Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

racuszek
przymierzałam m.in taką suknie
http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/825/91/98/825919825 i strasznie załuję że jej nie kupiłam

hmmm,napewno w niej lepiej wyglądałaś bo ta pani moim zdaniem to przez pomyłke założyła...

marta ja marzyłam o większym biuście a teraz go nienawidze ! Jak stoje to o.k. ale jak się pochyle to biust leży mi na brzuchu ! Porażka jakaś,aż mi się zbiera jak o tym pomyśle ! :( A wcale nie mam aż takiej różnicy bo z C na D :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
racuszek
przymierzałam m.in taką suknie
http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/825/91/98/825919825 i strasznie załuję że jej nie kupiłam

hmmm,napewno w niej lepiej wyglądałaś bo ta pani moim zdaniem to przez pomyłke założyła...

marta ja marzyłam o większym biuście a teraz go nienawidze ! Jak stoje to o.k. ale jak się pochyle to biust leży mi na brzuchu ! Porażka jakaś,aż mi się zbiera jak o tym pomyśle ! :( A wcale nie mam aż takiej różnicy bo z C na D :(

tamta nie była identyczna , miała ramiączka i część biustowa była węższa , i dół miał lekkie plisy.... przynajmniej nie wyglądałam jak słonica w ciąży

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

laninia
dzięki kaszaa, a jeśli któraś z was ma chętkę na taką tuniczkę to spokojnie mogę wam kupić, bo to hurtownia jest więc na pewno mają więcej, a rozmiar jest jeden uniwersalny.

U mnie Piotr i Pawel tez jest i lubię tam kupować, ale fakt, że kurcze drogo tam mają...

Wiesz co ja jak zrobiłam pierwszy raz tam zakupy to stwierdziłam,że drogo ale potem jak przemyślałam to nie mają drogo tylko nie mają tych tańszych produktów same dobre jakościowo i pełno takich których nie dostanie się nigdzie indziej mam tu na myśli różne soki czy przyprawy. Więc kupuje tam bo na te najtańsze produkty i tak tylko zawsze patrzyłam a na koniec nie brałam bo chyba nie warto :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

racuszek
Kaszaaaaaa
racuszek
przymierzałam m.in taką suknie
http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/825/91/98/825919825 i strasznie załuję że jej nie kupiłam

hmmm,napewno w niej lepiej wyglądałaś bo ta pani moim zdaniem to przez pomyłke założyła...

marta ja marzyłam o większym biuście a teraz go nienawidze ! Jak stoje to o.k. ale jak się pochyle to biust leży mi na brzuchu ! Porażka jakaś,aż mi się zbiera jak o tym pomyśle ! :( A wcale nie mam aż takiej różnicy bo z C na D :(

tamta nie była identyczna , miała ramiączka i część biustowa była węższa , i dół miał lekkie plisy.... przynajmniej nie wyglądałam jak słonica w ciąży

Oj współczuje ci bo choć ja to dopiero wyglądammmm!!! Ale nie musze brać ślubu ...Szkoda,że nie zrobiliście tego w lipcu,miala byś z głowy i unikneła niepotrzebnych stresów :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
racuszek
Kaszaaaaaa

hmmm,napewno w niej lepiej wyglądałaś bo ta pani moim zdaniem to przez pomyłke założyła...

marta ja marzyłam o większym biuście a teraz go nienawidze ! Jak stoje to o.k. ale jak się pochyle to biust leży mi na brzuchu ! Porażka jakaś,aż mi się zbiera jak o tym pomyśle ! :( A wcale nie mam aż takiej różnicy bo z C na D :(

tamta nie była identyczna , miała ramiączka i część biustowa była węższa , i dół miał lekkie plisy.... przynajmniej nie wyglądałam jak słonica w ciąży

Oj współczuje ci bo choć ja to dopiero wyglądammmm!!! Ale nie musze brać ślubu ...Szkoda,że nie zrobiliście tego w lipcu,miala byś z głowy i unikneła niepotrzebnych stresów :(
mieliśmy zrobić to w lipcu na zlocie ogólnopolskim , ale tamtejsi urzednicy to głupi służbiści z brakiem wyobraźni i nam odmówili...

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

laninia
co tak umilkły wszystkie! coś ciekawego leci w tv czy jak?

Ja musiałam się ewakuować na sygnale do wanny. Przegiełam dziś na maxa,na przejedzony żołądek wprowadziłam kartonik soku praktycznie na raz.:36_19_1:
Dopiero jak się chcialam znowu napić to się zorientowałam ,że wszystko wypilam :(
Ale bol !! Jeszcze zjebke dostałam od meża za to... Ale nie ma tego zlego bo leżąc w wannie taka obolała nie mogłam się przecież sama ogolić:lol:
No a za tydzień będzie mi musiał pedicure zrobić :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

ata
Czy Wy też spotykacie się z taką znieczulica społeczną?
Byłam wczoraj na zakupach w Realu i stanęłam przy kasie dla uprzywilejowanych, gdzie pierwszeństwo mają m.in. kobiety w ciąży, ale myślicie, że mnie ktoś przepuścił... A ja dupa wołowa nie mam na tyle tupetu, żeby iść na początek kolejki.
W ogóle zakupy się udały, ale wróciłam lekko zdegustowana - te ekspedientki takie jakieś niemiłe, oschłe. Gdzie to wyjątkowe traktowanie ciężarówek, o którym niektórzy opowiadają??!! Ja go nie doświadczam.
A jakie są Wasze odczucia?

Hmmm ... ja jeszcze nie odczułam na szczęście ... tylko znajomi mówiąć mi "cześć" patrzą na brzuszek ha ha ..smiesznie to wygląda...:hahaha::hahaha:

Niezapominajkaa

Jak dziewczyny Wasze pensje na zwolnieniach ciążowych? Dostajecie dokładnie tyle samo co jak byście pracowały. Bo ja dostałam w tamtym miesiącu normalną pensję, a dzisiaj przyszło 350 zł mniej:Real mad::Real mad: Zadzwoniłam do płac, Pani mi mówi ze mi potrąciła bo dostałam miesiąc temu za dużo, potem rozmawiając ze mną okazało się że naliczyła mi 80 % zamiast 100%.........jadę tam jutro, bo coś mi się wydaję ze namotali nieźle. wiem ze pensja na l4 ciążowym może się różnic od normalnej, ale żeby aż o 350 zł. Ja nie miałam żadnych premii, dodatków, miałam stałą pensję cały czas. Jak u Was to wygląda?

.

Hmm ja mam czystą gołą pensje ...czyli taka jak na umowie i dostaje 100% ...wolałaym jednak pracować ..tych pieniążków było by o wiele, wiele więcej ...przyznam ze teraz jest u nas ciężko ... ledwo co starcza... przed jeszcze nas był stać na obiad czy kolacuyjke w restauracji ,a teraz juz nie ... heh , chyba po urodzeniu bedę musiała wrócić szybko do formy i do intensywnej pracy

laninia
[ATTACH]19386[/ATTACH]

na zdjęciu wygląda jakby ściągacz i golfik były w innym kolorze niż reszta, ale to tylko złudzenie

Pieknie w niej wyglądasz.... :36_2_25:

izabell30
jestem czemu nikt mnie nie zauważa

Hmmm...mnie nie było..wybacz!

martab0

oj kochana to ty naprawde musialas sie pieknie usmiechac:) ja to zadko widywalam usmiech na twarzach u pan ekspedietek a szkoda ze nie ma wiecej takich jak ty:)

Ja też w pracy miałam szczery uśmiech... hmmmnawet po 20 godzinach ,ale w duchu myślałam sobie "@#$% już by mogli wyjść " :hahaha::hahaha:

ata
Oj moja samoocena tez poleciała :zmartwiony: szczególnie jak się rozbiorę i popatrzę na biust. Tragedia :36_2_24:

Przepraszam, ale ja jestem "największa" z tej Paczki marcówek i JA NA SIEBIE NIE NARZEKAM... owszem mam rozstępy , jeszcze po poprzedniej ciąży, ale KOCHAM SIEBIE !!! taka jaka jestem !!!!!:yuppi::yuppi::yuppi:

ata
Kaszaaaaaa

Ata ja myśle,że nikt w tej kolejce nawet nie patrzył gdzie staje i pewnie się nie rozglądali.Ja tak przynajmniej miałam jak byłam ale nie dziwiło mnie to bo ja zawsze szkuałam kasy gdzie naj mniej typa i nie ogladałam obrazków na górze :)
A teraz się wycwaniłam i chodze do sklepu droższego ale za to takiego w którym ciężarówki są No1 może u was w mieście też jest Piotr i Paweł

Hmmm u mnie jest ... musiałbym się kiedyś tam wybrać , jestem ciekawa jak tam zaareagują na "ciężarówke"

laninia
co tak umilkły wszystkie! coś ciekawego leci w tv czy jak?

Oj to chyba już pora na ...sen i wypocznek ha ha

Odnośnik do komentarza

stysiapysia

Przepraszam, ale ja jestem "największa" z tej Paczki marcówek i JA NA SIEBIE NIE NARZEKAM... owszem mam rozstępy , jeszcze po poprzedniej ciąży, ale KOCHAM SIEBIE !!! taka jaka jestem !!!!!:yuppi::yuppi::yuppi:

Stysia podziwiam cię za to ! Ja nie potrafie się nie przejmować swoim wyglądem.Miałam w średniej szkole koleżanke która była delikatnie mowiąc gruba ale się nie przejmowała ani troche i pomimo,że poł szkoły z niej ryło ona wkładała takie minówy których ja bym się wstydziła zalożyć/Zawsze jej tego zazdrościłam !! Jeszcze raz chyle czoła !I obyś nigdy nie straciła tej pewności !

A swoją drogą zastanawiam się czy to tylko i wyłącznie twoja zasługa czy również męża?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
stysiapysia

Przepraszam, ale ja jestem "największa" z tej Paczki marcówek i JA NA SIEBIE NIE NARZEKAM... owszem mam rozstępy , jeszcze po poprzedniej ciąży, ale KOCHAM SIEBIE !!! taka jaka jestem !!!!!:yuppi::yuppi::yuppi:

Stysia podziwiam cię za to ! Ja nie potrafie się nie przejmować swoim wyglądem.Miałam w średniej szkole koleżanke która była delikatnie mowiąc gruba ale się nie przejmowała ani troche i pomimo,że poł szkoły z niej ryło ona wkładała takie minówy których ja bym się wstydziła zalożyć/Zawsze jej tego zazdrościłam !! Jeszcze raz chyle czoła !I obyś nigdy nie straciła tej pewności !

A swoją drogą zastanawiam się czy to tylko i wyłącznie twoja zasługa czy również męża?

Dziękuje!!! Mój mąż od zawsze miał dziewczyny puszyste... chyba mu nie przeszkadza ze ja taka jestem... hmmm ...

Nie zawsze taka byłam ... w szkole byłam "grubasem, parówą itp." ... nie nosiłam spoódniczek ... nosiłam z duże bluzki, spodnie męskie ... itd.

Hmm od jakiegoś czasu ... w sumie od 7 lat, kiedy to na swojej drodze spotkałam faceta( mój pierwszy) , który "otworzył mi okno na świat"... pokazał jak "brać szczęście " w zwykłym uśmiechu...

Zaczeło się tak ... dwa lata szkoły i codzienny dojazd godzinny do niej pociągiem... pierwszy rok dla mnie szary , smutny , nie otwarty, zagubiony ...,drugi gdy Go poznałam - szlony, uśmiechnięty słoneczny...poprosu zminił moje myśli i sposób ubioru- z szarości na jasne kolory , które dodawały mi odwagi ... i w drugim roku to już było zauważalne podczas jazdy do szkoły ... uśmiechnieta siedziałam i ... a to ktoś zagadał , a to ktoś się uśmiechnął, a to wycieczka dzieci była poprstu mną "oczarowana" ja zwykłą myszka....

Potem jeszcze bardziej się zmieniłam kiedy zaczęłam pracę z ludźmi... w gastronomii...na pocżątek staż , potem pomoc kelnera- barman- kelner.. i tu już nie mogłąm być zamknięta w sobie ...w tej pracy poporostu byłam Słońcem dla stałych gości ...

Od tego czasu zmieniłam się i to bardzo...owszem nie jestem odważna ... nie chodzę w mini, ale jestem sobą , kocham siebie i mi to pasuje !!!!!:yuppi::yuppi::yuppi:

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Kaszaaaaaa
stysiapysia

Przepraszam, ale ja jestem "największa" z tej Paczki marcówek i JA NA SIEBIE NIE NARZEKAM... owszem mam rozstępy , jeszcze po poprzedniej ciąży, ale KOCHAM SIEBIE !!! taka jaka jestem !!!!!:yuppi::yuppi::yuppi:

Stysia podziwiam cię za to ! Ja nie potrafie się nie przejmować swoim wyglądem.Miałam w średniej szkole koleżanke która była delikatnie mowiąc gruba ale się nie przejmowała ani troche i pomimo,że poł szkoły z niej ryło ona wkładała takie minówy których ja bym się wstydziła zalożyć/Zawsze jej tego zazdrościłam !! Jeszcze raz chyle czoła !I obyś nigdy nie straciła tej pewności !

A swoją drogą zastanawiam się czy to tylko i wyłącznie twoja zasługa czy również męża?

Dziękuje!!! Mój mąż od zawsze miał dziewczyny puszyste... chyba mu nie przeszkadza ze ja taka jestem... hmmm ...

Nie zawsze taka byłam ... w szkole byłam "grubasem, parówą itp." ... nie nosiłam spoódniczek ... nosiłam z duże bluzki, spodnie męskie ... itd.

Hmm od jakiegoś czasu ... w sumie od 7 lat, kiedy to na swojej drodze spotkałam faceta( mój pierwszy) , który "otworzył mi okno na świat"... pokazał jak "brać szczęście " w zwykłym uśmiechu...

Zaczeło się tak ... dwa lata szkoły i codzienny dojazd godzinny do niej pociągiem... pierwszy rok dla mnie szary , smutny , nie otwarty, zagubiony ...,drugi gdy Go poznałam - szlony, uśmiechnięty słoneczny...poprosu zminił moje myśli i sposób ubioru- z szarości na jasne kolory , które dodawały mi odwagi ... i w drugim roku to już było zauważalne podczas jazdy do szkoły ... uśmiechnieta siedziałam i ... a to ktoś zagadał , a to ktoś się uśmiechnął, a to wycieczka dzieci była poprstu mną "oczarowana" ja zwykłą myszka....

Potem jeszcze bardziej się zmieniłam kiedy zaczęłam pracę z ludźmi... w gastronomii...na pocżątek staż , potem pomoc kelnera- barman- kelner.. i tu już nie mogłąm być zamknięta w sobie ...w tej pracy poporostu byłam Słońcem dla stałych gości ...

Od tego czasu zmieniłam się i to bardzo...owszem nie jestem odważna ... nie chodzę w mini, ale jestem sobą , kocham siebie i mi to pasuje !!!!!:yuppi::yuppi::yuppi:
Stysiu to wspaniale,uważam że to super akceptować siebie takim jakim się jest i to jest niebywała zaleta :) Gratuluję.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

hej stysiu pieknie napisalas wspaniale jest kochac siebie chialabym takie miec podejscie do samej siebie jak ty masz. Ja do jakis szczuplych nie naleze ale rozmiar 38/40 przed ciaza to taki mi sei utrzymuwal a teraz rosne bardzo szybko chyba za szybko bo juz przytylam 14 kg.
moj r tez nie lubi bardzo chydych dziewczyn i to nie powiem zawsze miodpowiadalo bo mimo ze nie bylam nigdy jakas bardzo duza mialam problem zeby sie ubrac w jakas sukienke czy cos bardziej sexy.... a od kad jestesmy razem duzo mi sie zmienilo i teraz moj ulubiony stroj to sukienusie roznego rodzaju. |Dalej mam kompleksy i patrze na siebie krytycznie ale duzo sie u mnie zmienilo i mam nadzieje ze keidys bede mogla napisac tak jak ty!!!!!!!podziwiam i gratuluje:36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cha00x1cmcm3g.png

Odnośnik do komentarza

no ja niewątpliwie tez podziwiam, ja jako dziecko i młoda nastolatka też byłam raczej grubaskiem i źle się z tym czułam, zawsze chciałam być szczuplejsza. później znalazłam swoją odpowiednią wagę i staram sie jej trzymać, bo tak po prostu czuję się najpewniej i najlepiej. mam nadzieję ze po porodzie wrócę do formy, bo nie umiałabym chyba tak jak ty sie nie przejmowac wyglądem (tym bardziej, że mąż tez woli szczupłe) i wpłynęłoby to na moje ogólne samopoczucie.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

To na poprawe chumoru tym co nie maja tak wspanialych mężów którzy potrafią wyleczyć z kompeksów :)

Mamo, zobacz jaki jestem silny! Jak tata! Też złamałem widelec!
- Ku.wa, następny debil rośnie...
22:51:25
--------------------------------
22:51:27
Laboratorium chemiczne. Blondynka pyta brunetkę:
- Co robisz ?
- Ekstrahuje... - odpowiada brunetka.
- Naprawdę !? Zrób mi ze dwa...
22:51:44
-----------------------------
22:51:50
Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi;
b) nie widać, jak stoi;
c) nie widać kto ciągnie

Malutki biały facet wchodzi do windy. Wewnątrz stoi wielki Murzyn. Kiedy winada rusza Murzyn mówi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, penis 30 cm. Turner Brown
Malutki facet mdleje!. Murzyn podnosi go z podłogi, cuci uderzeniami w twarz, potrząsa nim i pyta
- coś nie tak?
- Przepraszam pana najmocniej, ale proszę powtórzyć co pan powiedział.
Murzyn patrzy zdziwiony i mówi:
- Dwa metry wzrostu, 200 kg wagi i penis 30 cm.
Nazywam się Turner Brown!
- Och jak dobrze. Myślałem, że pan powiedział turn around
22:52:50
---------------------------
22:53:25
Do domu wpada uradowany mąż.
Mówi do żony:
- Kochanie wygrałem w totka.
Żona siedzi cicho i nagle mówi:
- Mamusia nie żyje.
Na to mąż krzyczy z radości:
- Ja pier... kumulacja !
22:53:48
------------------------------------
22:53:49
Wraca Krystyna z zebrania feministek. Nastrój bojowy. Roman otwiera drzwi.- K...., koniec z męskimi rządami, kutasie j.... - krzyczy od progu. To ja jestem głową tego domu. Od tej pory będzie, jak ja...Nie skończyła Krystyna, gdy Roman wyprowadził cios pięścią. Pizdnął jak Tyson za najlepszych czasów. Niedoszła feministka padła i leży. Nagle rozlega się dzwonek. W drzwiach staje sąsiad, Lucjan. - Roman, co się stało Słyszałem łomot... - Aaaaa, nic takiego Lucek, wszystko OK. - Więc czemu Krystyna leży jak nieżywa na podłodze? - To głowa tego domu - leży, gdzie chce

a wiesz jak smakuje zarośnięta cipka..?
jak landrynka spod szafy...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

laninia
no ja niewątpliwie tez podziwiam, ja jako dziecko i młoda nastolatka też byłam raczej grubaskiem i źle się z tym czułam, zawsze chciałam być szczuplejsza. później znalazłam swoją odpowiednią wagę i staram sie jej trzymać, bo tak po prostu czuję się najpewniej i najlepiej. mam nadzieję ze po porodzie wrócę do formy, bo nie umiałabym chyba tak jak ty sie nie przejmowac wyglądem (tym bardziej, że mąż tez woli szczupłe) i wpłynęłoby to na moje ogólne samopoczucie.

Lanino pytalaś wcześniej o mój brzuch,to też mi wyskoczył jak nie wiem,mam wrażenie że jest bardzo duży :)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Ja całe życie miałam niedowage a od kiedy się związałam z mężem czyli 9 lat temu zaczełam tyć ale to bylo tak,że przytyłam 2 kg w pół roku i potem robiłam dietke 3 tyg i wracałam do wagi i tak w kółko,przed weselem przegiełam bo najpierw się odchudziłam tyle ile chciałam czyli te swoje 2 kilo + 1 na zapas a potem chyba ze stresu zaczełam dalej chudnąć i nie mogłam tego powstrzymać,dniu ślubu ważyłam 45 kg czyli o 4 za mało żeby dobrze wyglądać-wszystkie kości mi wystawały :( No ale na szczęście fotograf ładnie zamaskował i teraz jak ktoś nie wie to by się nie skapnoł po fotkach ale po tym przybralam na wadze już więcej a starając się zajść w ciąże bezskutecznie ograniczyłam aerobik bo tak się strasznie bałam ,że a nóż się uda a przez intensywne ćwiczenia poronie że w momencie zajścia w ciąże ważyłam 59-60 Kg a teraz mam już 72 + :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuje dziewczyny...ja nigdy nie miałam rozmiaru ubrań 38/40 ... hmmm teraz nawet w 52 czasem sie nie mieszcze heh ...takie w Polsce są rozmiarówki...

W "młodości' często slyszałam od moich "miłości" - "jak schudniesz to będziemy chodzić " hmmm... a teraz jak mnie spotykają uśmiechniętą to mówią wprost "ale straciłem" ...

Dziewczyny nie ma brzydkich kobiet , są tylko zniedbane :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...