"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej

[andzia]

I ja mówię dobranoc...

[beata694]

Cafe popieram - ucz się dziewczyno i rób dla siebie dużo:) Ja jak zaszłam w ciążę z synem to w końcu zdecydowałam się na studia. Bo wcześniej jakos się zebrać nie mogłam - najpierw nie ten kierunek potem czasu nie było. A jak zaszłam w ciążę to stwierdziłam, że albo teraz albo nigdy. I udało się - już zapomniałam że studiowałam;). A no i prawko też zrobiłam zaraz po urodzeniu. Ucz się dziewczyno i się nie przejmuj, ze to samolubne:):):) I w tajemnicy się wam zwierzę, że zaczęlam myśleć o podyplomówce;).

[beata694]

Andziu a u mnie to jakiś constans nastąpił ale nie w tą stronę co powinien. Jasiek nie do zniesienia. Nie wiem co się porobiło. Lekcji nie chce odrabiać, pyskaty się zrobił i normalnie chwilami to bym go udusiła. JA rozumiem, że on zazdrosny i na siebie uwagę zwraca ale normalnie powoli nie wyrabiam. A tyle nauki ma przez tą chorobę, że aż strach i jeszcze modlitw tyle do nauczenia:(. A do wszystkiego z kijem trzeba go gonić. Na szczęście mała spokojna i nic jej nie jest. Byłyśmy na spacerze dzisiaj prawie 3 godziny - tak było miło i cieplutko, ze się nie chciało do domu wracać:)

[beata694]

Andziu zdrówka dla Stasia - mam nadzieję, ze nic się nie rozwinie:) A tobie życzę cierpliwości - i szczerze mówiąć także cię podziwiam - ja przy swojej dwojce nie wyrabiam a jak tu się podzielić na 3?? A dla pocieszenia - ty rzucasz pilotem a ja dzisiaj zrzuciłam wszystko Jaśkowi z biurka bo przez pół dnia prosiłam żeby posprzątał a on nic. A przy okazji zbiłam mu kubek, który stał na biurku:(. Także kochana nie jesteś pierdolnięta tylko zmęczona. Ale damy radę:):):)

[beata694]

Ale sobie pogadałam sama ze sobą;) Dobranoc

[gosiammm]

No ładnie ale mnie wczoraj omineło....
My oglądaliśmy sobie film i poszliśmy spać, a mi przez całą noc śniło się coś o ciąży... przez ten mój okres cholerny:/
Andzia mojemu Kubie sinlac bardzo smakuje, ja sama próbowałam i stwierdzilam że to nawet dobre jest:)
Cafe i bardzo dobrze, że robisz coś dla siebie. Przynajmniej możesz lepiej wykorzystać ten czas kiedy jesteś w domu.
Andzia ja nie raz w ciągu dnia sobie myślę o Tobie i Twoich dziewczynach... Kuba jest zajmującym dzieckiem a jak miałabym tak x 2 to nie wiem jak bym dała radę....
Veronica zazdroszczę zakupów, ja ostatnio tak jak Magda staram się raczej sklepy omijać...
Beata dużo sił do ujarzmienia Jaśka, kiedyś pewnie w końcu da się okiełznać... Ja w jego wieku prosiłam o siostrzyczkę, ale rodzice mojej prośby nie spełnili, potem prosiłam o psa, ale coś mało przekonująca byłam chyba;)
Miłej niedzieli dziewczyny:*

[ROSE666]

Witajcie niedzielnie:) Jesli, ktroas ma ochotę częstuję rogalikami :)Kobitki ale się wczoraj rozpisałyściwe...Zgadzam się z Wami Andzia mamuśka na medal! Cafe podziwiam za zapal do nauki...Ja Wam powiem szczerze, że jak ja byłam w ciąży to nie chciało mi się nic a najbardziej jeździx w weekendy na studia a na dodatek wykończyły mnie wycieczki 200 km do promotora z każdym gównem...byłam tak wściekla, że marzylam o obronie i końcu studiów...I wcale nie tęsknię za nauką!! Jedynie za praca w szkole...Chyba dlatego mam taki stosunek do szkoly bo przez 2 ostatnie lata nie miałam wolnego weekendu i wsyztskiego musieliśmy sobie odmawiać, w sensie imprezy, znajomi... Bo w tyg. praca a w weekend szkoła...
Wracając do klótni itp. to ja jestem strasznie nerwowa i jak cos jest nie tak to od razu wrzeszczę...i mówie to co myślę, nietsety czasem mowię zanim pomyślę.....

[ROSE666]

Życzę Wam miłej niedzieli! Widzę, że u więksazości dzisiaj rozjazdy, zakuphy, goście...My się szykujemy i jedziemy do znajomych na kawkę...Zawsze coś

[justynka1984]

andzia

Ja mam o 10 lat młodszą siostrę i jak się urodziłą to ni byłam zachwycona-koleżanki jeździły z lalkami a ja musiałam z nią.
A ja byłam jej ideałem, uwielbiała przesiadywac w moim pokoju, gdy przychodzili znajomi itd.
A teraz jest moja dobra przytjaciolka i zawsze moge na nia liczyc...

andzia u mnie podobnie bylo siostra jest 8 lat mlodsza i sie denerwowalam ze musze jej pilnowac a inni biegali po placu zabaw....pamietam ze jak ktos do mnie przychodzil to Natalia pakowala sie do niego na kolana i nie mozna bylo jej wyrzucic z pokoju a juz przebila sama siebie jak przychodzili do mnie chlopcy....a teraz jest juz dobrze bardzo lubi sie olkiem zajmowac nawet mamy czasem mojej nie dopuszcza do oleczka tylko wszytsko ona chce robic....

[gosiammm]

Widać, że dziś niedziela, bo pustki straszne:)
Wy macie młodsze rodzeństwo, a u nas to ja byłam najmłodsza. Mam dwóch braci jeden o 5 a drugi o 9 lat starszy. Powiem wam, że najbardziej to ja byłam rozpieszczana przez najstarszego brata Mariusza:) to on zawsze przywoził mi najwięcej prezentów, na wszystko pozwalał:) a z Maciejem tym o 5 lat starszym bratem rzadko kiedy mogłam się dogadać, on był strasznie o mnie zazdrosny, ale za to teraz kiedy mamy już własne dzieci jest o wiele lepiej:)
My dzisiaj byliśmy prawie cały dzień u moich rodziców, a więc troszkę się rozerwaliśmy:) Jutro mamy do załatwienia tyle spraw, że nie wiem od czego zaczniemy...

[magda_79]

No tak, od razu widac, ze weekend :)

U nas dzisiaj pozytywnie. To znaczy mielismy isc do tesciow i strasznei sie wkurzylam, bo moje jeansy sa w stanie rozpadu. No i pojechalismy kupic nowe. Zawsze mam z tym problem, a tym razem kupilam szybciutko i to w dodatku .... rurki, rozmiar S :). Nic bardziej nie moglo mi poprawic humoru. I jak na razien ic nie jest z stanie mi go zepsuc. Taki kroj nigdy mi nie pasowal, a terz jest super! Z tego powodu nawet nie zauwazylam, ze 3 godz siedzielismy u tesciow

Zaszlam tez do Reserved Kids, maja super przeceny i kupilam malemu fajniutkie body, spodnie dresowe, rajstopki i swietna czapke. Wszystko za 34 zl :)

A teraz zeby w sciane, bo kasiory juz nie ma.

[magda_79]

Gosia jak ja Ci zazdroszcze starszych braci! To bylo moje marzenie nr 1 - starszy brat :)

[andzia]

Czesc kobitki,
wpadam szybciutko sie przywitac i dobranoc powiedziec.
U nas kiepsko, Stasiu cały dzien goraczkował i kaszle tak jakby miał zaraz płuca wypluć. Jutro rano jedziemy do lekarza, czuje, ze to grypa-to samo gówno co miałyśmy z dziewczynami:(
Stachu raczej nigdy nie goraczkował przy chorobach, a dzisiaj sie tak bidaczek meczył, ja tez nie moglam mu poswiecic tyle czasu co bym chciała, ach...padam na ryj.
A K. mnie nadal wkurwia, prawie wcale mi dzisiaj nie pomagal, sama kapalam dziewczyny i kladlam cala trojce spac:(

Gosia ja zawsze chciałam miec starszego brata, fajnie, ze chociaz moje corki beda miały.
Magda rurki rozmiar S, nonono nie pogadasz
U nas w Reserved nie maja takich malutkich ciuszkow:( Chyba dopiero od 86.
Justynka moja była bardziej taktowna, jak przychodził chłopak, to sie wstydziła:)

[andzia]

Dobranoc kobitki, Stasiu sie wciaz przebudza, przede mna ciezka noc i ciecki tydzień:(
Buziole

[magda_79]

Andzia Cholera, jak nie urok to sr...a. I to akurat jak macie isc do szpitala. Mam nadzieje, ze dziewczyny nie podlapia tego chorobska od Stasia.
Trzymam kciuki, zeby jutro juz bylo lepiej i zeby sie juz tak Stasiu nie meczyl!
Buziaki!

[justynka1984]

ale pustki....
andzia i jak ze stasiem lepiej???
ja jutro mam znowu kurs a olek bedzie u mojej mamy...cos czuje ze jutro nie uda mi sie do was zajrzec....wogole to jutro koniec maciezynskiego we wtorek jade na badania okresowe a od srody mam zalegly urlop.....kiedy ten czas minal to ja nie mam pojecia....u nas snig sypie znowu zima przyszla....dzisia byismy na obiedzie u moich rodzicow a olek tak wariowal ze szkoda gadac....ta pogoda jakos dziwnie na niego wplywe strasznie niespokojny jest i spiacy ale oczywisice walczy ze snem bo nie chce za duzo stracic z dnia,...
dobra ja zmykam milej nocy dziewczynki papa

[gosiammm]

Andziula sił dużo:* mam nadzieję, że choróbsko tak jak szybko przyszło tak szybko minie...
Magda ehhh ja to w rurki o rozmiarze S to w tym wcieleniu się nie wbiję raczej...
Justynka....ale ten czas leci... pomimo, że czasami nie chce mi się w domu siedzieć, to powortu do pracy nie zazdroszczę... i chociaż z finansami nie jest lekko to wolę być z małym w domu.... a zresztą i tak za bardzo nie mam go zkim zostawić....
uciekam już.... dobranoc....do jutra:)

[cafe82]

witam babeczki
K pojechal przed 5....a mi jakos nie chce sie juz spac .....

andzia zdrowka dla staska-licze,ze to cholerstwo szybko przejdzie
magda...s.....nonono:36_2_46:
justynka udanego dnia....a czas plynie szybko,to prawda....juz nawet nie dzien za dniem....tylko tygodniami mam wrazenie....

hmmmm....a my po baaaardzo udanej niedzieli.....juz 0 9 zawiezlismy malego do moich rodzicow.....jeszcze po drodze zrobilismy zakupy na caly tydzien....a pozniej w droge....coprawda pogoda do du..... ale nie przeszkadzalo nam to wcale....w ikei oczywiscie wydalismy troche kasy ale glownie dla olusia wiec zalu nie ma....
pozniej kino-film do du....ale co tam....zjadlam wieeeeeeeeeelki popcorn....poprzytulalam sie do K.....bylo bardzo milo....a po kinie jesczcze szybka runda po sklepach i kupilam sobie plaszczyk....taki juz wiosenny...ciesze sie bardzo bo ja to w sklepie baaaardzo rzadko cos kupuje....ale wpadl mi w oko,taki jak chcialam wiec super
olus grzeczniutki ale stesknilam sie za nim bardzo....choc z drugiej strony naprawde taki dzien od czasu do czasu naprawde wskazany!polecam!
wrocilismy do domku,olek szybko padl....a my jescxcze spedzilismy baaaaaaaaaaardzo mily wieczor(spalilam popcorn jak nic:36_5_2: )

[cafe82]

zdecydowalismy sie jednak na krzeselko z ikei wlasnie....od poczatku podobalo mi sie jesli chodzi o sama forme....zobaczymy czy da rade....ale mysle,ze tak.....przynajmniej z czyszczeniem nie bedzie problemu....
same zobaczcie

[cafe82]

wiecie co...wstalam po 4....ale czuje sie sweitnie...ogarnelam kuchnie,pocwiczylam....zrobilam ciasto na nalesniki....mlody obudzil sie przed 7-wstaje coraz wczesniej!!!ale nakarniony,przebrany-zaczyna marudzic wiec za chwile bedzie lozeczko i drzemka

[cafe82]

pewnie jak wroce z ang i ululam mlodego to pojde spac ale poki co jest dobrze-a za oknem pieeeeeeekne slonce-zimno ale slonecznie-wole tak niz deszcz i plus7stopni!

[cafe82]

zagladam,zagladam ale widze ze kobitek nie ma
wzielam sie za ogarnianie ....ale kukam do was

[rena_674]

Witam poniedziałkowo
a tu nadal cisza panuje, no moze nie calkiem bo cafe sobie troche popisala:36_1_13:
super spedziłas niedziele, przydalby mi sie caly dzien wolny tylko najchetniej od wszystkich i podziwiam twoj ranny zapal do pracy, krzeselko jest fajne a oleczek w nim wyglada rewelacyjnie

[rena_674]

Pogoda u nas wczoraj byla koszmarna, od rana padal deszcz, ktory na koniec dnia zamienil sie w snieg i dzisiaj jest bialo, bez mrozu
wczoraj wyskoczylismy do sklepu, ale moj maz oczywiscie strasznie mnie poganial bo dziecko zostalo z babcia ( tak jakby w domu to on sie glownie nim zajmowal) przymierzalam sobie plaszczyk i na tym sie skonczylo, bo lustro mnie nie ogarnelo
i tak pochodzilam np. po cubusie, h&m chcialam kurtke dla malego ale ceny mnie odstraszyly niestety zero bonifikat

[rena_674]

dobra to dalej sobie popisze :36_1_13:
Justyna dasz rade, mnie tez juz leci urlopik
Andzia jak Stasiu? mam nadzieje ze lepiej, a dziewczynki zdrowe i kolejny raz duuuzo sil