Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

Monika jak dziś oko?

U nas strasznie zimno i cholerny wiatr, K. poszedł sam na cmentarz, pozniej pojechaliśmy do mojej babci na wyżerke, dzięki czemu ledwo sie ruszam i popijam miętke:Padnięty:
Moja mama dzis zaproponowała, ze zostana z dzieciakami w sylwestra, zebysmy mogli gdzies wyjsc. Ale się ciesze:D

A jutro niestety czeka nas lekarz, bo dziewczyny coraz mocniej kaszla::(:

Odnośnik do komentarza

andzia moje oko dalej nie zaciekawie, trochę mniej boli ale jest dużo bardziej czerwone, nie mogę otworzyć go do końca, mam receptę na krople, dostałam od rodzinnej jakieś leki na uszczelnienie naczyń krwionośnych i poprawę krążenia, jutro postaram się dorwać okulistę

ale suuuuuuuuuuuuper z tym sylwestrem, trzymam kciuki, żeby mama nie zmieniła zdania ani nie powstały żadne niesprzyjające okoliczności

zdrówka dla dziewcztn

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

andzia
gabalas
Witam:Oczko:

Nika dalej chora, juz sil nie mam:Kiepsko:

Ojej, chyba cos przegapiła.
Zdrówka dla Nikusi...

My tez dziś z zołzami do lekarza, całą noc kaszlały, smarają na zielono, ehhhhhh...
to widze ze dzielimy ten sam los tylko u Ciebie w stereo:sofunny:
Mloda zasnela na chwile, ale jest tak amrudna ze nawet do kompa siąsć nie moge:Histeria:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Heloł,
padam na ryjek, gardło zacyzna mnie drapac, nic mi sie nie chce, ide chyba zaraz do wyra. Zołzy dały popalic, jeszcze miałam dzisiaj korki.
Byliśmy u lekarza, z całą trójką, bo nie mieliśmy co zrobić ze STasiem, prawie godzine czekaliśmy na poczekalni i moje dzieci odwaliły taki cyrk, że głowa małą. Dziewczyny biegały, krzyczały, rzucały zabawkami, gazetami, ulotkami, przesuwały krzesła, do tego Stachu cofnął sie nagle w rozwoju o jakies 3 lata i małpował z nimi. Masakra, lataliśmy z K. za nimi jak głupki, ludzie patrzyli na nas jak na jakies dziwadła.
Zosia osłuchowo czysta, u Marysi słychać juz szmery na oskrzelach, narazie bez antybiotyku, mam dawac to co dawałam.

Odnośnik do komentarza

oooooooooo stronke przegapiłam:lol:
to w takim razie za zdrówko i za zwielokrotnione siły, nasze oczywiście, bo dzieci mogłyby zwolnic

andzia nie zazdroszczę w takim razie tej poczekalniowej godzinki, chociaż relacja, jak zwykle, rozbawiła mnie do łez:sofunny::sofunny:

a moje oko zdecydowanie lepiej, tzn. nie boli:Śmiech: bo czerwone dalej jak cholera i nie otwiera się do końca ale skoro nie boli... to wiadomo... okulista nie po drodze:lup:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Mnie tez cos juz bierze, wszystko mnie boli, ledwo z wyra wstalam az mi sie ciemno w oczach zrobilo:Histeria:

Z Nika bylam u kontroli, jest lepiej, tylko po lewej stronie cos jeszcze szemra ale niewiele. Tylko ja jakos tej poprawy nie widze, bo mloda w nocy z 5 razy sie budzila przez katar, potem wstala o 5.30:Histeria:

Andzia u mnie Krzysiek tez sie tak uwstecznil, naczworakach chodzi, robi dokladnie to co nika:Histeria:oszalec idzie:Zły:

Monika zycze zeby Ci to oko szybko sie wyleczylo, a rozumiem ze okulista nie podrodze, tak to jest z nami:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Witam sreberka,
Przeżyłam wczoraj taki koszmar, że nawet sobie nie wyobrażacie.
Dziewczyny przewróciły szafke z telewizorem. Pojęcia nie mam jak to zrobiły, szafka+tv ważą razem ponad 100 kg, chyba jakaś opatrzność nad nimi czuwała, ze nic im sie nie stało, dosłownie milimetry brakowały, aby je to wszystko zmiażdżyło. Jeszcze teraz jak sobie o tym pomyślę, to mi słabo.
K...mać wyszłam do kuchni zrobić im herbaty i nagle słysze huk. Cholera wie jak one to zrobiły, telewizor stoi na tej szafce odkąd pamietam, przezył Stacha rozrabiake, a te dwie glizdy go przewróciły. Telewizor zepsuty, szafka połamana-szuflady powypadały, no masakra!!!
Najwazniejsze, ze im sie nic nie stało...

Gaba dobrze, ze juz lepiej z Niką. oje zołzy wciąż kaszląco-charczące::(:
Moje gardło tez kiepsko.
A za oknem biało i wciaż sypie:Szok:

Odnośnik do komentarza

Andzia rany boskie jak to czytałam to prawie ze stołka spadłam:Histeria::Histeria::Histeria::Histeria:faktycznie duzo szczescia zolzy miały:Szok: niestaty ja caly czas powtarzam ze jedna osoba nie jest wstanie nad tym wszystkim zapanować, ale tak jak mowisz.....nikt nie słyszy:Szok:

Nika juz lepiej, mniej charczy. Dostałam taki fajny kojec od znajomej , wczoraj go rozlozylam zeby nike jakos okiełznac, bo juz popyla po calej chałupie, to sie drania tak drze ze nawet minuty nie usiedzi w tym. Wystawie to na allegro:Spoko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

wczoraj zmieniałam operatora telefonii komórkowej, byliśmy z m. i oczywiście z Kubusiem, wcześniej byliśmy w tym samym punkcie jeszcze na wakacjach i wyobraźcie sobie, że pani, która nas obsługiwała, powiedziała, że doskonale pamięta jak byliśmy u niej te ponad dwa miesiące temu - poznaje... po dziecku!!!!:sofunny::sofunny:
młody oczywiście popisy odwalał, siadał na wysokim stołku, informował, że jak dorośnie to brainiaciem zostanie... i takie tam, ogólnie był grzeczny ale, niestety, ciągle w centrum uwagi:Śmiech: a na koniec powiedział, że: w końcu nadeszła moja kolej!!! ja bardzo proszę o telefon - atrapkę!!! wiem, że macie mało ale ja zbieram!!!!
oczywiście dostał:sofunny:

andzia uffffffff dobrze, że to stary tv, przynajmniej ta nie żal
ful wypas - 14 calowy:sofunny::sofunny::sofunny:

gabi dobrze, że Nika już lepiej
a co do kojca - też mieliśmy - jeden sprezentowany ale miał mocowane nogi przy siatce i Kuba raz się uderzył i już później nie chciał za cholerę w nim siedzieć, kupiłam mu później drugi - taki z nogami z daleka od siatki, też nie chciał ale u mnie to była konieczność, chałupa duża i musiałam go jakoś okiełznać, żeby cokolwiek zrobić - to kupiłam takie piłki - kulki, którymi było zasypane pół kojca, wstawał, przewracał się, pływał w nich, na koniec wyrzucał ale był chociaż przez jakąś chwilę zajęty a ja mogłam posprzątać czy ugotować
od razu mówię, że nie była to nie wiadomo jak długa chwila, ale ja cieszyłam się nawet z pół godzinki z zazdrością obserwując dzieci znajomych, które mogły godzinami przesiadywać w kojcach i bawić się same ze sobą

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam:)

Nie wiem jak ja przeżyję do wiosny z tą moją dzieciarnią, po prostu nie wiem:Histeria:

Gaba czasem i 5 osób nie jest w stanie zapanowac, wydawało mi się, ze mam "bezpieczne" mieszkanie, nic na niskich półkach, żadnych kwiatów w doniczkach, kontakty zabezpieczone itd., a tu masz Ci los.

Monika ale CI cwaniaczek rośnie:hahaha: Super teksty:)

Stachu miał wczoraj focha, ogólnie ostatnio ma straszne problemy ze słuchem, a mi już nerwów brak...

Odnośnik do komentarza

monika4
andzia
Monika dokładnie. Ale jak szeptem poiem np. bajka to dziwnym trafem słyszy:Zakręcony:

wiesz... zastanawiam się czy to przypadłość dziecięca czy przypadkiem nie męska... mój m. w podobny sposób reaguje:sofunny::sofunny:

:hahaha::hahaha::hahaha:

Wiesz, mój K. jak pracu je przy kompie, to jest totalnie wyłączony, nie słyszy c, co się dookoła niego dzieje, mogłabym stać za nim i rzucać w niego wyzwiskami najgorszymi i tak nie zareaguje.
Niejednokrotnie już też tę sytuację wykorzystywałam, np. on przy kompie, a aj podchodze i "Kochanie, wiesz widziałam taki lądny sweterek, tylko kurcze drogi troche, jak myslisz, moge kupic?":Oczko:

Odnośnik do komentarza

andzia
monika4
andzia
Monika dokładnie. Ale jak szeptem poiem np. bajka to dziwnym trafem słyszy:Zakręcony:

wiesz... zastanawiam się czy to przypadłość dziecięca czy przypadkiem nie męska... mój m. w podobny sposób reaguje:sofunny::sofunny:

:hahaha::hahaha::hahaha:

Wiesz, mój K. jak pracu je przy kompie, to jest totalnie wyłączony, nie słyszy c, co się dookoła niego dzieje, mogłabym stać za nim i rzucać w niego wyzwiskami najgorszymi i tak nie zareaguje.
Niejednokrotnie już też tę sytuację wykorzystywałam, np. on przy kompie, a aj podchodze i "Kochanie, wiesz widziałam taki lądny sweterek, tylko kurcze drogi troche, jak myslisz, moge kupic?":Oczko:
:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:
rewelacja!!!!!:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Żyjecie sreberka???

Witam z kawusią w ręku,
zołzy śpią, obiad mam od wczoraj, więc chwila lenia.
Całą sobotę byłam sama z dziewczynami, Stasiu w piątek pojechał z moje siostra na basen i został u niej na noc, wrócił w sobote po południu. A K. miał Hubertusa, wrócił po 22-giej w stanie tragicznym:Kiepsko:Normalnie zwłoki totalne...

Wczoraj byliśmy na rodzinnym spacerku, specjalnie zabrałam aparat, bo nie mamy żadnych jesiennych fotek z tego roku, niestety spacer nie trwał zbyt długo. STachu zbiegał z górki(ja tego nie widziałam, bo byłam z dziewczynami kawałek dalej), zahaczył się o korzeń i niefortunnie upadł na rękę. Krzyczał jakby go ze skóry obdzierali, nie mógł ruszać ręką, taił się, darł, masakra. K. mówi, że złamana i wiksujemy na pogotowie. Wziął go na ręce, jak do młodego dotarło, że jedziemy do szpitala, to ręka przestała boleć i nagle mógł nią ruszać. Doslziśmy do domu, obejrzeliśmy go, K. stwierdził, ze na bank nie jest złamana ani pęknieta, bo inaczej nie mógł by nię ruszac. Trcohe go jeszcze pobolewała, ale podejrzewamy, że jest po prostu zbita. Rano już było ok, jak by ból wrócił, to pojedziemy dla świetego spokoju ja prześwietlić.

A za oknem szaro, buro i deszcz...A miałam dziś kupe spraw załatwić na mieście!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...