Dzieci syjamskie ???

[Gość kwiatuszek9876]

Niedawno oglądałam program o dzieciach syjamskich i zaczeliśmy z mężem na ten temat rozmawiać czy byśmy się zdecydowali na taką ciąże czy nie . I mieliśmy podzielone zdania , a wy jakbyście postąpiły ? urodziłybyście dzieci syjamskie czy nie ?

[Ardhara]

przy obecnej technice rozdzielania - tak

[Gość kwiatuszek9876]

tylko weż pod uwagę jeszcze czym były by zrośnięte , bo jak tułowiem to tak ale są jeszcze głowkami ?

[Ardhara]

zawsze jest szansa na podzial no i nawet gdy jest to ciezkie - w wiekszosci przypadkow 1 dziecko przezywa wiec dlaczego nie starac sie o zycie 2 - pozbawic je szansy...

[Gość patrycja`81]

nie wiem.....pewno zalezalo by to ktora zcescia bylyby zrosniete,ogolny stan ich zdrowia,jakie szanse na normalne funkcjonowanie w spoleczenstwie

[rorita]

Równie dobrze można by było prowadzić debaty na temat usunięcia ciąży z innych przyczyn... np. Ciężkiej choroby genetycznej ,wady serduszka, zespołu Downa...

[Gość kwiatuszek9876]

Roritko masz rację że można prowadzić takie debaty .
Nawet kolegi zona urodziła niedawno dziecko i dopiero w 8 miesiącu wykryli że dziecko jest poważnie chora ma wodogłowie i przepuchline na kręgosłuie i jak jechała karetką do szpitala to pielegniarka ją jeszcze wyzywała dlaczego zdecydowała się urodzić takie dziecko . Mała nie będzie chodzić jest sparaliżowana od pasa w dół i nie widzi :(

[robaczek1]

Ja zdecydwałabym się urodzić bez chwili zastanowienia.
Każdy pragnie dziecka zdrowego, ślicznego i pociesznego. Jednak jak rodzi się chore to juz nie jest naszym dzieckiem?
Dla mnie nadal jest a swojego dziecka bym nigdy nie skrzywdziła chodzby niewiem co.

[KATARZYNKA78]

ja też zdecydowalabym sie urodzic przy dzisiejszej technice lekarze zrobią wszystko tylko zalezy jak by byly zrosniete:(((((

[dorotea72]

Nie wiem co bym zrobiła bo trudno jest mi wczuć się w rolę.
Chyba zdecydowałabym się urodzić pod warunkiem że donoszenie ciąży nie wiązałoby się z ryzykiem poważnej utraty mojego zdrowia, mam syna i męża - nie mogę myśleć tylko o swoich uczuciach.