Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej!
Melduję się po wizycie w szpitalu: wszystko w porządku, ale na żadna akcję się nie zanosi. Na szczęście to nie wody mi się sączą, tylko mam paskudne upławy, które muszę jeszcze podleczyć. Był mój gin. na dyżurze - kazał podejść na ktg w piątek, a jak nie urodzę do poniedziałku, to mam przyjść na wywołanie (akurat będzie miał wtedy dyżur).
Dla mnie jest najgorsze to, że się nastawiłam na wcześniejszy poród (niepotrzebnie) i za szybko wysłałam Milnkę do dziadków na wieś.

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

To jeszcze troszkę nas zostało z terminem na dziś albo za kilka dni albo już przeterminowanych.
Qmpeela - mnie też powiedziała dziś położna, że jeszcze ani widu ani słuchu, ale przy Milence sam ordynator mi powiedział, że jeszcze nic nie dojrzało do porodu, a dzień później już urodziłam. A przy drugim to może zacząć się całkiem znienacka.
Redberry - też mnie lekarz nastawił, że do terminu to z pewnością urodzę, a tu lipa...
Pozostaje tylko czekać. Dobrze, że pogoda nam sprzyja.
No i Kingusia ma rację, że musimy ten czas wykorzystać na odpoczynek i sen, bo potem może być niezła jazda.

http://www.suwaczek.pl/cache/2c4bc326bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/765779337c.png

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Doobra teraz już mogę się odezwać :P
Własnie wróciłam z dworku, zjedlismy obiadek i leżakuje :)

Stocia Redberry nasze dzieci to małe leniuchy ;) Ja podejrzewam, że u mnie 1kwietnia już coś zaczną działać jeśli mnie oczywiście 31 zostawią w szpitalu :) Mam więc nadzieję, że przed świętami ujrzę mojego wielkanocnego króliczka;) I wychodzi na to, że święta przebimbam albo w szpitalu, albo zaraz po porodzie w domciu ;) :lol: nic nie szykuje bo i po co? :P

hehehe, ja na święta szykuję tylko jajka - takie do koszyczka - no i nic więcej :P bo tak jak piszesz-po co? :smile:

tak, tak-małe lenie :lol:

ata
Hej!
Melduję się po wizycie w szpitalu: wszystko w porządku, ale na żadna akcję się nie zanosi. Na szczęście to nie wody mi się sączą, tylko mam paskudne upławy, które muszę jeszcze podleczyć. Był mój gin. na dyżurze - kazał podejść na ktg w piątek, a jak nie urodzę do poniedziałku, to mam przyjść na wywołanie (akurat będzie miał wtedy dyżur).
Dla mnie jest najgorsze to, że się nastawiłam na wcześniejszy poród (niepotrzebnie) i za szybko wysłałam Milnkę do dziadków na wieś.

o kurcze, jeszcze upławy. Masz jakieś leki na nie, co nie?
To też się dobrze u Ciebie złożyło, że Twój gin będzie na wywołaniu :yipi:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyna dopiero teraz pisze bo niemam na nic czasu mała daje w dzień mi popalić cały czas przy cycu by leżała ale za to w nocy ładnie śpi i codziennie tak samo najpierw 5 i pol godz spi potem je i 3 godzinki spi. mój poród bardzo zle wspominam miałam jechać 11 na CC a zaczeło sie 9 marca o 3:30 nad ranem obudziłam sie ze skurczem poszłam do toalety i odeszły mi wody 10 min pozniej bylam juz w samochodzie i jechałam do szpitala na poczatku skorcze były znośne potem byla juz kaplica na porodowce płakałam i krzyczałam prosilam i blagalam meza aby mnie z tamtad zabrał takie mialam bóle jeszcze jedna polozna na mnie krzyczała ze mam tak nie krzyczec bo dostałam 2 znieczulenia i napewno nie boli ale mnie strasznie bolalo i nic nie pomagalo a placz mi pomagal przetrwac po 5 godz tej mardegi zabrali mnie na CC i bylo mi juz wszystko jedno ale jak mnie pocieli to wszystko czułam co mi robia strasznie bolalo porod mi sie zaczol raptownie nie bylo zadnych oznak tego dnia szpital na zaspie do kitu ciekawe jaka opinie bedzie miała zancia teraz dwa tygodnie po porodzie patrzac na mała smutno mi ze ona juz nigdy nie bedzie taka mała jak w dniu urodzin bardzo szybko rosnie a dziewczyny ktore karmia piersia czy karmicie jakis mlekiem modyfikowanym?

Odnośnik do komentarza

Olusia
cześć dziewczyna dopiero teraz pisze bo niemam na nic czasu mała daje w dzień mi popalić cały czas przy cycu by leżała ale za to w nocy ładnie śpi i codziennie tak samo najpierw 5 i pol godz spi potem je i 3 godzinki spi. mój poród bardzo zle wspominam miałam jechać 11 na CC a zaczeło sie 9 marca o 3:30 nad ranem obudziłam sie ze skurczem poszłam do toalety i odeszły mi wody 10 min pozniej bylam juz w samochodzie i jechałam do szpitala na poczatku skorcze były znośne potem byla juz kaplica na porodowce płakałam i krzyczałam prosilam i blagalam meza aby mnie z tamtad zabrał takie mialam bóle jeszcze jedna polozna na mnie krzyczała ze mam tak nie krzyczec bo dostałam 2 znieczulenia i napewno nie boli ale mnie strasznie bolalo i nic nie pomagalo a placz mi pomagal przetrwac po 5 godz tej mardegi zabrali mnie na CC i bylo mi juz wszystko jedno ale jak mnie pocieli to wszystko czułam co mi robia strasznie bolalo porod mi sie zaczol raptownie nie bylo zadnych oznak tego dnia szpital na zaspie do kitu ciekawe jaka opinie bedzie miała zancia teraz dwa tygodnie po porodzie patrzac na mała smutno mi ze ona juz nigdy nie bedzie taka mała jak w dniu urodzin bardzo szybko rosnie a dziewczyny ktore karmia piersia czy karmicie jakis mlekiem modyfikowanym?

Hej Olusiu czułaś ból w trakcie cięcia?
Ja nie czulam bólu tylko szarpanie straszne,jakby mi wszystko ze srodka wyjęli i bolało mnie od tego w klatce.
Ja też się smutam jak patrzę na maluszka,że taki malutki jest słodki..:love: i szybko wyrosnie. Uwielbiam patrzeć na niego cały czas, taki śmieszek malutki.
A wiecie,że uśmiecha się a mnie na placz bierze,taki jest kochany.....:love:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie..u nas piękna pogoda, byłyśmy z Klarą na spacerku, co prawda w przychodni, ale to zawsze spacerek :smile: , okazało się, że waży już 3800 :yuppi:, a wieczorem na 19 ( znów kolejna wieczorna wizyta... )masakra :Wściekły: a wizytę mamy u chirurga,zdecyduje co robimy z przepukliną, bo jest bardzo duża :zmartwiony:
a ogólnie mama mi będzie farbować włosy,na fryzjera nie mam ochoty,a już 100 lat nie robiłam, bo w ciąży pojawiło i się bardzo dużo siwych, a mam 23 lata:o_no:, ale się farbnę i będzie git:lol:
miłego dnia wszystkim :smile:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46061.png

Odnośnik do komentarza

aniutka86
Witam ponownie..u nas piękna pogoda, byłyśmy z Klarą na spacerku, co prawda w przychodni, ale to zawsze spacerek :smile: , okazało się, że waży już 3800 :yuppi:, a wieczorem na 19 ( znów kolejna wieczorna wizyta... )masakra :Wściekły: a wizytę mamy u chirurga,zdecyduje co robimy z przepukliną, bo jest bardzo duża :zmartwiony:
a ogólnie mama mi będzie farbować włosy,na fryzjera nie mam ochoty,a już 100 lat nie robiłam, bo w ciąży pojawiło i się bardzo dużo siwych, a mam 23 lata:o_no:, ale się farbnę i będzie git:lol:
miłego dnia wszystkim :smile:

Hej Aniutko super,że malutka już urosła :)) Mam nadzieje,że dobrze będzie z tą przepukliną,szkoda takiego maluszka operować...Trzymaj się Kochana.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki

nawet nie mam sie czasu w tylek podrapac... ,,,, byla dzisiaj polozna i robila malej testy na min tolerancje glukozy , hormon tarczycy itp... nakula jej pietke i dusila krew na probki to sobie wyobrazcie jaka szczesliwa byla i nadal w sumie jest:lup:

Czytalam wase wczorajsze porady na temat spaceru- tez sie zgadzam z werandowaniem i tak wlasnie rozpoczniemy :yuppi:

trzymam kciuki za wszystkie brzucholki:smile_jump: juz jest 24 marzec wiec....:bocian::bocian::yuppi::bocian:

co do pokarmu to mam taki nawal ze malo mi ie urwie-sciagam laktatorem ale to jest bardzo pracochlonne i musze sie zaopatrzyc w elektryczny:nie_mam_pojecia:

http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/T4ab.jpghttp://lb1f.lilypie.com/T4ab.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/034002950.png?228

http://gosh-oliwia.blogspot.com/

http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008082301801830.png

http://img34.glitterfy.com/10323/glitterfy0041220700D30.gif

http://img34.glitterfy.com/10323/glitterfy0041629670D31.gif

Odnośnik do komentarza

Agunia

Ja też się smutam jak patrzę na maluszka,że taki malutki jest słodki..:love: i szybko wyrosnie. Uwielbiam patrzeć na niego cały czas, taki śmieszek malutki.
A wiecie,że uśmiecha się a mnie na placz bierze,taki jest kochany.....:love:

hihihih, dobra jesteś! :smile:
wzruszające są takie chwile przy maluszku, jejuniu, jak cudownie... :love::love:

aniutka86
Witam ponownie..u nas piękna pogoda, byłyśmy z Klarą na spacerku, co prawda w przychodni, ale to zawsze spacerek :smile: , okazało się, że waży już 3800 :yuppi:, a wieczorem na 19 ( znów kolejna wieczorna wizyta... )masakra :Wściekły: a wizytę mamy u chirurga,zdecyduje co robimy z przepukliną, bo jest bardzo duża :zmartwiony:
a ogólnie mama mi będzie farbować włosy,na fryzjera nie mam ochoty,a już 100 lat nie robiłam, bo w ciąży pojawiło i się bardzo dużo siwych, a mam 23 lata:o_no:, ale się farbnę i będzie git:lol:
miłego dnia wszystkim :smile:

ale wspaniale, że mała tak przybiera. Teraz tylko ta przepuklina - trzymamy kciukasy za córeczkę :great:

Aniu-to farbuj i rób się na bóstwo - a my czekamy na fotki :yes:

Ja do fryca wybiorę się w maju, albo pod pod koniec kwietnia fryzjerka do mnie wapdnie, bo balejaż mam tak fajnie zrobiony, że nie widać mi odrostów :party:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Aniutka super, że mała tak przybrała:)

goska wyobrazam sobie jak mała musiała sie czuc, pewnie bardzo marudna teraz?

Ja juz nie wyrabiam z moją córą, rozumiem, ze przeziębiona ze ma humory, ale na niej chyba tak strasznie odbija sie przesilenie wiosenne... No koszmar, szkuduje, marudzi i beksa z niej straszna. Chociaż nie powinnam się dziwić bo mi przesilenie też już daje w kość...

Odnośnik do komentarza

A wracając do mojej wizyty, wyniki mam ogólnie dobre kazał mi nadal witaminki łykać bo hemoglobina troszke poniżej normy. A jak zapytałam go co robić z tym bólem, bo naprawde ledwie funkcjonuje to kazał mi łykać paracetamol... szczerze? paracetamol to ja sobie moge w ucho wsadzić... a boli jak diabli kurde... :| mam talent nie ?:lol:

Odnośnik do komentarza

Redberry
Qmpeelo -Lenka na pewno daje w kość, kurcze, co Ci tu poradzić? Ty pewnie i tak wymyślasz 100 sposobów, żeby ją czymś zająć? :smile:
No więc witaminki bierzesz, no ale co z tym bólem? Co on niepoważny? Skoro Ci paracetamol nie pomaga.. :no: Jejuniu.. co teraz?

Jak to co z bólem? Uroki ciąży... szczerze, wkurzył mnie deczko, ale co ja moge... :|

A Lenuśce to ciężko czas zorganizować bo ona ogólnie sama nie czego chce ;)

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Kochane Niezapominajka prosi nas o trzymanie kciuków za Franeczka ,... mieli już dwa naświetlania i wyniki są coraz gorsze ... ona sama jest zdenerwowana , zestresowana , ale się trzyma ... do tego jeszcze Szymek steskniony w domku...serdecznie nas pozdrawia

Oj Niezapominajko trzymam kciuki za Frania,żeby mu szybko zaczęla spadać ta żóltaczka, a Ty trzymaj się dzielnie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

FRANEK bądz dzielny, nie daj się! i mama tak samo ;c))

Widzę że dzisiaj dzień przeterminowywania się ;c))

Racuszku powodzenia- trzymam kciuki za Ciebie!

Kaszaaaaaa

Lanino jakie skórcze ?? Moja się tak pręży jak ma kolke i nie może bąka puścić a skorcze są z braku witamin wydaje mi się,że taki maluszek nie powinien mieć braków witaminowych ...Dajesz jej witamine D,E i K ?

Wit d dostanie od ptk bo kazali od 15 dnia, wit K jest na krzepliwość więc nic z tym nie ma wspólnego a o E nic nie wiem... dla mnie te bóle wygladaja jak kolka, ale wszyscy mówią że ona jest na kolki za mała... też własnie jak nie może bąka puścić, albo kupki zrobić strasznie sie pręży i krzyczy. jak już jest zmęczona to na chwilke usypia i budzi się w sekundę jakby ją ktoś szpilą ukłuł

kingusia1991
zmykam skorzystać póki mała terrorystka śpi :D
idę poleżakować...

albo coś zjeść :lol:

miłego dnia marcóweczki :D
i pamiętajcie brzuchatki za Was mam kciuki zaciśnięte , razem z Kornelcią :D :great:

moją zuzkę w szpitalu też pielęgniarki nazywały małą terrorystką :36_1_1:

A ja dzisiaj spałam w nocy...3 godz. bo mała postanowiła mnie wyprowadzić z równowagi, najpierw nie mogłam jej obudzić na jedzenie więc ją zostawiłam, po pół godz. sama się obudziła i jak na złość nie dawała się nakarmić, mimo że była głodna- jakaś masakra... A o 6 trzeba było wstać, bo jeździmy teraz codziennie na rehabilitację, no i tam koncertu ciag dalszy, ale to juz chyba ze względu na nóżkę. Za to od powrotu jest kochana i śpi i grzecznie je :36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7381gy5t28.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...