Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

Gunia wydaje mi się, że każde dziecko przechodzi taki okres.
Przejdzie mu...mojemu tez...oby:)
Dziecko jest dzieckiem i nic na to nie poradzisz, najgorzej to jak się trafią tacy cudowni rodzice...kiedyś w piaskownicy Stasiu wziął łopatę i zaczął się nią bawić, na to z drugiego końca podleciał kobieta mówiąc: To jest łopatka Krzysia i zabrała mu ją. A Krzyś nawet nie zareagował, że nie ktoś mu łopatkę zabrał!!!
Bez komentarza...

Odnośnik do komentarza

Gunia, chciałabym coś mądrego poradzić, ale ani nie wiem, ani doświadczenia jeszcze nie mam. Powiem Ci tyle, że ja (jak twierdzi moja mama) byłam typem zupełnie odwrotnym, czyli każdy mógł mi wszystko zabrać,a ja nie dość, że pozwalałam sobie na to bez stawiania żadnego oporu, to potem jeszcze chodziłam po całej piaskownicy i prosiłam, żeby mi dzieci pooddawały MOJą WłASNOSć. Albo robiła to mama, bo ja ... się wstydziłam. Druga skrajność, nie? Trudno stwierdzić, co lepsze.

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

andzia
Gunia wydaje mi się, że każde dziecko przechodzi taki okres.
Przejdzie mu...mojemu tez...oby:)
Dziecko jest dzieckiem i nic na to nie poradzisz, najgorzej to jak się trafią tacy cudowni rodzice...kiedyś w piaskownicy Stasiu wziął łopatę i zaczął się nią bawić, na to z drugiego końca podleciał kobieta mówiąc: To jest łopatka Krzysia i zabrała mu ją. A Krzyś nawet nie zareagował, że nie ktoś mu łopatkę zabrał!!!
Bez komentarza...

Oj tego to ja tez nie lubie, mnie jest rybka niech sie dzieci bawia, nie raz juz bylo ze polowy zabawek Piotrus nie przyniosl do domu ale mowi sie trudno to jest tylko rzecz :)

Regina
Gunia, chciałabym coś mądrego poradzić, ale ani nie wiem, ani doświadczenia jeszcze nie mam. Powiem Ci tyle, że ja (jak twierdzi moja mama) byłam typem zupełnie odwrotnym, czyli każdy mógł mi wszystko zabrać,a ja nie dość, że pozwalałam sobie na to bez stawiania żadnego oporu, to potem jeszcze chodziłam po całej piaskownicy i prosiłam, żeby mi dzieci pooddawały MOJą WłASNOSć. Albo robiła to mama, bo ja ... się wstydziłam. Druga skrajność, nie? Trudno stwierdzić, co lepsze.

Regina moj tez do tej pory potrafil oddac wszystko i bylo mu wszystko jedno ale teraz .............. brak slow

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

hej

gunia myślę, że nie masz czym się martwić, Piotruś zwyczajnie wchodzi w taki etap, zaczyna czuć własną tożsamość, przynależność do grupy (rodziny), wyrabia sobie poczucie własności i niezależności, istotne jest teraz żeby mu do znudzenia powtarzać, że te zabawki są twoje ale podziel się z innymi albo pozwól się pobawić innym dzieciom - czyli robić dokłądnie to co robisz, jak poczuje się pewnie to zrozumie, jest to przecież jeszce malutkie dziecko i musi mieć czas na ułożenie sobie relacji z otoczeniem

Kuba też ma takie dni, czasami oddaje wszystko a czasem niczego nie pozwala dotknąć, zabiera nawet nie swoje zabawki

w szpitalu dokładnie się przyjrzałam jak to wygląda:
bawił się grzecznie z dziewczynką na podłodze zabawkami i nagle zabawa przestała go interesować, tylko bez słowa zabierał każdą zabawkę jakie dotknęła dziewczynka i przenosił na drugi koniec sali, wracając spokojnie do miejsca zabawy, mała złapała jakąś zabawkę - Kuba zabierał i przenosił, miał przy tym taką minę jakby się zastanawiał - na ile może sobie jeszcze pozwolić, dziewczynka, trzy letnia też nic nie mówiła tylko oddawała zabawkę i też obserwowała
trwało to tak długo dopóki wszystkie zabawki nie wylądowały na stole i na moim łóżku

myśmy oczywiście upominali Kubę, że tak nie można, że Wiktoria tez chce się bawić itd.
w ogóle całość wyglądała jakby dzieciaki same poddały się jakiemuś testowi czy brały udział w jakimś eksperymencie, miały takie miny i spojrzenia, że sama nie wiem

a za chwilę wszystko wróciło do normy, ja już się bałam, że wybuchnie jakaś płaczliwa awantura a one jak gdyby nigdy nic zaczęły bawić się w ganianego

andzia powodzenia w szpitalu!!!

gabi ja płacę 20 zł pierwsza noc a każda następna 15 zł, przy dłuższym pobycie to się niezła sumka tworzy ale Kuba miał swoje łóżeczko a ja normalne łóżko, czyli prawie wczasy:Psoty:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Czesc Wam
monika4 dzieki za pocieszenie- dzis Piotrek nawet nawet w miare dobrze sie zachowywal, kolezanka moja dala mu krede (kilka) i najpierw zlapal je wszystkie i nawet jej corki kredy pozabieral wolajac to moje ale pozniej zaczal je rozdawac tak jakby czestowal dzieci cukierkami i nawet to mu sie podobalo, w pewnym momencie dzieci zniknely nam z oczu tzn. przeniosly sie pod druga klatke schodowa wiec ide sprawdzic co sie dzieje a moje dziecko siedzi na chodniku i maluje z pozostalymi maluchami, ucieszylo mnie to chociaz wiem ze to tylko chwilowe, bo odrobine wczesniej w piaskownicy zabireal wszystkim foremki i wolal to moje ale na ten czas nie mial nic przeciwko zeby jeden kolega jezdzil na jego rowerze (wiec tu widze kolejny plus) wygladalo to tak ze ja biore foremki a ty mozesz jezdzic (szkopul w tym ze formeki byly innych dzieci ;))

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

a widzisz gunia, będzie dobrze!!!! nic się nie martw, Piotruś z tego wyrośnie

regina doskonale pamiętam, co Kuba robił w wieku 7 miesięcy, tzn. wszystko robił żeby być w ciągłym ruchu, nie ważne czy to wózek, czy to huśtawka czy moje ręce, nie można było się na chwilę zatrzymać tylko cały czas się przemieszczać!!!!dlatego nie miałam nawet leżaczka na stałe, wytrzymywał w nim tyle ile trwało zapinanie szelek:Histeria:

dzisiaj miałam popis buntu dwu i pół latka w tesco! tak wrzeszczał, tupał gryzł i do tego pyskował, że stanowiliśmy śliczne widowisko dla reszty klientów, starałam się spokojnie tłumaczyć, że dostanie to czego chce czyli wózek w kształcie samochodu jak zrobimy zakupy i wybierzemy się połazić po galerii ale Kubuś był nieprzejednany i chciał już!!!
skończyło się to tak, że złapałam go na ręce i wynosiłam rozwrzeszczanego, kopiącego malca przez cały długi sklep, galerię i parking aż do samochodu, tam go już bez słowa przypięłam pasami, już tylko chlipał, poczekaliśmy na babcię i w milczeniu odjechaliśmy, musiałam zajechać do innego sklepu, żeby nie wracać bez żarcia, przed wyjściem z auta odbyliśmy poważną rozmowę, nawet "przepjaszam" usłyszałam, w sklepie zachowywał się jako tako czyli swoim zwyczajem był wszędzie ale przynajmniej słuchał co się do niego mówi, nie oddalał się za bardzo i dało się zrobić te cholerne zakupy, jak poszłam do kolejki do kasy to wyszli razem z babcią do samochodzików i za chwilę słyszę proszący głosik Kubusia - niech się ktoś zlituje i da pieniążka!!! dosłownie ręce mi opadły:Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Czasem dzieciaki mają akie wejścia, że nie wiadomo, czego się łapać. A tak swoją drogą, to rezolutny chłopaczek. :great: Co do leżaczka, to mam o tyle szczęście, że Michał od początku lubił w nim leżeć. Najpierw był taki tradycyjny, teraz na takich płozach. Trzeba było kupić drugi, bo tamten był do 9kg, a kto by przypuszczał, że on będzie w takim tempie nam rósł. Teraz to lubi go też dlatego, że w nim utrzymuje się w pionie siedząc, bo sam z siebie jeszcze niekoniecznie całkowicie samodzielnie siedzi. [coś zamotałam to zdanie ...]. :Zakręcony:

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

monika4
a widzisz gunia, będzie dobrze!!!! nic się nie martw, Piotruś z tego wyrośnie

regina doskonale pamiętam, co Kuba robił w wieku 7 miesięcy, tzn. wszystko robił żeby być w ciągłym ruchu, nie ważne czy to wózek, czy to huśtawka czy moje ręce, nie można było się na chwilę zatrzymać tylko cały czas się przemieszczać!!!!dlatego nie miałam nawet leżaczka na stałe, wytrzymywał w nim tyle ile trwało zapinanie szelek:Histeria:

dzisiaj miałam popis buntu dwu i pół latka w tesco! tak wrzeszczał, tupał gryzł i do tego pyskował, że stanowiliśmy śliczne widowisko dla reszty klientów, starałam się spokojnie tłumaczyć, że dostanie to czego chce czyli wózek w kształcie samochodu jak zrobimy zakupy i wybierzemy się połazić po galerii ale Kubuś był nieprzejednany i chciał już!!!
skończyło się to tak, że złapałam go na ręce i wynosiłam rozwrzeszczanego, kopiącego malca przez cały długi sklep, galerię i parking aż do samochodu, tam go już bez słowa przypięłam pasami, już tylko chlipał, poczekaliśmy na babcię i w milczeniu odjechaliśmy, musiałam zajechać do innego sklepu, żeby nie wracać bez żarcia, przed wyjściem z auta odbyliśmy poważną rozmowę, nawet "przepjaszam" usłyszałam, w sklepie zachowywał się jako tako czyli swoim zwyczajem był wszędzie ale przynajmniej słuchał co się do niego mówi, nie oddalał się za bardzo i dało się zrobić te cholerne zakupy, jak poszłam do kolejki do kasy to wyszli razem z babcią do samochodzików i za chwilę słyszę proszący głosik Kubusia - niech się ktoś zlituje i da pieniążka!!! dosłownie ręce mi opadły:Histeria:
Monia ja woem ze to nie jest smiesze ale tekst

- niech się ktoś zlituje i da pieniążka!!!
normalnie pierwsza klasa, tylko niech ktos mi powie skad dzieci biora takie teksty ;)

Regina
Czasem dzieciaki mają akie wejścia, że nie wiadomo, czego się łapać. A tak swoją drogą, to rezolutny chłopaczek. :great: Co do leżaczka, to mam o tyle szczęście, że Michał od początku lubił w nim leżeć. Najpierw był taki tradycyjny, teraz na takich płozach. Trzeba było kupić drugi, bo tamten był do 9kg, a kto by przypuszczał, że on będzie w takim tempie nam rósł. Teraz to lubi go też dlatego, że w nim utrzymuje się w pionie siedząc, bo sam z siebie jeszcze niekoniecznie całkowicie samodzielnie siedzi. [coś zamotałam to zdanie ...]. :Zakręcony:

Regina moj maly tez byl wychowywany w lezaczku i bardzo mi to pomoglo, jak cos robilam w kuchni to on szedl ze mna (tz. w lezaczku) i lezaczek np. na stole a ja obok cos robilam, nie wiem jakbym sobie bez niego dala rade :):):)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

My od rana jezdzilismy dzis to do gminy to do banku, Jestem zla w gminie nic nie wiadomo jakis palant (mieszkaniec) gminy zaczal sie burzyc o te przeksztalcenie i dlatego tyle to trwa bo ciagle pisze dowolania i minister rolnictwa chwilowo to zablokowal, gadalismy z wojtem, wczoraj byl u marszalka i jest umowiony w przyszlym tygodniu to ministra na spotkanie, chce jakos to zalagodzic bo ten palant burzy sie o to ze niby dobre ziemie maja byc pod budowe (obronca przyrody) jakie dobre ziemie u nas jest IVa klasa ziemi wiec to sa jakies uzytki i nic poza tym, nikt tam roli uprawiac nie bedzie wrrrrr wszyscy zli, nawet wojtowi sie pare razy wymskelo jakies przeklenstwo, juz wyslal do palanta przedstawicieli z rady gminy zeby z nim pogadali i zobaczymy co dalej, bo gdyby nie ta jedna osobka to juz od marca mozna bylo sie za wszystko zabrac a tak siedzimy i czekamy

Plusem jest to ze moje dziecko bylo bardzo grzeczne, siedzial jak nigdy i nic nie robil, bo ostatnim razem to skakal u wojta po krzeslach, wycieral podloge wlasnym cialkiem pod stolem a na koniec dobral sie do cukierkow i ciastek wiec tym razem zanim weszlismy to byla rozmowa, bedziesz grzeczny? Tak, jak bedziesz grzeczny to w nagrode pojedziemy na lody, dobrze? Tak i tak caly czas i szok w koncu posluchal ;)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

gunia bardzo współczuję przepraw urzędniczych, wiem coś o tym ale nawet nie chce mi się na ten temat gadać wrrrrrrrrr
a dla Piotrusia wielkie brawa!!!!

Kuba nie spał dzisiaj sekundy, cały czas na obrotach, miał dzień pomagania, uffff mecząca ta pomoc we wszystkim

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Dzis moje dziecko przeszlo samo siebie, bylismy w piaskownicy i pieknie sie bawil z dziecmi, dawal zabawki, czestowal mambami a nagle podszedl do Dominisi (ma roczek) kucala sobie i bawila sie w piasku i ........... kopnal ja w tylek (na szczescie ona nic nie poczula) ale liczy sie sam fakt od razu bylo Piotrek co ty robisz, nie wolno kopac dzieci, to jest mala dzidzia idz przepros, a on podszedl zrobil moja moja i zaczal ja calowac, kurcze nie wiem dlaczego tak zrobil, po raz pierwszy kogos kopnal.
Na szczescie to byl jednyny incydet podczas zabawy, potem bawil sie z Julka (siostra tej Dominisi) w calowanie i tulanie :Niewiniątko: bylam w szoku

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

monika4
hihihi gunia a może chciał sprawdzić czy się nie przewróci:oczko:

sorki ale sobie to wyobraziłam i jakoś mnie tak rozbawiło:Śmiech:

Wiesz pozniej to i ja sie z tego smialam bo powiem ci ze to bardzo smiesznie wygladalo a zarazem trzeba bylo zachowac powage i dziecku tlumaczyc ze tak nie wolno, zobaczymy co bedzie nastepnym razem, mam nadzieje ze to bylo pierwszy i ostatni raz

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam- (widze ze nie tylko ja jestem na odwyku :):))
W "skrocie" napisze co u mnie slychac :)
A wiec weekend minal mi nawet nawet, w sobote co prawda mojego M nie bylo bo pojechal do kumpla pomoc mu przy budowie ale za to byla moja siostra z dziecmi i nawet zabrala ze soba Piotrusia do swojego tescia, tzn, bylo tak ona na chwile do niego jechala i pyta Piotrusia jedziesz z ciocia a on Tak, i dal jej reke i wyszedl tak jak stal ubrany, czyli podkoszulka, majteczki i kapcie, siedze i nagle cos mi za cicho sprawdzam a on wsiada do samochodu i jedzie, troche ich nie bylo wiec odpoczelam a on tam biegal po ogrodzie, po domu, siostra wozila go autem po placu u tescia, wrocil zadowolony i jeszcze chcial.
W niedziele pojechalismy z M do Tokarni do muzeum wsi kielcekiej, bylo swietnie, tylko ten upal byl taki ze pot nawet nie splywal, zawisl na nas i tylko jak sie wchodzilo do tych wiejskich chalup to bylo chlodno, spotkalismy tam Leppera, nawet fotke sobie z nim zrobilismy, Piotrus caly czas pilnowal swojej raczki, mial w niej patyczek a on go zlapal za ta raczke :):)
W wolnej chwili wkleje fotki (czesc mam na NK)
A w poniedzialek mialam pod opieka dzieci siostry, wiec czasu zero na kompa, we wtorke caly dzien na dworze, do poludnia z Edzia zrobilysmy maluchom maraton na rowerkach a po poludniu bawil sie z Julka, Dominisa, Jasiem i Filipkiem (Edzia pojechala w koncu za tymi butami)
A dzis hmmmm maly wlasnie konczy jesc sniadanie i bedziemy sie zbierac jedziemy z Edzia w miasto, robimy maluchom wycieczke do miasta autobusem :):)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć! Moje Szczęście nie pozwala mi na dłużej usiąść przed komputerem. Od dwóch dni jest jakiś pobudzony i tak koszmarnie upierdliwy, że mam dość. Jęczy, ruszą kończynami w kółko i wciąż. Do tego nauczył się śpiewać jakoś tak po swojemu, tyle że ten śpiew to jak krzyk. Normalnie padam. I nie ma widoków na lepszą przyszłość:Męki: Raczej odwrotnie, będzie coraz "ciekawiej".

http://s7.suwaczek.com/200711191662.png

Odnośnik do komentarza

Regina
Cześć! Moje Szczęście nie pozwala mi na dłużej usiąść przed komputerem. Od dwóch dni jest jakiś pobudzony i tak koszmarnie upierdliwy, że mam dość. Jęczy, ruszą kończynami w kółko i wciąż. Do tego nauczył się śpiewać jakoś tak po swojemu, tyle że ten śpiew to jak krzyk. Normalnie padam. I nie ma widoków na lepszą przyszłość:Męki: Raczej odwrotnie, będzie coraz "ciekawiej".

Regina ja ostatnio tez sporadycznie siadam przed kompem, nawet nie odwiedzam wszystkich watkow- z braku czasu- bo jak moj maly tylko mnie zobaczy przed kompem to od razu jest Mamo juz starczy i ciagnie mnie za reke :):)

monika4
regina nic się nie martw, przynajmniej się nie nudzisz

wpadłam papapapa powiedzieć, melduję się za dwa tygodnie, po wczasach
Monia udanego wypoczynku zycze i wracaj do nas

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!
Od razu się przyznam, że jeszcze nie nadrobiłam zaległości, jakie mi narosły od czasu mojej ostatniej wizyty! Ale jakoś spontanicznie bywa, że nie ma mnie w domu notorycznie! Uwielbiam lato za to, że mogę spędzać czs gdziekolwiek. Udało mi się nawet z koleżankami odbyć trzydniowy babski wyjazd bezdzietny do Gdańska! Pogoda piękna... było cudnie!
Dziś jestem padnięta, bo właśnie wyszłam z kuchni... Beniamin skończył dziś dwa latka! Ale była impreza!
Wszystko wam powiem...
a co u was?

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Gunia_G
Regina
Cześć! Moje Szczęście nie pozwala mi na dłużej usiąść przed komputerem. Od dwóch dni jest jakiś pobudzony i tak koszmarnie upierdliwy, że mam dość. Jęczy, ruszą kończynami w kółko i wciąż. Do tego nauczył się śpiewać jakoś tak po swojemu, tyle że ten śpiew to jak krzyk. Normalnie padam. I nie ma widoków na lepszą przyszłość:Męki: Raczej odwrotnie, będzie coraz "ciekawiej".

Regina ja ostatnio tez sporadycznie siadam przed kompem, nawet nie odwiedzam wszystkich watkow- z braku czasu- bo jak moj maly tylko mnie zobaczy przed kompem to od razu jest Mamo juz starczy i ciagnie mnie za reke :):)

monika4
regina nic się nie martw, przynajmniej się nie nudzisz

wpadłam papapapa powiedzieć, melduję się za dwa tygodnie, po wczasach
Monia udanego wypoczynku zycze i wracaj do nas

WłAśNIE TEGO ZAPOMNIAłAM DODAć!

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

CZeść kobitki,
wczoraj dopiewro wróciłam ze szpitala!!! Całe 9 dni tam spędziłam, mam rozwarcie na 2 cm i muszę co 2 godzinki łykać Fanoterol i duuuuuuużo leżeć.
Moje dziecko o dziwo bardzo dobrze przeżyło rozstanie ze mną. Pierwsze dwa dni był obrażony i nie chciał ze mna nawet prze telefon rozmawiać, a później po odwiedzinach było już ok. Chyba chciał sprawdzić, czy rzeczywiście jestem w szpitalu:)

Monika udanego wypoczynku życzę:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...