Skocz do zawartości
Forum

Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)


Rekomendowane odpowiedzi

Kata moge ci podpowiedziec bardzo skuteczny sposob na oduczenie Kiki wrzaskow, jedyne co potrzeba to cierpliwosci i pomoc jedej osoby (ewentualnie dzwonek do drzwi na pilota hehe). Oczywiscie jakies smakolyki na nagrody, a gwarantuje ze juz po tygodniu a nawet szybciej bedziesz zszokowana wynikami. Sposob jest taki, jestes w domu z psem a ktos dzwoni do drzwi ... pies oczywiscie leci z wrzaskiem a Ty idziesz z nim ale odwracasz sie na piecie od drzwie i wracasz usiasc bo szczeka. Pies jest wtedy ciekawy kto przyszedl i nie rozumie czemu nie otwierasz, bedzie na bank latal w kolko od ciebie do drzwi ale Ty to ignoruj kompletnie i nie nawiazuj kontaktu wzrokowego. I znowu dzwonek do drzwie i robisz to samo jak szczeka ignorujesz drzwi i Kike i wracasz usiasc (oczywiscie na dzwonek zawsze wstajesz i idziesz pod drzwi ale ich nie otwierasz bo szczekanie). Zobaczysz ze po jakims czasie Kika zamilknie a wtedy ja pochwal i daj smakolyk no i otworz drzwi heheh (nie licz ze caly ten ciag zdarzy sie w jednym podejsciu bo moze bys tak ze zacznie szczekac dopiero jak bedziesz drzwi otwierac ...wtedy to samo odwracasz sie na piecie i wracasz do punktu wyjscia). Psy sa zadziwiajaco inteligentne i bardzo szybko Kika zrozumie ze jedyna szansa na zaspokojenie jej ciekawosci a kto to przyszedl jest cisza :). Sposob wymaga zaciecia ale wyniki rewelacyjne. Podobnie robi sie jak pies skacze na wszystkich w drzwiach. Wchodzisz pies skacze bo chce Twojej uwagi a ty go ignorujesz odwracasz sie do psa plecami tak dlugo az skacze, rece krzyzujesz na piersiach i zero kontaktu wzrokowego. W momencie jak psina wita cie na spokojnie oczywiscie smakolyk i pelna uwaga z glaskaniem itd ale na poziomie psa tak zeby nie skakal (lepiej kucnac lub kleknac). Ta metoda dziala nawet szybciej niz poprzednia bo tu pies od razu wie o co chodzi ... bede skakal to pan sie plecami odwraca i nie glaszcze ... usiade na tylku to mam pelna uwage :) bardzo oplacalne. Psy najbardziej "cierpia" jak sie nie nawiazuje kontaktu wzrokowego bo to dla nich jak policzek dla nas. Powodzenia Kata i pamietaj lepiej teraz niz jak bedzie dzidzia bo poziom dezorganizacji bedzie za duzy i dla Ciebie i Kiki :) Dam sobie glowe uciac ze pierwsza metoda zanim Kika pierwszy raz zamilknie bedzie wymagala od ciebie nie wiecej niz 15-25 podejsc do drzwi a potem to juz tylko kontynuacja ... pare tygodni i szczekania nie uslyszysz :D Acha i dodam ze to bzrura ze starszego psa juz sie niczego nie nauczy .... nauczy i to szybciutko mojego oduczylam ta metoda skakania w drzwiach gdy mial 6 lat (dopiero ja poznalam wtedy) po 4 dniach odwracania sie do niego plecami (ja i mama zawsze po powrocie do domu) 5 dnia ogonem zamiatal na podlodze jak szalony ale tylka nie podniosl heheh czasem jak sie zapomnial wystarczylo na sekunde sie odwrocic i juz siadal lub sie kladl. Nie trzba bylo strofowac, krzyczec wystarczylo ignorowac :)

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Witam z południa:Śmiech:

Dziewczyny nie mogę ruszyć głowa:Smutny: taki straszny ból jak to robię ze szok może źle spałam a może mnie zawiało sama nie wiem ale strasznie boli i nie wiem co zrobić.Maz chciał mi rano zrobić masaż ale nie dałam mu się dotknąć bo tak strasznie mnie boli ale do pracy musiał iść i zostałam sama a tu dziećmi trzeba się zająć obiadek ugotować i posprzątać.

Mi to się czas strasznie dłuży bo całymi dniami siedzę sama ale żyje tylko wyjazdem do mojej kochanej rodzinki nabiorę sił i badzie ok ale jak zarazie muszę jeszcze wyrobić paszport bo mi się data kończy i dobrze ze zwróciłam na to uwagę bo znowu by nam się wyjazd odłożył a tego to bym chyba nie przeżyła

Miłego dnia babeczki:Uśmiech:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39268.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39267.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39689.png

Odnośnik do komentarza

Migotka przeciwbolowcow sie najedz jak sie nie da inaczej bo nie ma sensu cierpiec. Mi kiedys lekarka powiedziala jedno, ze czasem wiecej strat daje cierpienie w bolu w imie nie brania tabletek niz pomoc farmakologiczna. Tlumaczyla mi jak chemikalmia w mozgu dzialaja i ze nie kazdy bol jest bolem "dobrym" informujacym o problemach, czasem sa to sytuacje niezalezne od nas , a to atmosferyczne lub np zatrzymanie wody w organizmie moze spowodowac ucisk w czaszcze i migrenowy potworny bol. Ja cierpialam ponad 10 lat temu na straszne bole glowy (hormonalne) i mialam jedno zalecenie brac tabletki przeciwbolowe zanim bedzie juz apogeum (wtedy nie dzialaja). Bo wykonczenie fizyczne i psychiczne po trwaniu bolu bylo duzo grozniejsze niz leki, a bole glowy mialam takie ze jedyne o czym marzylam to wyjecie oka lub oczu i wyciecie bolace czesci mozgu (a wszystko to tempym nozem byle by tylko przeszlo). Jestem pelna empatii dla wszystkich z bolami glowy bo wiem co to jest za cholerstwo.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

migotko na bol glowy to by sie spacer przydal, troche sie dotlenic:)
agha dzieeeeeeeeki!!!! juz jestem bliska wyprowadzenia jej do kojca.. sprobuje z dzwonkiem!!tylko ze ona tez na psy szczeka jak one sie odzywaja bo my tu na wsi mieszkamy..
a masz moze jakis sposob na oduczenie jej sikania i robienia kupy w domu, w nocy... w dzien bez problemow ale w nocy znajduje niespodzianke pod drzwiami:(
wiem wiem rozpuscilismy ja ale z siusianiem zawsze bylam rygorystyczna.. tylko ze siedzac z nia w domu wychodzilam z nia czesto i sie tak przy
zwyczaila...no i potem przez jakis czas bylo dobrze ale odkad pojechali goscie ona znow sika i kupcia:( moze to psychiczne co??psy na pewno tez nie lubia zmian.. tylko co robic??:( agha jeszcze raz dzieki mam nadzieje ze sie uda!!bo jak bedzie zosia to to szczekanie bedzie slychac jeszcze bardziej

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Kata pewnie ze mam sposoby bo ja straszna psia mama jestem (mimo ze bez psa teraz). Po pierwsze jesli problem pojawia sie z goscmi to znaczy Kika sie czyms stresuje lub za bardzo ekscytuje. Pamietaj o jednym reakcja miedzy akcja Kiki a Twoja jesli trwa dluzej niz 30 sekund (tak tak tylko 30 sekund) nie bedzie skuteczna NIDGY, Tzn jak znajdziesz kupke po nocy i pokazesz psu to dla niego znaczy tyle co NIC. Jesli zobaczysz ze zaczyna robic i w tym momencie stanowczo i glosno powiesz NIE !!! to reakcja bedzie zapamietana. Teraz sprawy techniczne wszystkie miejsca gdzie Kika juz narobila albo gdzie robi kupy systematycznie umyj woda z amoniakiem i najlepiej popsikaj specjalnym sprayem (do kupienia w sklepach zoologicznych) bo pieski pamietaja zapachy i czesto robia niespodzianki w tych samych miejscach. Dla ciekawostki moj pierwszy pies wiedzialam ze robi gdzies siku bo czulam ale szukalam 3 tyg bo wybieral taki bardzo kolorowy chodniczek pod balkonem i nic nie bylo widac a mial skubany szczescie bo nikt na niego nie nastapil (bo byla zima i balkonu nie otwieralo sie). Chodniczek wymienilam , podloge umylam (amoniak + spray) i pare razy wylapalam jak sie tam krecil i "czegos" szukal. Kupki Kiki moga tez swiadczyc o tym ze zajmujesz sie goscmi a ona czuje sie ignorowana i to tez moze byc sposob odreagowania. Zwiekszcie liczbe spacerow i oczywiesice za kazda kupke na podworku WIELKI BRAWA I SMAKOLYK heheeh jak z dzieckiem na nocniczku ...serio to dziala. Spacer koniecznie rano i koniecznie pozno wieczorem (jak robi w nocy), a szczerze Kate jestem pewna ze to ma podloze psychiczne a nie fizjologiczne bo psy jak ludzie jak nie maja biegunki to sa w stanie przetrzymac balasty przez noc :D. Poswiec jej wiecej czasu w ciagu dnia, jakies aportowanie, glaskanie gadanie do niej (kazdy nie psiarz sie z tego smieje ze gadamy do psow), patrzenie w oczy i moze wlasnie trening ... kazdy przez nargadzanie pozytywnych zachowan jest dobry. Posiedz z nia na podlodze (jej terytorium) na jej poziomie oczu (to wazne) i wykaz zainteresowanie co u niej "slychac". No i koniecznie obserwuj jak zaczyna sie krecic i szukac miejsca to szybciutko na spacerek nawet 3 min ale zeby odwrocic uwage od szukania miejsca na zalatwianie sie w domu. Nie wiem jak ja karmicie i ile razy dziennie i w jakim wieku jest Kika ale jak z dziecki kluczem sukcesu jest zachowanie tzw planu dnia. Spacery o podobnych porach, jedzenie o tej samej porze kazdego dnia, zabiegi pielegnacyjne (czesanie, czyszczenie uszu itd). Sa ludzie ktorzy nie pracuja i moga np brac psa na 5 spacerow dziennie ale i sa tacy co na 2 i w obu przypadkach bedzie ok jesli psiaka sie wychowa. Kata bedzie dobrze tylko sie zatnij i nie popuszczaj

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

agha no wiec z kika to jest tak... ma prawie poltora roku i jest rozkoszna.. wiecej czasu niz jej poswiecamy to juz sie nie da i dlatego mysle ze wlasnie dlatego ja troche rozpuscilismy:( ale ja inaczej nie potrafie, jest za slodka:) co do spacerow to wychodze z nia 4 razy dziennie a jak zaplacze to czesciej, ostatni spacer jest po 23 a pierwszy teoretycznie o 7:30 ale na ogol nawet kolo 6 rano bo ona mnie budzi, szkoda tylko ze chce sie bawic a na dole juz narobione... raz zeszlam na dol po wode o 3 nad ranem i juz kupa lezala wiec tez mysle ze to raczej psychika a nie fizjologia... ostatnio zaczelismy jej zabierac na noc sucha karme (karmimy ja suchym i raz w tygodniu dostaje puszke bo lubi, oprocz tego podgryza sobie suche uszy, czasem dostaje psi herbatnik, wszystko tak jak napisane na opakowaniach wiec przekarmiona nie jest, zreszta to w polowie labrador wiec jakbym ja przekarmiala od razu by tyla a jest szczuplutka).. ja to po prostu mam szczescie do psychicznych zwierzat:D to jest moj drugi piesek (pierwszy byl z nami jak bylam mala i nie mielismy zadnych problemow wychowawczych oprocz szczekania jak wychodzil na spacer ale to sie dalo wytrzymac, nic takiego) natomiast michele psa nie chcial, bal sie a teraz jest fanem numer jeden kikuni..czasem mysle ze kocha ja bardziej niz mnie:) ja mysle ze jej brakuje dlugich spacerow dlatego jest taka niewyzyta, ale tutaj nie mam z ni gdzie chodzic, chodze w pole i 15-20 min musi jej starczyc, potem jak jest ladna pogoda siadam na laweczce a ona sie bawi pilka, przynosi mi ja ja ja rzucam... no sama nie wiem kto jest komu bardziej potrzebny ja jej czy ona mnie:) to moja przyjaciolka bo wiesz ja tutajk cale dnie siedze sama ze starymi ludzmi na okolo.. bez kiki bym zwariowala.. ale boje sie co to bedzie jak pojawi sie zosia (mimo ze michele tego nie mowie no bo ja tez tu bede i bede kontrolowac sytuacje) kika nie jest absolutnie agresywna ale jest niewyzyta, na wszystkich skacze i sie cieszy jak ich widzi, a wazy 15 kilo wiec przy malenswtie trzeba bedzie bardziej uwazac... weterynarz mi powiedzial ze apropos siusiania w domu to zeby na noc postawic jej miske w tym miejscu gdzie siusia.. no ale ona troche zmienia, tzn zawsze wzdluz sciany, pod drwzwiami lub schodami, miejsce w miare jedno ale duze...no wiec nie dziala... uzywam sprayu specjalnego i nawet dziala, nic nie smierdzi (wczesniej myslam alkoholem i troche przebijalo) problem jest ze musza ja oduczyc...

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

monikouette
czesc babeczki
tylko Was dzisiaj podczytuje bo ja oasolutnie nie w temacie wychowywania psow :D

a co ty moniq kocia mama jestes moze??:) ja kotki tez lubie baaaardzo, mialam w warszawie jednego ale tutaj na dworzu to mi wszystkie gina wiec staram sie nie przywiazywac choc jest trudno.. no ale od kiedy mam kikunie to jakos brak kotkow mi nie przeszkadza (mimo ze michele nie chce z nia spac w lozku a ja tak sie lubie przytulic do siersciucha:D )

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Kata alkochol za szybko paruje dlatego woda z amoniakiem jest lepsza ale trzeba umyc kazde miejsce gdzie sie zalatwia. Jak rozumiem to jest konkretne siku i kupa a nie popuszczanie jak np sie cieszy. Niestety rozpuscilas ja troszke ale nie jest za pozno, koniecznie chwalcie ja za KAZDYM razem jak zalatwi sie na podworku i smakolyk (moze byc ziarenko suchej karmy). W domu jak sie zalatwi i sprzatacie to ignorowac , bez slowa i kontaktu wzrokowego az skonczycie sprzatac. Kika wykorzystuje po prostu fakt ze zawsze dostaje co chce (zainteresowanie glownie) niezaleznie od tego co robi (skakanie). Zacznij malymi krokami i zastosuj metode odwracania sie to mozesz robic w domu w kazdym momencie. Pamietaj ze Kika nie rozumie swojej wagi i sily i moze np niechcacy wywali wozek na podloge a to juz duzy problem wiec teraz oboje postawcie sobie jeden cel ....trening, trening i jeszcze raz trening bo nawet najwieksza milosc nie wygra z niebezpieczenstwem dziecka (a pamietaj ze teraz ona jest najwazniejsza w Twoim zyciu a potem nie bedzie jedyna i moze byc klopot). Jak rozumiem nie spi na gorze (bardzo dobrze !!!) a spi sama na dole. To automatycznie ustawi dziecko wyzej w drabinie rodzinnej, jesli bedziesz rodzic w szpitalu koniecznie popros Michele zeby zabral wczesniej do domu cos co pachnie jak Wasze dziecko a potem dajcie jej je obwachac (oczywiscie pod pelna kontrola). Kata ja cie nie chce straszyc ale Kika skaczaca na Was to nic ale Kika skaczaca na tyg dziecko lub na ciebie z dzieckiem na rekach to BIG ( 15kg) PROBLEM. Dlatego teraz skup sie na treningach jesli nie wiesz dokladnie jak pytaj bo pewnie kursow dla psow to kolo Ciebie nie ma :(.
Krok po kroku najpierw szorowanie domu w miejscach gdzie sie zalatwia i chwalenie na podworku za kazdy jeden raz az do znudzenia dla ciebie ale nie dla niej wierz mi. Mecz ja bardziej na spacerach i pamietaj lepiej dwa 45min niz cztery 20 bo czy chcesz czy nie pies (duzy jak Labrador) potrzebuje 4 razy wiecej ruchu niz pekinczyk czy jamnik i wiele osob sie nacina na to np bokser zeby byl szczesliwy powinien biegac min 15 km dziennie bez wyjatku a husky 30 km !!!!!!!!!!!!!! Krok drugi skakanie ... zacznijcie obydwoje natychmiast i bez wyjatku ... skacze odwracacie sie i ignorujecie a jak nie skacze to nagroda i pochwala. Kata tydzien ciezkiej pracy Was oboje i sama sie przekonasz .... ale nie ma wyjatkow ani jednego zeby skakala na Was. Jesli skacze na rodzine tez ich poproscie o to samo, odwracac sie z rekoma na piersiach i ignorowac. Daj znac koniecznie jak Ci idzie i nie zniechecaj sie bo pamietaj przed wami conajmniej 15 oby dobrych lat razem wiec jest warto a Kika jest w idealnym wieku do treningow. Postaram sie poszperac jakies artykuly dla ciebie o treningach moze ze zdjeciami ale w razie watpliwosci zawsze pytaj :) Kata jeszcze jedno mi sie przypomnialo wyznacz sobie cel ktory chcesz osiagnac pierwszy (mysle ze bedzie to zalatwianie sie w domu) i skup sie tylko na tym (skakanie i wrzaski poczekaja). W miejscu gdzie zalatwia sie Kika rozloz gazety (to metoda malych szczeniat ale warto ja tez wykorzystac) jesli rano bedzie tam narobione zbierz je i wez ze soba na spacer i poloz na trawie na chwile niech ona sobie powacha a gdy tylko zrobi siku potem ORGOMNA GLOSNA POCHWALA I SMAKOLYK. Gazety zostawiaj (czyste) na cale dnie i jak tylko zobaczysz ze sie tam kreci to sru na pole a smakolyki trzymaj gdzies przy drzwiach albo w kieszeni ciagle zeby od razu je miec pod reka. I jedna sprawa nie pakuj ich do woreczkow bo Kika skojarzy szelest folii z nagroda a nie sama nagrode.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

Agha duzy szacunek za wiedze na temat wychowania psow!!!
Ja psa tutaj nie mam, a za moim pozostawionym u Rodzicow (bo to tez taki domowy psiak byl) do tej pory tesknie...
:36_2_18:
Fajnie jest sobie chociaz o pieskach poczytac...
Kata powodzenia i cierpliwosci w wychowaniu!!!
Podobno u dzieci podstawa to tez cierpliwosc i konsekwencja ;)
Wszystkie MILEGO WEEKENDU!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Moniq ja Ci z kotem nie pomoge bo dla mnie one sa generalnie "inne" jak bardzo nie lubie nieprzewidywalnych ludzi tak samo obawiam sie zwierzat. HEHEH moze nie umiem ich "czytac" ale kilka razy nie mialam zielnonego pojecia czemu kot ktorego glaszcze 15 min a on mruczy w ulamku sekundy potem mnie za cos strofuje pazurami? Ze za wolno glaszcze? Czy pod innym katem? heheheh. Normalny pies zanim nawet na ciebie warknie to po prostu odejdzie jak ma cie dosc a nie bedzie moresu uczyl heheh. A twoj czemu glupi bo brzmi ciekawie.

http://www.suwaczek.pl/cache/69aff7552b.png

Odnośnik do komentarza

agha dzieki ogromne!!! masz racje najpierw sie wezme za sikanie a dopiero potem po koleji inne wychowawcze sprawy...
moniq z kotami to juz tak jest zlosliwi mowia ze to dzikusy a milosnicy kotow ze po prostu maja charakter:) ja naleze do tych drugich:) ale fakt faktem ze moja koteczka mnie nie drapala, wlasnie odchodzila jak juz miala dosc pieszcot.. no i robila DO KUWETY!:D
mamo sloneczka dzieki za trzymanie kciukow:) a wiesz ze ja tez za moja kicia tak strasznie tesknilam a teraz jak mam kike to juz mi lzej.. nie myslalas o jakims zwierzatku??podobniez dzieci sie lepiej chowaja z pieskiem czy kotkiem a moze malo wymagajaca swinka:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

alescie sie rozpisaly :) no i dobrze, przyda mi sie - bo to juz za tydzien odbieramy nasze drugie dziecko - kurde nie wiem jak sobie poradze z dwojka dzieci i to jeszcze jedno bedzie hyper aktywne (dla nie wtajemniczonych - mowie o psie ;))
ja sobie poczytalam o wychowaniu psow i takie tam, nawet takiego pana - mojego guru jesli chodzi o psy Cesar Millan - ale wiem ze w praktyce to troche trudniejsze....

no nic, zobaczymy.....

Migotka jak tam bol glowy? lepiej? ja tez niestety wiem co to bol glowy, ja nie czekam i biore zawsze porzadna dawke paracetamolu albo pyralginy

a ja kociara to tez jestem ( a zawsze psiara bylam - dopoki nie stalam sie sama posiadaczka futrzastych kulek hi hi )

milego weekendu!!!

Odnośnik do komentarza

czesc kobitki :Oczko:

Asik tabletek nie moge brac bo karmie i tak sie od wczoraj mecze ale juz powoli przechodzi co prawda jeszcze nie całkiem ale jest lepiej maz dzis w domku siedziala ale tylko mnie zednerwował az poszłam do pokoju i płakałam czasem mam wszystkiego dosc do tego Wiki jest strasznie nie grzeczna jak jest z tatusiem bo maz jej na wszystko pozwala a ja sie tylo denerwuje bo to i krzycza i sie smieja tak głosno ze Olivia spac nie moze a jak nie moze sapa to co-siedzi u mnie na rekach teraz juz wiecie z czego mam bol głowy!!!!

Co do pieskow to ja zostawiłam swojego w Polsce i bardzo za nim teskie atu narazie nie chce psa bo mam co robic w ciagu dnia a kupno pieska w tym momencie było by dal mnie katastrofa bo nie wiem jak bym znalazła czas kilka razy dziennie na wyprowadzanie go

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39268.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39267.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39689.png

Odnośnik do komentarza

Migotka niech przejdzie jak najszybciej bol glowy...
Tez wiem niestety co to znaczy ech...
Choc mi przy karmieniu lekarze pozwolili na paracetamol w rozsadnych dawkach, moze zapytaj swojego albo na forum? W kazdym przypadku niech przejdzie JAK NAJSZYBCIEJ!!! Zamknij oczy i sprobuj przez chwile o niczym nie myslec, a mlodsza moze wyszlaby na spacer z Tatusiem?
Ja pisze teraz miedzy innymi dlatego, ze Alex z Tatusiem jezdza wlasnie rowerkiem po okolicy ;)
Zdrowka dla Wszystkich!!! :36_1_67:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Migotka mam nadzieje, ze Wiki spi dalej snem sprawiedliwego, a i Olivia nie budzi sie zbyt czesto na karmienie!!!
Alex dzis jakis nieswoj, albo po prostu zwyczajnie zmeczony zasnal jak na niego bardzo wczesnie, bo przed 22... Tak, tak, taki dziwny rytm dnia w tej Italii, ale to dopiero jak roczek skonczyl i wraz z upalnymi dniami tak mu sie dzien wydluzyl... Oddychac w miare swobodnie mozna bylo dopiero po 20:00... Ale za to dosypia zwykle do 9...
Dobrej nocy!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!

Mamo Słoneczka Wiki obudziła się o 3.00 w nocy :lup:i trzeba z nią było siedzieć jakiś czas bo mówiła ze ona się już wyspała na szczęście mąż jest na tyle wyrozumiały ze zrobi to za mnie a Olivia na szczęście śpi fajnie w nocy nie narzekam wiec i pospać trochę mogę nie powiem żebym była super wyspana ale nie jest źle życzę wszystkim miłej niedzieli ja zaplanowałam spacerek rodzinny bo mąż jest dziś w domku i miło będzie się razem gdzieś wybrać pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-39268.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39267.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-39689.png

Odnośnik do komentarza

oj migotko masz ty z tymi swoimi dzieciaczkami:) ale pomysl sobie ze wiki przejdzie niedlugo, to chyba taki moment na bunt a teraz jak jest i malenstwo to moze ona czuje sie troche odsunieta.. w koncu byla jedynaczka przez 3 latka:) musi i ona sie przyzwyczaic... to tyle mojego teoretycznego wymadrzania sie:D
mamo sloneczka no wlasnie... jakos nie wiem o ktorej klasc dziecko spac... twoj alex ma juz roczek wiec to pewnie inaczej... zreszta ja tu widze 2-3 letnie dzieci co biegaja w ogrodkach do 24...hmmm mysmy chodzily spac po dobranocce.... no ale moze jak pojda spac pozniej to i dluzej pospia??tylko zeby nie byly za bardzo zmeczone bo potem z emocji tez spac bedzie trudno.. i badz tu czlowieku madry:D a ty jak robilas na poczatku z synkiem??
asiku jak tylko bedziesz miala swoje drugie dziecko w domu ja blagam o tone zdjec:D

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!!!
Ja nawet wyspana choc druga czesc nocy niestety z Alexem pieszczochem, ktoremu wychodza prawie ostatnie zeby...
Kata jesli chodzi o "rozklad dnia" bedziesz sobie sama regulowala w zaleznosci od potrzeb... Alex - Malenstwo chodzil spac rzeczywiscie po "Dobranocce", ale wraz z wiekiem stopniowo coraz pozniej go kladlismy z wielu wzgledow. Najwazniejszy to pozne powroty mojego meza z pracy + panujacy upal, ktory lzal gdzies po 20 i dziecko nasze wtedy odzywalo :)
Mnie tez szokowalo wczesniej patrzenie na biegajace wszedzie po nocy dzieci i rzeczywiscie do dzis wszystkie znajome mamy twierdza, ze wyjatkowo wczesnie Alex chodzi spac. Ale ja jednak wole, zeby z czasem najpozniej ok. 21:30 byla pora na spanko... Denerwuje mnie bardzo zmiana czasu na przyklad, ktora rozregulowywala systematycznie nasz rytm dnia... Kto to wymyslil? ;)
A propos' "Dobranocki" to tutaj takiej jednej obowiazujacej nie ma.... Ewentualnie wiekszosc dzieci w roku szkolnym oglada kreskowki na Rai2, ktore koncza sie gdzies ok. 20:30 ;)
Co kraj to obyczaj :-)
Pozdrawiam!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-18170.png

Odnośnik do komentarza

witam

co do dobranocek,tutaj tez nie ma,szkoda bo to fajna rzecz, wg mnie

Natanek zazwyczaj chodzi spac o 20.30 choc wiemze nie zasypia przed 21sza, czasem i pozniej
w week endy chodzi spac pozniej ale nigdy wczesniej
Noah wg ustalonego rytmu tez idzie spac miedzy 20/20.30 i wlasciwie wszyscy tak tutaj klada dzieci :)

a u nas minal pierwszy dzien przedszkola :) wszystko ok i jestem z tego powodu dumna z mojego czterolatka :D

agha, a co u Ciebie???
asik, jak tam??

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...