Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

Witam kochane!!
U mnie wczoraj brak neta ale się wkurzyłam!!:36_2_43: Ale dzisiaj juz G. naprawił :). Doczytalam zaleglości i Spoxnione życzenia dla Izunii od ciotki Werci i Marcelka :36_3_19:
Magda pisAKOWNICA rewelacja!! U nas G. tez chce basen i piaskowniecę na lato zrobić, obawiam sie tylko mojej psiarni i kup :(.
Baetka wozek sliczny :), też musze poszukac coś lekkiego na lato. My planujemy też nasze morze :).
Andzia tak mi szkoda Twoich dziewczynek :36_1_67:, bidulki małe...Dużo sił i oby jak najszybciej wrocily do zdrowka!
Gosiamm u nas suchuch placków nie ma ale mały miał wysypkę strazna po jarzynowej Hippa z kalafiorem i groszkiem.
Andzia ja probowałam zmienić mleko na Bebiko ale wyszly krosty już po pierwszej butli :(.
To by bylo na tyle...Ja ogarniam się i z mykam na spacer i zakupy, chociaz cholernie zimno jest.

Odnośnik do komentarza

cafe82
magda a gotujesz ziemniaki przed zapiekaniem?a moze masz jaki ciekawy sos do tego?bo ja to tylko lycha keczupu i masla dodaje:sofunny:

Raz nie podgotowalam ziemniakow i te na dole wyszly super, gorzej z tymi na gorze. Hahaha! Do tego na nch byl ser, a musielismy je wyrzucic :)
Teraz lekko podgotowuje. A sosu nie dodaje. Podsmazam kielbaske, osobno piezarki z cebulka, ktore puszczaja sok, wiec juz nic nie jest potrzebne. Jak dla mnie oczywiscie. A zapiekanka nie jest sucha. Ostatnio do pieczarek i cebuli dodalam tez kukurydze.

Odnośnik do komentarza

My już po spacerku...zakupów nie byo bo jest zimno jak cholera i sniegu pełno...ledwo skoczylismy do sklepu na nastepnej ulicy. U nas dzisiaj pierogi, wczoraj narobilam cała michę i jemy juz drugi dzien a G. uwielbia.
Cafe ja robię zapiekankę z smietaną slodką. I najczęściej z kurczakiem. A ziemniaki gotuję i później kroje w krążki.
Ja jutro poszaleję na zakupach bo mama ostatni dzień w pracy i bedzie siedziała w domu teraz, więc rano podtzucam Marcela i zmykam na zakupy do Leszna. Muszę kupic spodnie bo mam tylko jedna pare w szafie, które na mnie nie wiszą i obciąc grzywke do ryzjera bo świata już nie widzę...
Zmykam zrobic druga kawkę i coś ogarnąć...
Będę zaglądać.

Odnośnik do komentarza

Ja tylko na szybkosci, korzystajac z okazji, ze dziewczyny spia, a drzemki maja dzisiaj max. 10-minutowe.
Czuje, ze zaczyna brakowac mi sił:(
Nocka do dupy, dzisiaj jeszcze gorzej...
Co prawda nie goraczkuja bardzo, ale kaszla i marudza...
Umowilam sie z lekarka, ze narazie probuje je leczyc syropem i inhalacjami, jak nie bedzie efektu to od soboty antybiotyk. Zapłaciłam w aptece 160 zł.

Przeleciałam tak szybko tylko po postach, sorki, ze nie odpisuje.
Jakby co to ja uwielbiam robic rozniaste zapiekanki i jak bede miaął chwile, to chetnie podziele sie przepisami:)

Buziaki kobiety

Odnośnik do komentarza

andzia zeby tylko nic sie nie rozwinelo!

i ja po spacerze...ziiiiimnooooo ale co tam.....olkowi na pewno cieplo bylo a ja jakos przezylam
zajrzalam zobaczyc co tam u andzi....a teraz zmykam
bede wieczorkiem
choleres mam nowy piekarnik i nie wszsytko jesczcze wyprobowalam....mam nadzieje ze moja zapiekanka wyjdzie..nie wiem czy termoobieg czy jak??
dobra nie marudze
buzka kobitki

Odnośnik do komentarza

Faktycznie dzis pustki....Dziewczyny ja dzisiaj pierwszy raz położylam Marcela o 19 spać:36_2_39:Jak dotąd chodził spać ok 21 :(. Najbardziej przeraża mnie to jego zasypianie zawsze z rykiem, jakos nie może się wyciszyć i zasnąć. Nie bardzo wiem co z tym zrobić...Mój G. będzie dopiero po 22 :(. Siedzę i wcinam ciastka, nic mi się już nie chce!
Andzia jak się czują twoje dzieciaczki???

Odnośnik do komentarza

A no pustki...
U nas nieciekawie, chyba wykupie jutro ten antybiotyk, bo zero poprawy. Zośka jeszcze jako tako, ale Maryśka troszkę gorączkuje i w ogóle taaaka maruda, teraz tez sie co chwile przebudza:(
W ciagu dnia dzisiaj spały max. 15 minut, dłużej trwało całe usypianie...Staśko juz ok, jeszcze kaszle i gardło lekko czerwone, ale widac poprawe. Nastepny tydzien i tak go musze zostawic w domu, bo po antybiotyku osłabiony, lepiej niech nabierze jeszcze troche odpornosci.

A jeszcze przed chwila zadzwoniła moja mama, że skoro nie wypaliło z tym szpitalem, to ona chetnie zabierze dzieciaki w sobote na noc, zebysmy mogli do kina skoczyc. No niestety dupa-chorych dzieciaków jej nie dam:(
Fatalnie mi sie ten rok zaczał, naprawde!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...