Skocz do zawartości
Forum

Żywe srebro


Iszpan

Rekomendowane odpowiedzi

no kurczę, widzę poważny problem - co powiedzieć dziewięciolatce na temat prezerwatyw, ja jak na razie myślę, jak dwulatek i nie bardzo wiem co odpowiedzieć takiej prawie nastolatce

może jednak te baloniki dla dorosłych

gosia bardzo mi się ta zabawa z pokazywaniem spodobała, też jej nie znałam, chociaż Kuba pomaga składać czasami zabawki, będę musiała ją w życie wprowadzić

grzecha czyżby nowa dyscyplina sportowa - bieg na przełaj i z przeszkodami w szpilkach
:sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Iszpan
Podobno grzeczne są i raczej złotka... A jak o dziewczynkach mowa, może was się poradzę, bo moja Zuza (9lat) zapytała mnie ostatnio, co to jest prezerwatywa (Oglądała Blues Brothers i tam gdy jeden z nich wychodzi z więzienia dostaje w "zwrocie" dwie) Jak byście odpowiedziały?

:duren::duren::duren::duren: o matko czyli wszystko jeszcze przede mna i bunt dwulatka (ktory nawet jeszcze nie jest dwulatkiem) to pikus

Witam

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

Powiedziałam Zuzi prosto z mostu, żeby zapytała taty... tata jej wytłumaczył, że stosuje się je jak nie chce mieć się dzieci... tylko tyle... Zuza wieczorem, gdy czytałam jej "Opowieści z Narni" nagle oświadczyła: wiesz mama, niech tata odstawi te prezerwatywy, bo ja chcę mieć siostrę....Zrozumiała istotę o szczegóły póki co nie dopytuje dzięki Bogu!
Muszę też parę pozytywnych słów o Beniamine powiedzieć... włączył dzisiaj muzykę i gestem (najpiękniejszym na świecie) poprosił mnie do tańca... jaka byłam dumna!!!!!:Podziw::Podziw::Podziw:

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Iszpan
Powiedziałam Zuzi prosto z mostu, żeby zapytała taty... tata jej wytłumaczył, że stosuje się je jak nie chce mieć się dzieci... tylko tyle... Zuza wieczorem, gdy czytałam jej "Opowieści z Narni" nagle oświadczyła: wiesz mama, niech tata odstawi te prezerwatywy, bo ja chcę mieć siostrę....Zrozumiała istotę o szczegóły póki co nie dopytuje dzięki Bogu!
Muszę też parę pozytywnych słów o Beniamine powiedzieć... włączył dzisiaj muzykę i gestem (najpiękniejszym na świecie) poprosił mnie do tańca... jaka byłam dumna!!!!!:Podziw::Podziw::Podziw:

:sofunny::Śmiech: Mądrą masz córeczke!!! A Beniamin to prawdziwy dżentelmen:) To napewno ogromny powód do dumy:)

Mój Adi mnie dziś zaskoczył na spacerze, bo wyjatkowo szedl dzis w tym samym kierunku. Za raczke nie dalo rady, ale to i tak juz spory postep:)

Odnośnik do komentarza

basica dzisiaj to nawet fajna mialam sytuacje, bo maly jak sie tak roazwalil na podlodze to mu powiedzialam ze sobie ide do domu i go zostawaim, no i akurat przechodzila pani z troche mniejszym dzieckiem w wozku i mowi "a to ja cie zabiore do siebie, pojdziesz ze mna?" i podeszla do Krzysia a ja na to " to prosze idz z pania. I w tym momencie sie mały zarwał z podłogi i szybciutko podleciał do mnie i jeszcze rączke podal, ale sie smialysmy z ta panią:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

no to mnie rozbawiłyście do łez:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

bardzo mi tego humoru trzeba ostatnio

Kuba już drugi dzień nie śpi mi w południe, powiem, że jest to bardzo męczące, dzisiaj jak go kładłam to sama marzyłam o zaśnięciu, w pewnej chwili Kubuś odwraca się do mnie i mówi:
mamusiu, zamknęłaś oczi?
odpowiadam : tak
on: to otóź (otwórz)
ja pytam: po co, chcę spać
on: bo nic nie widziś!!!! (nic nie widzisz!)

i już było po spaniu

i dodatkowo po raz pierwszy otworzył drzwi na ganek a mamy takie duże i dość wysoko jest klamka, która zresztą bardzo ciężko chodzi, nie mam pojęcia jak mu się to udało ale mam dodatkowe miejsce do zabezpieczenia:Histeria:

a muszę wam powiedzieć, że Kubulec pomimo swojego biegania jak opętany, włażenia na stoły, meble, okna, łóżka, padania jakoś do tej pory nie zrobił sobie krzywdy poza jednym guzem z okresu przed raczkowaniem, kiedy to wykonał skok i głową wyrżnął z całej siły w ramę łóżka
na razie, odpukać (!!!!!)wszystko bezkrwawo się odbywa

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Beniamin na spacerze też jakby oststnio słuch odzyskał... mówię: to jest ulica, tam nie można, bo auta jeżdżą, a on po prostu zawraca z drogi... oczywiście nie zawsze... ale są postępy. Największy postęp zrobił z siusianiem. Pamiętam jak uczyłam Zuzkę, było rysowanie trójkącików, kółeczek na zachętę albo nie, od ok dwóch miesięcy Beniamina systematycznie przed kąpielą sadzam na sedes (w pierwszej wersji był nocnik, ale skubaniec jak tylko czuje grunt pod nogami biega i nie było możliwości, żeby wysiedział, na sedesie jego nóżki wiszą wysoko, wysoko, poza tym jest papier toaletowy, no i suszki, o których juz wcześniej pisałam) Więc zdjęłam jak co wieczór małemu pieluchę, szczelnie zawinęłam, i daję, żeby wyrzucił do śmieci. On kieruje się do wc, spodziewam się, że chce ją wrzucić do sedesu więc wyprzedzając fakty zajmuję go kładzeniem nakładki, przejmuję pieluchę i wyrzucam jak magik niby do sedesu ale jednak za... nic z tego, B spokojnie sięga po pieluszkę, więc mu tłumaczę cierpliwie... udało się, siedzi... nagle słyszę słodkie "mama, sisusiu!" i po chwili widzę jak mój mężczyzna siusia!!!! wow
Przepraszam, że się tak rozpisuję, ale musiałam to z siebie wyrzucić!
Gosia, dziękuję za radę a propos słuchania mądrości córki... ja tam jak w dym, tylko kto to utrzyma? Zawsze marzyły mi się bliźniaki (samam mam siostrę bliźniaczkę) ewentualnie dzieci w krótkim okresie czasu, mój mąż jednak się nie zgadza no i rzeczywiście trudno byłoby nam to ogarnąć, ktoś musiałby z pracy zrezygnować a nie utrzymalibyśmy się z jednej pensji... taka proza życia
gabalas daj namiary na tą miłą panią, czasami znajdą się rozsądni ludzie we właściwym momencie...
Miłego weekendu!

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Hej, a nasze sreberka widze nie proznuja:)

Iszpan gratulujemy sukcesu sedesowego :)
Monika no drzemka w dzien to prawdziwy skarb przy naszych sreberkach, dialog-kochany:) My wlasnie jutro bedziemy zabezpiczac klamki w oknach i drzwiach balkonowych, bo mieszkamy wysoko, a Adi zaczyna sobie juz radzic z otwieraniem, jakis czas temu nawet poradzil sobie z zamkniecie balkonu, na ktorym zreszta ja bylam. Myslalam, ze palpitacji serca dostane, bo wyszlam na chwile w podkoszulku, a bylo zimno, poza tym bylo dopiero poludnie, a M. mial wrocic wieczorem...ale na szczescie poradzil sobie z podniesieniem klamki na tyle, abym mogla wypchnac drzwi. Inaczej musialabym ja chyba wybic, zeby wejsc do domu. Kupilam teraz takie klamki na kluczyk i po przekreceniu nie da sie ruszyc klamka:)

Odnośnik do komentarza

grzecha
Hej, a nasze sreberka widze nie proznuja:)
jakis czas temu nawet poradzil sobie z zamkniecie balkonu, na ktorym zreszta ja bylam. Myslalam, ze palpitacji serca dostane, bo wyszlam na chwile w podkoszulku, a bylo zimno, poza tym bylo dopiero poludnie, a M. mial wrocic wieczorem...ale na szczescie poradzil sobie z podniesieniem klamki na tyle, abym mogla wypchnac drzwi. Inaczej musialabym ja chyba wybic

Przepraszam, nie mogłam sie powstrzymać!!!!!!!!:sofunny::sofunny::sofunny:
Mój Beniamin też ma fazę zamykania i otwierania wszystkiego. Mamy taki plik kluczy, który obsługuje dom, piwnice, suszarnie itp. (jeden już taki plik zginął w tajemniczych okolicznościach) więc Beniamin wiesza sobie te klucze na szyi i próbuje każdej dziurce dopasować kluczyk. Wczoraj przesiedział przy swoim autku dobre 1,5 godziny i dopasowywał... dobry pomysł z tym zabezpieczeniem klamek, też muszę o tym pomyśleć...
Co do nocnikowania...Beniamin wczoraj cały dzień bez pieluchy! Jedna powstrzymana wpadka, dlaczego powstrzymana? Jak tylko poczuł, że coś się dzieje, zawołał panicznie "mama" powstrzymał i dokończył na sedesie! Jak radzicie, dzisiaj czeka mnie kilka wyjść jutro też, zakładać mu pieluchę czy nie?

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Dzięki, wlaśnie też tak sobie myślałam... musi jeszcze czuć się bezpieczny a "obce" toalety mogą go tylko przerazić... tymczasem... mamy za soba kolejny dzień bez pieluszki w domu... było bardzo dobrze, a byłoby super gdyby mądra mama nie zamknęła dzieci w pokoju, żeby umyć podłogę. Beniamin dobijał się do drzwi, bo chciał na toaletę, a ja myślałam, że chce mopa, więc... popuścił w majty... ale dokończył w toalecie po interwencji Zuzanny... nie wiem jak to będzie w tygodniu, kiedy pałeczkę przejmie tata...
Z nowości kryzysowych... Robiłam dzisiaj pranie, wrzuciłam ręczniki a Beniamin rolkę papieru toaletowego... najpierw zauważyłam brak tego drugiego w toalecie, później, po wyciągnięciu pierwszego ręcznika zorientowałam się, co się stało... chusteczka do nosa zostawiona w kieszeni w porównaniu z rolką papieru to pikuś! Pozdrawiam gorąco!

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

Iszpan:sofunny::sofunny::sofunny:

Cos mi zmiana czasu nie służy, jeszcze do tego zmęczenie po pracy,buuuuuuu
a Krzyś oczywiscie spać to poszedł na nowy czas ale wstał to juz na stary:Szok:
Od przyszłego tyg. wracemy do żlobka, oczywiscie jak nic sie po drodze niewydarzy (tfu, tfu, odpukać) to może jakoś odetchne od tego szlenstwa:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

gabalas
Iszpan:sofunny::sofunny::sofunny:

Cos mi zmiana czasu nie służy, jeszcze do tego zmęczenie po pracy,buuuuuuu
a Krzyś oczywiscie spać to poszedł na nowy czas ale wstał to juz na stary:Szok:
Od przyszłego tyg. wracemy do żlobka, oczywiscie jak nic sie po drodze niewydarzy (tfu, tfu, odpukać) to może jakoś odetchne od tego szlenstwa:Oczko:

Dzien Dobry widze ze nie tylko ja jestem zakrecona po zmianie czasu:duren: uciekam do domowych obowiazko ale popoludniu wpadne z kawusia i ciasteczkami:Całus:

http://www.suwaczek.pl/cache/af907efe10.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7b8af1e9dc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...