Skocz do zawartości
Forum

mamy z poczuciem humoru:)


Rekomendowane odpowiedzi

dorotea72
W łóżku leży małżeńska para.
Ona:
- Dawniej przed snem delikatnie ściskałeś mnie za rączkę.
On postękując ściska ją za rękę.
Ona:
- Dawniej przed snem całowałeś mnie w główkę.
On jęcząc podnosi się i całuje ją w głowę.
Ona:
- Dawniej gryzłeś mnie w szyjkę.
On chrząka, wstaje i rozgląda się za kapciami.
Ona:
- A ty gdzie?
On:
- Idę po zęby.

Mąż długo nie wraca do domu. Żona się bardzo niepokoi:
- Gdzież on może być? Może sobie jakąś babę znalazł? - mówi do sąsiadki.
- Ty zaraz myślisz o najgorszym - uspokaja ją sąsiadka - może po
prostu wpadł pod samochód.

Ona do niego z wyrzutem:
- Przecież mieliśmy pobrać się tego lata.
- Pamiętam obiecałem, ale sama powiedz. Czy w tym roku mieliśmy prawdziwe
lato?

Czym się różni żona od kochanki?
Tym czym reklama od reklamacji.

Jak wygląda miłość w małżeństwie?
- To proste: on kocha ją za-żarcie, a ona jego za-wzięcie.

- Jak mogłeś porzucić żonę, zostawić ją samą?! - przemawia ksiądz do
sumienia spowiadającego się
mężczyzny.
- Jak to samą? Zostawiłem ją z dziećmi...

Przed sklepem stoi mnóstwo zwierząt: niedzwiedź, lisy, wilki...Przez
kolejkę przepycha sie królik, aż wreszcie jest na początku. W tym
momencie łapie go niedzwiedź i mówi:
"Te, królik, ty tu nie stałeś! Na koniec!". I rzuca go na koniec
kolejki. Królik znowu się przepycha, ale ponownie łapie go
niedźwiedź...
Królik powtarza próby jeszcze kilka razy, ale nie udaje mu sie
przedrzeć do drzwi sklepu. Wreszcie, obolały, otrzepuje się z kurzu i
mowi: "Nie to nie ! Nie otwieram dziś sklepu!!!"
:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

evellka01
Chińczyk pyta Polaka:
- To ilu was jest w tej Polsce?
- No... Ze 40 milionów..
- To wy się tam chyba wszyscy znacie?

Druga Wojna Światowa, ulicami okupowanego Krakowa idzie Karol Wojtyła. Nagle zza rogu wyskakuje na niego SS-mann z pistoletem i krzyczy:
- Halt! Dokumenty!
- Nie mam.
- Dokumenty, polnische schweine, bo rozstrzelam!
- Jak Boga kocham nie mam przy sobie!
- Nie drwij sobie polaczku, dokumenty ale już!
- Naprawdę zapomniałem!
SS-mann zdenerwowany odbezpiecza już broń, nagle z niebios zstępuje promyk światłości, pojawia się Anioł Pański i mówi do SS-manna:
- Oszczędź tego dobrego człowieka, on będzie w przyszłości wielkim człowiekiem i papieżem, zrobi wiele dobrego na świecie i zostanie obwołany świętym.
SS-mann się zastanawia, po czym mówi do Anioła:
- No dobra, oszczędzę go, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Że ja będę papieżem zaraz po nim.

Przychodzi baba do fryzjera z 3 włosami na głowie, i mówi:
- Proszę zrobić mi warkocz.
- Dobrze - odpowiada fryzjer.
Po chwili 1 z włosów urwał się. Baba mówi:
- Trudno, proszę zrobić z dwóch.
2 włos również się urwał.
- To proszę mi zrobić jakiegoś koka.
- Spróbuje, oj... niestety ostatni włos też wypadł.
- Trudno - mówi baba - pójdę w rozpuszczonych...

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

> - Dostałem dziś emeryturę i chyba zaszaleję!
> - Jak?!
> - Włączę światło na pół godziny!
>
> * * *
> Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
> - Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak
małego pokoju?!
> Boy:
> - Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą
>
> * * *
> Na świecie są dwa rodzaje ludzi. Ci co zarabiaja pieniądze i ci co
wydają. Powszechnie znani są pod nazwą mąż i żona.
>
> * * *
> Spotyka się dwóch kumpli:
> Wiesz, jak piję, to mi potem leci krew z nosa.
> - Rozumiem, ja też mam nerwową żonę.
>
> * * *
> - Panie sierżancie! Czy kolba karabinu może być z drzewa genealogicznego?
> - Regulamin nie zaprzecza. Najlepsza z dębiny.
>
> * * *
> - Dlaczego właściwie zerwaliście zaręczyny?
> - Przedstawiłem narzeczoną mojemu bogatemu wujowi
> - I co?
> - Jest teraz moja ciotką
>
> * * *
> Stoi pijak na deszczu przed barem i myśli:
> - Stać na deszczu i moknąć, czy wejść do środka i się zalać??
>
> * * *
> Problem z niektórymi kobietami polega na tym, że ekscytują się byle czym,
a potem za niego wychodzą...
>
> * * *
> Spragniony podróżnik widzi na pustyni eskimosa zajadajacego loda
> - Fatamorgana...
> - Nie, Bambino - odpowiada Eskimos
>
> * * *
> Ksiądz poucza gosposię:
> - Dziś wieczorem, jak przyjdą goście, podaj tylko drinki, bez niczego.
> - Ależ proszę księdza! Tak podaję tylko księdzu. Może włożę chociaż
fartuszek????
>
> * * *
> Pijak do pijaka:
> - Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko się mu urodziło.
> - Tak? A co ma?
> - Wyborową.
>
> * * *
> Franek mówi do kolegi:
> - W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.
> - A ile chcesz za nią dostać?
>
> * * *
> Facet wraca o 6 nad ranem do domu, po całonocnej libacji alkoholowej.
Drzwi otwiera zaspana żona i pyta:
> - Zakładam, że masz bardzo dobry powód, dla którego pojawiasz się o tej
godzinie?! Na co on odpowiada:
> - Śniadanie, kochanie!
>
> * * *
> Synek do mamy:
> - Mamusiu, co robią ludzie kiedy samochód jest już stary i nie można nim
jeździć?
> - Sprzedają twojemu tacie.
>
> * * *
> - Dlaczego blondynki nie lubią tartej bułki?
> - Bo się kiepsko masłem smaruje.
>
> * * *
> - Tatusiu, tatusiu, Marsjanie to nasi przyjaciele czy wrogowie?
> - Czemu pytasz synku?
> - Bo przyleciał wielki statek kosmiczny i zabrał babcie.
> - Aa, w takim razie to przyjaciele.
>
> * * *
> Dlaczego Bóg stworzył alkohol?
> - Aby brzydkie kobiety też miały trochę seksu.
>
> * * *
> Przy barze siedzi pijany gość. Wchodzi do baru nowy klient i widząc wolne
miejsce koło pijaka pyta się:
> - Czy mogę się przysiąść?
> Na to pijak patrząc wymownie pod krzesło obok:
> - Kaaaziu, będziesszzzzz jeszcze korzystać?
>
> * * *
> Rozmawiają dwie koleżanki przez telefon, o ciuchach, pogodzie, innych
pierdołach - dobre 20 minut. Nagle jedna mówi:
> - Wiesz, bo my z Tomkiem to sie kochamy.
> - Aaa, to było mówić odrazu. Zadzwoń jak skończycie.

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
“Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń.
Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona”.
Facet pyta syna: – Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy
z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to: – Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągała ci spodnie, powiedziałeś: “Spadaj dz**ko, jestem żonaty!”

******************

Idą dwa koty przez pustynie
nagle jeden mówi do drugiego:
"K***a nie ogarniam już tej kuwety!"

************************

Podjeżdża misiu swoim super samochodem do zajączka i mówi:
- Chcesz się przejechać?
- No pewnie - mówi zajączek.
Jadą sto kilometrów na godzinę, sto pięćdziesiąt i w końcu niedźwiedź pyta:
- Posikałeś się zajączku?
- Tak.
Następnego dnia zajączek podjeżdża do niedźwiedzia swoim super motorkiem i mówi:
- Chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Jadą sto kilometrów na godzinę, dwieście, trzysta aż w pewnym momencie zajączek pyta niedźwiedzia:
- Posikałeś się?
- Tak.
- To teraz się posrasz, bo nie dosięgam do hamulca.

Tyś moje dziecie, ja Twoja mama!!:wink:

Tyś mój mąż, ja Twoja żona!! :mdr:

Odnośnik do komentarza

chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin, podczas gdy żona
siedzi sobie w domu. Chę, żeby wiedziała, co musze znosic, więc proszę
Cię,pozwól, by jej ciało stało się moim na jeden dzień. Amen."

Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbę mężczyzny.
Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta.

Wstał, szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej połówki,
obudził dzieci, przygotował im ubrania do szkoły, podał im śniadanie,
zapakował drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do szkoły.
Poszedł do domu,zebrał rzeczy do prania i nastawił je,poszedł do
banku,aby wypłacić pieniądze.
Poszedł na bazarek po zakupy, potem wrócił do domu, rozpakował zakupy,
zapłacił rachunki i wpisał je do książki rachunkowej.
Wyczyścił kuwetę kota i wykąpał psa.
Była juz 13. więc spieszył się, by pościelić łóżka, powiesić pranie,
wytrzeć kurze, zamieść i wytrzeć podłogę w kuchni.
Poszedł do szkoły, by odebrać dzieci, a w drodze powrotnej rozmawiał z
nimi. Przygotował im mleko i herbatniki, i dopilnował by odrobiły lekcje.
Potem wyjął deskę do prasowania i prasując oglądał telewizję.
O 16.30 zaczął obierać ziemniaki i warzywa na sałatkę i przygotował
kotlety schabowe.
Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawił zmywarkę, poskładał pranie,
wykąpał dzieci i położył je do łóżka.
O 21.00 był juz zmęczony, ale jego codzienne obowiazki jeszcze się nie
skończyły, gdy poszedł do łóżka, odbył stosunek, zanim zdążył zaprotestować.
Następnego ranka gdy tylko się obudził.ukląkł koło łóżka i powiedział:

,,Boże nie wiem, co ja sobie wyobrażałem. Jakże się myliłem zazdroszcząc
mojej żonie, że może cały dzień być w domu.Proszę, bardzo Cię proszę,czy mógłbyś to
wszystko przywrócić tak jak było?"

Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział:

,,Mój synu,widzę że czegoś się nauczyłeś i bardzo chętnie bym to
wszystko zamienił, tak jak było, ale musisz poczekać dziewięć miesięcy. Wczoraj w nocy zaszedłeś w ciążę".

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

panna-em
Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
“Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń.
Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona”.
Facet pyta syna: – Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy
z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to: – Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągała ci spodnie, powiedziałeś: “Spadaj dz**ko, jestem żonaty!”

******************

Idą dwa koty przez pustynie
nagle jeden mówi do drugiego:
"K***a nie ogarniam już tej kuwety!"

************************

Podjeżdża misiu swoim super samochodem do zajączka i mówi:
- Chcesz się przejechać?
- No pewnie - mówi zajączek.
Jadą sto kilometrów na godzinę, sto pięćdziesiąt i w końcu niedźwiedź pyta:
- Posikałeś się zajączku?
- Tak.
Następnego dnia zajączek podjeżdża do niedźwiedzia swoim super motorkiem i mówi:
- Chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Jadą sto kilometrów na godzinę, dwieście, trzysta aż w pewnym momencie zajączek pyta niedźwiedzia:
- Posikałeś się?
- Tak.
- To teraz się posrasz, bo nie dosięgam do hamulca.

dorotea72
Rozmawia dwóch analityków.
Jeden mówi:
- Patrzę na te wykresy, na rynek walutowy, na światowe giełdy i nic z tego nie rozumiem!
Na to drugi:
- To ja Ci wytłumaczę.
- Nie! - protestuje pierwszy - Wytłumaczyć to ja też potrafię!

dorotea72
chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin, podczas gdy żona
siedzi sobie w domu. Chę, żeby wiedziała, co musze znosic, więc proszę
Cię,pozwól, by jej ciało stało się moim na jeden dzień. Amen."

Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbę mężczyzny.
Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta.

Wstał, szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej połówki,
obudził dzieci, przygotował im ubrania do szkoły, podał im śniadanie,
zapakował drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do szkoły.
Poszedł do domu,zebrał rzeczy do prania i nastawił je,poszedł do
banku,aby wypłacić pieniądze.
Poszedł na bazarek po zakupy, potem wrócił do domu, rozpakował zakupy,
zapłacił rachunki i wpisał je do książki rachunkowej.
Wyczyścił kuwetę kota i wykąpał psa.
Była juz 13. więc spieszył się, by pościelić łóżka, powiesić pranie,
wytrzeć kurze, zamieść i wytrzeć podłogę w kuchni.
Poszedł do szkoły, by odebrać dzieci, a w drodze powrotnej rozmawiał z
nimi. Przygotował im mleko i herbatniki, i dopilnował by odrobiły lekcje.
Potem wyjął deskę do prasowania i prasując oglądał telewizję.
O 16.30 zaczął obierać ziemniaki i warzywa na sałatkę i przygotował
kotlety schabowe.
Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawił zmywarkę, poskładał pranie,
wykąpał dzieci i położył je do łóżka.
O 21.00 był juz zmęczony, ale jego codzienne obowiazki jeszcze się nie
skończyły, gdy poszedł do łóżka, odbył stosunek, zanim zdążył zaprotestować.
Następnego ranka gdy tylko się obudził.ukląkł koło łóżka i powiedział:

,,Boże nie wiem, co ja sobie wyobrażałem. Jakże się myliłem zazdroszcząc
mojej żonie, że może cały dzień być w domu.Proszę, bardzo Cię proszę,czy mógłbyś to
wszystko przywrócić tak jak było?"

Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział:

,,Mój synu,widzę że czegoś się nauczyłeś i bardzo chętnie bym to
wszystko zamienił, tak jak było, ale musisz poczekać dziewięć miesięcy. Wczoraj w nocy zaszedłeś w ciążę".

świetneeeeeeeeeeeee :hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Wyobraź sobie jakie piękne byłoby życie, gdyby przybiegało odwrotnie
niż dotychczas.
Zaczyna się od tego, że kilku eleganckich gości przynosi cię w skrzyneczce i od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy, coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia.
Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm, gdzie pływasz sobie w cieple przez 9 miesięcy, wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca. A potem nagle BĘC - i Twoje życie kończy się orgazmem.

I czy tak nie byłoby lepiej?

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

dorotea72
Wyobraź sobie jakie piękne byłoby życie, gdyby przybiegało odwrotnie
niż dotychczas.
Zaczyna się od tego, że kilku eleganckich gości przynosi cię w skrzyneczce i od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy, coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia.
Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm, gdzie pływasz sobie w cieple przez 9 miesięcy, wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca. A potem nagle BĘC - i Twoje życie kończy się orgazmem.

I czy tak nie byłoby lepiej?

:hahaha::hahaha: no chyba byłoby lepiej:)

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Młoda Para w sypialni:
- Zrobimy to na "Urząd Skarbowy"?
- A jak to jest na "Urząd Skarbowy"?
- Ty masz związane ręce, a ja dobieram ci się do dupy.

Sprzątaczka została zgwałcona w pewnym biurze. Policjant ją przesłuchuje:
- No, proszę pani, jak do tego doszło?
- Myłam podłogę klęcząc na kolanach, naglę czuję że ktoś jest z tyłu i mnie zgwłcił.
- To czemu pani nie uciekała do przodu?
-Gdzie??? Na umyte?!!!!

- Czy jest jakaś miara szczęścia?
- Tak, promile.

Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy po tym, jak obudzisz się rano, i działa nieprzerwanie, aż do chwili, gdy znajdziesz się w pracy.

Rżewski tańczy z damą na balu, w pewnej chwili dama pyta kokieteryjnie:
- Nie sądzi pan, poruczniku, że mam zbyt głęboki dekolt?
Rżewski zapuszcza tak zachęcony żurawia:
- Pani ma włosy na piersiach, madam?
- Co też pan, poruczniku! - wykrzyknęła dama przerażona.
- W takim razie za głęboki

Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Słuchaj, skończyło sie babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto?
- Zakład pogrzebowy...

Późny wieczór. Nowakowie przyłapali nastoletniego syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?! - pytają.
- Na randkę - przyznał syn.
- Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec.
- No i popatrz na co trafiłeś...

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Wies. Wczesny ranek. Kobieta budzi sie, sprzata dom, doi krowe, wygania na pastwisko, budzi dzieci, szykuje sniadanie, sprzata, idzie na lake, kosi trawe, rabie drzewo, gotuje obiad, karmi dzieci, sprzata, idzie na lake, kosi do zmierzchu, przyprowadza krowe, doi, karmi dzieci, kladzie je spac, kapie sie. W poczuciu dobrze spelnionego obowiazku kladzie sie spac. Nagle zrywa sie z krzykiem: Boze!!!!! Maz od rana nieruchany!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1kc8qciz.png http://emotikona.pl/gify/pic/niemowle.gif

:angel1: Aniolek 6tc :angel1: Synek 36 tc

Odnośnik do komentarza

tina
Wies. Wczesny ranek. Kobieta budzi sie, sprzata dom, doi krowe, wygania na pastwisko, budzi dzieci, szykuje sniadanie, sprzata, idzie na lake, kosi trawe, rabie drzewo, gotuje obiad, karmi dzieci, sprzata, idzie na lake, kosi do zmierzchu, przyprowadza krowe, doi, karmi dzieci, kladzie je spac, kapie sie. W poczuciu dobrze spelnionego obowiazku kladzie sie spac. Nagle zrywa sie z krzykiem: Boze!!!!! Maz od rana nieruchany!!!!!

buchahaha

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

dorotea72
Młoda Para w sypialni:
- Zrobimy to na "Urząd Skarbowy"?
- A jak to jest na "Urząd Skarbowy"?
- Ty masz związane ręce, a ja dobieram ci się do dupy.

Sprzątaczka została zgwałcona w pewnym biurze. Policjant ją przesłuchuje:
- No, proszę pani, jak do tego doszło?
- Myłam podłogę klęcząc na kolanach, naglę czuję że ktoś jest z tyłu i mnie zgwłcił.
- To czemu pani nie uciekała do przodu?
-Gdzie??? Na umyte?!!!!

- Czy jest jakaś miara szczęścia?
- Tak, promile.

Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy po tym, jak obudzisz się rano, i działa nieprzerwanie, aż do chwili, gdy znajdziesz się w pracy.

Rżewski tańczy z damą na balu, w pewnej chwili dama pyta kokieteryjnie:
- Nie sądzi pan, poruczniku, że mam zbyt głęboki dekolt?
Rżewski zapuszcza tak zachęcony żurawia:
- Pani ma włosy na piersiach, madam?
- Co też pan, poruczniku! - wykrzyknęła dama przerażona.
- W takim razie za głęboki

Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Słuchaj, skończyło sie babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto?
- Zakład pogrzebowy...

Późny wieczór. Nowakowie przyłapali nastoletniego syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?! - pytają.
- Na randkę - przyznał syn.
- Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec.
- No i popatrz na co trafiłeś...
:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

dorotea72
Młoda Para w sypialni:
- Zrobimy to na "Urząd Skarbowy"?
- A jak to jest na "Urząd Skarbowy"?
- Ty masz związane ręce, a ja dobieram ci się do dupy.

Sprzątaczka została zgwałcona w pewnym biurze. Policjant ją przesłuchuje:
- No, proszę pani, jak do tego doszło?
- Myłam podłogę klęcząc na kolanach, naglę czuję że ktoś jest z tyłu i mnie zgwłcił.
- To czemu pani nie uciekała do przodu?
-Gdzie??? Na umyte?!!!!

- Czy jest jakaś miara szczęścia?
- Tak, promile.

Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy po tym, jak obudzisz się rano, i działa nieprzerwanie, aż do chwili, gdy znajdziesz się w pracy.

Rżewski tańczy z damą na balu, w pewnej chwili dama pyta kokieteryjnie:
- Nie sądzi pan, poruczniku, że mam zbyt głęboki dekolt?
Rżewski zapuszcza tak zachęcony żurawia:
- Pani ma włosy na piersiach, madam?
- Co też pan, poruczniku! - wykrzyknęła dama przerażona.
- W takim razie za głęboki

Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Słuchaj, skończyło sie babci sranie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto?
- Zakład pogrzebowy...

Późny wieczór. Nowakowie przyłapali nastoletniego syna, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to?! - pytają.
- Na randkę - przyznał syn.
- Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec.
- No i popatrz na co trafiłeś...

tina
Wies. Wczesny ranek. Kobieta budzi sie, sprzata dom, doi krowe, wygania na pastwisko, budzi dzieci, szykuje sniadanie, sprzata, idzie na lake, kosi trawe, rabie drzewo, gotuje obiad, karmi dzieci, sprzata, idzie na lake, kosi do zmierzchu, przyprowadza krowe, doi, karmi dzieci, kladzie je spac, kapie sie. W poczuciu dobrze spelnionego obowiazku kladzie sie spac. Nagle zrywa sie z krzykiem: Boze!!!!! Maz od rana nieruchany!!!!!

:hahaha::hahaha::hahaha::hahaha:

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

> Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa Łazienkowska.
> Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka...
> Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterkui... malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka(wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połowa auta na moim pasie!
> I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem,
> że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami
> opanować kierownice tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała
> mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała,poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!! Jak ja k...wa nienawidzę kobiet za kierownica.....
> ***
> Trzy fazy otyłości męskiej:
> a) nie widać, jak wisi;
> b) nie widać, jak stoi;
> c) nie widać kto ciągnie.
> * * *
> - W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze????
> * * *
> - Co może być gorszego od kamyczka w bucie?
> - Ziarenko piasku w prezerwatywie.
> *
> Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić.
> * * *
> Adam i Ewa spacerują po raju
> - Adam, kochasz mnie?
> - A co tu robić...
> * * *
> - Pomyślałem, żeby się ożenić.
> - No i co?
> - No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło.
> * * *
> W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
> Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
> Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
> - Koleżanka napije się kawy?
> - Tak, napiję się kawy...
> - Koleżanka wolna?
> - Nie, mężatka...
> - Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
> - Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
> - 10 razy???!!!
> - Kolega się spieszy?
> ---------
> Kawał wędkarski:
> - Biorą?
> - Nie bardzo...
> - Złapał pan coś?
> - Jednego.
> - I co pan z nim zrobił?
> - Wrzuciłem do wody.
> - Duży był?
> - Taki jak pan i też mnie wkurzał.
> -----------------------------------
> - Synku, jesteś taki niegrzeczny, weź przykład z tatusia
> - mama, ale tata siedzi w więzieniu...
> - tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowanie!
> ----------------------------------------
> Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
> - W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
> - Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
> - Jakiego nieszczęśliwego wypadku??
> - Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...
> -----------------------
> Parka w łóżku: On do niej:
> - Kochanie może dzisiaj na jeźdźca?
> - Jaki najeźdźca??
> - Germański oprawca!!
> --------------------------------------
> Podczas imprezy na Księżycu w pewnej chwili ktoś mówi:
> - wiesz co, Armstrong? Niby wszystko jest, rozpalony grill, piwo,dziewczyny ale jakoś atmosfery nie ma.........
> ---------------------------------------
> Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać.
> Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie
> nad samochodem,
> - co pan taki nerwowy - pyta pasażer
> - przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...
> ---------------------------------------

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

> Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa Łazienkowska.
> Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka...
> Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterkui... malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka(wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połowa auta na moim pasie!
> I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się przestraszyłem,
> że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami
> opanować kierownice tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała
> mi akurat prosto do kubka z gorącą kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała,poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną rozmowę!!! Jak ja k...wa nienawidzę kobiet za kierownica.....

to jest prześwietne :) !!!!!!!!!

-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-
http://www.suwaczek.pl/cache/053efaf3ef.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/024/024234980.png?9711
Kocham Cię Synku :)

"Nigdy nie kłóć się z Idiot

Odnośnik do komentarza

Jeśli kobieta chce być szczęśliwa, powinna spełniać poniższe 5 warunków:
1. być z mężczyzną, który jest prawdziwym przyjacielem;
2. być z mężczyzną, który jest doskonałym kochankiem;
3. być z mężczyzną, który jest dobrym kucharzem;
4. być z mężczyzną, który jest kochającym ojcem jej dzieci;
5. dopilnować, aby ci mężczyźni nigdy się nie poznali ;)

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...