Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

ania_s
Witajcie kochane:-))))) Witam się z Wami po powrocie ze szpitala:-))))))) :yuppi::yuppi::yuppi:Po pierwsze i najważniejsze 27.02.2010 o godz: 9:35 przez CC przyszła na świat moja kochana córeczka, waży 2060 i ma 46cm.:36_7_8::36_7_8: :-)))))))))))) Niestety w szpitalu zepsuł mi się telefon i straciłam liste wszystkich kontaktów stąd nie miałam nr do Stysi, żeby dać Wam znać. W skrócie napiszę, że jestem przeszczęśliwa:smile_jump::smile_jump::smile_jump: A co do porodu, jak Wam pisałam dostałam tydzień temu w czwartek skierowanie do szpitala ze względu na wysokie ciśnienie i podejrzenie zatrucia ciążowego. W piątek porobili wszytskie badania zatrucie potwierdziło się dostałam testy oksytocynowe na wywołanie, gdyż do terminu nie mogli już czekać ze wględu na zagrożenie zamartwicą dla małej właśnie ze względu na to zatrucie. Po testach reakcji nie było, w sobote rano na KTG tętno małej było ok ale nie ruszała się wcale, nie czułam jej ruchów i na KTG też nie było tych skokó tylko cały czas tętno na jednym poziomie. Przyszedł lekarz zbadał mnie powiedział, że nie ma szans na normalny poród tym bardziej, że z dzieckiem coś zaczyna się dziać więc czekać już nie mogą i zapdła decyzja o szybkiej cesarce i tak o godz 9:35 27. 02 zostałam mamą. Poszłam do szpitala kontrolnie tylko a wróciłam ze swoim najukochańszym maleństwem:36_1_66::yuppi: To tak w skrócie póki mała śpi, wróciliśmy wczoraj i oswajamy się w nowej roli rodziców:36_3_13:. A dodam jeszcze, że łożysko wogóle już małej nie odżywiało i stąd ta mała waga. Także teraz będziemy nadrabiać, mama będzie tracić wagę a córeczka nadrabiać. Kochane nie nadrobie tak szybko tego tygodnia ale widzę, że chyba nikt więcej się nie rozpakował. Ja już zmykam bo zaraz mała się obudzi. W miarę możliwości będę do Was zaglądać. Buziaki:Kiss of love:

http://jayfan.files.wordpress.com/2008/05/its_a_girl_balloon_bouquet.jpgSerdeczne gratulacje !!!! Mała niech nadrabia wagi , mamusi i córeczce duuuuużo zdróweczka!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

ania_s
Witajcie kochane:-))))) Witam się z Wami po powrocie ze szpitala:-))))))) :yuppi::yuppi::yuppi:Po pierwsze i najważniejsze 27.02.2010 o godz: 9:35 przez CC przyszła na świat moja kochana córeczka, waży 2060 i ma 46cm.:36_7_8::36_7_8: :-)))))))))))) Niestety w szpitalu zepsuł mi się telefon i straciłam liste wszystkich kontaktów stąd nie miałam nr do Stysi, żeby dać Wam znać. W skrócie napiszę, że jestem przeszczęśliwa:smile_jump::smile_jump::smile_jump: A co do porodu, jak Wam pisałam dostałam tydzień temu w czwartek skierowanie do szpitala ze względu na wysokie ciśnienie i podejrzenie zatrucia ciążowego. W piątek porobili wszytskie badania zatrucie potwierdziło się dostałam testy oksytocynowe na wywołanie, gdyż do terminu nie mogli już czekać ze wględu na zagrożenie zamartwicą dla małej właśnie ze względu na to zatrucie. Po testach reakcji nie było, w sobote rano na KTG tętno małej było ok ale nie ruszała się wcale, nie czułam jej ruchów i na KTG też nie było tych skokó tylko cały czas tętno na jednym poziomie. Przyszedł lekarz zbadał mnie powiedział, że nie ma szans na normalny poród tym bardziej, że z dzieckiem coś zaczyna się dziać więc czekać już nie mogą i zapdła decyzja o szybkiej cesarce i tak o godz 9:35 27. 02 zostałam mamą. Poszłam do szpitala kontrolnie tylko a wróciłam ze swoim najukochańszym maleństwem:36_1_66::yuppi: To tak w skrócie póki mała śpi, wróciliśmy wczoraj i oswajamy się w nowej roli rodziców:36_3_13:. A dodam jeszcze, że łożysko wogóle już małej nie odżywiało i stąd ta mała waga. Także teraz będziemy nadrabiać, mama będzie tracić wagę a córeczka nadrabiać. Kochane nie nadrobie tak szybko tego tygodnia ale widzę, że chyba nikt więcej się nie rozpakował. Ja już zmykam bo zaraz mała się obudzi. W miarę możliwości będę do Was zaglądać. Buziaki:Kiss of love:

Serdeczne gratulacje i duuuużo zdrówka dla Córci!!!

http://th.interia.pl/30,b0fbf56e41092105/z_okazji_narodzin.jpg

Odnośnik do komentarza

ata
A ja jestem właśnie w trakcie pakowania torby do szpitala i szykowania ostatnich rzeczy. Zaginęły mi biustonosze do karmienia. Gdzieś upchnęłam po skończeniu karmienia Milenki i nie mogę znaleźć. :-(

Ja na dzisia również pakowanie zaplanowałam, idę się już chyba za to wezme...

A w ogóle to dzisiaj miałam okropną noc, nie dość, że chodziłam siku z 10 razy to tak okropnie bolał mnie brzuch tak nisko koło pachwiny, ze myslałam ze zejde, siedziałam i wyłam, mąż był w pracy... W sumie to myślałam, żeby zadzwonić po mojego tatę, żeby mnie zawiózł do szpitala ale wzięłam dwie nospy i ze zmęczenia chyba usnęłam, najgorsze ze przy tym miałam dosc wysoką temperature i cała mokra sie obudziłam... Teraz boli troszke mniej, mała się dużo rusza więc czekam co będzie dalej, ja jednak mam wrażenie że to ta cholerna nerka, kamyk jakiś czy coś, mam tylko nadzieje ze to nie zapalenie nerek bo zejde... Dobra marudze wam ;) Lece sie za coś konkretnego wziąć :)
Miłego dnia kochane ! :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobietki. Byłam wczoraj na wizycie w szpitalu. Zosia waży jakieś 3300. Czyli przybrała około 500 g od zeszłego tygodnia. Lekarka powiedziała mi, że siedzi już dość nisko, ale jeszcze nie obniżyła się do końca. Wewnętrznie tu nie badają. Wiem tylko, że łożysko mi się starzeje i mam tym bardziej kontrolować ruchy Małej. Wzięli mi jeszcze krew na hemoglobinę. I kazali przyjść za tydzień zobaczę czy dotrwam.

Życzę Wam miłego dnia a sama idę poleżakować, bo mnie jelita bolą.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

racuszek
Redzia ponad połowę ciasta mam jeszcze ... z bardzo grubą warstwą czekoladowej polewy :D

mniaaaaaam!!!!:great::great::great: to niesprawiedliwe, że mieszkasz tak daleko...

qmpeela

A w ogóle to dzisiaj miałam okropną noc, nie dość, że chodziłam siku z 10 razy to tak okropnie bolał mnie brzuch tak nisko koło pachwiny, ze myslałam ze zejde, siedziałam i wyłam, mąż był w pracy... W sumie to myślałam, żeby zadzwonić po mojego tatę, żeby mnie zawiózł do szpitala ale wzięłam dwie nospy i ze zmęczenia chyba usnęłam, najgorsze ze przy tym miałam dosc wysoką temperature i cała mokra sie obudziłam... Teraz boli troszke mniej, mała się dużo rusza więc czekam co będzie dalej, ja jednak mam wrażenie że to ta cholerna nerka, kamyk jakiś czy coś, mam tylko nadzieje ze to nie zapalenie nerek bo zejde... Dobra marudze wam ;) Lece sie za coś konkretnego wziąć :)
Miłego dnia kochane ! :Kiss of love:

ojeju, to nocka nieciekawa Kochana... współczuję z całego serca.

Ania - gratulacje dla Ciebie i dużo zdrówka dla córuni!!!!!!

:party::party::party::party:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Madziarka0109
Cześć Kobietki. Byłam wczoraj na wizycie w szpitalu. Zosia waży jakieś 3300. Czyli przybrała około 500 g od zeszłego tygodnia. Lekarka powiedziała mi, że siedzi już dość nisko, ale jeszcze nie obniżyła się do końca. Wewnętrznie tu nie badają. Wiem tylko, że łożysko mi się starzeje i mam tym bardziej kontrolować ruchy Małej. Wzięli mi jeszcze krew na hemoglobinę. I kazali przyjść za tydzień zobaczę czy dotrwam.

Życzę Wam miłego dnia a sama idę poleżakować, bo mnie jelita bolą.

:36_2_25: świetne wieści ... wszystkiego najlepszego !!!!

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
ata
A ja jestem właśnie w trakcie pakowania torby do szpitala i szykowania ostatnich rzeczy. Zaginęły mi biustonosze do karmienia. Gdzieś upchnęłam po skończeniu karmienia Milenki i nie mogę znaleźć. :-(

hej ata...
spokojnie... na pewno je znajdziesz :smile:

Mam taka nadzieję, bo nie mam sił teraz latać za tym po sklepach, no i kasy byłoby mi szkoda, skoro tamte są dobre.

qmpeela

Ja na dzisia również pakowanie zaplanowałam, idę się już chyba za to wezme...

A w ogóle to dzisiaj miałam okropną noc, nie dość, że chodziłam siku z 10 razy to tak okropnie bolał mnie brzuch tak nisko koło pachwiny, ze myslałam ze zejde, siedziałam i wyłam, mąż był w pracy... W sumie to myślałam, żeby zadzwonić po mojego tatę, żeby mnie zawiózł do szpitala ale wzięłam dwie nospy i ze zmęczenia chyba usnęłam, najgorsze ze przy tym miałam dosc wysoką temperature i cała mokra sie obudziłam... Teraz boli troszke mniej, mała się dużo rusza więc czekam co będzie dalej, ja jednak mam wrażenie że to ta cholerna nerka, kamyk jakiś czy coś, mam tylko nadzieje ze to nie zapalenie nerek bo zejde... Dobra marudze wam ;) Lece sie za coś konkretnego wziąć :)
Miłego dnia kochane ! :Kiss of love:

To współczuje nocnych mocnych wrażeń. Dobrze, że Nospa pomogła. Jeżeli to nerki, to paskudna sprawa. Zdróweczka życzę i sił!
A ja w nocy miałam pobudkę z powodu potwornej zgagi i duszności, ale na szczęście minęło.

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

Madziu super !!! Teraz tylko zostaje czekać , skoro masz komfort w postaci świadomości iż wszystko jest ok :D miłego leżakowania życzę!!

Redzia może przysłać Ci kurierem hehe albo tesciowi podpierdzielę gołębia pocztowego ( ale nie gwarantuję że to bydle nie zje ciasta po drodze)
Poproś męża aby upiekł - to naprawdę proste do zrobienia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Redberry
Madziarka0109
Wzięli mi jeszcze krew na hemoglobinę. I kazali przyjść za tydzień zobaczę czy dotrwam.

dotrwasz, dotrwasz :mdr::mdr:

a Ty dotrwasz? do swojej daty ?? :36_3_13:

nie mam pojęcia :whistle: gin mówi, że nie :smile:

racuszek
Redzia może przysłać Ci kurierem hehe albo tesciowi podpierdzielę gołębia pocztowego ( ale nie gwarantuję że to bydle nie zje ciasta po drodze)
Poproś męża aby upiekł - to naprawdę proste do zrobienia :)

hyhyhhyh, jesteś kochana! :love:
a wiesz, że tak zrobię? poproszę M żeby upiekł, tym bardziej, że mamy to w książce Thermomixa :great::great:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
stokrotka_87
Redberry

dotrwasz, dotrwasz :mdr::mdr:

a Ty dotrwasz? do swojej daty ?? :36_3_13:

nie mam pojęcia :whistle: gin mówi, że nie :smile:

racuszek
Redzia może przysłać Ci kurierem hehe albo tesciowi podpierdzielę gołębia pocztowego ( ale nie gwarantuję że to bydle nie zje ciasta po drodze)
Poproś męża aby upiekł - to naprawdę proste do zrobienia :)

hyhyhhyh, jesteś kochana! :love:
a wiesz, że tak zrobię? poproszę M żeby upiekł, tym bardziej, że mamy to w książce Thermomixa :great::great:

mój przepis to :
1 szkl cukru
1 szkl oleju
3 jajka
1,75 szkl mąki
1,5 łyżeczki sody
1,5 łyżeczki kakao
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 szkl startej na średnich oczkach marchwi
rodzynki , orzechy czy co tam się lubi

wszystko wymieszać , wylać na blachę ( ja robię na takiej okręgłej z tuleją bo ładniej wygląda )

i do piekarnika 160 st C na ok 45 minut , ale zależy od piekarnika można piec do 1,5 h..

jak przestygnie zalać grubą warstwą czekolady... i mmmm pychotka

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

Sms od Aneczki

Mieli mi poród o 8 rano wywoływać, ale tak się nie stało , bo w nocy o 2 odeszła reszta wody, dostałam bóle takie nie do wytrzymania . O 4:30 mąż prawie siła mnie zawiózł na izbe , a tam szok - już było 7cm rozwarcia , a o 4:45 na porodówce już 10cm i od razyu bóle parte i o 5:05 urodziłam moją córeczke 3100g i 55 cm - poród szybszy niz gadali lekarze i praktycznie bezbolesny. Malutka się najadła i sobie spi , a ja się nudze bo nawet zmęczona nie jestem , tylko brzuszek i krocze boli!!!! buziaczki dla wszystkich

Odnośnik do komentarza

ania_s
Witajcie kochane:-))))) Witam się z Wami po powrocie ze szpitala:-))))))) :yuppi::yuppi::yuppi:Po pierwsze i najważniejsze 27.02.2010 o godz: 9:35 przez CC przyszła na świat moja kochana córeczka, waży 2060 i ma 46cm.:36_7_8::36_7_8: :-)))))))))))) Niestety w szpitalu zepsuł mi się telefon i straciłam liste wszystkich kontaktów stąd nie miałam nr do Stysi, żeby dać Wam znać. W skrócie napiszę, że jestem przeszczęśliwa:smile_jump::smile_jump::smile_jump: A co do porodu, jak Wam pisałam dostałam tydzień temu w czwartek skierowanie do szpitala ze względu na wysokie ciśnienie i podejrzenie zatrucia ciążowego. W piątek porobili wszytskie badania zatrucie potwierdziło się dostałam testy oksytocynowe na wywołanie, gdyż do terminu nie mogli już czekać ze wględu na zagrożenie zamartwicą dla małej właśnie ze względu na to zatrucie. Po testach reakcji nie było, w sobote rano na KTG tętno małej było ok ale nie ruszała się wcale, nie czułam jej ruchów i na KTG też nie było tych skokó tylko cały czas tętno na jednym poziomie. Przyszedł lekarz zbadał mnie powiedział, że nie ma szans na normalny poród tym bardziej, że z dzieckiem coś zaczyna się dziać więc czekać już nie mogą i zapdła decyzja o szybkiej cesarce i tak o godz 9:35 27. 02 zostałam mamą. Poszłam do szpitala kontrolnie tylko a wróciłam ze swoim najukochańszym maleństwem:36_1_66::yuppi: To tak w skrócie póki mała śpi, wróciliśmy wczoraj i oswajamy się w nowej roli rodziców:36_3_13:. A dodam jeszcze, że łożysko wogóle już małej nie odżywiało i stąd ta mała waga. Także teraz będziemy nadrabiać, mama będzie tracić wagę a córeczka nadrabiać. Kochane nie nadrobie tak szybko tego tygodnia ale widzę, że chyba nikt więcej się nie rozpakował. Ja już zmykam bo zaraz mała się obudzi. W miarę możliwości będę do Was zaglądać. Buziaki:Kiss of love:

Aniu gratulacje z okazji narodzin córeczki !!!!!
Dużo zdrówka dla malutkiej i witajcie w domku :love:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

A ja się z Wami witam :)
U mnie noc do kitu,nie wyspalam się wcale. Miałam straszny ból w lewym boku,taki co kiedyś,chyba mały mi na nerw jakis ucisnął. Aż mąż sie wystraszył,to bylo okropne.
Potem balam się klaść na tym boku,żeby znowu mnie nie zlapało...

Ja już po ktg wszystko ok,mam następne w poniedziałek. Co do choróbska to niewiele mi lepiej :36_11_13: nie wiem czy mi to minie do porodu :36_2_39:
Buziaczki dla Was i miłego dzionka życzę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...