Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

hej ,

czuję się tragicznie - przed chwilą 3 raz zwymiotowałam - ta grypa żołądkowa mnie wykończy :36_2_58::36_2_58::36_2_58: udało mi się godzinkę pospać - ale i tak czuję się wykończona ...:le: właśnie zjadłam sucharki - bo brzuch mnie aż z głodu boli - a zresztą wolę coś zjeść i mieć czym zwymiotować niż się zwijać z bólu ... :36_2_16:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

zoska
hej ,

czuję się tragicznie - przed chwilą 3 raz zwymiotowałam - ta grypa żołądkowa mnie wykończy :36_2_58::36_2_58::36_2_58: udało mi się godzinkę pospać - ale i tak czuję się wykończona ...:le: właśnie zjadłam sucharki - bo brzuch mnie aż z głodu boli - a zresztą wolę coś zjeść i mieć czym zwymiotować niż się zwijać z bólu ... :36_2_16:

Ojjjjjjj współczuję na prawdę...
ja przed chwilą też najadłam się troche strachu przez schody...

ale mam nadzieję, że przejdzie Ci :great: trzymam kciuki

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

kingusia dobrze, że sobie nic nie zrobiłaś

zoska biedactwo - może poratuj się colą? ja na grypę żołądkową zawsze wlewałam w siebie całą masę płynów i wcinałam jajecznicę bo - przepraszam że to napiszę - najłatwiej się to zwraca.... oby ci szybko przeszło. może zadzwoń do lekarza zapytać czy to czasem nie oznaka porodu - czytałam że właśnie wymioty mogą oznaczać poród... przytulam cię mocno i trzymam kciuki

anka mi też powiedział, że najprawdopodobniej do końca nie dotrzymam więc nie jesteś sama ;) ja się czuję jak chodząca bomba zegarowa, a mój mężuś na każde moje stęknięcie reaguje wielkimi oczami i pytaniem " to już???!!!"

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Mag zdaza sie nie przejmuj , wazne ze doszlas gdzie tkwil blad , ale fakt unikaj teraz robienia przelewow , dobrze ze
jednemu za malo bo obcy a tym ze za duzo to chyba nie martwisz sie , bo to ojciec , wiec na szczescie jest ok .

Marmi
corka miala temperature i bola ja uszy , jeszcze jej sie oberwalo od ojca przy okazji bo rano brala prysznic kilka dni
temu i zakazal jej brac , gdyz zaraz potem wychodzi do szkoly a dzisiaj zrobila powtorke z rozrywki .
Zobaczymy jak sie rozwinie , w srode ma wypad na lyzwy ze szkoly i bardzo chce isc , w zeszlym roku w tym czasie mialam zapalenie
oskrzeli .

Kingus
ulozenie plodu pod koniec ciazy moga z powidzeniem sprawdzic za pomoca tak zwanych chwytow , takze jej wielkosc , wiec niekoniecznie
musza wykonac usg .
Ale mogliby zrobic , by skontrolowac chociazby stan lozyska i wod plodowoych .

Magduska
jezeli z dzieckiem jest wszystko dobrze i podali ci juz leki na rozwoj pecherzykow plucnych , teraz jak przyjdzie na swiat nie powinno nic mu grozic ,
zagrozenia beda takie jak w donoszonych ciazach i moze kazdego spotkac .
Ma szanse jak najbardziej by sam oddychal , jedenie co moga dla bezpieczenstwa podac mu tlen przez maseczke .A potem dziecko dadza tobie .
Trzymaj sie ,bedzie dobrze , dziecku nic juz nie zagraza .

Monika na pewno bedzie wszystko dobrze z corcia , zycze udanej wizyty , daj znac po powrocie .
Tak to jest jak sie karmi piersia nie wie sie ile zjada ale prosty sposb to wazenie przed i po karmieniu , wtedy jestes pewna ,
ale ja niegdy sie w to nie bawilam , nawet jak mi corcia wisiala cala dobe prawie przy cysiu .
Alej jak bylam w szpitalu z corka byla jedna dziewczyna z malenstwem (marokanka) mialo kilka miesiecy juz i karmila piersia , to przed kazdym karmieneiem
wzywala pielegniarke i wazyli dziecko pozniej po , szkoda mi jej bylo bo czasami sama nie wiem za co ale dostawala ochrzan ,ze cos nie zrobila tak , albo ze wywalila
pieluche albo ze zaczela karmic bez wazenia , ja bym naprawde na jej miejscu opierdzielila je , bonie dosc ze dziecko chore , chyba oskrzela czy plucka mialo chore , bralo aerosol i nawet 3 razy w srodku
nocy jej podlanczali , dziewczyn azmeczona to jeszcze dostawalam opierdziel , ze zle cos robi.

Margaretko
dzieki za informacje , ja we wloszech nie mam tak czy inaczej dostepu do bebilon , sa inne a w tym miedzy innymi nestle i chyba jak ze znany to bede ewentualnie to dawac .
Jesli chodzi o karmienie sztuczne niestety trzeba uwazac i odpowiednio dawkowac jedzenie , bo o otylosc nie jest trudno , mozna naprawde krzywde dziecku zrobic .
Jesli chodzi o piers - bez ograniczen .Musimy pamietam ze mleko sztuczne jest sztuczne zawiera w swoim skladzie odpowiednie ilosci witamin mineralow i cukrow itd.,
karmienie takim mleczkiem laczy sie z odpowiednim jego dawkowaniem .

Janna to super , czyli wszystko ok , po ulaniu wiadomo ze zoladek sie oproznia i moze czuc glod ,
co do piersi sprobuj go przystawiac by sam ssal , plaski sutek nie przeszkadza tak naprawde , bo dziecko musi zlapac sutek z cala brodawka i zassac , ale mozliwe ze
jak ju znabral nawyku na buteleczke nie da rady , choc powiem ci szczerze czas jest jeszcze .
Twoj organizm nie impulsu w mozgu karmienie i dlatego mozesz miec mniej mleczka .
Poza tym proponuje zakupic albo herbatki na laktacje juz gotowe albo koperek z anyzkiem, poprawia laktacje .
Na boczku mozesz jak najbardziej ukladac dziecko , jest to pozycja bezpieczna i pewna ze sie nie zakrztusi, jezeli kladziesz na brzuszek to niestety nigdy do czasu kiedy nie bedzie mial dobrze rozwinietych miesni szyi nie zostawiaj samego .
A jak z pepuszkiem jestem ciekawa .
WOOOw dzisiaj juz ma Twoj synus 20 dni .

Kinga ty uwazaj na siebie po tych schodach , ja tez kurcze jak schodze i wchodze to schodow pod nogami nie widze .
Potknelam sie kilka razy ale tylko na tym ise skonczylo .
Dobrze ze nic sie nie stalo Tobie .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

lamponinko no na szczęście... bo mama już mnie nastraszyła, żebym uważała, bo porody nawet się zdarzają czy poronienia...
ale na szczęście spadłam z tej końcówki schodów... na szczęście nie od początku schodów...
tylko troszkę tyłek obiłam , ale mała zaczęła się ruszać to myślę, że wszystko OK , ale wspomnę położnej w piątek, że spadłam ze schodów...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

zoska
hej ,

czuję się tragicznie - przed chwilą 3 raz zwymiotowałam - ta grypa żołądkowa mnie wykończy :36_2_58::36_2_58::36_2_58: udało mi się godzinkę pospać - ale i tak czuję się wykończona ...:le: właśnie zjadłam sucharki - bo brzuch mnie aż z głodu boli - a zresztą wolę coś zjeść i mieć czym zwymiotować niż się zwijać z bólu ... :36_2_16:

Zosia jak sie to utrzyma smigaj do szpitala , jezeli to infekcja na tym etapie ciazy moze byc grozna dla malenstwa , dlatego ze lozysko juz inaczej pracuje ,nie daje takiej ochrony jak wczesniej , zmniejszyly sie wody plodowe .
Byc moze musisz zacza brac kroploweczki na nawodnienie .
Naprawde na tym etapie ciazy nie ma zartow .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
Właśnie zostałam "ochrzczona" przez schody...
pierwszy raz spadłam ze schodów tutaj w domu...
na szczęście na końcówce schodów, a nie przez całe...
trochę strachu było, ale mała zaczęła się intensywnie ruszać i się uspokoiłam na szczęście...

oj Kingusia uważaj - ale ja sobie powtarzam, że to chyba takie kalectwo w ciąży :D - wczoraj zmywarka miała otwartą klapę - zachaczyłam o nią do tyłu zaczęłam lecieć - ale stół był za mną który mnie zatrzymał - a mój mąż mówi "ty lepiej idź usiądź :D "

uważajmy na siebie dziewczyny !! :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
lamponinko no na szczęście... bo mama już mnie nastraszyła, żebym uważała, bo porody nawet się zdarzają czy poronienia...
ale na szczęście spadłam z tej końcówki schodów... na szczęście nie od początku schodów...
tylko troszkę tyłek obiłam , ale mała zaczęła się ruszać to myślę, że wszystko OK , ale wspomnę położnej w piątek, że spadłam ze schodów...

Wiesz Kingus mala jest chroniona a mama pewnie miala na mysli ze takie upadki moga doprowadzic do skurczy albo peknieciu wod plodowych .
Na szczescie wszystko dobrze .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

lamponinka
zoska
hej ,

czuję się tragicznie - przed chwilą 3 raz zwymiotowałam - ta grypa żołądkowa mnie wykończy :36_2_58::36_2_58::36_2_58: udało mi się godzinkę pospać - ale i tak czuję się wykończona ...:le: właśnie zjadłam sucharki - bo brzuch mnie aż z głodu boli - a zresztą wolę coś zjeść i mieć czym zwymiotować niż się zwijać z bólu ... :36_2_16:

Zosia jak sie to utrzyma smigaj do szpitala , jezeli to infekcja na tym etapie ciazy moze byc grozna dla malenstwa , dlatego ze lozysko juz inaczej pracuje ,nie daje takiej ochrony jak wczesniej , zmniejszyly sie wody plodowe .
Byc moze musisz zacza brac kroploweczki na nawodnienie .
Naprawde na tym etapie ciazy nie ma zartow .

jak nie przejdzie mi do rana to śmigam do szpitala (najpierw zadzwonię do mojego lekarza) - cały czas piję coś i jem ... ale jak zwymiotowałam to odrazu mi lepiej ...

synuś szaleje w brzuszku na maksa więc mam nadzieję, że on nie odczuwa za bardzo mojego złego samopoczucia ...

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

zoska

oj Kingusia uważaj - ale ja sobie powtarzam, że to chyba takie kalectwo w ciąży :D - wczoraj zmywarka miała otwartą klapę - zachaczyłam o nią do tyłu zaczęłam lecieć - ale stół był za mną który mnie zatrzymał - a mój mąż mówi "ty lepiej idź usiądź :D "

uważajmy na siebie dziewczyny !! :)

Noom... musimy uważać... bo może to się skończyć nieciekawie.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Marmi
kingusia dobrze, że sobie nic nie zrobiłaś

zoska biedactwo - może poratuj się colą? ja na grypę żołądkową zawsze wlewałam w siebie całą masę płynów i wcinałam jajecznicę bo - przepraszam że to napiszę - najłatwiej się to zwraca.... oby ci szybko przeszło. może zadzwoń do lekarza zapytać czy to czasem nie oznaka porodu - czytałam że właśnie wymioty mogą oznaczać poród... przytulam cię mocno i trzymam kciuki

może spróbuję tej coli .... najgorsze jest to, że obawiam się jej wypić - przed ciążą byłam od niej uzależniona a w ciąży na początku ją zwymiotowałam i nie piję jej wogóle - ale może teraz nie zwymiotuję ...

nie strasz mnie że to oznaka porodu hehehe jeju aż na samą myśl mam ciarki - ja wogóle nie jestem przygotowana - dobrze, że moja siostra pracuje w smyku to na telefon wszystko mi przywiezie w razie co - ale narazie spokojnie ... może się to uspokoi ...

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3532

Odnośnik do komentarza

Kingusia dotknęłaś wczoraj kolejnego tematu rzeka czyli samotnego rodzicielstwa, będąc obecnie mężatką widzę to trochę inaczej niż ty zaprezentowałaś; dla mnie samotna matka względem finansów jest lepiej postrzegana w naszym kraju, ponad to ma większe przywileje choćby w kwestii przyznawania miejsc w żłobku czy przedszkolu, a najsmutniejsze jest to że faktycznie prawdziwie samotnych matek to nawet 1% nie ma wśród tych które się tak tytułują;
A co do obcokrajowców i pomocy innym państwom to przepraszam ale nasz kraj jest aż nazbyt wylewny, wiecznie pomaga tym i tamtym, daje mieszkania uchodźcom czy różne formy pomocy, a naszym rodakom z różnych przyczyn czasami się odmawia;
Kinguś obserwuj się po upadku, nie chcę cię straszyć ale łożysko może się odklejać, lepiej dmuchać na zimne;

Angela mam identyczną komodę w salonie, kurcze że ja nie wpadłam na jej pojemność i możliwość użycia dla maluszka – super pomysł :yuppi:

Zoska słodki ten komplecik z wełenki, syneczek będzie w nim cudnie wyglądał; a pokoik pięknie naszykowany, no i kolejny raz muszę pochwalić za super pomysł z szafą;
Z tymi wymiotami uważaj na siebie, cola pomaga ale w razie kryzysu bezpieczniej jechać do szpitala żeby was nawodnili :zwyrazami_milosci:

Mag na obrzęki szczerze polecam herbatkę z pokrzywy, nawet smaczna; a jakby bardzo ci dokuczały zrób sobie chłodny kompres na łydki, ja niestety muszę się ratować takimi sposobami to mam sprawdzone … :Kiss of love:

Kejranko po pierwsze zerówka dla córeczki, co do inhalacji możesz zrobić je ze zwykłej soli fizjologicznej na pewno nie zaszkodzi a ładnie nawilży, na takie inhalacje nie musisz mieć zgody lekarza

j.anna po pierwsze nie zmieniaj mleka bez konsultacji z pediatrą, oczywiście że są mieszanki które powodują zagęszczenie treści w żołądku i unikasz dzięki temu ulewania; Arturem jakby nie było jest wcześniej urodzony i może mieć niewykształcony do końca przełyk; na razie obserwuj i pilnuj go żeby sobie ulewaniem krzywdy nie zrobił; jak pediatra będzie go badał na podstawie przyrostu wagi i rozmowy z tobą ustali czy ulewaniami powinnaś się martwić i czy coś z tym zrobić; a i ja jednak po ulaniu nie dokarmiałbym małego

ja nie spałam całą noc, nie wiem dlaczego, zwykła bezsenność, obudziłam się z piaskiem w oczach więc zupełnie zdjęłam już soczewki i chodzę w okularach;
wstawiam wam fociaki moich szaleństw przygotowawczych i siebie samej

http://lbym.lilypie.com/cMN5p2.pnghttp://lbym.lilypie.com/EnpQp2.png
http://wojteczek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033420960.png?7232

Odnośnik do komentarza

K@chna witaj , piekny kacik do kapieli i kolyska swietnie sie prezentuje .
Ty rozniez super wygladasz odwazna jestes wklejac takie zdjecie .
Ja nie wiem co to jest nosic soczewki czy okulary , w sumie musialam nosic okulary (fotochromowe)przez pol roku po ostrym zapaleniu spojowek i reakcji na jakis lek i pogorszeniu nieznacznemu wzroku ale to bylo jeszcze w szkole , ale wiem co moja kuzynka i jej dzieci maja , teraz nosza soczewki i wrecz chwala je porownujac do okularow , ale dasz rade , mysle ze po porodzie przejdziesz ponownie na soczewki a to juz niedlugo .

http://tmp1.glitery.pl/text/59/45/1-Moje-Kochane-Dzieci-1548.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/d391e82678.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b4e19d80c9.png
http://www.suwaczek.pl/cache/1ce246b6a2.png
http://www.suwaczek.pl/cache/57834841e6.png

Odnośnik do komentarza

Kinga jejku dobrze że nic siewam niestało, jejku spaść ze schodów to już nieżarty, naprawdę miałaś pewnie dużo szczęścia że nic się niestało :))

Kachna twoja foteczka normalnie zarąbista :D a i kołyska superowa :))))

Zoska strasznie ci wspułczuję, jejku no niecierpie wymiotować, wyobrażam sobie co przechodzisz teraz, dużo zdrówka ci życzę :))

http://moje.glitery.pl/text/354/58/2-Wiki-i-Hania-4627.gif http://www.mleczaki.bejbej.pl/mleczaki/254_20110805_201626.png
http://www.suwaczek.pl/cache/e3db0566df.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2e9e74448d.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...