Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie mamy sreberek:)

Gabalas super, ze żlobkiem poszło bez problemu i wyobrazam sobie jaka glucha cisze teraz masz w domu:) Biedny zólwik, pomysłowa Twoja siostra była:) Ja zwyklam tylko strzyc lalki:)

u12la ja mam ten sam problem z uciekaniem i nic nie pomaga, wiec zawsze go gonie:), ale kiedy juz jestem przy nim zmienia kierunek. Dlatego jak wychodze w jakims celu ide z wozkiem, bez chodzimy tylko na spacery i plac zabaw:) A z tymi sztucami to niezla historia, u nas tak gina ladowarki:), zawsze sa w szufladzie, ale nie zedna sie Adi z nimi tak slodko:)

Iszpan pocieszylas mnie stwierdzeniem ze dzieci wyrastaja z tych ucieczek, mam nadzieje, ze predko mu to przejdzie :), jak narazie nawet sie nie obejrzy:) Ta histroria z grzywkami świetna, chociaz rodzice pewnie nie byli zachwyceni:) A ta kapiel w sedesie:), dobrze, ze nic mu sie nie stalo i ze nie zbil muszli:)

Monika4 moze fryzjer Ci w domu rosnie:):)

Pare dni temu postanowilismy Adiemu obciac wreszcie wlosy, dziewczyny to byl koszmar, normalnie jakby go parzyl grzebien tak krzyczal, M obcinal a moim zadaniem bylo zabawianie, probowalam wszystkiego i zadzialaly dopiero moje kosmetyki do makijazu. Rysowal kredkami, pomadkami i cieniami swoja i moja buzie, na to wszystko nalozyl gryba warstwe kremu, polal troszke tonikiem. Jak to wszystko sie zmieszalo z tymi wlosami to widok byl ciekawy:) No ale sie udalo, jednak do fryzjera to niewyobrazam sobie z nim pojsc:)

Odnośnik do komentarza

Co do fryzjera... mam takiego fajnego fryzjera, który przychodzi do domu i strzyże całą rodzinę łącznie z Beniaminem. Beniamina obcinał już trzeci raz, ma na niego taki sposób, że mały siedzi nieruchomo jak rzeźba, a sposób banalny... zanim przystąpi so czegokolwiek "czesze" mu brwi i nosek...

Malowanie twarzy? czemu nie... Zuzka maluje regularnie Beniamina w biedronki, motylki kredkami bambino... świetna zabawa z małym wyjątkiem... ostatnio zrobiła kropki małej "biedroneczce" długopisem... trzy dni tak chodził!

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Widze ze inwencja tworcza naszych dzieci jest nieograniczona:sofunny:
Numer z sedesem mnie połozył:sofunny::sofunny::sofunny:

u12la jesli myslisz że maly straci energii jak pojedzie do żlobka to sie grubooooo mylisz, ja mam wrazenie ze on jakies dopalacze stamtąd przynosi, wczoraj wieczorem sie nie mogł zatrzymac, nie chcial spać, jak go juz polozylam to tak zawywracał lozeczko ze nawet przescieradło zdjał, cały sie rozebrał:Histeria: w koncy zasnłą gdzies po 21 a juz przed 6 wstal na rowne nogi:Histeria::Histeria::Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zauwazylam ze nie zdrowo czytac co tu piszemy pilam kawe i zaplulam monitor :)
Ten "wypadek" z sedesem cudo :):)
O fryzjerze nie wspominam, maly czesto jest obicnany ale zawsze jest walka i placz, na rozne sposoby juz go przekonywalam ze to nie boli, bylam z nim u fryzjerki, najpierw mnie obcinala potem chciala jego gdzie tam nie da rady, wiec posadzila swojego syna zeby Piotrus zobaczyl ze to jest fajne, owszem podobalo sie jak obcinala swojego synka a jak jego to wrzask i placz- nie wiem jak sobie z tym radzic :):)
Dzis robie maly eksperymant wychodze z malym na spacer bez pieluchy, w koncu i tak jest ona zawsze sucha jak wracamy, a jak sie nie uda to szybciej wrocimy ze spacerku :)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

gabalas
Gunia a ja sobie zaraz ide po sklepach połazić SAMA!!!!!!!!! i nikt mi sie nie bedzie darł i wyrywal po drodze:Uśmiech:

Nie za dobrze tu niektórym????

Dzisiaj mam dzień ignorantki... pozwalam Beniaminowi na wiele... pół godziny bawił się w łazience wodą.... nie mam siły.... a do wieczora daleko!

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

widzę że co niektórzy mają za dobrze:Uśmiech::Uśmiech:ja nie pamiętam już kiedy byłam gdzieś sama,i nie wiem czy umiała bym się tym cieszyć czy cały czas miałabym tiki do tyłu czy gdzieś mój skarb ukochany nie nawiewa:Wściekły:temat fryzjera kojarzy mi się ze sportem ekstremalnym ,a to dlatego że ambitnie postanowiłam Maćka strzyc sama i wierzcie mi ,gdyby sciany nie stały pionowo to pewnie by na nie uciekł,tak się zaraza mała broni.a co do wychodzenia samej to mój małżonek kochany który chyba czuł co go czeka ,przezornie dał nogę za granicę[do pracy niby:Oczko::Oczko:]i za żadne skarby nie mogę nikogo nagonić do opieki nad moim aniołem.babcie jakoś dziwnie dużo zajęć mają do zrobienia w tym czasie, więc wiecie jak jest:boulay::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/45226966f0.png

Odnośnik do komentarza

Dobrze to Ula rozumiem, co prawda nie mam męża za granicą i to on jest na wychowawczym, ale jak to w naszym kraju bywa, dwie osoby muszą pracować, więc mamy w domu ruch wahadłowy... ja wchodzę, M wychodzi... teściowa zapomniała, gdzie mieszkamy, a moi rodzice też "wiecznie zajęci emeryci" ... cóż... nie wydam pieniędzy... odłożę na długie wakacje, gdy dzieciaki "wyjdą" z domu... mamy więc jakieś plusy...:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

witam serdecznie

u nas ostatnio same dni buntów i już chwilowo mam dość, wkleję to co już opisałam
Kuba próbuje przejąć władzę w domu i co chwilę wybuchają wielkie krzyki i płacze jak mu sie na coś nie pozwala, wczoraj, w auchanie postanowił latać po sklepie z piłką, mnóstwo ludzi z koszykami i moje dziecko, między nimi musieliśmy szybko zrezygnować z zakupów bo tak wrzeszczał, że się ludzie za nami oglądali, ja szybko wzięłam Kubę na ręce, i wynosiłam wrzeszczącego i wyrywającego się ze sklepu, m. z koszykiem jeździł po alejkach i zostawiał zakupy, mówię wam, istny horror

potem pojechaliśmy od razu do tesco, bo przecież trzeba było jakoś te zakupy zrobić, Kuba w aucie zapewniał, że możemy go wziąć ze sobą bo będzie grzeczny, po kilku takich zapewnieniach, wzięliśmy go i rzeczywiście był grzeczny, czyli jak chce to potrafi!!!

wieczorem, kiedy już prawie zasypiał wymyślił sobie, żeby mu dać do łóżeczka taczkę z klockami bo będzie się bawił, na moje zdecydowane nie - oczywiście krzyk, darł się dobrą chwilę ale jak zobaczył, że nic nie wskóra to od razu przestał płakać i........... zasnął

a co do fryzjera to u mnie taka opcja absolutnie nie wchodzi w rachubę, Kuba jak mnie widzi na fotelu fryzjerskim to płacze i krzyczy - zośtawić mamusie!!!!! nie ważne, że strzyże mnie kuzynka, którą dobrze zna, nie ważne, że tłumaczę, płacze, ściąga mnie z fotela i tyle
mam przynajmniej miejsce gdzie chodzę sama, bez ogona:Śmiech:
Kubulca strzygę sama i to tylko jak śpi, na żywca się nie da!!! sam to pewnie by z chęcią zrobił ale ja wolę nie ryzykować, właśnie się pomału przymierzam do strzyżenia i już mnie przerażenie bierze!!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

iszpan pewna jesteś tej ciąży???? tak na sto procent, może to fałszywy alarm????

jeśli nie to pomyśl jak to będzie cudownie z takim maleństwem, które będzie sobie spokojnie leżało w łóżeczku, nie będzie nigdzie uciekało, kopało, gryzło, właziło do sedesu:Śmiech::lol:
przynajmniej początkowo, bo potem to nie wiadomo ale ty już będziesz miała wprawę i spokojnie będziesz czekać wiedząc, że najgorsze już za tobą!!!!
no i słuchaj becikowe wpadnie, macierzyński i w ogóle same plusy:Śmiech:

to tak żartem a poważnie - nie załamuj się kobieto!!!!! dasz radę, udało ci się bez planowania zafasolkować, uniknęłaś stresu!!! ja planowałam i dopiero po dziesięciu latach planów, prób urodził się Kuba, będziesz miała pomoc w straszych dzieciach i jest bardzo duża szansa, że Beniamin wydorośleje jak pojawi się maleństwo, będzie w końcu starszym bratem i na nim spocznie cała odpowiedzialność w opiece nad młodszym ktosiem, bo Zuza to dziewczynka i może być jedynie starszą siostrą!!!

trzymam kciuki za bezproblemowe 9 miesięcy i jestem z tobą:Śmiech::Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
iszpan

jeśli nie to pomyśl jak to będzie cudownie z takim maleństwem, które będzie sobie spokojnie leżało w łóżeczku, nie będzie nigdzie uciekało, kopało, gryzło, właziło do sedesu:Śmiech::lol:

:smieszne::smieszne::smieszne:

Mam nadziej ę, dziewczyny, że to będzie dziewczynka. Mam z resztą podobne objawy co przy Zuzi, dałabym jej na imię Julia (Julcia, Julka), przyjmuję zakłady...

No właśnie a jak było z wami w ciąży, wiedziałyście, że będzie chłopiec?

wiesz Gunia, cieszyłam się przy Zuzi i Beniaminie, postanowiłam cieszyć się i teraz, chociaż wiesz jak jest... w pracy dobre plany... ostatnio jak zaszłam w ciążę z Beniaminem moja szefowa zaproponowała mi skrobankę... za wcześnie powiedziałam. Tym razem nic nie powiem... a gdy będzie trzeba po prostu dam zwolnienie i już... ich zmartwienie...

Ja zakupy robię tylko przez internet. Nie cierpię marketów... resztę dopiszę później, B się budzi...

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

jak zaszłam w ciążę z Beniaminem moja szefowa zaproponowała mi skrobankę... za wcześnie powiedziałam. Tym razem nic nie powiem... a gdy będzie trzeba po prostu dam zwolnienie i już... ich zmartwienie...

co za piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii szkoda slow- jak mogla cos takiego ci powiedziec.
Moj to jak mu powiedzialam (a balam sie z tym wyskoczyc) to powiedzial tylko tyle, ma pani meza?? Macie gdzie mieszkac??? Zarabiacie oboje??? No to o co pani chodzi- trzeba sie cieszyc- i tyle bo potem wyszedl bo sie spieszyl :))
Musze sie pochwalic moim synkiem. W sobote pojechalismy do lodzi i byl bardzo bardzo grzeczny, raz tylko zaplakal, jechal w wozku i zaczyna sie krecic, w koncu w placz, pyam co ci jest a on nic tylko placze w koncu go wyjelam a on sisis, no to dawaj do wc i na kibelek - szok az mnie zatkalo, musialo bardzo mu sie juz chcec bo ledwo zdarzylam go na sedes posadzic i troszke popuscil ale malutko- jestem z niego dumna :):)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...