Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

andzia o matko!!!!!! te chrupki...:sofunny::sofunny:
z tego co pamiętam, Staś od zawsze nie chciał robić kupy w przedszkolu... niedobrze...nie mam pomysłu co poradzić, rozumiem, ze pogadanki i tłumaczenia na niewiele się zdały, moze przekupstwo... jakieś...

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Monika no nie chciał::(:
I żadne rozmowy, obiecanki itp. nie zdają egzaminu.
Powiedziałam, ze jak jeszcze raz wróci z bólem brzucha przez niezrobienie qpy, to jedzie do lekarza.
Juz mi pomysłów brakowało::(:

A dzisiaj mi jeszcze opowiadał jak z kolega podglądali Julke jak robi qpe. No matko i córko jak oni sie tam nawzajem podgladaja, to moze przez to nie chce robić:lup:

Odnośnik do komentarza

i tu jest chyba pies pogrzebany, kurcze!!!! masz rację, on się zwyczajnie wstydzi i nie chce być obiektem jakiś głupich tekstów, współczuję, może pogadaj z panią w przedszkolu, zeby jakoś organizowały intymność dzieciakom w wucecie, np. jak idzie jedno, to reszta nie wychodzi... sama nie wiem...

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

andzia
Monika no nie chciał::(:
I żadne rozmowy, obiecanki itp. nie zdają egzaminu.
Powiedziałam, ze jak jeszcze raz wróci z bólem brzucha przez niezrobienie qpy, to jedzie do lekarza.
Juz mi pomysłów brakowało::(:

A dzisiaj mi jeszcze opowiadał jak z kolega podglądali Julke jak robi qpe. No matko i córko jak oni sie tam nawzajem podgladaja, to moze przez to nie chce robić:lup:
u nas tez sie podgladaja:Kiepsko: Wspolczuje przejsc z kupa:Kiepsko:

Dzisiaj rano myslałam ze padne. Nika sie obudzila o 6.30, Krzys jeszcze spal, jakos sie jej to niepodobalo wiec zaczela sie gramolic do jego łozka, w pewnym momencie otworzyl oczy , siadł na łozku i wyrecytował Czesc! Jestem Krzysiek Las....i - kolega, mam 4 latka i jestem juz duzy:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:nie wiem o co chodzilo czy mu sie cos jeszcze snilo czy co?

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

gabalas

Dzisiaj rano myslałam ze padne. Nika sie obudzila o 6.30, Krzys jeszcze spal, jakos sie jej to niepodobalo wiec zaczela sie gramolic do jego łozka, w pewnym momencie otworzyl oczy , siadł na łozku i wyrecytował Czesc! Jestem Krzysiek Las....i - kolega, mam 4 latka i jestem juz duzy:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:nie wiem o co chodzilo czy mu sie cos jeszcze snilo czy co?

:sofunny::sofunny::sofunny:
stawiam na sen!!!!

u Kuby znów się chyba powiększył migdał, chrapał, rzucał się całą noc, pił:Real mad: za cholerę nie chciał spać na boku, co go ułożyłam to od razu na plecy i z głową niżej, jaśka pod tyłek se wkładał:alajjj:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
gabalas

Dzisiaj rano myslałam ze padne. Nika sie obudzila o 6.30, Krzys jeszcze spal, jakos sie jej to niepodobalo wiec zaczela sie gramolic do jego łozka, w pewnym momencie otworzyl oczy , siadł na łozku i wyrecytował Czesc! Jestem Krzysiek Las....i - kolega, mam 4 latka i jestem juz duzy:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:nie wiem o co chodzilo czy mu sie cos jeszcze snilo czy co?

:sofunny::sofunny::sofunny:
stawiam na sen!!!!

u Kuby znów się chyba powiększył migdał, chrapał, rzucał się całą noc, pił:Real mad: za cholerę nie chciał spać na boku, co go ułożyłam to od razu na plecy i z głową niżej, jaśka pod tyłek se wkładał:alajjj:
alez Ty masz z tym spaniem Kuby:Szok::Szok::Szok:myslisz ze to sprawa migdala?? Krzysiek ma migdaly jak bomby zegarowe , ale spi jak zabity, nawet nie chrapie ostatnio:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

wiesz, on nie chce oddychać przez sen buzią i tu jest chyba problem, próbuje zaciągnąć powietrze nosem, nie udaje mu się, wtedy buzią, wydobywa się ostre chrapnięcie i od razu jest wiercenie, rzucające zmienianie pozycji, w dzień nie ma problemu, zwyczajnie otwiera dziób i oddycha, tylko ta noc:Real mad:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

gabalas
andzia
Monika no nie chciał::(:
I żadne rozmowy, obiecanki itp. nie zdają egzaminu.
Powiedziałam, ze jak jeszcze raz wróci z bólem brzucha przez niezrobienie qpy, to jedzie do lekarza.
Juz mi pomysłów brakowało::(:

A dzisiaj mi jeszcze opowiadał jak z kolega podglądali Julke jak robi qpe. No matko i córko jak oni sie tam nawzajem podgladaja, to moze przez to nie chce robić:lup:
u nas tez sie podgladaja:Kiepsko: Wspolczuje przejsc z kupa:Kiepsko:

Dzisiaj rano myslałam ze padne. Nika sie obudzila o 6.30, Krzys jeszcze spal, jakos sie jej to niepodobalo wiec zaczela sie gramolic do jego łozka, w pewnym momencie otworzyl oczy , siadł na łozku i wyrecytował Czesc! Jestem Krzysiek Las....i - kolega, mam 4 latka i jestem juz duzy:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:nie wiem o co chodzilo czy mu sie cos jeszcze snilo czy co?

:sofunny::sofunny::sofunny:

No nie mogę...

Odnośnik do komentarza

Co do Stacha i jego problemów qpnych, to myślę, że tu problem leży gdzie indziej, ma to po mnie, ja też nie potrafię się załatwiac w obcych miejscach. K. sie zawsze śmiał, ze swoje gówno zawsze do swojego domku zanosze:Oczko:
A jesli chodzi o podglądanie, to ponoć ta Julka specjalnie nie zamyka drzwi, żeby ją chłopcy widzieli:Szok::Szok::Szok:

Małe dzieci, mały kłopot...

Jeszcze na poczatku roku przedszkolnego nie było problemów, pani mówiła, ze owszem żywy, z dzikimi pomysłami, ale reaguje na wszystkie polecenia i po zwróceniu uwagi zmienia zachowanie. A teraz normalnie łobuz na całego, w ogóle przynosi z p-kola takie słówka, takie odzywki, że szczeka opada.
Rozmawiałm tez wczoraj z kobietą o jego zachowaniu w domu, ze czesto jest apatyczny, przygaszony, nic go nie cieszy, stwierdziła, ze jej zdaniem jest najzwyczajniej w świecie zmęczony, bo w przedszkolu przez 8h jest w ruchu non stop...

Odnośnik do komentarza

dzisiaj Kubus odstawił taki popis histerii w przedszkolu, ze klękajcie narody, akurat trafiłam w sam środek, z uwagi na wizytę w szkółce helen doron, jechałam odebrać go wcześniej, już na schodach słyszałam jak wrzeszczy, okazało się, że biegał po sali jak wściekły z kolegą, za nic nie można było ich uspokoić, jak pani powiedziała kara - to Kuba zaczął wrzeszczeć, skarżyć się na brzuszek, ból gardła, jak go zobaczyłam to cały był zasmarkany i zapłakany, natomiast kolega - zero płaczu - tylko zaczął gryźć dziewczynki:glass::alajjj:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
dzisiaj Kubus odstawił taki popis histerii w przedszkolu, ze klękajcie narody, akurat trafiłam w sam środek, z uwagi na wizytę w szkółce helen doron, jechałam odebrać go wcześniej, już na schodach słyszałam jak wrzeszczy, okazało się, że biegał po sali jak wściekły z kolegą, za nic nie można było ich uspokoić, jak pani powiedziała kara - to Kuba zaczął wrzeszczeć, skarżyć się na brzuszek, ból gardła, jak go zobaczyłam to cały był zasmarkany i zapłakany, natomiast kolega - zero płaczu - tylko zaczął gryźć dziewczynki:glass::alajjj:

:glass:
Kochane dzieci:hahaha:

Napisz coś więcej o tym Helen Doron.
Stachu kaszle::(:
Zołzy miały dziś ostre zderzenie, biegały po całym mieszkaniu i stryknęły się dość mocno, obie mają śliwy na czole, mam nadzieje, ze nic im nie bedzie.

Odnośnik do komentarza

właśnie, dzieci:Real mad:
zdrówka dla Stasia i oby dziewczynkom nic nie było

wkleję, łeb mnie boli i nie mam siły od nowa pisac

bylismy na tej pokazówce w szkole helen doron, początkowo był tylko Kubuś i jeszcze jedna dziewczynka, potem doszła jeszcze jedna, w sumie trójka dzieci, podobno zainteresowana jest jeszcze dwójka dzieci, jutro będą do nas dzwonić aby potwierdzić/zrezygnować z chęci uczestniczenia dziecka w kursie
zgodnie z regulaminem, aby powstała grupa musi być od 4 do 8 dzieci, u nas, jeżeli wszyscy potwierdzą, będzie piątka dzieci i zajęcia rozpoczęłyby się już od przyszłej środy, kończą się 25 czerwca, raz w tygodniu, w systemie szkolnym - czyli jak w szkołach są lekcje to również i prowadzone są kursy, szkoły mają wolne - np. ferie - kursów tez nie ma
koszt całkowity tych dwóch semestrów, z materiałami 980 zł. płatne w trzech ratach i tak też wygląda ewentualna rezygnacja z kursów - czyli jeżeli dziecku się znudzi, to nie płaci się kolejnej raty i rezygnuje z zajęć, niewykorzystana opłata ratalna - przepada,
jeżeli dziecko opuści zajęcia to istnieje możliwość odrobienia, lekcja trwa pół godziny

to tyle od strony organizacyjnej, pokazówka - raczej pozytywne wrażenie ja i m, natomiast Kuba jest zachwycony
zaczęło się od tego, że dzieciaczki po zdjęciu butków zostały zaproszone na dywan, natomiast rodzice, widownia - na krzesełka
sympatyczna lektorka przywitała się ze wszystkimi, po polsku w skrócie objaśniła zasady obowiązujące na zajęciach, potem wyjaśniła dzieciom, że będzie mówiła tylko po angielsku, ponieważ, jej przyjaciel, pacynka - piesek - nie rozumie polskiego, następnie przeszła do zabaw z dziećmi, zaczynając od przedstawienia siebie i każdego dziecka - hehehe raptem dwójki, potem pokazywała np. głowę i używając angielskiej nazwy, oczy, nos... jak powtórzyła i pokazała kilka razy na sobie, (oczywiście dzieci pokazywały w tym samym czasie swoje części ciała) wyjęła schematyczną głowę i najpierw sama przyklejała poszczególne części twarzy, głośno je nazywając po angielsku, potem dzieci miały to zrobić a ona mówiła co robią, na koniec zaśpiewała piosenkę właśnie z pokazywaniem tych części ciała, o których wcześniej mówiła, tańcząc przy tym razem z dziećmi

dzieciaki chłonęły ją niemal całkowicie, żadne nie powtórzyło ani jednego słowa ale wiedziały o czym do nich mówi, tak bardzo była wyrazista w tym co robiła, Kuba nawet nucił melodie
sam sposób przekazu bardzo mi odpowiada, Kubuś też jest zachwycony, troszkę zawiodłam się pomocami jakich używała, za taką kasę oczekiwałam lepszych jakościowo zszarzałe podusie, na których dzieci siedzą, magiczne teleskopy, wycięte z kartonu, owinięte w odłażące złotko, popękane frisbee, pasynka piesek nie pierwszej świeżości, postrzępione wstążki, koło z rzepami, udające twarz, takie dość przyrudziałe, wszystko, widać już dość mocno wyeksploatowane
wiem, że nie o to chodzi, ze sama metoda nauczania jest istotna ale mam jakiś niesmak...

zastanawiam się jeszcze czy jeszcze nie pójść na jedną lekcję, we wtorek w drugim ośrodku centrum, bliżej przedszkola Kuby... tam już jest grupa, zajęcia mają od października ale mielibyśmy lepszy dojazd
raczej się zdecydowaliśmy, że zapiszemy młodego, tym bardziej, że jemu strasznie się podobało

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

:sofunny::sofunny::sofunny: i tu masz rację, właśnie na jutro planowałam:sofunny::sofunny:

kurcze, za dużo zyrtecu dałam Kubie, myślę, że jakieś 20 kropli zamiast dziesięciu, nie wiem dokładnie, bo lałam z butelki bezpośrednio na łyzeczkę, bez kroplomierza, poszło ciurkiem
nie wiem o czym myślałam jak mu to potem podałam zamiast wylać i naszykować nową porcję:lup::lup:
niby nic się nie dzieje ale trochę mam stracha

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
:sofunny::sofunny::sofunny: i tu masz rację, właśnie na jutro planowałam:sofunny::sofunny:

Przyganiał kocioł garnkowi:sofunny:
Ubierz szalik:)

monika4
kurcze, za dużo zyrtecu dałam Kubie, myślę, że jakieś 20 kropli zamiast dziesięciu, nie wiem dokładnie, bo lałam z butelki bezpośrednio na łyzeczkę, bez kroplomierza, poszło ciurkiem
nie wiem o czym myślałam jak mu to potem podałam zamiast wylać i naszykować nową porcję:lup::lup:
niby nic się nie dzieje ale trochę mam stracha

Po jednym takim razie nie powinno mu nic byc. Mojej kolezanki synek miał kiedys ostry atak AZS i lekarz kazał przez jakis czas podawac po 16 kropli.

Odnośnik do komentarza

a ja łapię doła
Kubę obejrzała nasza rodzinna, ucho jest fatalne, ostry stan zapalny z perforacją błony bębenka, z dziwnym tworem przypominającym perlaka
do rzadkości należy, że taki stan powstał od wczorajszego wieczora - czyli od pierwszych objawów i że nie ma gorączki, również, że nie ma wysięku, ponieważ powinien być przy takim stanie
oczywiście antybiotyk i tu się zaczęła jazda - Kuba dobrze łyka tabletki, natomiast gorzej z syropami, dlatego zdecydowaliśmy się na tabletki, m. pojechał, kupił, pierwsza o 20.00 i ty się zaczęła jazda - jest to duży augmentin, którego za diabła Kubuś nie mógł połknąć, szybki telefon do lekarza, nowa recepta na zawiesinę, m. znów pojechał do Wrocławia, w międzyczasie Kuba zasnął ale udało mu się podać lek na śpiąco
stresa mam strasznego a to dlatego, że pierwszy antybiotyk w czteroletnim życiu Kubusia, nie wiem jak zareaguje, do tego ten niepokojący stan uszka, aż boję się myśleć i mam nadzieję, że czarny scenariusz się nie spełni - dlaczego - ponieważ na to zapalenie złożyło się kilka czynników - pierwszy to przerośnięty trzeci migdał, w związku z tym bakterie gardłowe bezpieczne w gardle, w uszku narobiły szkody, alergiczny nieżyt noska, ostatnio nasilony, i najgorsze - kontakt z teściem, mającym operacyjnego perlaka, który minimalnym procencie ale jednak może być zaraźliwy i oczywiście płeć męska - bardziej narażona na schorzenia ucha środkowego, wszystkie te czynniki osobno, nie maiłaby może większego znaczenia, u Kuby współistniały w ostatnim tygodniu
po konsultacji z lekarzem, mamy obserwować i jeżeli ból jeszcze jutro będzie silny to jechać na pogotowie laryngologiczne, jeżeli zelży to w poniedziałek kontrola i w zależności od stanu, wizyta u laryngologa
a Kubuś, poza atakami bólu, które na szczęście przechodzą po nurofenie, szaleje jak sto diabłów:Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

hej
a Kuba do przedszkola na razie nie, minimum 10 dni, na tyle ma antybiotyk, angielski też raczej zawieszony na czas bliżej nieokreślony...
jakaś strasznie jestem rozbita przez tę jego chorobę, tzn. zachowanie nie odbiega kompletnie od czasu kiedy był zdrowy, energii mu nie brakuje ale jakoś tak mi dziwnie...

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...