Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

laninia
heja!

Kinia swiętujemy !!!! dwa miechy, już tylko jeden i będą magiczne trzy, a wtedy na pewno wszystkie kokii miną ( jasne!) ;c)) dzięki za życzenia!
A wczoraj zuzia miała ymenyny, o których przypomniałyście mi wy... biedne dziecko dziś jej to wynagrodzę- ogłaszam dzień na rękach ;c))

nio właśnie , 3 miesiące za miesiąc i będzie z górki http://cosgan.de/images/smilie/froehlich/a050.gif

my też byłyśmy na spacerku, 1,5 godzinki, ale cholerka zimno coś ;/
i nie za bardzo się chce siedzieć na dworku, bo ciągle takie chmury się zbierają jak na deszcz :wsciekly:

a w domu też nudno siedzieć... na szczęście jutro mam zajęcia :)) w Children Centre

"Home safety & Play " :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

ty to masz tam Kinia atrakcje ;c) To masaż, to bezpieczeństwo. zazdraszczam ;c) za to u nas pogoda fajna ;c)

redzia jak mogę coś doradzić, to nie dawaj butli jak długo dasz radę, bo jak Miko poczuje, że w smoczku zawsze jest mleko i nie trzeba tak mocno ciągnąć, to się zrobi masakra jak u nas. Dawaj mu non stop cyca i pewnie się unormuje. Ja żałuję, że jej dałam sztucnego, a miała właśńie tak jak Miko, że zjadała niespokojnie, rzucała się i później wypijała herbatkę i dalej była głodna. Szkoda że ni epoczytałam o tym kryzysie wcześniej...

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
Qmpeela- skąd Ty to wszystko wiesz??

Kochana, ja jestem matka wariatka ;) Moja Lena byłatylko na cycku 6miesiecy, potem zaczęłam powoli wprowadzać nowe rzeczy, a byłam cholernie uparta, jak naszedł kryzys to teściowa mleko i butle kupiła a ja płakałam i mówiłam nie ;) I wyszłam na tym dobrze bo Lenusia piła tylko mleko z piersi, mało tego herbatek nie piła bo nie umiała pić z butli ;) Ninka też nie pije herbatek w lecie pewnie zacznę podawać jeśli będzie bardzo gorąco, albo i nie, bo np. Lenusia nie potrzebowała :) Tak więc 3mam kciuki za to by i wam się udało :) (PS: Moja Lenka piła dopiero z kubka niekapka, zaczęłam ją uczyć jak miała 6 miesięcy :0

A o tormentiolu dowiedziałam się od mojej pediatry :) Super babeczka naprawdę i bardzo jej ufam :)

Odnośnik do komentarza

Redzia nie stresuj się :) Będzie dobrze ! A jeśli speniasz i postanowisz jednak dać butle małemu to powiem ci tak:ja małej dawałam ze smoczka aventu 1 w którym jest tak malutka dziurka ,że trwało to wieki aż wypiła no i w końcu wkurzyła się na ten smoczek który ją głoził i już nie chciała więcej .
A tormentiol u nas w szpitalu rozdawały jak ktoś zapomniał kremu z tego co pisze Qmpeela to warto sobie darować ale bez paniki,że przez tą chwilę coś już się stało.Moją odparzały pieluszki pampers dlatego zmieniłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Nie no ja się niezgadzam stocia z tym,oczywiście o chlebie i wodzie będzie mleko ale jakościowo takie,że pewnie dziecko całą dobe by na cycku wisiało.Gdyby nie miało znaczenia to co jemy to głupia cherbarta tym bardziej by nic nie dawała a te anyżowe naprawde pomagają.

Wiecie co,moje dziecko tak się zmienia ,że normalnie sama jej na zdjęciach nie poznaje ! Nie mam teraz czasu bo musze sie wziąć za prasowanie-od czwartku zaczną się goście zjeżdżać więc powoli musze dzialać ale może jutro wstawie jej kilka takich zdjęć co jak bym ich sama nie zrobiła to bym myślała,że to fotomontać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Kurde byliśmy z niuniem na usg bioderek. No i jeden staw jest na dolnej granicy normy...
Lekarz kazał pieluchować go dwoma pieluchami tetrowymi....masakra :36_19_1:
Martwię się tak mi go szkoda,ze szok. Nałożylam mu i wygląda w tym okropnie i ruszać nozkami nie może.....Może ktoraś się z Was orientuje czy mu to pomoże.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!
Kasza - zapomniałam wcześniej napisać, że super ta fotka na huśtawce. Zazdroszczę wszystkim, które mają dom z ogrodem i mogą spędzać tam całe dnie z maluszkami. Faktycznie szczupło wyglądasz.
A ja się pochwalę, że wróciłam do rozmiarów sprzed ciąży. Jakieś 2 tyg. temu zaczęłam przymierzać spodnie sprzed ciąży, żeby zobaczyć ile mi zostało do zrzucenia i bardzo miło się zdziwiłam, bo wszystkie były na mnie dobre! To był piękny dzień:36_1_1:

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

Aha co do Tormentiolu, o którym pisałyście, kilka razy stosowałam u Milenki i teraz przy Ignasiu i jest bardzo skuteczny i szybko działa. Poleciła mi go położna, pediatra i inne koleżanki. Na necie w składzie nie znalazłam kwasu bornego, ale zapytam męża farmaceuty, co o tym sądzi. Ale jakby coś było niebezpiecznego to na pewno nie pozwoliłby mi stosować u dzieci, chociaż wiem, że jest na opakowaniu napisane, żeby nie stosować u małych dzieci.

Redzia - nie poddawaj się z tym karmieniem. Faktycznie to może być kryzys laktacyjny. U nas też był ostatnio dziwny epizod. Przez prawie trzy dni Ignaś nie chciał za bardzo piersi, ssał, za chwilkę krzyczał i puszczał. Wyglądało to jakby sobie dietke robił, bo naprawdę mało jadł. Dziś nadrabiał zaległości, ale do tej pory nie wiem, o co cho...

Aga - szkoda faktycznie Twojego syncia. Ja nie mam na ten temat zielonego pojęcia, ale mogę podpytać koleżanki, której córcia miała problemy z bioderkami.

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Ata,kurcze naprawdę jakoś się zdołowałam. Bo będzie coraz cieplej a on będzie w tym uwięziony i oby mu to pomogło. Bo czytam na necie,że pieluchowanie nie zawsze pomaga i może być gorzej...masakra. Mam wyrzuty,że może cos zle robilam i mu się tak zrobilo...:36_2_39: sama nie wiem.
Normalnie w co go ubierac teraz,żeby się pomieścily te pieluchy. No dól na maksa..

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Agunia - nie dołuj się. Na pewno mu to minie i nie myśl, że to Twoja wina. A może jakiś rehabilitant by podpowiedział, co można robić, może ćwiczenia by pomogły.

Idę w kimono, bo choć dzien był spokojny, to wieczorem dzieciaki mi dały popalić.
Nie wiem już, jak mam myć włosy Milence. Dostaje takiej histerii, że odzywają się we mnie instynkty mordercze.

A może Wy znacie jakieś sposoby na mycie głowy dwulatków i na zapanowanie nad stanami histerii u dziecka i nad własnymi nerwami?!

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

ata
Agunia - nie dołuj się. Na pewno mu to minie i nie myśl, że to Twoja wina. A może jakiś rehabilitant by podpowiedział, co można robić, może ćwiczenia by pomogły.

Idę w kimono, bo choć dzien był spokojny, to wieczorem dzieciaki mi dały popalić.
Nie wiem już, jak mam myć włosy Milence. Dostaje takiej histerii, że odzywają się we mnie instynkty mordercze.

A może Wy znacie jakieś sposoby na mycie głowy dwulatków i na zapanowanie nad stanami histerii u dziecka i nad własnymi nerwami?!
Muszę się przyzwyczaić do nowej sytuacji i mam nadzieję,że jakoś się z tym oswoimy.
Co do mycia głowy to wiem jaki to problem. Mój synek starszy też przez to przechodzil. Ale wiem że można kupić takie ronda do kąpieli co na głowę się zakłada i na oczki nie leci woda. Poszukaj może to Milence pomoże.
Ja też lecę spać,dobrej nocki i dzięki :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Agunia
Hej dziewczyny.
Kurde byliśmy z niuniem na usg bioderek. No i jeden staw jest na dolnej granicy normy...
Lekarz kazał pieluchować go dwoma pieluchami tetrowymi....masakra :36_19_1:
Martwię się tak mi go szkoda,ze szok. Nałożylam mu i wygląda w tym okropnie i ruszać nozkami nie może.....Może ktoraś się z Was orientuje czy mu to pomoże.

Ojej Agaunia współczuje:( My byłysmy w niedziele u ortopedy i całą ogladnoł powiedział ,że wszystko o.k. choć bioderka jemu też coś się nie podobały powiedział,że mieści się w normie ale jeszcze usg trzeba zrobić.I to dziwne moim zdaniem bo w szpitalu miała piękny rozstaw a teraz już nie dało się rozłożyć nóżek do końca. Ale jak to ma wyglądać ?? W pampersa masz te dwie tetry jeszcze wcisnąć czy bez pampersa? Chyba będziesz musiała mu większe spodenki kupować i nogawki podwijać albo obcinać. Ja moją lubie ubierać w ogrodniczki i tak na oko wydaje mi się,że tak tyłkowo by się jeszcze dużo zmieściło bo akurat w dupce są szerokie-spróbuj może wciśniesz swojego :)

ata
Hejka!
Kasza - zapomniałam wcześniej napisać, że super ta fotka na huśtawce. Zazdroszczę wszystkim, które mają dom z ogrodem i mogą spędzać tam całe dnie z maluszkami. Faktycznie szczupło wyglądasz.
A ja się pochwalę, że wróciłam do rozmiarów sprzed ciąży. Jakieś 2 tyg. temu zaczęłam przymierzać spodnie sprzed ciąży, żeby zobaczyć ile mi zostało do zrzucenia i bardzo miło się zdziwiłam, bo wszystkie były na mnie dobre! To był piękny dzień:36_1_1:

Dzięki wielkie ja też się ciesze,że jest ogród(na tej chuśtawce miałam się bujać w ciąży ale dopiero teraz mąż kończy,przynajmniej Lenka potrafi zmusić tate do roboty jak już mi się nie udaje :P ) ale i tak mi szkoda,że nie mam wyjścia bezpośredniego do niego i zazdroszcze tym co sobie stawiają wózek i z okna widzą bo nasz ogród niestety nie jest z tej strony co okna :(
Dziś Lenka cały dzień słuchała techniawy bo juwenalia sie zaczeły a my przy akademikach mieszkamy i mam nadzieje,że mi nie wyrośnie dyskomół,wystarczy,że jest już telemaniakiem i pożera wzrokiem wszystkie elektroniczne sprzęty a jak sie człowiek dobrze przypatrzy to przez żrenice widać jak w myślach już rozkręca,wydłubuje i lamie drobne części :lol:

ata
Agunia - nie dołuj się. Na pewno mu to minie i nie myśl, że to Twoja wina. A może jakiś rehabilitant by podpowiedział, co można robić, może ćwiczenia by pomogły.

Idę w kimono, bo choć dzien był spokojny, to wieczorem dzieciaki mi dały popalić.
Nie wiem już, jak mam myć włosy Milence. Dostaje takiej histerii, że odzywają się we mnie instynkty mordercze.

A może Wy znacie jakieś sposoby na mycie głowy dwulatków i na zapanowanie nad stanami histerii u dziecka i nad własnymi nerwami?!

Agunia
ata
Agunia - nie dołuj się. Na pewno mu to minie i nie myśl, że to Twoja wina. A może jakiś rehabilitant by podpowiedział, co można robić, może ćwiczenia by pomogły.

Idę w kimono, bo choć dzien był spokojny, to wieczorem dzieciaki mi dały popalić.
Nie wiem już, jak mam myć włosy Milence. Dostaje takiej histerii, że odzywają się we mnie instynkty mordercze.

A może Wy znacie jakieś sposoby na mycie głowy dwulatków i na zapanowanie nad stanami histerii u dziecka i nad własnymi nerwami?!
Muszę się przyzwyczaić do nowej sytuacji i mam nadzieję,że jakoś się z tym oswoimy.
Co do mycia głowy to wiem jaki to problem. Mój synek starszy też przez to przechodzil. Ale wiem że można kupić takie ronda do kąpieli co na głowę się zakłada i na oczki nie leci woda. Poszukaj może to Milence pomoże.
Ja też lecę spać,dobrej nocki i dzięki :)

Może eter ?? :) Tez słyszałam o tych krążkach na głowe a jak nie to może maska i rurka do nurkowania :) Nie znam się niestety wszystko jeszcze przedemną ...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Agunia bez przesady nie może to być twoja wina !
Choć jak Lenka będzie miała coś z bioderkami to będzie to wina mojego męża bo jaż dwa razy go tłukłam gdy podczas obchodu sypialnianego zastałam z położoną ręką na jej biodrach(ona śpi na boku) i odrazu mi się przypomniało jak w ciąży się budziłam ze strasznym bólem bo nie dość że mnie biodra bolały to on sobie polożył na mnie ta wielką grabię no a co dopiero taka kruszynka ma zrobić pod ręką 3x większą i cięższą od siebie ! Dlatego teraz często pilnuje,właśnie zaraz ide na obchód :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Hello :)

Agunia
Hej dziewczyny.
Kurde byliśmy z niuniem na usg bioderek. No i jeden staw jest na dolnej granicy normy...
Lekarz kazał pieluchować go dwoma pieluchami tetrowymi....masakra :36_19_1:
Martwię się tak mi go szkoda,ze szok. Nałożylam mu i wygląda w tym okropnie i ruszać nozkami nie może.....Może ktoraś się z Was orientuje czy mu to pomoże.

Może skonsultuj to z jakimś fizjoterapeutą? Ja miałam podwójne pieluchowanie zalecone przy Lenie i za radą fizjoterapeuty darowałam sobie, kazał mi małej przy każdej zmianie pieluszki ćwiczyć nóżki, robić kółka i inne cuda i to mniej rozwinięte biodro w kilka tygodni ślicznie się rozwinęło. U nas sprawa wyglądała tak, że Lena jedną noga mniej kopała i na tą kładłam większy nacisk. Zdaniem tego fizjoterapeuty u którego się konsultowałam to jeśli coś mieści się w normie to trzeba to tylko usprawniać a stawy najlepiej rozwijają się w ruchu. Myślę, że zanim zaczniesz małego katować skonsultuj się z kimś jeszcze, może inny ortopeda? PS: u mnie w mieście ogólnie ortopedzi dziecięcy (starej daty), większości osób kazali pieluchować.

U nas hardcore, Lena na antybiotyku już mi się troszkę poprawiła, kaszel jest mniejszy i widać poprawę w oddychaniu. Niestety odwrotna sytuacja jest u Ninki, mała dostała tylko witC i kropelki do noska homeopatyczne i dzisiaj w nocy już mi się dziecko dusiło, a cholernych glutków nie daje się odciągnąć, widać musi być dodatkowo duży obrzęk śluzówki... Dzisiaj na 11.30 jadę niech ją pediatra obejrzy bo żal mi dziecka... Od wczoraj podawałam jej też za radą pediatry nasivin 0,01% dla niemowląt, ale to też nie skutkuje, boję się, że mała skończy na antybiotyku... :(

Odnośnik do komentarza

Agunia tu jest coś o pieluchowaniu: artykuł Pawła Zawitkowskiego

Niemowlę trzeba szeroko pieluchować

Ten mit pokutuje od dawna, głównie na skutek powszechnego przekonania, że wkładanie kilku sztywnych warstw pieluch między nóżki niemowlęcia nie przeszkadza mu w żaden sposób, a będzie korzystnie wpływać na rozwój stawów biodrowych. To nieprawda. Aparat ruchu rozwija się w ruchu, a każde jego ograniczenie, nie mówiąc już o unieruchomieniu, w ogromnym stopniu obniża sprawność, zmienia sposób i charakter ruchu (przekonał się o tym każdy, kto choć raz miał gips na nodze i ręku).

Niemowlęta z reguły dobrze sobie z tym radzą, ale niestety nie wszystkie. Może nie u każdego dziecka szerokie pieluchowanie przyniesie niepożądane skutki, ale wystarczy się przyjrzeć, jak ruszają się niemowlęta ograniczone kilkoma warstwami pieluch, a jak te, które mogą swobodnie wierzgać nóżkami. Różnicę widać już na pierwszy rzut oka - ruchy dziecka (nie tylko jego nóżek, ale całego ciała) w kilku pieluchach są ograniczone, niezgrabne, monotonne. Maluch nie może swobodnie kopać, często wciska pięty w materacyk i pcha, unosi pupę, próbuje się wykręcić. Jeżeli już unosi nóżki, to asymetrycznie i bardziej na boki, niż do góry. Tymczasem najważniejszym czynnikiem chroniącym stawy biodrowe i kształtującym je we właściwy sposób jest ruch. I to w pełnym zakresie, w górę, do środka, w dół, w bok. Prostowanie i zginanie. Tylko wtedy stawy biodrowe dojrzewają prawidłowo i rozwijają się mięśnie, które teraz i w przyszłości będą je stabilizowały i chroniły.

Ograniczenie naturalnych ruchów nóżek osłabia sprawność mięśni brzucha, które są potrzebne nie tylko do zapewnienia odpowiedniej pozycji tułowia, kiedy maluch już wstaje, ale też do raczkowania, siadania, obrotów...

Po kilku tygodniach utrzymywania nóżek w rozkroku dziecko nie będzie nawet myślało o raczkowaniu czy turlaniu się. To zdecydowanie opóźnia tempo i jakość zdobywania kolejnych umiejętności.

Poza tym grubsza warstwa pieluch znajduje się nie tylko między nogami, ale też pod pupą, co zmienia ułożenie całego ciała. Maluch jest jakby "wciskany" w podłoże na wysokości barków i główki, przez co częściej i silniej wciska rączki w materacyk, z trudem natomiast unosi je w górę i wyciąga do przodu. Do tego chętniej układa główkę i cały tułów asymetrycznie, co może prowadzić do asymetrii postawy i ruchów.

Absolutnie nie należy też kłaść dziecka na brzuchu i przy odwiedzionych i zgiętych nóżkach, dociskać pupę do materacyka. Można mu w ten sposób zrobić krzywdę. Pamiętajcie, że szerokie ustawienie nóżek w stawach biodrowych (odwiedzenie, zgięcie w kolanach i zwrócenie na zewnątrz) to pozycja, w jakiej układa się nóżki dziecka w trakcie leczenia stawów biodrowych, kiedy są skrajnie niedojrzałe lub chore.

Jeżeli stawy biodrowe są w normie, nie wolno ograniczać ich ruchu. Tylko ruch, przy odpowiedniej pielęgnacji i opiece, pomoże im się w pełni rozwijać, a przy okazji uniknąć pozostałych konsekwencji ograniczania swobody dziecka.

Odnośnik do komentarza

ata
Witam babeczki!
Wszystkiego najlepszego dla Lenki i Zuzi!
Stocia - współczuję jazdy z mężem. Ja jednak stawiam w takich sytuacjach na przebaczenie.

Co do rankingu pieluch, to jestem za pampersami, używam 3. Nie polecam tych z Biedronki, są strasznie sztuczne, takie ceratowe. A jeżeli chodzi o matę, to mam taka po Milence, ale jeszcze nie używam, bo Ignaś jest jeszcze za mało kumaty na nią.

.

A ja badzo polecam pieluszki z Biedronki!!! u nas nie odparzają , za to jak mieliśmy Huggies to pupka stale czerowna.... na odparzenia jest dobrze posmarować gencjaną - u nas pomogło!:36_2_15:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...