Skocz do zawartości
Forum

Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)


Rekomendowane odpowiedzi

dzien dobry dziewczyny
Kata, Ty sie naprawde nic nie martw!!! U nas tez tym pryskaja (niewiele to pomaga, bo mamy rzeke za rogiem) i pytalam nawet tescia wlasnie czy to szkodliwe dla ludzi jest i powiedzial mi, ze moze po zjedzeniu, ale tak to nie. Spij spokojnie zatem, a raczej gotuj spokojnie!!! U mnie tez dzis trivelline allo sgombro ;)
Juz teraz zycze Wam milego weekendu!!!
P.S. Z nowosci to tylko ta, ze Alex pokazuje w ksiazeczce gdzie piesek i gdzie kotek, nawiazujac do "zwierzecych" tematow haha (pokazuje odpowiadajac na pytania zadane zarowno po wlosku i po polsku, czyli na razie dziala, albo ma taka niesamowita intuicje hihi)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

mamo sloneczka dzieki!!! co do dwujezycznosci to sie nie martw:) mam tutaj znaojmych polakow, do swojej coreczki mowia tylko po polsku, w przedszkolu od razu zlapala wloski i wiesz jaka jest madra?? do mnie wie ze ma mowic po polsku ale juz do michele sie po wlosku odzywa:) dzieciaki bardzo szybko lapia.. ja tez sie zastanawialam jak to bedzie ale mysle ze najlepiej pozostawic te sprawe "naturze":)
lece z kika cos mi jeczy aaaaaaaaaaa i kiedy ten obiad zrobie??:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

hej

Kata ja też mówie zebys sie nie martwila !!! nie ma czym Zosia jest duzo to znaczy ze silna :)

Asik piesek to pewnie będzie miał duże uszy od Natalki za jakiś czas... albo długi ogon : jak Natalka odkryje co tu można pociągnąc :)

też życze wam udanego weekendu... i idę coś zjeść... a wogóle to nie mam apetytu i nie wiem dlaczego... :( jestem głodna ale nic mi nie wchodzi...

do lekarza idę dopiero 6 października także kupa czasu... i mam nadzieje ze choc ten jeden raz zrobi mi ta palantka 4D.... frajerka jedna...

Odnośnik do komentarza

Fatalnie, bo lato nam sie nagle skonczylo... :36_2_18:
Normalnie po obiedzie Alex lal jeszcze wode z weza w ogrodku, a potem sie w niej chlupalismy na boso obydwoje, a juz o 15 przyszla wielka burza i zabrala slonce i ciepelko.. ech! Potwierdzili w TV, ze to juz koniec lata... Troche smutno, bo nie mozna bylo nawet wyjsc nigdzie po poludniu... Ale sie przestawimy i przyzwyczaimy, a poza tym nie bedzie ciagle padac przeciez ;) Obym w zla godzine nie powiedziala ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Mama Sloneczka
Fatalnie, bo lato nam sie nagle skonczylo... :36_2_18:
Normalnie po obiedzie Alex lal jeszcze wode z weza w ogrodku, a potem sie w niej chlupalismy na boso obydwoje, a juz o 15 przyszla wielka burza i zabrala slonce i ciepelko.. ech! Potwierdzili w TV, ze to juz koniec lata... Troche smutno, bo nie mozna bylo nawet wyjsc nigdzie po poludniu... Ale sie przestawimy i przyzwyczaimy, a poza tym nie bedzie ciagle padac przeciez ;) Obym w zla godzine nie powiedziala ;)

jak chetnie wyśle to całe moje lato :D:D które tutaj pewnie potrfa do końca października ....:36_2_42:

Odnośnik do komentarza

a ja sie ciesze ze juz chlodniej:) tylko zeby przestalo lac:( ale sie nie zapowiada uhmmmmm wczoraj od 15 burza!!!a wieczorem to taki grad lecial ze normalnie jak mandarynka!!!!szok!!no i potem cala noc pioruny i grzmoty i ulewa brrrr nie znosze chlapy.....
bylam dzis w prenatalu:D wybralismy lozeczko a wlasciwie michele zatwierdzil moj wybor:D dowiedzielismy sie kiedy najlepiej zamowic bo wiadomo w grudniu to roznie moze byc...no a teraz do tesciow na pizze idziemy

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Donosze, ze znowu leje :pogoda:
;)
Kata, widze ze jestes zapobiegawcza Mama, bardzo fajnie jest urzadzac pokoik dla Dzidziusia, nie? :))))) Gdyby chciala sobie podpatrzec ze "sprzetow" to ja czasami zamawialam na: bimbomarket.it i bylam zadowolona, choc wczesniej tez jezdzilam i ogladalam, a potem sprawdzajac marke ewentualnie zamawialam. Czasami maja tez fajne promocje... Ale juz pewnie wszystko o tym wiesz, tak tylko pisze ;)))
Pare rzeczy dostalam w IKEI, a czesc od znajomych rowniez, miedzy innymi lozeczko, w ktorym wyrosly juz chyba trzy pokolenia :))) Jesli moge cos doradzic to wybierajcie takie z regulowanym dnem, przydaje sie szczegolnie na poczatku jak Dzidzus jest malutki, nie trzeba sie strasznie schylac ;)))
Dziewczyny, trzymajcie sie!!! Ja uciekam na kolacje :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny

ma nadzieje ze Wam jakos normalnie minal weekend bo moj znowu z problemami...
ech.... juz Wam nie chcialam nic wczesniej pisac, wyzalilam sie na kocim watku a Wam oszczedzilam :)
tak o kota chodzi, wpadl w piatek pod samochod, zlamal lape, lapa amputowana, jeszcze jest w klinice moze jutro zabierzemy go do domu....
juz postanowilam ze zamkne je w domu tylko nie wiem czy i tak nie uciekna....

nie bede Was juz zameczac, napisze jak bede w lepszym humorze bo i Natalka dzis marudna....

a gdzie jest Agha?? dawno nie pisala

trzymajcie sie!

Odnośnik do komentarza

Asik zal kotki... moze sie z tego wylize... :(
ja tez nie mialam niestety udanego weekendu, bo zawialo mnie na moje wlasne zyczenie (nie bylam ubrana stosownie do paskudnej pogody) i przelezalam wlasciwie prawie caly weekend pod kocykiem rozgrzewajac miescie roznymi naparami, ale glownie mocna herbata... I pisze wlasciwie PRAWIE caly weekend, bo nie da sie lezec majac przy sobie rocznego Maluszka ;)))
Pozdrawiam!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Jestem, jestem i czytam co piszecie ale jakos nie mam nastroju na pisanie bo lekko depresyjnie u mnie. Mdlosci minely ale pojawily sie bole glowy plus strachy na lachy depresyjno smutasowe. Pewnie tez to mialyscie a moze to tylko ja taki chicken jestem. Czasem czuje sie jak w pulapce i durne mysli a co jak dzidzius bedzie chory, a co jak poronie znowu np w 7 miesiacu, a moze ja sie nienadaje do roli mamy, co sie dzieje z moim cialem !!!!, nic mi sie nie chce a nawet jak mi sie chce to 5 min i koniec. Staram sie nie myslec za duzo ale to udaje sie tylko kiedy spie wiec spie jakies 12 godzin na dobe albo i wiecej. Do tego jak Jonathan dostanie prace we Francji to bede tu sama jak palec w domu. Nawet do Polski nie uda mi sie na dluzej pojechac niz 4 tyg bo przeciez mam badania a podroz autokarem w ciazy nie jest za fajna a samolotem moge doleciec tylko do Warszawy wiec dodatkowo 2,5 h w pociagu ... ech. Jonathan stracha sie ze mna rozmawiac bo nie za bardzo wie jak mnie pocieszyc a do tego boi sie jak ognia seksu co mi tez nie pomaga bo w mojej durnej glowie teraz wszelkie odmowy traktuje jak zdrady stanu z zamachem na moje zycie. Mam nadzieje ze to hormony bo naprawde malo mnie cieszy a nawet jak juz to na pare minut, jedyne co mnie trzyma w pionie to fakt ze wiem ze to wszystko siedzi w mojej glowie i nie ma pokrycia w rzeczywistosci (oby). I jakie ja teraz durne sny mam to tylko ja wiem ... SF to ja teraz moge tworzyc bo wszelkie potwory, stwory mam tak opracowane ze szok. Moj najnowszy to skrzyzowanie psa z ....PARASOLEM .... klekajcie narody. To tyle u mnie ale zyje i czuje sie fizycznie lepiej wiec to juz sukces :).
Asia ... kotek bedzie zdrow nie ma opcji a bez lapki bedzie tylko bardziej "orginalny" i sexi
Suzzy sliczne ciuszki dla dzidzi
Mama Sloneczka prosze o siebie dbac :)
Monique ciuszki nosze i sa bardzo wygodne :)

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki zagladam na chwile bo zarzz mnie ma zawiezc szwagierka na basen (dzis dunrny mecz wiec nie bedzie mozna zaparkowac przy basenie i musze jechac prawie 2 godziny wczesniej bo jej akurat tak pasuje... wzielam sobie ksiazke ale i tak ufffff!!!!)
agha o rany nie zakopuj sie tak!!!ja wiem ze to latwo tak gadac bo ja tez rozmyslalam (chociaz moze nie az tak negatywnie) i kazdy bol a ja zamieram po prostu ale to w ciazy normalka!!! ja wczoraj mialam caly dzien w lozku bo od rana zosik "kopal" mnie w pecherz.. tak mnie strasznie bolala ze az sie poplakalam... i co wymyslilam??ze moje dziecko nie ejst wredne tylko na pewno jakies lekkie zapalenie pecherza sie przyplatalo i dlatego tak boli przy kazdym jej ruchu... no ale fakt faktem ze moglaby juz powedrowac troche wyzej.. w kolko slysze o tych kopniaczkach w zebra a ja caly czas ja mam tak nisko ze juz nizej nei mozna:)
ok to lece sie szykowac na basen!! trzymajcie sie!!!buziaki!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Agha Dziekuje! Ja nawet staram sie o siebie dbac, tylko pierwsze trzy miesiace trudniej bylo, ale teraz zdolalismy juz z moim M wypracowac sobie pewien standard i choc czasem do idealu daleko, ale mamy troche wiecej czasu dla siebie ;))) Ale to TY musisz dbac o siebie i Dzidzie teraz przede wszystkim!!! Ja tez mialam duzo czarnych scenariuszy (choc tez umiarkowanie krotko na szczescie trwaly) i pomagalo mi.... oddychanie... To glupio moze brzmi, ale mi pomagalo... Czarne mysli, a ja zamykam oczy i... oddycham... powoli i gleboko :what: Moja mlodsza siostra jest fascynatka roznych technik relaksacyjnych, na ktore ja nigdy czasu nie mialam, ale jako ze slyszalam, ze pomagaja rowniez przy porodzie to sie mobilizowalam... Na poczatku sama w to nie wierzac, ale potem zaczynalo byc coraz lepiej... Stres to ja hop zamykam na chwile oczy, mysle o czyms przyjemnym (dla mnie np. gory, Mazury itp) i oddycham... Ale mysle, ze mozna tez sobie znalezc cos innego choc wiem, ze uciekanie od zlych mysli nie jest latwe... A juz ze snami to naprawde trudno cos zrobic, moze po prostu komus opowiedziec? Na przyklad nam tutaj? Mi sie skrzyzowanie psa z parasolka bardzo spodobalo!!! :36_2_34:
Kata Wczoraj widzialam Arezzo w TV, mowili cos o wyscigach konnych... Bylas moze? Strasznie fajne odjechane kapelusiki mialy te Panie na trybunach ;)))
Wszystkie bardzo mocno pozdrawiam!!! P.S. Ciekawe co u Agnieszki Ask, bo tez sie dawno nie odzywala, i Migotka tez nie...?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

witajcie babeczki
podczytuje Was codziennie ale z czasemkrucho,

agha, mysle ze te strachy, smutki i zamet po duza "wina" ciazy a nie ze schizujesz tak sobie bez powodu. dobrze ze fizycznie juz lepiej
fajnie ze ciuszki sluza!! a co z ta praca Johnatana?? majuz cos na widoku??

mama sloneczka, Ty tez dbaj o siebie!! co do tego oddychania to potwierdzam ze skuteczne, do samego porodu ale i do stresowych sytuacji!

u mnie na szczescie duzo takich nie ma...

asik, ale mialas przejscia z kociakiem... mazsz ubezpieczenie na niego?? ja jakosnigdy nie moglam sie na to zdecydowac bo tyle kasy kosztuje ze ho ho....

Odnośnik do komentarza

Asik może Twój kot próbował popełnić samobójstwo w zazdrości o nowego domownika (czytaj.: PIESKA).... - taki mały czarny, angielski humor ... :oczko:

Ale tak na poważnie to współczuje... :zmartwiony:
Jak tam Natalka i piesek , żyją w zgodzie ??? Ten psiurek jest taki słodki.. hehe... ale Natalka bardziej...

BOŻE ALE ja debil jestem jak tu wogóle można zrobic jakiekolwiek porównanie.

PRZEPRASZAM. to chyba ta nuda w domu... uerza do głowy :D I pomyśleć że to dopiero półtora tygodnia jak się w domu zamknęłam... eh....
I niby człowiek chciałbym coś na nudę znaleźć ale ciężko....

No No... co do czarnych scenariuszy to też miaŁAM skłonności.. zwłaszcza jak się ma koleżankę w ciąży przy sobie co gada ciągle tylko o najgorszym...

ale teraz staram się być zrelaksowana... TAKŻE AGHA nie ma co bo czarne scenariusze te blee... tylko szkodzą w niczym nie pomagają.. lepiej myśleć kolorowe... wtedy nawet czast szybciej płynie :)

a KATA ten bóbek wiecznie gdzieś pędzi... nie można tak moja droga... tu tam tu tam....
powoli... :DI Wogóle KATA co do kopniaków... moja tez niżej kopać nie może .... i tak sobie myśle że może chce mamie troche orgazmu przynieść:sofunny::sofunny: bo tatuś to raczej nie bardzo :sofunny::sofunny: się pali.....
mam też kopniaki i serie ruchów wysoko ale jak już jej się zbierze na kopanie w dół... to hohohohoh....

ostatnie dwa dni się zamartwiałam że się nie rusza zbytnio... bo jestem już przyzywczajona że mi się brzuch wypycha z tej i z tamtej strony... no ale widać to były tylko leniwe dni... :) bo od wczoraj znowu KICKBOXING ...

buziaki

Odnośnik do komentarza

hej kobitki!!
mamo sloneczka ja nawet nie wiedzialam ze jakies wyscigi konne byly:D dla mnie caly dzien skupial sie wokol meczu (ale nie z tego powodu co myslicie, juz wyjasniam) no wiec na basen chodze od wczoraj, bylo na prawde suuuuper ale sie wypluskalam no i namachalam troche tymi nogami hihi.. jedyny problem to ze basen jest zaraz przy stadionie no a wczoraj byl glupi mecz (jak mnie wkurza pilka nozna) i o 18 wszystkie samochody z parkingu musialy byc usuniete... ja konczylam o 18:30 zajecia a gdzie jeszcze czas na prysznic i wysuszenie glowy???!!! no wiec sie wkurzylam bo co mnie obchodzi jakis glupi mecz, zreszta w tych godzinach wszystkie baseny zarezerwowane sa dla malych dzieci i kobiet w ciazy, padalo caly dzien i jak widzialam te mamusie co swoje maluszki prowadzily na prawde z daleka to wrrrrrrr normalnie noz sie w kieszeni otwiera... wczoraj to nawet michele jak po mnie przyjechal to poszedl porozmawiac z policjantem.. ze tak nie mozna, ze rozumiemy wszystko ale jakies rozwiazanie sie musi znalezc, nie mozna tak ludzi zostawiac samych sobie.. no a mamusie zrobily awanture w recepcji na basenie bo oczywiscie tutaj o wszystkim waidomo po fakcie...
no aale bylo fajnie mimo wszystko:) tylko znowu nas czeka awanturowanie sie bo jak bysmy chcialy przedluzyc sobie kurs o nastepne 5 tyg to samych lekcji w wodzie nie mozna wykupic.. a po co ja mam 2 raz placic za kurs teoretyczny??!!glipota!!! ale sie awanturnik zrobilam, co??:D
moniq ja mam wykupione ubezpieczenie na kikunie.. to kosztuje tutaj 90€ na rok i dodatkowo pokrywa koszty jakbys jakas szkode sasiadowi wyrzadzila, typu drzewo z twojej posesji zawalilo mu sie na dach... tutaj bez ubezpieczenia to jakby co sie stalo to cie zjedza... a niedaleko droga... my pilnujemy baaaardzo kiki bo te samochody tak tu pedza ze nie mialaby szans ale wyobraz sobie ze taki palant potem moglby domagac sie jeszzce forsy za zadrapany czy wgniecony samochod.. wiec lepiej dmuchac na zimne...no i koszty leczenia po wypadku sa tu ogromne wiec.... same rozumiecie
suzy ja pedze bo mi sie nudzi w domu:) w koncu zaczynam bardziej aktywny okres wiec sie ciesze (mimo ze w nocy nie moglam zasnac tak mnie kregoslup nasuwal)
no wiec wysle ze te kopanie tak bolalo bo jednak mam zapalenie pecherza.. pewnie nieduze ale jak mnie zosik akurat w pecherz przysunie to nic dziwnego ze boli... pije od wczoraj hektolitry wody zeby wyplukac pecherz no i herbatke zurawinowa z miodem na zapalenie.. mam nadzieje ze obejdzie sie bez antybiotyku bo to by byl juz 2 raz!!!no a jutro robie badania.. trzymajcie kciuki bo czeka mnie wypicie glukozy... juz mi niedobrze!!!!:(
buziaczki!!!!
p.s. moja mama oszlala juz mam z tone ubranek... ciekawe kiedy zosia to wszystko bedzie nosic:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Tylko na chwileczke, ale sobie Was z przyjemnoscia poczytalam przynajmniej, a teraz do roboty ;)))
Glukoza nie taka straszna jak ja maluja, byleby malutkimi lyczkami i z zatkanym nosem, a potem w spokoju spacerek na swiezym powietrzu... No przynajmniej ja sie bardziej wystraszylam opowiesciami (wlasnie co poniektorych niezbyt madrych kolezanek, ktore juz to mialy za soba) niz to bylo warte... Nie jest to bulka z maslem, ale do przezycia ;))) Powodzenia!!!
Na nude trzeba sobie znalezc jakies hobby, poki czas jest, bo pozniej bedzie go mniej i to hobby szuka Ciebie, a nie odwrotnie ;))) Przynajmniej w moim wypadku... Nie wiem co najlepszego na nude, bo nude znam tylko ze slyszenia, ale jak nie chce mi sie nic to czytam, albo jak chce mi sie troszke, a akurat mam czasu wiecej to gotuje i zamrazam :)))
Wczoraj udalo mi sie upiec placek ze sliwkami, ktory "chodzil" za mna juz od dawna, ale wlasnie albo czasu albo ochoty nie bylo... udal sie szczerze powiedziawszy tak sobie, ale moze po zmodyfikowaniu przepisu bedzie lepiej...
Mowily mi zawsze znajome lekarki, ze jak kopie to dobrze, no Alex kopal naprawde z werwa haha :)))) A jak nie kopie od 12-24 godzin to odrobina kawy bardzo dobrze poslodzonej i odczekac pol godzinki, taki test na witalnosc hihi ;)))
Zycze Wam Dziewczyny milego!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

hej

moge dzis zabrac kota do domu, hurra!!!
moniq tutaj tez bez ubezpieczenia ani rusz, ja place jakies 16 funtow na miesiac za trzy koty wiec nie tak strasznie a teraz przy takim wypadku nie bylabym w stanie za to zaplacic - 24h w lecznicy to 200 funtow, a on juz tam od piatku, amputacje lapy 250.... i tak sie dodaje, normalnie szok

Suzy - pewnie ze Natalka slodsza niz pies :D a jak :D

Agha ja Cie zupelnie rozumiem z tymi czarnymi myslami, tez tak mialam.... wiekszosc mi przeszla ale to ze mysle czasem ze moze ja sie nie nadaje na matke jeszcze mi zostalo :)

Mamo Sloneczka a te techniki relaksacyjne na nerwy tez pomagaja?? musze sprobowac ....

sciskam was!!

Odnośnik do komentarza

to jest wlasnie najgorsze... jak dziecko choruje... Chcialoby sie poprosic jakas babcie albo ciocie o pomoc, ale brak takowych, ech! Doskonale Cie Asik rozumiem i zycze, zeby Natalka szybko wyzdrowiala! A co Jej jest? Pewnie jakies pierwsze przeziebienie, czy nie daj Boze cos innego? I zeby sie kot tez wylizal szybko!!! No coz, superenergetycznego szczenieka tylko pozazdroscic, ale moze akurat nie w tym momencie... ;) I Ty sie trzymaj!!! U nas jest dopiero krucho jak mnie cos rozklada wiec staram sie przynajmniej, ze jezeli juz to w weekendy jak moja druga polowa jest w domu :))))))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

o Asiku Natalka chora??:( ale masz teraz na glowie co?? bidulko!!sciskam cie!!
ja wczoraj bylam na tej glukozie i wrocilam wkurzona jak nigdy!!! nie wiem Mamo Sloneczka czy u was tez tak jest ale tutaj np do pobierania krwi albo nie uzywa sie rekawiczek albo owszem ale jedna pare na caly dzien wrrrrr no dobra ale jakos to przezylam, wczoraj bylo znacznie gorzej bo..... przyjezdzam do szpitala, zawsze bralo sie numerek i wciazy obchodzilo kolejke a tutaj niespodzianka trzeba sobie zmowic wizyte na konkretny dzien i godzine... w sumie to dobrze bo mi zal bylo tych staruszkow co godzinami czekali na swoja kolej no ale jakas informacja by sie przydala a nie ze ja przyjezdzam glodna jak wilk bo od 19 wieczorem nic nie jadlam a pobranie krwi mam dopiero na 10:20!!no nic i to sie by dalo przezyc... drukuja mi naklejki na probowki i... zepsula sie maszyna!!!!wiec mi mowia ze jak wroce na te 10:"0 to zeby wczesniej zajrzec do nich i odebrac... ok wracam a maszyna nadal zepsuta, jakas mila pani mi tlumaczy ze na pewno w jakis inny sposob oznacza probowki.. ide do okienka a glupia paniusia mi mowi ze ja mam wrocic jutro bo ona nie moze wydrukowac.. wiec jej na to ze nigdzie sie stad nie rusze, mam umowiona wizyte i juz 2 razy musialam wracac do szpitala (dodam ze bylam wkurzona bo mi sie mocz wylal do torebki i musialam jeszcze raz sikac, dobrze ze nacczo bylam no ale torebka sie moczy uffff, dobrze ze nic waznego sie nie zalalo!!).. kazalam paniusi wziac dlugopis do reki i napisac na etykietce moje nazwisko (nie wydawalo mi sie to az tak bardzo skomplikowane) a ona na to ze nie i ze mam wrocic jutro!!!wrrrrr juz mialam prosic o rozmowe z kierownikiem ale druga kobitka rzucila okiem na moje nazwisko i mowi ze akurat te etykietki udalo sie wydrukowac wczesniej, tylko moje i jakiej innej kobitki wiec jestem SZCZESCIARA!!!haaaaa to raczej one mialy szczescie wrrrrrrrr
no nic poszlam na te pobranie krwi i glukoze.. glukoza nic przyjemnego faktycznie ale dalo sie wypic... gorzej bylo potem myslalam ze zwymiotuje takie mdlosci mialam i zoladkiem mi rzucalo!!!normalnie poczulam sie jak na poczatku ciazy!!! oni tutaj mieli taka od razu w syropie wiec nawet nie wiem ile tam bylo i czy wogole wody...ok wychodze i pytam sie czy ja mam pilnowac czasu czy ktos mnie zawola.. no wiec mi pielegniarka powiedziala ze ona zawola, zapisala godzine sobie i juz.... Mamo Sloneczka nie mozna bylo nigdzie wyjsc tylko siedziec na miejscu bo wysilek fizyczny wplywa na wynik.. no nic pogadalysmy sobie z druga bidulka na glukozie.. ja wezwali a mnie po 60 min nikt!!!slyszalam ze ta co mi robila prosila kolezanke o zastepstwo a ta RURA sorki za wyrazenie po prostu o mnie zapomniala!!zanim znalazlam pielegniarke (bylo malo osob bo te maszyny zepsute wiec nie mialy co robic to sie zaszyly na ploty w jakims pokoju!!) i jej mowie ze juz 70 min minelo.... zrobila dziwna mine ale nic nie zaznaczyla ze pozniej pobrana krew grrrrrrrr musze powiedziec o tym lekarzowi przy wynikach ale NAPEWNO nie bede tego swinstwa powatarzac ufffffff
no to tyle z moich przygod:) za to wieczorkiem w koncu sie odstresowalam na baseniku....
odrobinke po nim schudlam uffff moj lekarz mnie chyba zabije!!!
ok kochane jest prosba.. musze wybrac kolor wozka i nie ma mi kto pomoc bo michele podoba sie to co wybiore ja uhmmmmm
ROAN
mnie sie podoba marine i floral.... jak myslicie??ktory ladniejszy??:)
dzieki i buziaki!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Kata o moj Ty!!!! ale HISTORIA!!! toz to rzeczywiscie szlag moze czlowieka trafic... wrrrrrr Ja tutaj nie moge w tym wzgledzie narzekac na sluzbe zdrowia, ale kolejki tez sa wszedzie... Tyle, ze faktycznie kobiety w ciazy wpuszczane sa bez (ja skorzystalam dopiero pod koniec ciazy, bo wczesniej glupiej glupio mi bylo)... Na spacer to mi sama pielegniarka pokazala gdzie najlepiej wyjsc, bo tez mnie nudnosci braly po tej glukozie, no ale najwazniejsze, ze juz po... A jakie wyniki? Wszystko ok mam nadzieje...
No nic, lece do obiadu...
P.S. Wozek sliczny, a co do koloru to... oba ladne... ha, nic nie pomoge ;)
Moze wybierz sobie Kata taki, ktory Ci bardziej kolorystycznie jakos do ubiorow, samochodu, itp pasuje? A Michele tez pewnie podpowie tudziez bardziej zdecydowane Dziewczyny ;)
:36_3_15:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Mamo Sloneczka wyniki w sobote i mam ogromna nadzieje ze beda ponize 140 bo ja chyba sie zalamie jak bede musiala wypic 100g a nie 50 tej glukozy!!! no ale juz wiem ze na pewno w szpitalu tego nie zrobie!!dowiedzialam sie ze mozna tez zrobic w aptece niedaleko, maja na pierwszym pietrze malutkie miejsce na pobieranie krwi i takie tam inne,potem wysylaja do szpitala.. moze tam jakos bedzie lepiej z organizacja:)
no to faktycznie mi pomoglas z tym wozkiem:D a co do koloru samochodu to ehmmm mamy czarny:D ja sie sklaniam chyba bardziej ku niebieskiemu.. to moj ulubiony kolor:) no ale juz wiem ze wszysscy co sie zatrzymaja na ulicy pogratuluja mi slicznego chlopca!!:D biedna zosienka:) no jeszcze zobacze, moze ktoras mi powie: masz kupic ten konkretny:D bo michele to mnie juz denerwuje!!facet powinien byc bardziej zdecydowany:D

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...