Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Cafe zawladnelas dzisiaj forum :)
Zdjec nigdy nie za wiele. Wrzucaj, wrzucaj. A fotki jak zwykle super! Jaki macie wozek?

Ale tu pusciutko dzisiaj. My wygrzebalismy sie z lozka dopiero o 11.30. Nie spalismy, ale nie chcialo sie wstawac. A Michał z nami urzedowal :)
Zaraz na wybieg z psem, spacer i lody. W Szczecinie pogoda tez nie za fajna, a szkoda.

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny u nas tez pogoda jakos sie psuje....tescie robia wlasnie ognisko bo na obiad beda pieczone ziemniaczki.... mniam....

a jezeli chodzi o moj grafik to ja juz mam na caly rok rozpisany....tylko nie wiem jak S pracuje bo u niego to pewnie dopiero pod koniec miesiaca dadza grafik....ale myslalam o dlugim weekendzie majowym bo ja mam chyba wolne zaraz sprawdze i moze S tez bedzie mial....

wiec tak 2 i 3 mam wolne raczej na 3 najwyzej wezme wolne bo mam na noc...a nastepna niedziele mam wolna dopiero w czerwcu ale to akurat mamy wtedy wesela w rodzinie wiec odpada....za duzego wyboru to ze mna nie macie....
w kwietniu tez nie mam wolnej niedzieli...:(:(

http://www.suwaczek.pl/cache/d255cd5670.png
http://www.suwaczek.pl/cache/44b3c68a54.png

Odnośnik do komentarza

Witajice!!
Cafe zdjęcia super!! I slicznie wyglądasz :).
U nas dzisiaj jakis fatalny dzień. Naajpierw Marcel caly dzień płakał na zęby a potem pojechalismy odpoczac z G. i Marcelkiem nad jeziorko. Było fajnie ale jak wrócilismy do domu to G. wyciągał Marcela z samochodu i zapomniał go wczesniej zapiąc i Marcel wypadł na wycieraczkę samochodu twarzą :(. Rozwalił sobie wargę. Do tego pokłócilismy się z G. własnie o ten incydent. Może to nirpotrzebne ale ja jakos nie moge sobie wyobrazić jak można wyciagać dziecko i puścic na wycieraczkę???Jestem wściekła!!! Ja jestem taka uwazna, dokładna, itd. a G. roztrzepany i tutaj wyszło szydło!!! Wiem, że przeciez nie zrobil specjalnie, że to wypadek ale jednak mógł uwazac i pomysleć..przecież myślenie nie boli!!!
ehhh...mam wisielczy humor!!!Przemyłam ta wargę woda utlernioną, troche spuchła...ale mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało...ale i tak pewnie nie bedę spaala w nocybo będę się zastanawiac czy nic się nie stało....

Odnośnik do komentarza

Witam wieczorowa pora!

Vercia wcale Ci sie nie dziwie, ze jestes wsciekla. mi tez by puscily nerwy. najwazniejsze, ze nic powaznego sie nie stalo. Ale na pewno niezle sie wytraszylas!

Ja dzis pdam z nog. I to doslownie. Slabo mi sie robi co jakis czas. Wczoraj i dzisiaj zaliczylam dwa bardz dlugie spacery, do tego od dawna nie przespalam naraz wiecej nic 1,5-2h, plus karmienie piersia - i efekt jest. Jestem wykonczona :(

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie,

my dziś spontanicznie skoczyliśmy do Poznania, dziewczyny zostały u moich rodziców af kors, ale mieliśmy czas do 15-tej, bo póniej wychodzili. W sumie to nic ciekawego nie kupiliśmy, zreszta zakupy ze Stachem to nieporozumienie, to co wyprawiał, to przechodzi ludzkie pojecie:lup:

A popołudnie w parku, weekend zaliczam do udanych:)
Jedyny minus, ze Marysia zaczęła brzydko kaszleć i wydaje mi sie, ze coś jej w środku charczy...jutro do lekarza...

A to moje najstarsze dziecie na nowym rowerze:http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/Obraz_2062.jpg

I w parku:http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/Obraz_208.jpg

Odnośnik do komentarza

Cafe śliczne fotki
Vercia no nie dziwie sie, ze jestes wkurzona, dobrzez, ze tylko tak sie skonczyło. Trzymaj sie kochana:Kiss of love:
Magda współczuje, do łóżka i spać!!! Nie ma żartów, padniesz kiedyś i dopiero będzie!!!
Justynka mi w sumie długi weekend pasuje, bo i tak nie mamy zadnych planow, nie wiem jak reszta???

Odnośnik do komentarza

cafe82
andzia baaaardzo fajnie,ze mogliscie pojechac i troszke sie rozerwac...stasinek superancki
magda wspolczuje:Kiss of love: kurcze....nie wiem co ci poradzic....a jakies kaszki z lyzeczki na noc?

2 razy dawalam mu kaszke na noc i 2 razy byla potem bardzo ciezka noc.
On juz dosyc ladnie sypial. Budzil sie 2 razy i dla mnie to bylo ok. A teraz ten katar i kaszel i znowu porazka. Najgorsze, bo wlasciwie ostatniej nocy juz prawie nie kaszlal i ani razu nie muialam w nocy czyscic mu nosa, a i tak budzil sie tak czesto.

Odnośnik do komentarza

niedziele uwazam za udana z rana bylismy na zakupach ia kazdy sie na cos zalapal wiec nie bylo zle, potem spacerek z dziecmi a maz gotowal obiadek, a po obiadku jeszcze raz na spacerek tym razem bez mlodej, inawet dzisiaj sie nie poklocilam z moim mezem, Bartek ma trudnosci z wieczornym zasypianiem chyba kolejne zeby nadchodza

Vercia prezenty super, to mialas przygode z marcelkiem, mam nadzieje ze nic mu nie bedzie, pamietam jak moj A poszedl z corka jak byla maa na hustawke i oczywiscie z niej spadla
Cafe olus i ty oczywiscie slicznie wygladacie i dawaj duzo zdjec
Magda wso;czuje nieprzespanych nocek i ogolnie braku snu, wykorzystuj momenty jak Michalek spi i spij razem z nim, cudne te wasze zdjecia , kiedys w autobusie widzialam bardzo podobnego mena do twojego i umialam oderwac od niego wzroku, Bartek tez ostatnio zasypia przy cycu, cos mu sie odmienilo, ale noce nawet ladnie przesypia, i rano budzi sie bardzo glodny
Andzia to chociaz troszke odpoczelas od dziewczynek, nie strasz zachowaniem twojego stasia bo zaczynam sie bac co moj bedzie wyprawial, a Stasiu jako rowerzysta bardzo fajnie wyglada, oby z Marysia nic powaznego nie bylo i do jutra jej przeszlo

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:)
Magda, Cafe, Andzia śliczne zdjęcia:)
Veronica współczuje tego upadku Marcelka:/

U nas dzień tragedia:/ mały co prawda rano obudził się w dobrym humorze, później o 9 poszedł spać i obudził się z płaczem, płakał praktycznie cały dzień, z krótkimi przerwami... Dostał nurofenu i nie pomógł, dopiero pomógł luminal... bardzo go uspokoił, lecz niestety jak przestał działać znów było to samo...:( już prawie płakałam z nim... a on od tego płaczu krztusił się i dusił śliną:/ normalna masakra:/ Albo zęby, albo gardło... jutro idziemy do lekarza, żeby go osłuchał... zwłaszcza, że ja cały czas chora, a więc mały może coś ode mnie złapał.... już sama nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...