od początku bardzo mnie przez ten caly czas wspieraly, wiedzą dokladnie jak to sie odbywalo. Jeszcze raz przy okazji Wam Dziewczyny dziękuje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda po to tutaj jesteśmy aby się wspierać oraz cieszyć z osiągnięć naszych dzieci!!!
Ten lek jest w saszetkach do rozcięczania i jest bardzo dobry w smaku bo próbowałam.Ten co ja miałam a nazwy już nie pamiętam posiadał specjalną miarkę aby sporządzić ten napój.Jest świetny radzę kupić i nie bój się nic małej nie powinno być :)

Mój Blog http://57-402.blogspot.com/

http://cap41.caption.it/12209/captionit2154523123D32.jpg http://s2.pierwszezabki.pl/036/0360309612.png?6042
http://s2.suwaczek.com/201004191565.png
http://s5.suwaczek.com/20090725580117.png :)

Odnośnik do komentarza

A my nadal chore:/ Biegunka, gorączka przeszly. Ale Gosia ma straszny katar i paskudny mokry, głęboki kaszel, czasem tak bardzo kaszle, ze az wymiotuje. Nic, ale to kompletnie nic nei chce jesc. Czasem wypoije troszke mleczka, ale czesto je swraca:/ Ja tez jestem bardzo chora. Tak kaszle, ze mam wrazenie, ze mi gardlo wyskoczy, wszystko mnie boli,z nosa mi sie leje. Wczoraj ganialo tez męża, a dziś moją mamę z którą mieszkamy. Najgorsze wirusy łapie sie w szpitalu, co pojedziemy to z czyms takim wracamy. Gosia juz jest tak okropnie chuda (wogole jest chudzinka, a teraz masakrycznie)- jak ją klepie po pleckach wszystkie żeberka czuc. Mam andzieje, ze jej to szybko przejdzie i zaczne ja tuczyc.
Marcyiu, przed szpitalem jeszcze Gosia tez mi juz z miesiac nie sypiala w dzien (teraz znowu sypia bo jest umeczona choroba) i dzięki temu chodzila na noc spac ok 19. Tez juz tak od 17 zaczynala byc marudna, ale o 18 chodzilysmy na kapiel, potem kolacja i ok 19 spac. Powiem Ci, ze bylo to bardzo wygodne, w końcu mialam troche czasu dla siebie wieczorem. Moze tez tak juz przestaw Matiego? A moze wychodz z nim na popoludniowe spacery (ok 15,16), moze w wozku pospi choc troszke. A teraz Goś znowu chodzi spac ok 22 i to z problamami.
Mam tez dobra wiadomosc , dla mnie. Moja siostra jest w ciąży:) We wrześniu zostane znowu ciocią:))))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda wy to sie macie... wspolczuje i zycze wciaz zdrówka i zebyscie z tego szybko wyszly... pozniej to najlepiej podtuczyc kaszkami, sa bardzo kaloryczne i smaczne, i mozna je podac przez sen :) a ile Gosia teraz wazy? Gratulacje dla siostry- bedzie wrześnioweczką 2012 :) moze pojawi sie na forum parentingu? :)
Marcysia Marysia w ogole jeszcze nie widziala sniegu, na razie dla niej to abstrakcja. a nawet sanki kupilismy jesienia z nadzieją ze poszaleleje... liczymy na przyszly rok bo w tym chyba marne szanse. a cyrki sa bo jest tak zmeczony czy co? Marys chodzi spac ok 12 na godzine, a wieczorem ok 21. pilnujemy zeby nie spala dluzej bo pozniej nie chce spac i siedzimy z nia do 23.

zaponialam sie pochwalic, ze zostalam samozwańczym polskim dr housem odkrylam mianowicie co uczula Marysie (pisalam o czerwonych plamach okolo ustnych). przestudiowałam wzoraj sklady wszystkiego co je i.. voila! serki w plasterkach! po konsultacji z dr google postawilam diagnoze- sole emugulujące (nie brzmi strasznie) ale to silnie alergizujące subctancje chemiczne. buźka córci z dnia na dzien piekniejsza:)
Marysi przebily sie dwie trojki, a kolejne dwie juz na wylocie.. marudna byla strasznie, w nocy m. do niej chodzi..

moze jakies fotki dodacie swoich pociech? :)

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Lamuda gratulujemy dla mamy i cioci dzidzi.
My wychodzimy na spacerki popołudniu ale Mati wcale nie chce spać w wozku posiedzi chwile i się wierci chyba, ze mam coś w zanadrzu do jedzenia to mozna wybrać się na dłuższy spacer a tak to chodzimy do parku i on lata. Życzymy zdrówka.

Gratulujemy kolejnych ząbków Marysi i mamie, za diagnoze. W jedzeniu jest teraz tyle chemii. Ja się jeszcze wychowałam w większości na swojskim jedzonku. Mateuszkowi niestety musze kupować sklepowe i z przerażeniem można patrzeć na składy.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda współczuje choróbska :( Pytanie a czy te kroplówki kupowałaś???bo nawet dorośli mogą to pić, naprawdę polecam małym pomogło i nie zaszkodziło, nawet napiszę tak mała była bardzo słaba bo wymioty i biegunka, była bardzo odwodniona i trzy razy wypiła tą kroplówkę i poczuła się lepiej brzuszek ładnie wyglądał, i kolorów nabrała.Lumanda naprawdę polecam
Lumanda Gratulujemy Twojej siostrze i Tobie wrześniowego członka rodzinki :)
MartaMaria gratulujemy odkrycia źródła wysypki, teraz trzeba na wszystko patrzeć co się kupuje nawet dla dzieci :(
U nas nie ma już śniegu, ale mała bawiła się nim jak nie wiem co, skakała, turlała się po nim i wydziwiała a ja razem z nią a tyle było śmiechu przy tym że ludzi tym zaraziliśmy :)
Weroniczka śpi popołudniu ok godziny, później idzie spać ok godz. 21 i śpi do 8-9

Mój Blog http://57-402.blogspot.com/

http://cap41.caption.it/12209/captionit2154523123D32.jpg http://s2.pierwszezabki.pl/036/0360309612.png?6042
http://s2.suwaczek.com/201004191565.png
http://s5.suwaczek.com/20090725580117.png :)

Odnośnik do komentarza

My wciaz chore, w środe bylysmy u lekarza, przepisal antybiotyk. Ale wczoraj wrocila biegunka, wiec przyjechal moj tata (jest lekarzem, ma do nas 170km) i zarządził zastrzyki. Mowi ze biegunka od antybiotyku. Przed nami 6 dni zastrzykow:/ A poprawy wogole nie widac, Gosia nei je juz 8 dni praktycznie nic, dobrze ze chociaz pije. My tez wszyscy w domu nadal chorzy. Ile to moze trwac??? strasznie dlugo juz sie ciagnie. Zeby zaczela jesc to wszsytko zniose.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda, oj biedne wy. Myślę, ze po zastrzykach jej sie polepszy, a antybiotyki trzeba bedzie zmienic. dobrze, ze masz tate lekarza! ja też sie strasznie martwie jak dzieci mi nie jedzą...
ja dzis z malym na kontrole do lekarza, jeszcze mu cos zalega w gardziolku po tym katarze. moze uda sie go wazyc bo nic nie jadl przez 4 dni... i sie martwie.

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Lumanda bardzo współczuje choroby :(
MartaMaria ja bardzo brzydko wychodzę na zdjęciach i ich nie robię a do tego podczas ciąży przytyłam ponad 40kg i się na siebie nie mogę patrzyć!!!Już wszystko stosowałam i nic totalna lipa :(
U nas dzisiaj śnieg...śnieg...śnieg byłam z małą na spacerku bardzo się cieszyła na widok padającego śniegu ale też bardzo zacinało tym śniegiem także spacerek nie był długi.

Mój Blog http://57-402.blogspot.com/

http://cap41.caption.it/12209/captionit2154523123D32.jpg http://s2.pierwszezabki.pl/036/0360309612.png?6042
http://s2.suwaczek.com/201004191565.png
http://s5.suwaczek.com/20090725580117.png :)

Odnośnik do komentarza

Lumanada współczucia myślałam, że odezwiesz sie z dobrymi nowinami a tu zastrzyki.
Dobrze, ze tata Ci przepisał pewno są silniejsze i bardziej pomogą oby szybko.

A u nas ciąg dalszy wiatru wiec spacerki bardzo krótkie. W domu nie ma co robić. Ze spaniem ciąg dalszy kłopotów teraz po całodniowym szaleństwie nawet trudno go położyć wieczorem.
Nocnikowych postępów brak doszło do tego, ze mały woła sisi chce posadzic Go na nocnik on mówi nie i wstaje wyrzuca nocnik i robi siusiu gdzie popadnie:o_noo:

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Zdjecia super.Dziewczyny Wy swietnie wygladacie,ale corcia ślicznie.
Aniu duzo zdrowka dla Was,a szczególnie Malgosi-bidulka mała.
U Mnie pierwszy raz było z rana -4,a w dzień tylko 3stopnie.Z poniedz na wtorek od 21 do 2 w nocy siedziałem na wc z miska miedzy nogami,bo miałam i biegunke i wymioty-koszmar.Myslalam,ze umrę.Nikomu nie zycze jednocześnie wymiotowac i do tego ta straszna biegunka.Reszte nocy spedzilam na sofie i nie za wiele spalam.M na szczęście wziął wolny dzień,żeby sie zajac dziećmi.Jednak jak by tego było mało Isia rano wymiotowala(na szczęście nie duzo i tylko raz)więc nie poszła do szkoły i razem na sofie,,umieralysmy,,Mąż po południu dostał biegunie,ale wziął enterol i Mu przeszło.Jedynie Michasiowi nic nie było.Pewnie jakaś jelitowka Nas dopadła.Juz wszystko jest ok.Jedyny plus to spadło Mi 2kg,ale pewnie szybko nadrobie:)))
W czwartek byłam z dziećmi w pubie na urodzinach u Isi koleżanki z klasy.Dzieciaki super sie bawiły,a Michaś do dzisiaj jak sie pytam czy idziemy potanczyc to zaczyna tańczyć,ciągnie do drzwi i mówi ze chce iść do brumbrum na tani:))))
U Mnie jak było strasznie ze spaniem u małego,teraz nie ma problemu.W dzień kładkę Go o 13 i spi godzinie,czasami półtorej,a zasypia sam.Wkladam Go do lożeczka i mówię-lulu,Ja kładkę sie na swoim łóżku i udaje,ze tez idę spac i Michaś grzecznie bez wiercenia max w 10min zasypia.Wieczorem idzie spac o 20 i tak samo zasypia,a spi do 7-8,no ale czasami wstaje o 5-6,żeby iść do Nas do łóżka.
Zycze udanego i spokojnego weekendu.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

U Mnie rano na termometrze w aucie było -2.5,a teraz pewnie z 2 tylko jest.Jeszcze jutro ma być zimno,a od środy zapowiadają w dzień 10 i na plusie w nocy:))Ja sie cieszę,bo nie lubię rano szyb skrobac,bo samo prysniecie płynem nie zawsze działa.
Dzisiaj nareszcie zobaczyłam nowego zabka:))Pierwszą trójkę-jeszcze trzy:(( i piątki.Tym razem jakoś bez objawów było i chciałabym,żeby było tak przy kolejnych.
W przyszły weekend jadę sama do Polki na 2dni na ta kontrole oczu.Szczerze mówiąc nie chce Mi sie.M zrobił sobie nowe okulary(na szczęście ma malutka wadę)i okazało sie,ze na lewym oku ma jakaś mikroskopijna plamę.Teraz czekamy na list,w którym napiszą gdzie i kiedy ma iść na dokładne zbadanie tej plamy.Po za tym czekamy na odpowiedz w sprawie awansu M,bo starał sie o niego.Fajnie by było,bo prawie 100f tygodniowo na plusie,a chcemy wymienić auto,więc szybciej byśmy to zrobili.
Nie wiem czy pisałam,ze jakiś czas temu zaszalalam i włosy sobie na machon zmieniłam:))Kiedyś juz takie miałam,ale M widział stare zdjecia i uważał,ze Mi nie pasują,a teraz stwierdzi,ze była to zmiana na lepsze:))

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Aniu, dodaj zdjęcia, chętnie Cię obejrzymy w nowej fryzurce. I trzymam kciuki za awans Michała seniora!
U nas bez zmian, jutro kończymy zastrzyki a poprawy nie widac:/ Może jedynie katar nie tak wielki, ale kaszel okropny no i w dalszym ciągu Małgoś nie je praktycznie nic. Robi straszna histerie na sam widok łyżeczki. Mam nadzieję, że jej tak nie zostanie. Za oknem śnieg a my nawet go nie zobaczymy, w piatek ma byc odwilż i koniec zimy a do pt nie wydobrzejemy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...