Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

Lumanda cieszę się,że w końcu się wyjaśniło dlaczego Małgosia tak nie chce jeść.Natomiast nie cieszy Mnie,że wykryli te wrzody.Bidulka malutka tyle cierpiała.Lekarzy,którzy nie chcieli zrobić małej wcześniej tej gastroskopii bym chyba,,zabiła,,Życzę,żeby po powrocie do domu na tabletkach dalej tak ładnie jadła jak je i oby operacja nie była potrzebna.:36_1_67:

U Mnie dzisiaj był cieplutki ładny dzień:)Skorzystałam z tego i poprałam wszystko co tylko się da i wyschło szybko na dworze.Dzieci zabrałam na spacer i prawie 3h byliśmy w plenerze:))Za to prognoza na jutro-ma padać cały dzień:( Chociaż tyle dobrze,że Isia ma jutro w szkole wolne.M w sobotę wychodzi na kawalerski,więc czeka Mnie samotny wieczór:Wybieramy się też w weekend na większe zakupy.Musimy kupić małemu siedzenie do jedzenia,bo karmię go póki co w leżaczko-huśtawce,ale jeszcze max miesiąc i będzie za mała na Niego.Trzeba też kula ubrań cieplejszych dzieciom pokupować,bo Isia z wszystkiego wyrosła(tylko kozaczki są dobre),a mały rośnie jak na drożdzach.Dopiero kilka dni temu się skapnęłam,że ubranka po Isi z Polski ma już na rozmiar 80-86cm

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wszystkie Wasze słowa otuchy:)
Jesteśmy już w domu i od razu problemy:( 2 razy w nocy Małgosia wymiotowała, raz nad ranem. Często płacze, i jest to ten sam płacz co przed szpitalem- boli ją brzuszek. Jak na razie zjada, chociaż juz widzę, że jest nieufna, bo marszczy czółko przy jedzeniu, jkbyc zekała aż ją zaboli. Wczoraj nie dostała leków, nie daliśmy rady kupic, może więc dletego to wszystko. Z tym że w szpitalu powiedzieli, że przez tydzień po tym dożylnym powinno byc na pewno ok. A on od razu przestal działac, wystarczylo, że dobę nie dostała. Już sama nie wiem. Dzwoniłam do Rzeszowa- jeśli będzie wymiotowac do wieczora mamy wrócic. Dobrze, że mamy taką opcję. Rano dałam jej leki, jesli nei zwymiotuje,może się wchloną i zaczną dzialac. Jestem przerazona, tylko czekam na wymioty. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby wymiotowała przez sen w nocy:/ Już mi ręce opadają, totalna bezsilnośc. POza tym zroibla taką kupkę, że rozlała się po niej całej- po brzuszu, plecach, nogach, bardzo obfitą. Nie miałam nawet jak jej rozebrac, musielismy rozcinac nożyczkami body, zeby przez główkę zciągac. Może też trochę przez to wymiotowała- miała zapchany brzuszek i juz się nie mieścilo. Nie robiła kupki 3 dni prawei. Już szukam wszędzie wyjasnienia. A tak było pięknie w szpitalu, nawet zaczęła zjadac słoiczki, co prawda z flipsa, ale zawsze. Moze by się w końcu przekonała do łyżeczki.
Dam znac wieczorem co i jak.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

:36_1_67: dla Małgosi.Nie rozumiem,czemu taka mała istotka musi tak cierpieć.Przecież jest taka niewinna,a już na starcie tyle cierpienia.Czekam na wieści i oby był dobre.
My cały dzień w domu-po za zakupami,bo strasznie pada.Mały dzisiaj jakiś marudny.Przez chwilkę tylko się pobawi,a tak to cały czas jęczy i tylko na rączkach by chciał być noszony.Jednak waży już swoje i nie daje rady,a po drugie nie chcę Go przyzwyczaić do rączek,bo pózniej to nie dam rady sobie z dwójką jak będzie mały chciał być tylko na rączkach.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Ja też czekam na wieści co u Małgosi, oby były dobre, żeby tylko leki zadziałały miejmy taką nadzieje. Lumanda trzymaj się tam musi być Ci naprawdę ciężko. Już nie mogę się doczekać aż w końcu mała będzie zdrowa jak ryba. Dobrze, że chociaż możesz przy Niej być i nie musisz wracać do pracy. Małgosia na pewno potrzebuje Twojej bliskości. Nie znam się na wrzodach, bo jakaś nikt u mnie w rodzinie nie miał a czemu czekają kolejny miesiąc? Tabletki mają zwalczyć te wrzody czy są jakieś inne metody, było by fajnie jak by operacja Małgosie ominęła. Zdrówka, zdrówka jeszcze raz zdrówka.

A u nas oczko lewe Mateuszka w kropce. Łzawi troszkę byłam jeszcze raz na kanalikach ale mnie odesłali i kazali masować, bo niby ma ładne. Prawe ma ładne ani ropki ani łezki to na pewno ale do lewego mam małe wątpliwości pani doktor mówiła, że może mieć tylko lekko niedrożny ten kanalik po zabiegu i masaż powinien pomóc a jak nie to za jakiś miesiąc mam powtórzyć tylko to jedno oczko. Pewnie ma racje, bo po masażu nawet łezka nie stoi wraca dopiero za jakiś czas albo na drugi dzień.

Mati teraz właśnie zdziera se gardło upodobał sobie krzyczenie a jutro pewnie będzie chrypa.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Lumanda czekam z niecierpliwością na wiadomość od Ciebie na temat zdrowia Małgosi.Mam dużą nadzieję że malutka szybko wróci do zdrowia i ominie ją operacja.Jestem myślami i sercem przy Was i wiem jak Ci trudno!!!
Marcysia_18 nie martw się masażyk Mateuszkowi pomaga więc trzeba go robić i na pewno będzie dobrze trzymam za małego kciuki :) niech wraca do zdrówka jak najszybciej :)
My dzisiaj byłyśmy na chwile na spacerku bo było słoneczko ale jednak to już nie to słońce co było jeszcze nie dawno :( Mała czuje się dobrze pięknie wszystko je co jej dam oprócz bananków oczywiście :( no ale najważniejsze że inne owoce je :)

Mój Blog http://57-402.blogspot.com/

http://cap41.caption.it/12209/captionit2154523123D32.jpg http://s2.pierwszezabki.pl/036/0360309612.png?6042
http://s2.suwaczek.com/201004191565.png
http://s5.suwaczek.com/20090725580117.png :)

Odnośnik do komentarza

Cześć mamuśki
Lumanda w końcu masz diagnozę, a to już coś, teraz tylko życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla córeczki. Nawet nie wyobrażam sobie co musisz przejść. Mi wystarczył tydzień z zastrzykami i patrzenie jak Krzyś cierpi i już miałam taki stres,że wszystko mnie bolało. Co dopiero Twoja Małgosia...
U nas już lepiej, chociaż nie do konca, jeszcze ma wziewy i singular na noc, niestety zapowiada się alergik i oby nie astmatyk mam taką nadzieję. Same zastrzyki nie zadziałały, do tego biegunka.Do tej pory ma brzydkie kupki, ale z tendencją do poprawy, więc jestem dobrej myśli.
Wróciłam już do pracy, pierwszy dzień mamy za sobą. Na szczęście babcia sobie radziła.
Ja też przed zakupami, brakuje mi kombinezonu takiego na mrozy, bo przejściowy mam.Sporo rzeczy kupuję na allegro, często używane, ale przynajmniej mniej wydaję i mogę kupić więcej. Patrzyłam na kombinezony w Wójciku, głowa boli jakie ceny! Sobie bym niezłą kurtkę kupiła.
Wszystko w domu zaczyna się sypć, więc muszę ukrócić wydatki na ciuchy, dobrze,że schudłam ;-).
Zyczę zdrówka dla córeczek i syneczków i dziękuję za pozdrowienia dla Krzysia.
Buziaki

Odnośnik do komentarza

Jestem chwilowo w domu, w piątek znowu do szpitala trafiliśmy. Dziś mąż zostal z Małgosią, ja mam chwilę opdoczynku, wezmę prysznic i jutro rano do szpitala.
Nie dojechaliśmy do Rzeszowa, Małgosia zaczęła nam leciec przez ręce, wymiotowac ostro, cała blada, usta miała aż fioletowe. Pojechaliśmy szybko do naszego lekarza, a on wysłal nas karetką do najbliższego szpitala, czyli do Radomia. BYła za słaba, żeby ją wieźc do Rzeszowa, czyli 220km od nas.
Wygląda na to, że ma jakiegos wirusa, może rota. Mam nadzieję, bo oto by znaczyło że nie jest związane z wrzodem. Doszła do wymiotów biegunka i wysoka temperatura. Dostaje kroplówkę, leki na biegunkę, jest bardzo słabiutka, noszona aż chwieje się na boki. Ale wymioty ustały, zjada, niedużo, ale zjada, pije. Więc chyba wirus. Mam andzieję, że za kilka dni przejdzie i będziemy mogli w końcu wrócic do domu, a wtedy się okaze czy leki na wrzody działają.
MArcysiu, mam nadzieję, że w końcu oczka Matiemu przestaną ropiec, że też to tak musi się za Wami ciągnąc, już tyle czasu. Jak się jakieś świństwo przyczepi, to zwykle się trzyma:/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,aż smutno Mi się czyta jak Wasze maleństwa cierpią.Życzę Wam z całego serca,żeby jak najszybciej były zdrowe jak rybka.Szczególnie Małgosi,bo Ona już tyle przeszła i nadal wszystko się Jej trzyma-zamiast odejść w zapomnienie.

Ja właśnie się nudzę,bo spać Mi się nie chce,a M poszedł na kawalerskie.Jak tylko wgram zdjęcia na laptopa to jakieś dołączę,żeby Wam pokazać dzieciaczki.Kolorowych snów i udanej niedzieli.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z dziewczynami, że ta dziecina sporo już wycierpiała i ciągle jej coś nowego się przyplątuje. Niech szybciutko zdrowieje buzie dla Niej:zwyrazami_milosci:
A my z Mateuszkiem jutro wyjeżdżamy na około miesiąc do dziadków i reszte rodzinki tam ciężko z dostępem do internetu ale będe musiała gdzieś zerknąć co u Was i czy Małgosia wróciła już do zdrówka, bo mam nadzieje, że przez ten czas będzie już wszystko okej. Pozdrawiam Wszystkie mamusie i Nasze dzieciaczki.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!!!

LUMANDA-nawet nie wiesz jak mi przykro,ze Twoja Malgosia tyle przeszla,przechodzi...lza mi sie w oku kreci,kiedy czytam ile Twoje dzieciatko musi sie wycierpiec.Ile ty musisz,cierpiec zamiast czerpac radosc z kazdego dnia.Podziwiam cie za twoja wytrwalosc,wysilek.Moje slowa nic nie zmienia,jestem z Wami calym sercem.Zycze Malgosi,szybkiego powrotu do zdrowia,oby jak najszybciej zaczela funkcjonowac,jesc bez zadnego bolu.Usmiechajac sie jak najwiecej.Zycze wam Tobie i mezowi duzo sily,i zdrowia bo wam tez to jest potrzebne.Sciskam,ucaluj Malgosie.Oby wszystko wrocilo,jak najszybciej do normy.

Teraz troszke,o nas.Dziewczyny przepraszam,ze raz na jakis czas cos napisze.Ale czas mi kazdego dnia bardzo szybko ucieka.
Amelia ostatnio troszke chorowala,goraczka,katar kaszel.I od pieciu miesiecy pierwsza nie przespana nocka:-))))Dzis czuje sie dobrze,miala miec szczepienie,lecz przez przeziebienie przelozyli.Dopiero 11.10.2010.Wazy 8060,dl 69.Zabka,jeszcze nie widac.Ale raczki pcha do buzi tak ze niemoge jej od tego powstrzymac.Smieje sie na okraglo i z byle czego.
Pogoda nie zaciekawa 4.C,pada.Ale to Skandynawia.
Ola,zdrowa.Chodzi na koniki,jej pasja.Jest poprostu w nich zakochana.
U mnie,nic nowego troszke chorowalam.Ale juz jest ok:-)18.10-mam cytologie,odrazu rozmowe na temat spirali,poniewaz miesiaczki u mnie trwaja 17 dni,mam przerwe tylko tydzien i z powrotem miesiaczka:-(dobre zabezpieczenie.....
Musialam sciac wlosy,na pol krotko,po ciazy wychodzily mi garsciami.Zadne witaminy mi nie pomagaly.
Tyle u nas,ide mala nakarmic ,bo wlasnie sie obudzila.Teraz mnie obserwuje,i patrzy co ja robie zagladajac na klawiature.
Buziaczki dla dzieciaczkow,zycze milego spokojnego dnia.Oraz wszystkim pociecha,duzo zdrrrooowwwiiiaaaa!!!!!!

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Anecia cieszę się,że u Was wszystko ok.Amelka słodka i pięknie siedzi.Życzę dobrego wyniku z cytologi.Straszne masz te miesiączki.Co do włosów to nie żałuj,bo odrosną.Ja po ciąży z Isią miałam to samo.Teraz nie mam jak nawet w rozpuszczonych chodzić,bo od razu stają się ulubioną zabawką Michasia:))
Jutro mam dzień ,,maratończyka,,-masakra.Rano Isie do przedszkola zaprowadzić(oczywiście z małym)-czyli godzina spacerku.Dobrze,że siostra Mi Ją odbierze,bo miałabym tylko 20min,żeby do przychodzi dotrzeć z małym na szczepienie,a to nie realne z wózkiem i Isią na nogach.Także z Michasiem sama pójdę na szczepienie(niestety w 2str ok.1.5h spacerku:((Czyli będę musiała cały ekwipunek wziąć,bo znając życie pora jedzenia wypadnie gdzieś po drodze,albo w przychodni.Troszkę Mnie top martwi,bo mały nie umie zjeść normalnie w ,,terenie,,
Dzisiaj było u Mnie bardzo ciepło i słonecznie cały dzień i oby było tak jutro.Zresztą każdemy życzę takiej pogody.
Buziaczki dla dzieci.Dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!

Aniu,to faktycznie masz dzien maratonczyka.Dobrze,ze masz siostre przy sobie.
Jak daleko masz do centrum?
Ja na szczescie mieszkam w samym srodku centrum i tu mam wszystko pod nosem.Do Amelki lekarza mam 5 min drogi.Kiedy zamierzasz podejsc do zdania prawa jazdy?Napewno ulatwi ci to polowe zycia jak bedziesz miala prawko.
Troszke dalej mam Oli szkole,ale to ja wozi,M.
Z jednej strony nie zaluje sciecia wlosow,a z drugiej nie jestem przyzwyczajona.Cale zycie mialam dluzsze wlosy.Ale odrosna:-)
Jak maz,po kawalerskim.I jak udala sie kolacja?
Zoniu-jak Krzys?I jak mija Tobie powrot do pracy?
A co u reszty dziewczyn,jak dzieciaczki?
Marcysia-jak pobyt u dziadkow?
Zycze milego dnia.Buziaczki dla dzieci.

//www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8ribvf16xrdi.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h81p27fii.png[url=http:

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny u mnie dzisiaj bez słoneczka ale na spacerku byłyśmy :)
Mała zdrowa i wesoła i taka jest cały czas!!!
Anecia życzę aby twoja cytologia także wyszła dobrze!!!Amelka to słodka dziewczynka i ładnie siedzi :)
Isia napewno sobie jutro poradzisz i jeśli Ci siostra pomoże to bez obaw wszystko będzie dobrze!!!
Pozdrawiam i buziaki dla dzieciaczków

Mój Blog http://57-402.blogspot.com/

http://cap41.caption.it/12209/captionit2154523123D32.jpg http://s2.pierwszezabki.pl/036/0360309612.png?6042
http://s2.suwaczek.com/201004191565.png
http://s5.suwaczek.com/20090725580117.png :)

Odnośnik do komentarza

Isiapodziwiam twoją zaradność, ja bym tak nie dała rady, zawsze do lekarza ciągnę męża ze sobą.
Anetko Amelka śliczna, jaka duża już! widać,że silna dziewczynka, mój Krzyś to mały leniuch ani się nie turla, ani nie raczkuje...
Niestety spokoju było ze trzy dni i znowu katar i to taki jakiś tragiczny, nic mu nie schodzi biedaczek tak się kręci , nie może spać, jeśc, już nie wiem co mu podawać,żeby ulżyć. W dodatku ja pracuję i od dwóch nocy prawie nie spię.Nie wiem czy to katar powoduje,że on tak słabo śpi, czy reakcja na brak mamy w ciągu dnia. Boję się,ze jest alergikiem, ma plamki szorstkie na ciele i te katary non stop.
Ciekawa jestem jak długo tak pociągnę. W pracy nawał papierów,że ledwie mnie z za nich widać! Powoli sie nakrecam i wdrażam , bo trochę pozapominałam.
Idę się myć i spróbuję złapać chwilkę snu.....
Buziaczki

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Wczoraj byłam tak padnięta,że nie miałam siły na nic.Po odprowadzeniu Isi do szkoły,szybko do domu przyszłam i sprzątanie,szybko obiad gotowałam,w między czasie pranie.Karmienie małego i biegiem do przychodni(prawie mam godzinę na piechotę)Jak by tego było mało spędziłam tam prawie 3h.Szczepienie Michaś zniósł nie za dobrze.Strasznie się rozdarł i nie mogłam go za nic uspokoić.Dodam,że miał 3 kłucia.Dopiero po ok.pół godzinie jazdy wózkiem zasnął.Do końca dnia był,albo osowiały,albo płaczący-zupełnie jak nie On.Na szczęście dzisiaj już był sobą:)Michaś waży 8460g.
Dzisiaj rano w deszczu musiałam Isie do szkoły zaprowadzić z małym w wózku.Dobrze,że po południu się ciepło zrobiło i nie padało,bo miała bym kolejny przymusowy spacer w deszczu.
Anecia Ja mieszkam z 25min piechotą od centrum,ale akurat i przychodnie i szkołę Isi mam w inną stronę niż centrum i niestety dalej od domu.Nie wiem jeszcze kiedy będę podchodzić do egzaminu,ale chciałabym jak najszybciej.Problem w tym,że muszę na testy jechać do innego miasta,bo u Mnie nei można zdawać i nie mam z kim dzieci zostawić,a M od tygodnia się pyta w jakie dni może wziąć wolne.Pewnie sama będę musiała zadzwonić i Mu wolne w pracy załatwić,bo Mój Michał ma dobrą pamięć,ale krótką i ciągle zapomina się zapytać.Po kawalerskim-zgon całkowity i dopiero w niedzielę po południu funkcjonował.
Zmykam,bo oczy Mi się zamykają.Dodam tylko,że mały z dnia na dzień coraz wcześniej zaczyna Mi wstawać:(

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

My już w domku, dziś wróciłysmy. Rotawirus pokonany:) Oby tylko nic nowego się nie przyplątało. Na gastroskopię za 3 tygodnie, jesli nic zlego nie będzie się dziac. Te 2,5tygodnia wykończyło mnie, chodzę jak cień, spac mi się chce. Malgos zadowolona, że nareszcie w domu, uśmiechnięta, zaczepia wszytskie zabawki i ma ze wszystkiego ubaw- nareszcie:)
Dzis po raz pierwszy w życiu zjadła łyżeczką kleik!!! Tyle miesięcy próbowałam jej coś dac i jak wiecie nic z tego nie wychodziło, nwet jednej łyżeczki nie jadła. a teraz 130ml! I buzia otwrta, chętna, bez plucia. Szok! To takie cudowne, że aż się boje pisac, bo zawsze jak cos dobrego napisze to zaraz się psuje. NiesaMOWICE jest miec dziecko, które je:) Calkiem fajna sprawa takie karmienie:) Nareszcie zacznę jakieś nowości wprowadzac, a nie ciągle to mleko i mleko.
Co do wagi- strasznie jest malutka, taka drobniusia się zrobiła. waży 6800 i jak czytam o wagach i umiejętnościach Waszych dzieciaczków jestem w szoku i tak mi przykro. Przecież urodzila się 2 marca, więc sporo przed Waszymi maluszkami, powinna byc przynajmniej na ich poziomie. Mam nadzieje, że wyjdziemy na prostą i powoli zacznie gonic. Stara sie siadac, ale kręgosłupik jeszcze słaby, jak już się podciągnie, to ma taki wygięty, nie prostuje. Nie gaworzy, tylko sobie chrząka po swojemu.
Aniu, biedny Twój Michalek, że się tak ucierpiał przy tym szczepieniu. My na szczęscie w miare lagodnie przeszlyśmy szczepienia. Teraz chyba bedzie miał przerwę, prawda? Następna szczepionka po roczku?
Aneto, Amelka cudo- pięknie siedzi. Taka panienka urocza!!!
Marcysiu, jak tam u rodzinki?
Ewelka- pytalas o szczepienia na rota- ja nie szczepiłam małej, bo moja była pani pediatra powiedziala, że wcześniaków się nie szczepi. W Rzeszowie powiedzieli mi teraz co innego... no ale już i tak za późno. dobrze, że już do tej kobiety nie muszę chodzic...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Isia poradziłaś sobie :) GRATULUJE!!! No tak tylko Michaś źle przeszedł szczepienie :( ale już na pewno o tym przykrym zdarzeniu zapomniał!
Lumanda cieszę się że już jesteście w domku i że Małgosia jest taka pogodna i je to znaczy że już będzie dobrze i tak dalej aby było trzymam kciuki!!!Nie martw się Małgosia szybko nadrobi to co zabrała jej choroba jeszcze dobrze się nie odwrócisz a już mała zacznie chodzić i mówić mama teraz jak nabierze sił sama będzie wszystkiego próbować!!!Wiesz nie chce być jak Twoja mama :) ale wiesz teraz jak Małgosia wraca do zdrowia też i Ty powinnaś odpocząć bo takie życie w pośpiechu nic dobrego dla zdrowia nie robi :(

Mój Blog http://57-402.blogspot.com/

http://cap41.caption.it/12209/captionit2154523123D32.jpg http://s2.pierwszezabki.pl/036/0360309612.png?6042
http://s2.suwaczek.com/201004191565.png
http://s5.suwaczek.com/20090725580117.png :)

Odnośnik do komentarza

Lumanda cieszę się,że Małgosia pięknie je i jest pogodna.Co do umiejętność i wagi-szybko nadrobi.Tak jak pisze Ewelka zanim się obejrzysz,a będzie mówić i chodzić.Jeszcze jedno jak tylko masz kiedy to odpoczywaj,bo na pewno jesteś wykończona.Jak by się dało to chętnie bym Małgosi popilnowała,żebyś sobie mogła odpocząć.
Dziewczyny ciężkie są dni kiedy muszę sama biegać do szkoły i z powrotem i jeszcze np.na szczepienie,czy coś innego załatwić,bo wszystko trzeba na nogach pokonywać.Zawsze tak jest,że M pracuje jak trzeba coś załatwić i muszę sama sobie radzić.Jednak czego się nie robi dla dzieci.
Od jutra w każdą sobotę na 3h, Isia będzie chodzić do Polskiej szkoły.Kosztuje to 60f za semestr,więc nie tak dużo,a wiadomo,że Ja tak dobrze Jej Polskiego,a zwłaszcza historii Polski nie nauczę jak Polskie nauczycielki.
Jutro wybieram się na zakupy,bo muszę kupić kilka rzeczy dla synka brata.Jestem małego chrzestną,a niestety mieszkamy tak daleko,że nie mam jak go nawet utulić.Chociaż kupię coś małemu,zwłaszcza,że w Polsce są straszne ceny ubranek,a do Polski szybko się nie wybieramy.
Dziewczyny rozglądam się za jakąś pracą,żeby chodz na chwilkę się wyrywać z domu,ale jak coś fajnego jest to nie pasuje,żebym się z M wymieniała,bo małego do żłobka nie oddam,ponieważ żłobek kosztuje prawie tyle co bym zarobiła.Obawiam się,że będę skazana na siedzenie w domu i to jeszcze przez dłuższy czas:(( Oczywiście mogę w weekendy coś poszukać,ale wtedy bym z M mało co się widziała,bo tylko weekendy ma wolne:((

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

U nas wyszystko dobrze ja tylko przeziebiona. Jak dobrze słyszes ze Małgosia zdrowieje oby tak dalej a napewno wszystko nadrobi tyle się na chorowała, że niema się co dziwić, że jeszcze tyle nie robi zobaczysz jeszcze Cie nie raz zadziwi.
Ja narazie niewiem ile Mati waży szczepienie mamy dopiero na poczatku listopada to sie dowiem. Pozdrawiam

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Jak tam po weekendzie?
My wczoraj wybraliśmy się na cały dzień nad morze,było super.Pogoda świetna ponad 20stopni i słoneczko.Mamy 2h tylko autem,więc woleliśmy pojechać sobie gdzieś za miasto.Dzieciom się podobało.Nawet Michaś się śmiał do rybek w oceanarium:)
Dziewczyny mam pytanie czy wozicie pociechy w głębokich wózkach,czy już spacerówkach?
Ja wczoraj 1 raz dałam małego do spacerówki(oczywiście w szelki i na pół leżąco+taki wkład pod szelki dla maluszków)i był zadowolony,uśmiechnięty,grzeczny i gapił się na wszystko z zaciekawienie.W gondoli nie chciał Mi spokojnie leżeć tylko krzyczał,płakał i na brzuch się przekręcał,więc dałam go do spacerówki i uważam,że był to świetny pomysł.
Zapisałam się na testy z prawka na 28paz i muszę do coventry jechać(ok.30-40min autem)Niestety wcześniej nie było wolnych terminów.Bynajmniej mam czas do nauczenia się,bo póki co nie mam kiedy do tych testów siąść.
Buziaczki dla maluszków i tych starszych dzieci też:)))

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...