Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

hehe gabi nawet sobie nie wyobrażasz jak ci zazdrościłam jak opisywałaś jak to sobie razem z Krzysiem leżycie i nic nie robicie godzinkę albo i dłużej, było to jakieś sto lat świetlnych temu:Oczko:
to se ne vrati:Smutny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam.
Jestesmy w koncu po bilansie dwulatka, bylo ok, nawet lepiej niz sie spodziewalam, Piotrus rozgoscil sie jak u siebie jeszcze jak zobaczyl zabawki to zameczal lekarke tak ze nie mogla go zbadac, bo tylko bylo a co to??? i co to??
Wszystko prawidlowo czyli ok, pytalam o to jego mowienie i tez jest dobrze bo pare rzeczy go podpytala i jej odpowiedzial a jak ja pytam to jest eeeee.
Gabi moj w zeszlym roku mial etap ze jak wstal to juz stal pod drzwiami, teraz tez mu sie to zdarza ale coraz mniej, wiec czasem da sie jeszcze troche polezec.
Co do bajek to moj na calego oglada, Boba budowniczego, strazaka Sama, czerowny traktorek i baranka shauna, jak to leci to nie ma dziecka :):)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Na tym bilansie p. doktor obejrzala go bardzo dokladnie i pyta a co on taki poobijany, i kolana zdarte a i tu na glowce jakis strupek i chyba swierzy musialam jej tlumaczyc jakie mam zywe dziecka a ona na koniec przeciez ja widze ze to zywe zdrowe dziecko tylko tak sie spytalam bo wiekszosc dzieci jak tu przychodzi to jest nie rusz, zostaw i dzieci siedza jak lalki a tu widac ze dziecko normalne :):)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Guniafajnie wiedziec, ze ma sie normalne dziecko, co? Tylko nie kazdy tak reaguje jak Twoj lekarz, niektórzy patrza na Ciebie jak na stwora, co to dziecka upilnowac nie potrafi!!!Jak ja byłam ze Stasiem u alergologa na testach i go rozebrałam, to lekarka mówi do mnie ze smiechem: pani Aniu, gdybym Pani nie znała, to bym pomyslała, ze on jest bity:) Taki posiniaczony:)

Odnośnik do komentarza

Nie pisalam tego wczesniej bo troche sie balam i obserwowalam malego, tak mnie dzis wystraszyl.
Szlismy przed blok a tam sa lawki takie bez oparcia zawsze sam na nie wskakuje i tym razem tez tak zrobil tylko ze za szybko chcial to zrobic i polecial do tylu na plecy (nie bolalo go bo tam jest duza trawa tylko sie wystraszyl), nie zdarzylam go zlapac i sie zapowietrzyl wiec zaczelam mu dmuchac do buzki (nie wiem czy dobrze ale tak mi sie cos kolatalo po glowie) zlapal oddech wiec wzielam go na kolana i chcial przytulic a on zamyka oczy i leci do tylu (tracil przytomnosc) zaczelam bic go po buzce (nic innego nie przyszlo mi do glowy) i sie ocknal, normalnie serce mi stnelo i jak bylam na bilansie to powiedzialam to lekarce i powiedziala ze jak sie zapowietrzyl to mogl sie nie dotlenic i przez to omdlenie i caly dzien niby siedzial na dworze a ja zerkalam na niego ale jest ok. Koszmar- moje male zywe srebro

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Gunia_G
Nie pisalam tego wczesniej bo troche sie balam i obserwowalam malego, tak mnie dzis wystraszyl.
Szlismy przed blok a tam sa lawki takie bez oparcia zawsze sam na nie wskakuje i tym razem tez tak zrobil tylko ze za szybko chcial to zrobic i polecial do tylu na plecy (nie bolalo go bo tam jest duza trawa tylko sie wystraszyl), nie zdarzylam go zlapac i sie zapowietrzyl wiec zaczelam mu dmuchac do buzki (nie wiem czy dobrze ale tak mi sie cos kolatalo po glowie) zlapal oddech wiec wzielam go na kolana i chcial przytulic a on zamyka oczy i leci do tylu (tracil przytomnosc) zaczelam bic go po buzce (nic innego nie przyszlo mi do glowy) i sie ocknal, normalnie serce mi stnelo i jak bylam na bilansie to powiedzialam to lekarce i powiedziala ze jak sie zapowietrzyl to mogl sie nie dotlenic i przez to omdlenie i caly dzien niby siedzial na dworze a ja zerkalam na niego ale jest ok. Koszmar- moje male zywe srebro

Gunia no to miałas przygode:(
Najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie skończyło...no i Twoja reakcja:brawo:
W takich momentach róznie to bywa...

My mielismy taki wypadek w zeszłym roku nad morzem. Nie było za ciepło, ale siedzielismy na plazy, mały szalał, kazał sie gonic itp. No i jak uciekał, to przewrócił sie uderzajac głowa w falochron. Mówie Wam masakra!!! Az mnie ciary przeszły na samo wspomnienie:(
Guziol mu wyskoczył na pół głowy, masakra.
Pojechalismy na pogotowie, opatrzyli mu rane i kazali obserwowac. Na szczescie wszystko dobrze sie skończyło!
Tylko mały na połowie zdjec z wakacji wyglada jak zabijaka!!!

Odnośnik do komentarza

Gunia_G
Nie pisalam tego wczesniej bo troche sie balam i obserwowalam malego, tak mnie dzis wystraszyl.
Szlismy przed blok a tam sa lawki takie bez oparcia zawsze sam na nie wskakuje i tym razem tez tak zrobil tylko ze za szybko chcial to zrobic i polecial do tylu na plecy (nie bolalo go bo tam jest duza trawa tylko sie wystraszyl), nie zdarzylam go zlapac i sie zapowietrzyl wiec zaczelam mu dmuchac do buzki (nie wiem czy dobrze ale tak mi sie cos kolatalo po glowie) zlapal oddech wiec wzielam go na kolana i chcial przytulic a on zamyka oczy i leci do tylu (tracil przytomnosc) zaczelam bic go po buzce (nic innego nie przyszlo mi do glowy) i sie ocknal, normalnie serce mi stnelo i jak bylam na bilansie to powiedzialam to lekarce i powiedziala ze jak sie zapowietrzyl to mogl sie nie dotlenic i przez to omdlenie i caly dzien niby siedzial na dworze a ja zerkalam na niego ale jest ok. Koszmar- moje male zywe srebro

masakra! wyobrażam sobie, co przeżyłaś! wstrząsające!
Dobrze, że nic się nie stało!

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Witam:)
Stasiu troche przeziebiony:( Nie przeszkadza mu to jednak w wariacjach!!!
Bylismy na festynie z okazji Dnia Dziecka. Po razmkolejny odkryłam jaka cwana bestia z mojego dziecka.
Był konkurs pt. Łowienie ryb, który polegał na wyławianiu z miski z wodą kawałków styropianu z haczykami. Haczyki te trzeba było złowic na wędkę.
No i Stachu, jak tylko komisja nie patrzyła, zahaczał je sobie ręką zamiast łowic i tym sposobem wygrał. Wiem, że inni rodzice też to widzieli, ale jakoś nikt się nie burzył:)
Dodam, że był najmłodszym uczestnikiem:)

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/xxx_418.jpg

Odnośnik do komentarza

witam

my też po dziecięcym pikniku ale nie mam siły pisać ani fotek wstawiać, czuję się jak koń po wielkiej pardubickiej

andzia wielkie brawa dla Stasia, reweelka!!!! potrafi sobie radzić!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

NO... chwila dla was i waszych maluchów....
U nas coraz lepiej, tylko alergia zaczyna przeginać... ja już nie wiem, co temu dziecku dawać do jedzenia!Non stop czerwono na przegubach i stawach wszystkich rąk i nóg, non stop kaszka na całym ciele, do tego doszły nocne duszne kaszle, więc alergolog zaleciła inhalacje...:Histeria:
A Beniamin... coraz fajniejszy i wszędzie go pełno. Dzisiaj podobno (nie wiem, bo miałam kupę zaległości w pracy i ślęczałam nad papierami) zrobił furorę nad jeziorem... bo on ma motylki, pływaczki czy jak tam się one nazywają i po prostu swobodnie sobie w nich pływa... chyba rzadki widok... niespełna dwulatek na pewnej głębokości (oczywiście dorosłemu do pasa nie głębiej!) Potem bęc buzią pod wodę i wynurzał się z uśmiechem... uwierzcie... wszyscy dorośli na plaży wstrzymywali oddech... Gdybym tam była osobiście zabroniłabym takich popisów, uważam, zę to tak czy owak niebezpieczne, ale mojemu mężowi nie wytłumaczycie, więc u nas dzisiaj spór na temat racji... no i cicho sza....

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

witam

u mnie z kolei bardzo udany dzień tylko jeszcze bardziej intensywny, Kuba olał drzemkę tylko od rana na obrotach, po południu goście z dziećmi, 7 lat i rok i 7 miesięcy, obie dziewczynki, starsza nudziła się z maluchami i co chwilę jakieś złoślistwo wymyślała, szczególnie w stosunku do Kuby bo ten już komunikatywny, kompletnie nie reagowała na strofowania, młodsza z kolei to jeszcze nie mówi i zero reakcji na jakiekolwiek słowa i w tym towarzystwie moje sreberko, mówię wam istny cyrk, wszędzie ich było pełno!!

iszpan wielkie brawa dla Beniamina za pływanie!!! od kiedy chodzicie na basen?
ja zareagowałbym dokładnie tak jak ty, mój m. tak jak twój, czyli płciowo wszyscy jesteśmy oki hihihi
faceci jakoś inaczej postrzegają bezpieczeństwo i wiele wiele innych życiowych spraw

a robiłaś Zuzi testy, chociaż one często nic nie wykazują, truskawek może pojadła?

andzia zdróweczka dla Stasia!!!!
zawsze idzie o przysłowiową pietruszkę!!!! u nas jak na razie spokój ale coś wisi w powietrzu

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Dziwczyny!!!!!!!!
Moje dziecko sika do nocnika!!!!!!!!!!!!!!!!! na stojaco , ale sika, jest zafascynowany!!!!!!!!!!!!
Najlepsze sa jaja jak sie juz wysika i nie ma nic wiecej a on chce jeszcze, staje wysila sie a tu nic, wrzeszczy, to mu tlumacze że jak chce sikac to musi pic, to leci od razu po picie, ludzie normalnie jakieś szlenstwo:Spoko: mam nadzieje ze juz na dobre zalapal:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

gabalas
Dziwczyny!!!!!!!!
Moje dziecko sika do nocnika!!!!!!!!!!!!!!!!! na stojaco , ale sika, jest zafascynowany!!!!!!!!!!!!
Najlepsze sa jaja jak sie juz wysika i nie ma nic wiecej a on chce jeszcze, staje wysila sie a tu nic, wrzeszczy, to mu tlumacze że jak chce sikac to musi pic, to leci od razu po picie, ludzie normalnie jakieś szlenstwo:Spoko: mam nadzieje ze juz na dobre zalapal:Oczko:

:brawo::brawo::brawo::brawo::brawo: dla Krzysia!!!

Stasiu chory:( Drugi raz juz z nim byłam u lekarza, bo myslalam, ze mi sie udusi - tak kaszlał!!!
Ma zawalona krtań i zaczeło juz wszystko schodzic na oskrzela!!!
Nigdy nie bylo problemów z braniem leków, a teraz nic cholera nie chce brac:(
Tłumacze, tłumacze i dupa...
Boje sie, zeby szpitalem si eto nie skończyło:(
Pierwszy raz widze moje dziecko tak chore, nawet słodyczami go nie przekupie, nic nie chce jesc:(

Odnośnik do komentarza

gabi wielkie gratulki dla Krzysia!!!!! a jak go nauczyłaś tej trudnej sztuki sikania na stojąco???

andzia zdrówka dla Satsieńka!!!! bidulek jeden, ja też mam problem z podawaniem Kubie syropków i niestety, tłumaczenia nic nie dają dostaje strzykawą, na siłę do dzioba, oczywiście przy wtórze wielkiego krzyku, kaszlu prób wypluwania i wyrywania się

z chęcią pije tylko tran o smaku naturalnym brrrrrrrrrrrr, nawet się nie skrzywi

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

gabalas
Monika no wlasnie ja go nie uczylam, poprostu jemu sie to bardziej podoba jak stoi i widzi co leci:Śmiech: no prawdziwy facet w koncu:Śmiech:

no wprost rewelka:brawo::brawo::brawo:

ja chcę strasznie spać, Kuba ma to w nosie, robi jakąś niesamowitą plątaninę z gum do przymocowywania bagażu, kabla od gitary i wzmacniacza, taczek i nocnika - nazywa to się: patrz jaki wielki pociąg zjobiłem!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam
Wpadam tylko sie przywitac ostatnio nawet nie mam czasu czytac co u was slychac, cale dnie siedzimy na dworze moje dziecko jest tak zmeczone ze rano wstaje mi 8-9 i z niczym nie wyrabiam.
Gaba gratulacje dla Krzysia.
andzia ciesze sie ze jest juz poprawa.
A my jeszcze smarkamy trway nadal rosna co prawda zaczeli je kosic ale kolo sasiedniego bloku (tam gdzie mieszka pan prezes) a kiedy do nas dojda?? Kto to wie wiec na razie pozostalo nam brac leki i kichac i smarkac.
Dzis specjalnie zabralam malego z kolezanka i jej synkiem na dalszy spacer ale i tak dzieci poczuly te trawy :(:(

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...