Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Nocka nam minęla super,nawet się wyspalam. Niunio zjadl kolo 22 to spał prawie do pierwszej,potem godzinkę jadl,zasnąl po 2 i spal do 6 rano!!! :) Nakarmilam go i polulkaliśmy do 8.30 więc super jest. Ogólnie czuje się dobrze,tylko jeszcze jestem obolala i szew mnie ciągnie. Do tego ból kegoslupa i chodzę zgarbiona. Ale to po zastrzyku w kręgoslup więc powinno minąć na dniach.

Buziolki dla Wszystkich i Gratulacje dla Gosi !!!!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
:36_3_15::36_3_15::36_3_15: Witam Lejdis!!!!!!

Ale pogoda...takie ładne słoneczko było ,a teraz się zachmurzylo...buuuu

racuszek
Redberry ja już powiedziałam mojemu staremu mężowi ze jak urodzę to chcę taką kieckę SeXy Sukienka Jeans Szmizjerka -L- od megan06006 (964025069) - Aukcje internetowe Allegro hhyhyhy

Moj chyba coś u jubilera mi szuka... w rodzinie u męża modne jest bizuteria od męża dla żony , której urodziła ... ciekawe co mi kupi hehe pewnie literke srebną " T"haha

moja mama za urodzenie mnie dostała złotą biżuterię przywiezioną z Arabii , za brata samochód tata jej kupił ... mój Tomek nie zna takich obyczajów , jak moja mama mu o tym opowiadała to wyglądał na zdziwionego hehe

Agunia
Witajcie dziewczynki.
Wstawię Wam foteczkę mojego skarbka :I love you1:

Przecudny !!!!!

stysiapysia
Słodki .... :) ... ja też już chce :)

jak my wszystkie hehe ... od wczoraj zaczęłam się martwić ... i zaczynam mieć schizę że mała wcale nie chce wyjść i że skończy się cesarką ..... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

Agunia
Nocka nam minęla super,nawet się wyspalam. Niunio zjadl kolo 22 to spał prawie do pierwszej,potem godzinkę jadl,zasnąl po 2 i spal do 6 rano!!! :) Nakarmilam go i polulkaliśmy do 8.30 więc super jest. Ogólnie czuje się dobrze,tylko jeszcze jestem obolala i szew mnie ciągnie. Do tego ból kegoslupa i chodzę zgarbiona. Ale to po zastrzyku w kręgoslup więc powinno minąć na dniach.

Buziolki dla Wszystkich i Gratulacje dla Gosi !!!!!!!

śliczny Kacperek :love: :11_9_16:

noo rozumiem Cię doskonale, jeśli chdzoi o szwy, które ciągną w dół i zgarbionym chodzić :lol: ale mi to już przeszło na szczęście w miarę możliwości :D gorzej było na początku, szczególnie, że miałam narkozę , a później kaszel przez to i nie dało się NIE kaszlnąć, a jak się kaszlnęło to brzucho cały rwał :coo:
łączę się z Tobą w bólu :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

W skrócie skronę Wam jak minąl mi poród.
Do szpitala stawilam się o 9.30 w poniedzialek,nawet się nie spieszylam za bardzo. A w szpitalu niesodzianka.Położna mnie pyta czy ja naczczo jestem. Ja w szoku a ona mi mowi,że na 12 do cięcia :yyy: A ja nie wiedzialam,że będzie tego dnia cięta i zjadlam,ale na szczęscie tylko kanapkę...lekarz powiedzial,że trudno i może wyglodnieję do 12.
Potem zaczęly się szybko przygotowania do cc, lewatywa i golenie ( chociaz bylam już ogolona to polożna jeszcze poprawila).
Potem na sali przed operacyjnej podlączyli mi ktg i zalozyli wenflon i czekalam do 12.
O 11.45 zabrali mnie na salę operacyjną. Dostalam zastrzyk w kregoslup i o 12.00 synuś pojawil się na świecie :)
W trakcie dostalam krowtoku i bylo trochę zamieszania,ja nie wiedzialam wtedy dlaczego nagle zrobilo mi się slabo i tętno bardzo przyspieszylo, potem polożne mi powiedzialy,że byla chwila grozy. Dostalam potęzna dawkę leku na zatrzymanie krwawienia w trakcie operacji i serce się uspokoilo. Slyszalam w trakcie jak lekarze rozmawiali że macica jest bardzo duża. Ogólnie slyszalam wsyzstko o czym rozmawiali w trakcie.
Po cc trafilam na salę i tam czekał na mnię syneczek i mąż.... powyłam się strasznie z radości tak mnie wzięlo. Za 10 minut dali mi go do cyca....cudowne to był...:smile:
Leżalam do 22,potem polożna kazala mi się powoli podnosic i wstalam o wlasnych silach,poszlam pod prysznic i było ok. Bardzo slabo mi było ale dalam radę.
Także nie było tak strasznie.
W szpitalu opieka super, lekarze i polozne interesowaly się. Już pierwszej nocy po cesarce sama przewijałam Kacperka. Ogólnie dużo nim się zajmowalam i polożne mowily że nie ma przy nas co robić :smile: Malutki mało plakal w szpitalu.
Życzę Wam wszystkiego dobrego i lekkich porodow. A cc nie jest straszne jakby się wydawalo.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
Agunia
Nocka nam minęla super,nawet się wyspalam. Niunio zjadl kolo 22 to spał prawie do pierwszej,potem godzinkę jadl,zasnąl po 2 i spal do 6 rano!!! :) Nakarmilam go i polulkaliśmy do 8.30 więc super jest. Ogólnie czuje się dobrze,tylko jeszcze jestem obolala i szew mnie ciągnie. Do tego ból kegoslupa i chodzę zgarbiona. Ale to po zastrzyku w kręgoslup więc powinno minąć na dniach.

Buziolki dla Wszystkich i Gratulacje dla Gosi !!!!!!!

śliczny Kacperek :love: :11_9_16:

noo rozumiem Cię doskonale, jeśli chdzoi o szwy, które ciągną w dół i zgarbionym chodzić :lol: ale mi to już przeszło na szczęście w miarę możliwości :D gorzej było na początku, szczególnie, że miałam narkozę , a później kaszel przez to i nie dało się NIE kaszlnąć, a jak się kaszlnęło to brzucho cały rwał :coo:
łączę się z Tobą w bólu :lol:
Kinguś Twoja Kornelcia też słodziaczek :love: Ale masz klocuszka :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...